Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zawetować GMO - prośba o mail do Prezydenta


DPS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:D

Jak przyczyny nieznane to skad pewnosc, ze ziarno modyfikowane bedzie rozwiazaniem problemu drogiej zywnosci ? :D

 

Z umiejetnosci logicznego myslenia na poziomie podstawowym?

(podpowiem: genetyczne jest tańsze i chyba nie trzeba byc geniuszem intelektualnym zeby wykombinowac twierdzenie "tańsze jest tańsze od droższego"):lol: :lol: :lol:

 

ps. natomiast czemu zywnosc ogolnie jest droga - to nie jest pytanie do mnie , tylko do jakiegos ekonomisty i fachowca.

On bedzie widzial nie tylko skutki (jak ja) ale i przyczyne i moze ci odpowie na pytanie czemu "w kraju rolnicznym" żarcie jest drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On bedzie widzial nie tylko skutki (jak ja) ale i przyczyne i moze ci odpowie na pytanie czemu "w kraju rolnicznym" żarcie jest drogie.

 

przecie to proste: sierpami rżnie się powoli, a i wozy drabiniaste jeżdżą nieprędko. I koniska się narowią, bo gzów i bąków się cosik ostatnio namnozyło, że hej!

Tak, że gdzież siermiężnemu, chłopskiemu krajowi do zcomputeryzowanej Hameryki, gdzie wszystko jest najtańsze, najlepsze, drogi najszersze, a naród najszczęśliwszy (bo nie wie nawet gdzie Kanada leży, a po co mu takie głupoty)

Jeszcze trochę, a zaczną się chwalić jak kiedyś ruskie, że mają najszybsze zegarki na świecie... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

depesiu, ja jestem przeciwko GMO, ale nie ze względu na ich nie sprawdzoną i nie udowodnioną szkodliwość, ale z przyczyn bardzo prozaicznych, o których nikt nie pisze. Mianowicie uważam, że dalszy wzrost wydajności upraw z hektara jest niepotrzebny, a nawet szkodliwy dla społeczeństwa w ogóle. Gdy się tak chwilę zastanowić, to bez trudu znajdziemy cały szereg powodów, dla ktorych nie nalezy zwiększać wydajności. Już próbowano zwiększać plony wysokim nawożeniem - skutki znane. Próbowano szkodniki niszczyć chemią (DDT) - skutki znane. Teraz próbuje się sztucznie uodpornić na szkodniki - znaczy się w niszę wejdą nowe. I one dopiero pohulają, bo wrogów mieć nie będą. No a skutki społeczne? Chłopy nie mają pracy, bo na wyposażenie kombinatu ich nie stać, a inaczej produkować się nie da, mało tego, głodu na swiecie nie zlikwidujemy, bo murzyny nawet wtedy gdy zbierają 3 razy w roku naturalne żarcie, to nie bedą w stanie konkurować ze sztuczną wysoko dotowaną żywnością produkowaną w kombinatach. To na czym mają zarobić?

Juz osiagnięto pozim taki, że 1,5% ludności wytwarza zywność dla wszystkich ludzi. A jak przyjdzie pomór i ci specjaliści wyginą? No to nikt nie będzie wiedział jak się sieje owies i czeka nas marny, głodny koniec.

 

PS. A nie dziwi Cię, że wśród "ekologów" jest mnóstwo takich, ktorzy chałupy mają wykończone w tekowym drewnie? I jakoś mało przejmują się tym, ze na ich zachcianki wycięto szmat puszczy amazońskiej. Ale to im nie przeszkadza czuć się wyjątkowo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy punkt widzenia, Retro, tylko pamiętaj - to jest list do polityka - politycy Twojej wypowiedzi po prostu nie zrozumieją.

Za to jak się napisze o spisku, podtruwaniu, to jest szansa - a jeszcze można dodatkowo zanęcić, że Donald za tym wszystkim stoi i postkomuna, i rybka na haczyk złapana.

A kto by się tam faktami przejmował ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wątku mamy od samego początku pomieszanie z poplątaniem.

Zdziwił by się Maciej Kuroń, gdyby dowiedział się, do czego jest wykorzystywana jego wypowiedź. On chce tylko rzetelnej informacji w sklepach (co ja też uważam za konieczne), a więc postawienia ludzi przed możliwością wyboru - a nie działań administracyjnych (a weto prezydenckie byłoby skrajnym tego przejawem).

Bojownicy o "wszelką szczęśliwość i zdrowie powszechne" zapominają, że każde działanie ma skutki dalej idące niż im się na pierwszy rzut oka wydaje. Andrzej Leper z kolegami, wysypując parę lat temu zboże na tory (nie na drogi) "przy okazji" chcieli nadszarpnąć potęgę importera - jednego z peeselowskich magnatów finansowych. Nie sądzili, że ich działanie (nie wynikające wtedy z nadmiaru polskiego zboża, ale z chęci utrzymania odpowiednich zdaniem rolników cen) zostanie użyte na tym forum np. przez Lumpa praskiego do wywołania nostalgii za "dawnymi dobrymi czasy Polski ziarnem i miodem płynącej". Naprawdę tak było (z tym ziarnem, miodem i mlekiem)? Jakoś nie pamiętam... Chyba tylko w czasie, gdy sprowadzaliśmy masę pasz (już wtedy prawdopodobnie z surowców ulepszanych z udziałem biotechnologów) na kredyt i dynamicznie rozwijaliśmy PGR-y.

