Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zawetować GMO - prośba o mail do Prezydenta


DPS

Recommended Posts

Tylko niektorym przyszlo zyc w raju na ziemi ( powyzej ) - ja funkcjonuje w panstwach , ktore maja rozny poziom np pomocy socjalnej i inaczej zorganizowany system polityczny, ekonomiczny i spoleczny.

 

 

Pewne rzeczy mi sie podobaja ( i o nich pisze ) a pewne nie ( i tez o nich pisze ) zarowno tu jak i tam. Czytac nikt nie musi. Nie ma takiego obowiazku. Niektorych postow po prostu nie czytam bo wiem, ze nie warto.

Nie dosc, ze nie wnosza niczego nowego to jeszcze sa smiertelnie nudne. :D

 

Polscy farmerzy i sadownicy to najbardziej prezna i elastyczna grupa biznesmenow w Polsce, doskonale przygotowana do wyprodukowania takiej ilosci zboza niemodyfikowanego( i czegokolwiek rosnacego pod ta szerokoscia geograficzna ) ile dusza zapragnie - potrzebuja tylko zachety ekonomicznej i stworzenia odpowiednich warunkow.

 

Ich slaboscia jest to, ze przyjeli system doplat do hektara a nie od produkcji i ze nie potrafia wybrac czy tez nie maja szczescia do swoich przedstawicieli.

 

Podwyzki zywnosci sa zawsze odbierane polityczne i jest to zrozumiale, bo ludzie sa tak skonstruowani, ze musza cos jesc i czym karmic dzieci. Ale nie kazdy uwaza, ze majac do dyspozycji takie zaplecze w postaci dosc dbrze rozwinetego rolnictwa musimy sie skarmiac ziarnem modyfikowanym, ktore wcale nie gwarantuje, ze zywnosc bedzie tansza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hm... długo by mówić, Wciornastek lepiej ode mnie by wytłumaczyła o co tu chodzi. Podam Ci ostatni znany mi przykład: Kukurydzę zmodyfikowano genetycznie w taki sposób, że jest odporna na Roundup - praktycznie niezniszczalna. Potem ktos wpadł na kolejny pomysł i zmodyfikowano roslinę w taki sposób, że jest cała trująca dla owadów. Żeby nie roznosiły chorób z innych upraw na tę kukurydzę. No i? Padło wszystko, pszczoły okolicznych pszczelarzy, które chciały pyłku, też padły, uprzednio trochę tego pyłku doniósłszy do ula.

I teraz będzie doooobry miód... :( :evil:

 

Takich przykładów jest wiele. Nie chcę tego jeść. :roll:

 

Depesiu kochana,

Chyba trochę przesadziłaś. O ile się nie mylę, biologiem nie jestem, ale wykształcenie w zakresie szkoły średniej mam, kukurydza jest, podobnie jak inne trawy rośliną wiatropylną i pszczoły z niej nie pobierają nektaru i pyłku. Dwa lata temu byłem na konferencji poświęconej uprawie kukurydzy i produktom które z kukurydzy można otrzymać. Był referat na temat zmian genetycznych wprowadzanych do genów kukurydzy. Wprowadzone zmiany uodporniły tę roślinę na jedną z chorób. Nazwy choroby nie pomnę, a materiały z tej konferencji mam spakowane z powodu przeprowadzki, więc wierzyć mi musisz na słowo.

A odnośnie żywności ekologicznej... jak wiesz zajmuję się żywnością zawodowo. Podstawowa zasada to zachowanie od producenta do konsumenta łańcucha warunków przechowywania produktu. Kiedy w sklepie z tak zwaną "zdrową żywnością" widzę zwiędnięte warzywa, kiełbaskę w kolorze wiosennym to jednak wolę kupić i zjeść coś co ma trochę środków konserwujących. Nie wszystkie konserwanty to trucizna i nie wszystko co ma w składzie E ileś tam powoduje bóle brzucha i alergie.

Od GMO nie uciekniemy. Nasi sąsiedzi ją mają, a pszczółki i inne owady latają swobodnie przez granice. Również wiatry wieją zarówno ze wschodu, południa i zachodu. Od GMO nie uciekniemy, a stawianie zakazów administracyjnych nie ma sensu jeśli nie ma możliwości pełnej kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku - zdumiewa mnie Twoje poparcie dla GMO - w końcu zajmujesz się żywieniem, zwłaszcza dzieci z ograniczeniami w tym żywieniu. Nie zastanawia Cię, dlaczego tyle dzieci staje się uczulonymi? Nie myślałeś, że najprawdopodobniej jest to wpływ rosnącej ilości chemii w naszym pożywieniu, ubraniu i otoczeniu?

