lump praski 30.07.2008 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Jeszcze pare lat temu taplano sie w Polsce w nadmiarze ziarna, ktore wysypywano na drogi a teraz okazuje sie, ze wszyscy stoimy nad glodowa przepascia i trzeba sprowadzac ziarno modyfikowane. Polski rolnik zrobil sie nagle leniwy a moze w ogole rozplynal sie w powietrzu ? W ramach akcji medialnej prosze o jakies mocne akcenty typu kolejka po chleb a w realu poprosze o zwiekszenie cen zywnosci, wiecej d o p l a t od h e k t a r a a nie od p r o d u k c j i ( jak to jest w Niemczech i Francji ) i wiecej propagandy, ze bez modyfikowanego ziarna wkrotce umrzemy z glodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 30.07.2008 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ja tu chyba nic mądrego nie wymyślę ,tylko mi się przypomniał ten fragment z Paragrafu 22, z którego boki zrywałam do upadłego. Jak to ojciec Majora Majora Majora Majora był największym nieproducentem lucerny na cały stan, łykał takie dopłaty za nieprodukowanie lucerny że mógł wyżyć tylko z tego, a jak go sąsiedzi pytali jak on to robi że we wszystko opływa, to on im mówił "Jako posiejecie tako będziecie rżnąć" a oni na to "Amen". Jak widać - rzeczywistość dogania fikcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 30.07.2008 18:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ostro przegania. Przez wieki cale slyszalo sie, ze mamy n a d p r o d u k c j e zywnosci - i nagle jak za dotknieciem rozdzki czarodziejskiej paf ! i nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.07.2008 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ostro przegania. Przez wieki cale slyszalo sie, ze mamy n a d p r o d u k c j e zywnosci - i nagle jak za dotknieciem rozdzki czarodziejskiej paf ! i nie ma. Tak, przez wieki. Zwłaszcza we wczesnych latach osiemdziesiątych, początku dziewięćdziesiątych... całe wieki temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeżyk 30.07.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Chytrze bydlą z pany kmiecie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 30.07.2008 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 o to, to wlasnie..... A w latach 80yh......a w latach 80ych.......a w latach 80ych.......... to jedlismy placki. Juz wtedy bowiem chlop polski lezal do gory brzuchem jak na obrazie Wyspianskiego, w niebo spogladal i babie lato psul i tak sie do tego przyzwyczail, ze zostalo mu to do dzis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.07.2008 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 o to, to wlasnie..... A w latach 80yh......a w latach 80ych.......a w latach 80ych.......... to jedlismy placki. Juz wtedy bowiem chlop polski lezal do gory brzuchem jak na obrazie Wyspianskiego, w niebo spogladal i babie lato psul i tak sie do tego przyzwyczail, ze zostalo mu to do dzis. Uhm... jeśli dla ciebie lata osiemdziesiąte to cyt. "i nagle jak za dotknieciem rozdzki czarodziejskiej paf !" to nie smiem nawet domniemywać długości twojej osi życia Yyy, proszę wybaczyć... Wielce Łaskawej Pani osi życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 30.07.2008 21:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 A w latach 90ych....a w latach 90ych......a wlatach 90ych to tez jedlismy placki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 30.07.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 No i masz, babo, placek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.07.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ech, za Gierka to różne cuda byli. Ale sznurka do snopowiązałek zawsze brakowało. Jechałem dziś przez pół Polski wszędzie kombajny, (Claas, New Holland, itp.) wszędzie bele słomy, nigdzie snopków, mendli, dziesiątków. Czasy się zmieniły. Kasa się liczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 30.07.2008 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Juz wtedy bowiem chlop polski lezal do gory brzuchem jak na obrazie Wyspianskiego, w niebo spogladal i babie lato psul i tak sie do tego przyzwyczail, ze zostalo mu to do dzis. Coś ci się deczko obrazki popieprzyły wszechnico Muratora. U Wyspianskiego , to może Kopiec Kościuszki do góry brzuchem leżał. No ale Józka Chełmońskiego w operze przecież nie grają, to skąd ty masz to wiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 30.07.2008 23:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ach, jaki ze mnie dzieciol ! Dzieki za korekte. Jasne, ze Chelmonski. Ten Wyspianski to napisal tylko " miales chamie zloty rog, ostal ci sie jeno ....." ...zastanawiam sie czesto co on mial na mysli, ze brechal tak pesymistycznie.... Tak czy siak chlop baki zbijal juz wtedy co do okazania na tym pieknym fikusniaku. W