A co do żywności genetycznie modyfikowanej. Ona JEST w naszych sklepach, jest też dodatkiem do pasz dla zwierząt hodowanych w polskich gospodarstwach. Jej obecność przekłada się na takie a nie inne ceny w sklepach (zwłaszcza "tanich sieci", np. Lidla. Kauflandu, Biedronki itp.). I musi być na ten temat informacja. Administracyjne odcięcie dostępu do GMO, to, jak przyznają sami ekolodzy, brak ok. 2 mln ton pasz (a ilu mln ton mięsa?). Skąd je kupimy? Czy przypadkiem nie stąd, gdzie świnkom (może już z trzema oczami?) aż się uszy trzęsą od "smakowitości" z GMO?

Być może w warunkach autarkicznie prowadzonej gospodarki ekologom udało by się łatwiej sprzedać ich własne produkty (często są one tylko "ekologiczne" z nazwy), ale ile ich jest? Starczy dla grupy zbliżającej się do trzeciego progu podatkowego?

GMO w Polsce już jest. Nie sprzeciwił się temu poprzedni rząd Jarosława Kaczyńskiego, do którego także z płomiennym apelem zwróciła się p. Łopata (o przepraszam 'Międzynarodowy..." i "Europejski..."). Wtedy też zreszta apelowała do Brata Pana Prezydenta:

http://icppc.pl/pl/gmo/index.php?id=249

Bezskutecznie. To rząd J. Kaczyńskiego przygotował projekt ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych i jeszcze przed wyborami zapewniał, że wejdzie ona w życie przed końcem 2008 r.:

http://www.biotechnolog.net/2008/02/01/resort-srodowiska-ustawa-o-gmo-wejdzie-w-zycie-pod-koniec-2008-r/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miłość boską, przestań do tego mieszać politykę i czyjekolwiek zapatrywania i przekonania polityczne. Nie o to tu chodzi, tylko o to, żeby nie wprowadzać do środowiska organizmów modyfikowanych genetycznie, bo nie ma długofalowych badań na temat ich możliwych oddziaływań.

Jak wiele może być negatywnych oddziaływań? Proszę:

http://www.greenpeace.org/poland/kampanie/stop-gmo/wplyw-gmo-na-srodowisko-i-zdrowie

http://www.oai.pl/module-tRSSNews-view-option-article-artid-3708.html

http://www.greenpeace.pl/StopGmo/

http://www.biotechnolog.pl/gmo-6.htm

 

Kukurydza Monsanto spowodowała śmierć motyli i pszczół wokół upraw. Ekstra! Kup sobie i posadź, nie będziesz jadł miodu i owoców, bo nie będzie pszczół i owadów zapylających. I potem opowiadaj swoim dzieciom i wnukom jak to źle było bez GMO, bo świat wtedy głodował, a przecież mogą zobaczyć prawdziwe owoce na obrazkach, a wyroby miodopodobne na pewno będą. Smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie wiadomo co by to było, skoro pisanie maila było uważane przez Ciebie za awanturnictwo. No to wiec byłby czym? :o

Chyba na kazamaty byś chciał puścić... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majac w rzadzie za wice premiera wysokiego ranga przedstawiciela PSL - co tlumaczy sie na Polskie Stronnictwo Ludowe -

 

- ktory - jak sama nazwa wskazuje - powinien reprezentowac polskich farmerow i ich interesy i do kiksow- ustaw nie dopuszczac -

 

- bo to, ze polski rolnik moze wyprodukowac dowolna ilosc nie modyfikowanego zboza nie jest zadna tajemnica i ogladalam to w telewizji pare lat temu -

 

- dlaczego wiec nie pisze sie protestow do pana Pawlaka Waldemara , wice premiera?

 

Pszczoly w USA wymieraja na tajemnicza chorobe i nikt nie wie co to jest, ale poniewaz czesc przemyslowej zywnosci slodzona jest miodem np lody Haagen to przedstawiciel firmy poinformowal, ze ceny lodow ida w gore.

 

Ceny waty - chleba ( choc ja nie jestem i tak tego w stanie jesc) juz dawno robionego z ziarna modyfikowanego i modyfikowanej kukurydzy poszly w gory przez ostatnie 2 lata wiecej niz 50 %

 

Skad to przekonanie, ze ceny zywnosci z modyfikowanej pszenicy i swini beda tansze ?

 

Jesli chodzi o oznakowanie np miesa z modyfikowanych wolow to sie w USA nikt tego nigdy na zadnym opoakowaniu nie doczytal i te gadki o mozliwosci w y b o r u mozemy miedzy bajki wlozyc.

 

Grupy konsumentow protestuja i mialo byc jakies przesluchanie w Kongresie, kiedys tam na ten temat, ale ucichlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...