Zresztą, nie mam ochoty dłużej nikogo przekonywać - jesli ktoś się uprze, że "białe jest białe", to nie ma wiekszego sensu przekonywanie go, że jest inaczej.

Mogę mieć tylko nadzieję, że jeszcze jest nadzieja i nie zatchniemy się własną "cywilizacją", jak już nieraz w historii bywało.

Ja jestem głęboko przeciwna GMO, gdyż uważam, że pojęcvia nie mamy, jakie katastrofalne skutki może wywołać wprowadzenie ich do szerokiego obrotu. I nie życzę sobie, aby mi to wciskano w sklepie, a już zwłaszcza bez mojej wiedzy. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku - zdumiewa mnie Twoje poparcie dla GMO - w końcu zajmujesz się żywieniem, zwłaszcza dzieci z ograniczeniami w tym żywieniu. Nie zastanawia Cię, dlaczego tyle dzieci staje się uczulonymi? Nie myślałeś, że najprawdopodobniej jest to wpływ rosnącej ilości chemii w naszym pożywieniu, ubraniu i otoczeniu?

Zresztą, nie mam ochoty dłużej nikogo przekonywać - jesli ktoś się uprze, że "białe jest białe", to nie ma wiekszego sensu przekonywanie go, że jest inaczej.

Mogę mieć tylko nadzieję, że jeszcze jest nadzieja i nie zatchniemy się własną "cywilizacją", jak już nieraz w historii bywało.

Ja jestem głęboko przeciwna GMO, gdyż uważam, że pojęcvia nie mamy, jakie katastrofalne skutki może wywołać wprowadzenie ich do szerokiego obrotu. I nie życzę sobie, aby mi to wciskano w sklepie, a już zwłaszcza bez mojej wiedzy. I tyle.

 

Kochana Depesiu,

GMO to nie chemia. To wprowadzanie obcego genu, czyli modyfikacja DNA. A z drugiej strony czym jest otrzymywanie nowych odmian np. roślin bardziej odpornych na choroby, mróz (mam sadzonkę winorośli odporna do - 35 stopni otrzymaną metodą krzyżowania gatunków, a więc w sposób naturalny? :o )

Są odmiany pomidorów odporne na zarazę, Zboża o wiekszym kłosie a niższej wysokości. Itd. otrzymano je krzyżując rózne gatunki. Metody naturalne.

Moje obawy może budzić tylko wszepianie genów obcych gatunkowo. Podobno w Kanadzie prowadzono badania nad łososiem w szczepionym genem wzrostu (słonia?) osiągającym wagę kilkuset kg.

Nie jestem naukowcem. A z drugiej strony, często naukowcy naginają wyniki badań zgodnie z oczekiwaniami sponsorów.

Może i dobrze, że nie jestem naukowcem? Sumienie mam czyste. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie pojecie " nowoczesne" oznacza jak najwiecej korzysci dla czlowieka przy jak najmniejszej ingerencji w srodowisko - i uwzglednienie nie tylko skutkow ubocznych na krotka mete ale i dlugofalowych.

 

Sądzę, że "nowoczesne" to jak najwięcej korzyści, ale dla człowieka właściciela. Czyli zysk. Kasa rządzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy byles moze na konferencji poswieconej epidemii cukrzycy wsrod dzieci ?

 

- Zapewne, nie. :roll: Kasa za tym nie stoi, niestety.

 

W USA borykaja sie obecnie z epidemia cukrzycy wsrod dzieci -

 

Naukowcy przypuszczuja, ze - high fructose corn syruup -

dodawany teraz do wszystkiego ( bo tanszy od cukru ) w tym m in platkow kukurydzianych i wsystkich tzw soft drinks czyli napojow typu soki no i oczywiscie coke, pepsi - a wytwarzany z genetycznie poprawionej kukurydzy-

jest nierozpoznawany przez organizm jako cukier i nie metabolizowany - stad epidemia cukrzycy.

 

Co do sumienia to nie moja sprawa , ten departament znajduje sie pietro wyzej :D - ale jak ktos sie zajmuje zywnoscia z a w o d o w o a jeszcze wsrod dzieci z roznymi dolegliwosciami .................

 

Ja tam geniuszem intelektualnym nie jestem, jak niektorzy ale cos mi mowi, ze jak kurczak smakuje jak tuna "fysz , a tunczyk jak kurczak to cos jest nie tak.

 

Wole przywiedle warzywa i owoce ekologiczne ( miesa nie jadam ) niz pieknie wygladajace czeresnie , ktore sobie kupilam przedwczoraj w ShopRicie i ktore spalily mi przelyk i spowodowaly 2 godzinna zgage .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do sumienia to nie moja sprawa , ten departament znajduje sie pietro wyzej :D - ale jak ktos sie zajmuje zywnoscia z a w o d o w o a jeszcze wsrod dzieci z roznymi dolegliwosciami .................

