lump praski 01.08.2008 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 - w zasadzie nie ma w tym protescie nic z czym moglabym sie nie zgodzic : ozaczen tej zywnosci nie ma ( w USA ) to i w Polscew tym bardziej nie bedzie - - zywnosc modyfikowana ( a taka jest glownie w USA ) i tak drozeje i tak-to jak jesc drogo to przynajmniej nie modyfikowane - - nikt nie dowiodl ponad wszelka watpliwosc, ze te modyfikacje sa takie cacy nieszkodliwe - - patrzac na politykow i ( po dwoch stronach Ocenau) i ich dziwnie miekkie serce dla potrzeb wielkiego biznesu z duzymi pieniedzmi - -znajac naszych rolnikow, ktorzy sa w stanie wyprodukowac kazda ilosc nie modyfikowanego zboza - chyba te tony ziarna, ktorego rzad nie chcial skupowac wysypywane na drogi pare lat temu to nie fatamorgana - podpisuje sie pod tym protestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.08.2008 05:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 Ha, znowu jest czas, kiedy Cię lubię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 Ha, znowu jest czas, kiedy Cię lubię. A mnie chyba lubić przestaniesz, bo nie podpiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.08.2008 07:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 To Twój wybór, Tomku. Polska to wolny kraj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 02.08.2008 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 " Zywnosc "przemyslowa " jako zrodlo wielu chorob cywilizacyjnych " Jedzac kurczaka o smaku ryby przewartosciowalam swoj punkt widzenia na sprawy rolnictwa, politykow, rzadow, systemow i przestalam jesc mieso. Jedzac piekne czeresnie ze sklepu ( ShopRite), ktore spalily mi przelyk i spowodowaly 2 godzinna zgage ( cztery dni temu ) zaczelam sie zastanawiac kto chce mnie otruc i dlaczego. ( Uratowal mnie organiczy, grecki jogurt - gdzies mi sie kolatalo, ze na zatrucie dobre jest mleko, sprawdzilo sie w tym przypadku - inaczej wyladowalabym w szpitalu) Moj punkt widzenia zostal przewartosciowany znacznie bardziej..... Powiedzialabym, ze sie jeszcze nieco zradykalizowal....... patrz powyzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 01:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 ...popieram inicjatywe, tylko ze wzgledu na to , ze nie sa znane przyszle skutki konsumcji takiej zywnosci(glownie ze zlamanym kodem genetycznym i wszczepieniu w niego np.srodkow ochrony roslin), choc przez ostatnie 25 lat wyglada na to ze jest OK. Bylo OK, ale to co sie szykuje budzi juz powazne zastrzezenia..... To co natomiast opisuje lump, jest jakims bzdetnym wymyslem. Co do "high fructose corn syrup", to jest to malo istotne czy jest produkowany z modifikowanej kukurydzy czy nie. Proponuje sie douczyc lumpie bo "gadacie" glupoty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 03.08.2008 01:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 lump zawsze będzie lumpem czy ma zgagę, czy biegunkę... ani teatr ni opera tego nie zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 01:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 ...normalka, jak to u osobnika niedouczonego. .....w pisaniu lumpa z klapami na oczach zawsze cos jest nie tak.Teraz czepil sie hfcs. Jest malo istotne dla niego , ze przecietne male dziecko w stanach konsumuje wiecej jak 26 lyzek cukru w samym babelkowych napojach dziennie. Pomijam reszte.Winny jest w jego oczach hfcs, a juz ten z modifikowanej kukurydzy...nawet strach wspominac (tak czy inaczej jest to 55% fructose and 45% glucose) Malo wazne , ze konsumcja mleka u dzieci spadla o 36%, a babelkowcow wzrosla o 200%.Pomine milczeniem doroslych...... lump obwinia czeresnie, ktore najprawdopodobniej w nocy "obszczaly szczury i myszy" , kurczaka hodowanego razem z rybami , jak to wynika z kolejnej bajki lumpa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 03.08.2008 03:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Ahahahahahaha -- konsumpcja m l e k a mnie nie interesuje - ahahahahahahahaha - no, nie interesuje, no co ja mam zrobic, no nie interesuje mnie k o n su m p c j a mleka , no ni cholery ....... Ahahahahahha doskonale ! ! ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 04:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Ahahahahahaha -- konsumpcja m l e k a mnie nie interesuje - ahahahahahahahaha - no, nie interesuje, no co ja mam zrobic, no nie interesuje mnie mleka konsumpcja ....... Ahahahahahha doskonale ! ! ! Pewnie ciebie interesuje problem hfcs, jak to madrze inaczej opisujesz.Malo istotne ,ze od dziecka laduje sie "kilogramowe" ilosci cukru w organizm usa(nów), dzien w dzien.. Zamiast szklanki mleka, 26 lyzek cukru w szkole dla przecietnego dzieciaka i cala wina obarczyc hfcs, tunczyka, kurczaka i oszczane czeresnie. ..a co mozesz zrobic? zalozyc sobie odpowiedni rygor "zdrowych porcji", reszta nawet jest scisle okreslona, co podwaza twoje wczesniejsze klamstwa....o tutaj maly cytat z obowiazujacych przepisow: "These requirements include 1) demonstrating that genetically modified foods do not contain substantially increased levels of previously known toxic substances, new hazardous substances, or different levels of nutrients than traditional counterparts; and 2) addressing whether known or potentially new allergens have been transferred to the modified product. If so, then the product must be labeled as such. This labeling policy applies to all foods to avoid the possibility that they may unexpectedly contain allergenic proteins...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 03.08.2008 04:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Ahahahahahahahahahaha - ale - wyznam - ahahahahaha- ze - jesli tylko spelnienone sa pewne warunki ahahahahahaha to - - interesuje mnie k o n s u m c j a k e fi r u . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 04:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Ahahahahahahahahahaha - ale - wyznam - ahahahahaha- ze - jesli tylko spelnienone sa pewne warunki ahahahahahaha to - - interesuje mnie k o n s u m c j a k e fi r u . ...napewno podstawowym warunkiem jest miec rowno, wiadomo gdzie.Inaczej rosnie sie jak burak glowa do dolu. W takim przypadku przydala by sie modyfikacja genetyczna powodujaca przeciwny wzrost. ps. wracajac do twoich wywodow cenowych, to samo wprowadzenie tej zywnosci w latach 70-tych spowodowalo kilkutotne spadki cen zywnosci, np. pomidorow 5 krotnie. Dlatego obecnie zywnosc jest najtansza na swiecie wlasnie w usa. Twoje bzdetne zgrzedzenie o cenie bochenka chleba i jego wiekszej obecnej ceny spowodowana jest scisla "infuzja" z ropa i tylko wspomne dla ciebie, bo masz problem ze zrozumieniem pisanego slowa, ze nie chodzi tutaj o modyfikacje z ropa naftowa - tylko czynnika ekonomicznego. Rownomiernie , a nawet wiecej zdrozala standartowa procukcja rolnicza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 03.08.2008 05:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Szalony Kefir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Szalony Kefir ....i rowniez na rope "chodzi" jak twoj wywod chlebowy, chyba ze go zmodyfikuja i sie sam wyprodukuje .......oraz do sklepow pofrunie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.08.2008 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 http://www.kuron.com.pl/gfx/kuron/pl/kuron_artykuly/3/66/1/m723874538.jpg Wielu ludzi nie popiera GMO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 03.08.2008 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Jedzac piekne czeresnie ze sklepu ( ShopRite), ktore spalily mi przelyk i spowodowaly 2 godzinna zgage ( cztery dni temu ) zaczelam sie zastanawiac kto chce mnie otruc i dlaczego. Gdyby te czeresnie byłby modyfikowane genetycznie to prawdopodobnie nic by Ci nie było. Prawdopodobnie zostały tuz przedz zbiorem spryskane jakimś fungicydem albo innym owadobójczym srodkiem i tak trafiły do handlu. Gdby były GMO pewnie nie byłoby potrzeby faszerować je chemią. Mając do wyboru żywność "przemysłową": - non GMO nieodporną na choroby grzybowe i szkodniki i nafaszerowaną chemią - GMO bez chemii Wybrałbym ta drugą. Oczywiście najchętneij zajadam pomidory z domowego ogródka ale to juz inna bajka. GMO to kolejne nosne hasło. Ludzie często protestują nie wiedzac po co się grzebie w genetyce roślin i jakie korzysci można uzyskać. Odnosze wrazenie że nakręca to jakies lobby producentów środków chemicznych - oni starcą na tym najwięcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasquatch 03.08.