szllafroku koloru zlamanej bieli , na tle nieba - akwamaryna, - galami bladzil po niebie i paluchami w powietrzu machal... I jest wiec rzecza pewna a nawet dowiedziona , ze ziarna odpowiedniej ilosci farmer polski wyprodukowac nie jest w stanie. Pare lat temu - byl - ale to byla tylko taka fatamorgana czyli dalszy ciag zludzen. Optycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.07.2008 02:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2008 Ach, jaki ze mnie dzieciol ! Dzieki za korekte. Jasne, ze Chelmonski. Ten Wyspianski to napisal tylko " miales chamie zloty rog, ostal ci sie jeno ....." ...zastanawiam sie czasamii co on mial na mysli i nic mi jakos nie przychodzi do glowy........ Tak czy siak chlop baki zbijal juz wtedy co do okazania na tym pieknym fikusniaku. W szllafroku koloru zlamanej bieli , na tle nieba - akwamaryna, - galami bladzil po niebie i paluchami w powietrzu machal... I jest wiec rzecza pewna a nawet dowiedziona , ze ziarna odpowiedniej ilosci farmer polski wyprodukowac nie jest w stanie. Pare lat temu - byl - ale to byla tylko taka fatamorgana czyli dalszy ciag zludzen. Optycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krysia2006 31.07.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2008 2007 skup wiśni cena 2 zł (zakłady nie zapełniły magazynów) 2008 ilość wiśni 50% z 2007, cena na skupie dziś 45-60 groszy koszt produkcji 1.79 Giełda hurtowa cena pomidora 40-60 groszy market, cena pomidora w promocji 1.99-2.50 zł stwierdzenie blokersa. ale ten chłop w środku sezonu na mieście zarabia, że pomidory po 2 zł w lecie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.07.2008 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2008 To wszystko przez wielowiekowe zacofanie farmera polskiego. Wtedy mu zboze obrodzilo a jak juz sie z tym jakos uporano to - wisnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 02.08.2008 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 Czy to znaczy, że chłop leży, a jemu samo rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 02.08.2008 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 non stop sie wykłada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.08.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 2007 skup wiśni cena 2 zł (zakłady nie zapełniły magazynów) 2008 ilość wiśni 50% z 2007, cena na skupie dziś 45-60 groszy koszt produkcji 1.79 Giełda hurtowa cena pomidora 40-60 groszy market, cena pomidora w promocji 1.99-2.50 zł stwierdzenie blokersa. ale ten chłop w środku sezonu na mieście zarabia, że pomidory po 2 zł w lecie.... nic z tego nie rozumiem, ale tak sobie mysle, że w takim razie nikt tych wiśni nie poirzebuje. Bo jakby potrzebował, to by zapłacił więcej. A jak nie potrzebują u nas, to może na jakieś chlodnie się skrzyknąć i zawieźć tam gdzie potrzebują i zapłacą??? nie mam wiedzy o wiśniach, ale mam przedsiębiorczego kuzyna na wsi. co rok zmienia "profil produkcji" na tzw nos (co będzie drogie w tym roku.....) i z reguły trafia. A jak nie, to ładuje wytwory na samochód, stawia syna na rynku i sprzedaje wszystko sam i i tak wychodzi na swoje tylko z większym wysiłkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 27.08.2008 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Przez wieki cale slyszalo sie, ze mamy n a d p r o d u k c j e zywnosci - i nagle jak za dotknieciem rozdzki czarodziejskiej paf ! i nie ma. propaganda ?! nie ufa się telewizji i prasie mam przedsiębiorczego kuzyna na wsi. co rok zmienia "profil produkcji" na tzw nos (co będzie drogie w tym roku.....) i z reguły trafia. nie każdy może zmienić "profil produkcji" cały dowcip polega na tym iż wiele rzeczy w rolnictwie nie da się nic przewidzieć przykład wiśni - zakładasz sobie sad - kiedy będziesz czerpał z nich zyski ? po roku ? inny przykład hodowla zwierząt np trzody - hodujesz sobie, nadchodzi czas sprzedaży, a ty cena 2,8 zł i co? sprzedajesz bo musisz. nie wstawisz zwierząt do magazynu jak np pustaki. odczekasz 2 tygodnie w nadziei że cena podskoczy. Spoko w ciągu tego czasu zwierzęta muszą jeść. 2 tygodnie mijają - cud cena 3,1zł sprzedajesz okazuje się że świnie przybrały na wadze - klasa P - potrącają ci za niską klasę cena końcowa 2,7zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 27.08.2008 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 nie każdy może zmienić "profil produkcji" cały dowcip polega na tym iż wiele rzeczy w rolnictwie nie da się nic przewidzieć Dokładnie, z buraków na marchewkę stosunkowo łatwo przejść, ale ze śliwek na jabłka to juz nie bardzo... Wujek mojego męża posadził agrest, w jednym roku był po 3,50 zł, a za rok po 60 groszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.