 

Sumienie mam czyste. Daję słowo. :D

Zajmuję się żywnością dla osób z celiakią (coeliac) i fenyloketonurią (phenylketonurie - PKU) angielskie nazwy specjalnie dla Ciebie. :)

Jeśli chodzi o cukrzycę, to znam ten problem, ale wiąże się on w ogromnym stopniu z otyłością. A otyłość w Stanach... :o :evil:

Moja recepta na odchudzanie, oczywiście nie dla tych których cukrzyca już dopadła to: "żryj połowę" .

 

Pozdrawiiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie wiaze sie juz tylko z otyloscia.

 

Szczegolnie wsrod malych dzieci. Przypuszcza sie, ze przyczyna moze byc nierozpoznawanie przez organizm high fructose corn syrup z kukurydzy modyfikowanej przez organizm jako cukru i nie metabolizowanie go.

 

Pozwole sobie powtorzyc, ze wole czeresnie z robakiem niz te pieknie wygladajace a palace przelyk i ppowodujace 2 godzinna zgage.

 

Takie mam preferencje i upodobania.

 

Lubie tez, nie wiedziec czemu, jak kurczak smakuje jak kurczak a nie tunczyk z puszki a tunczyk z puszki jak kurczak.

 

A z pszczolami to wlasnie nagle zaistnial duzy klopot ( gdzies tak od 2 lat ) bo padaja cale pasieki.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie wiaze sie juz tylko z otyloscia.

 

Szczegolnie wsrod malych dzieci. Przypuszcza sie, ze przyczyna moze byc nierozpoznawanie przez organizm high fructose corn syrup z kukurydzy modyfikowanej przez organizm jako cukru i nie metabolizowanie go.

 

Pozwole sobie powtorzyc, ze wole czeresnie z robakiem niz te pieknie wygladajace a palace przelyk i ppowodujace 2 godzinna zgage.

 

Takie mam preferencje i upodobania.

 

Lubie tez, nie wiedziec czemu, jak kurczak smakuje jak kurczak a nie tunczyk z puszki a tunczyk z puszki jak kurczak.

 

A z pszczolami to wlasnie nagle zaistnial duzy klopot ( gdzies tak od 2 lat ) bo padaja cale pasieki.

 

Jeśli chodzi o małe dzieci.... niiestety nie znam upodobań żywiieniowych panujących w USA.

Niestety nie zanam upodobań żywieniowych w USA,

 

.

:oops: wiem tyllko, że kukurydza jest powszechna.

Sorry.

Jeśli chodzi o pszczoły... to ja nie wiem, ale czy one maja kontakt z żywnością modyfikowana i dllatego padają :) z tego powodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczola z reguly ma kontakt z roslinami i kwaituszkami .

 

Czasami udziela sie w ulu.

Mniemam, ze to co ja zabija znajduje sie gdzies na tej linii. Ale moze sie myle.

 

 

A jesli zabija grzeczna i pracowita pszczolke to jaki efet musi miec na mnie, sceptycznego i leniwego lumpa.......wole nawet nie myslec o tym ........od razu czuje sie zdecydowanie zle .

 

Moze pestycydki ? Moze herbicytki ? A moze to czym sypneli wspaniale wygladajace czeresnie po ktorych mialam ochote zasilic kase jakiegos lekarza.

 

Co do kukurydzy to jest powszechna tu i owdzie, ale ja pisze o takiej substancji uzyskiwanej z kukurydzy m o d y f i ko w a n e j a nazywanej high fructose corn syrup ( tansza od cukru ).

 

A tak na marginesie ....mmmm....to co takiego interesujacego jest na tych Mazurach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o pszczoły... to ja nie wiem, ale czy one maja kontakt z żywnością modyfikowana i dllatego padają :) z tego powodu?

 

Niektóre tak. Kukurydza Monsanto została wyposażona w gen, który powodował wytwarzanie białek toksycznych dla owadów. Żeby kukurydzki nic nie żarło. Padły wszystkie motyle i okoliczne pszczoły. Zdążywszy zanieśc pyłek skażony tym białkiem do ula. :evil: :evil: :evil:

Podawałam wyżej linki, zajrzyj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o cukrzycę, to znam ten problem, ale wiąże się on w ogromnym stopniu z otyłością.

 

Przekonanie tyleż popularne, co absolutnie błędne. nadwaga tylko przyspiesza początek problemu, a także go wzmacnia, ale sama nie jest bezpośrednio przyczyną cukrzycy. Zresztą większość cukrzyków, to ludzie absolutnie szczupli i żadne "żryj połowę" ne może u nich mieć miejsca. Mało tego, cukrzyk jeść musi, kiedy chce organizm, bo inaczej dopada go hipoglikemia i zapada w śpiączkę. A to juz groźne dla życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przekonanie tyleż popularne, co absolutnie błędne. nadwaga tylko przyspiesza początek problemu, a także go wzmacnia, ale sama nie jest bezpośrednio przyczyną cukrzycy.