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 ...o ile bawiono sie krzyzowkami miedzy roznymi gatunkami roslin, mozna bylo byc spokojnym. Obecnie producenci srodkow wchodza szeroko w temat gmo. Monsanto czyli producent roundup-u, walczy z innymi wprowadzajac roliny , ktore toleruja tylko roundup. Jesli uzyjemy odpowiednika innej kampani roslina pada...... Problem "wojny" kampanii chemicznych jest bardziej grozniejszy, jak z wprowadzeniem w rosliny naturalnego pestycydu Bacillus Thuringiensis. W drugim przypadku dochodzi do uodparniania sie szkodnikow na BT. Ciekawostka sa istniejace "mutanty" w technologii samoniszczacej sie.Jesli roslina nie otrzyma odpowiednich opryskow w odpowiednim czasie, to obumiera. ....,a szykuje sie znaczie wiecej ciekawostek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 03.08.2008 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Mając do wyboru żywność "przemysłową": - non GMO nieodporną na choroby grzybowe i szkodniki i nafaszerowaną chemią - GMO bez chemii Wybrałbym ta drugą. Ja tez. Oczywiscie ze najchetniej chcialabym jesc niezmodyfikowana NICZYM zywnosc prosto od ... chłopa?:) ale jak sie nei da ? A co do pszczół czy innych zwierząt padnietych przez GMO - nie mam danych ale chyba duzo wiecej padło po tych pescytydach i srodkach konserwujacych stosowanych do oprysków niezmodyfikowanej zywnosci. a jakoś nikt nie krzyczy w ich sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 03.08.2008 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 ...o ile bawiono sie krzyzowkami miedzy roznymi gatunkami roslin, mozna bylo byc spokojnym. Obecnie producenci srodkow wchodza szeroko w temat gmo. Monsanto czyli producent roundup-u, walczy z innymi wprowadzajac roliny , ktore toleruja tylko roundup. Jesli uzyjemy odpowiednika innej kampani roslina pada...... Problem "wojny" kampanii chemicznych jest bardziej grozniejszy, jak z wprowadzeniem w rosliny naturalnego pestycydu Bacillus Thuringiensis. W drugim przypadku dochodzi do uodparniania sie szkodnikow na BT. Ciekawostka sa istniejace "mutanty" w technologii samoniszczacej sie.Jesli roslina nie otrzyma odpowiednich opryskow w odpowiednim czasie, to obumiera. ....,a szykuje sie znaczie wiecej ciekawostek. Taaa.... Pokaz mi rolnika który kupi rośliny tak zmodyfikowane żeby były drogie " w obsłudze" . (tj wymagały specjalnych preparatów bez których zginą) Totalna bzdura. Modyfikacje genetyczene sa robione po to by: - uodpornić roślinny na choroby i szkodniki - zwiekszyć wydajność - uodpornić na herbicydy. Miałem kiedyś sad - na ochronę 3 ha sadu przed grzybami trzeba było wydac ok 20 000 zł/sezon. Pojawiły sie odmiany jabłoni bardziej odporne na choroby grzybowe (wprawdzie nie GMO ale coś naukowcy musieli grzebnąć ) I koszty znacząco spadły. Które jabłko chcielibyści zjeść? Te traktowane fungicydem co tydzień czy takie "opryskane" 2 razy w sezonie? Każdy kij ma dwa końce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.08.2008 16:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Drogą hodowli nowych odmian i krzyżówek uzyskuje się coraz odporniejsze odmiany. Ale nie chciałabym jadać jabłek, którym wprowadzono np. ludzki gen-czegoś-tam, a są już organizmy, którym wprowadzono ludzkie geny - o ile pamięć mnie nie myli, były próby z łososiem. Czy to będzie już kanibalizm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.