 

Tu masz rację - częściow, bo dotyczy to w znacznej mierze cukrzycy typu I. Natomiast wśród przyczyn wzrastającej liczby zachorowań na cukrzycę typu II - wtórna - jako główna wymienia się... ilość spożywanego cukru. Poczytajcie etykiety zawierające informacje o składnikach danego produktu spozywczego - w czym nie ma cukru? Cięzko znaleźć produkt bez dodatku cukru i to pod różnymi nazwami - sacharoza, cukier inwertowany, fruktoza, glukoza...Pasztet,wędliny, sery, jogurty (tak słodkie, że zjeść je trudno), chleb - do wszystkiego walą cukier. Sok 100% ma w składzie... sok z koncentratu, cukier, wodę....

 

 

Moim zdaniem GMO muszą być w wyraźny sposób oznaczane. Moze sie bowiem okazać, że osoba która miała dotychczas alergię wyłącznie na truskawki, nagle dostaje objawów alergii po po zjedzeniu zmodyfikowanego pomidora - a to dlatego że do tej odmiany wprowadzono gen z truskawki własnie. Przedstawiam to oczywiście w uproszczeniu ,ale tak to mniej więcej wygląda

 

Jesli chodzi o rośliny uprawne to przy modyfikacjach genetycznych pracuje sie nad poszczególnymi odmianami, nie nad gatunkiem w całości. Po co się to w ogóle robi - zeby rośliny były bardziej odporne na niesprzyjające warunki środowiskowe, szkodniki (by ograniczyć/wyeliminować stosowanie insektycydów), szybciej owocowały (powtórny zbiór w sezonie). Oczywiście tworzenie GMO ma na celu zwiększeniu zysków producentów, ale nie tylko to. Nie bronię GMO, nie mówię że są absolutnie bezpieczne (bo tego nie wiem) ale zdaję sobie sprawę, że uzyskany w wyniku zastosowania zmodyfikowanych genetycznie roślin "podwójny" plon to możliwość wyżywienia ludzi, którzy inaczej przymieraliby głodem. I z pewnościa wybiora oni zywność modyfikowaną niż brak zywności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmmmmmm........

 

Niech sie tylko dowiem, ze na Mazurach jest nie tylko lepsze powietrze niz

 

w Warszawie, ale jajka, mleko i ser od gospodarza obok.

 

Bez srodkow konserwujacych. :D :D :D :D :D A drob na talerzu nie smierdzi jak tuna " fysz" bo nie jest skarmiany maczka rybna - tylko zjada ekologiczne robale.

 

Bez odpowiedzi na pytanie dlaczego zywnosc tak drozeje skad wiemy, ze jedyna sluszna odpowiedzia na ten problem jest jej modyfikowanie ?

 

Jeszcze raz powtrzam, ze chleb z modyfikowanego ziarna i pszenicy zdrozal przez ostatnie 2 lata o 50 %. ( Chleb ! Za duzo powiedziane ).

 

Cukier jest za drogi zeby go dodawac do zywnosci przemyslowej - dodaje sie takie substancje jak ten syrop z kukurydzy modyfikowanej - okazjue sie, ze nie tylko jest nierozpoznawany przez organizm jako cukier wiec organizm nie wie co z nim zrobic ( tak w skrocie ) ale rowniez uzaleznia.

 

Jesz, jesz i ciagle jestes glodny. Im wiecej jesz tym bardziej chce ci sie jesc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajek, serków czy wędlin domowej roboty na Mazurach już nie znajdziesz. "Nie opłaca się". Wszystko mozna kupić w sklepie: jajka z fermy, serki z mleczarni, wędliny. Nikomu nic się nie chce. Jeszcze kilka lat temu w sąsiedniej wsi była mała masarnia. Do dziś pamiętam smak kaszanki, salcesonu i kiełbas ich produkcji. Niestety masarnia została zlikwidowana.

Zamierzam kupić sobie kurę, zbudować wędzarnię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 1 sztuk tej kury ? ? ? 8) 8) 8)

 

Mi tez sie nic nie oplaca i nic mi sie nie chce - czuje ducha wspolnoty z ludzmi z Mazur.

 

Pewnie kilka kur, ale bez koguta, bo lubię rano pospać. :wink: :D

Tylko czy będzie mi się chciało? :o

Kto z kim przestaje, takim się staje. To "niechciejstwo" jest zaraźliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...