Czy montujecie drzwi z przedsionka na korytarz, salon?

[prystelka]

Jak to wygląda w praktyce...Drzwi wejściowe - mały przedsionek - przedpokoj i salon. Z przedpokoju do salonu nie ma drzwi otwarta przestrzeń. A co z przedsionka do przedpokoju?W planie są oczywiście drzwi ale powiem szczerze jakoś ich nie widzę, przedpokój jest wąski drzwi na pewno będa go zmniejszac wizualnie i przeszkadzac. Latem nie ma problemu, i tak zawsze są otwarte. Ale co z zimą? Czy wystarczą tylko wejściowe? Przypominam ze po otwarciu wejściowych będzie widac salon Wejscie jest od strony północnej, zadaszone. Jak to jest u was?

[MarzannaPG]

Ja mam mały (6m2) przedpokoik i zaraz wejście do salonu. W projekcie były tam drzwi i takież były planowane. Już drugi rok nie mam tam drzwi i okazały się zbyteczne, nawet by przeszkadzały. I tak po otwarciu drzwi wejściowych widać część salonu, co osobiście mi się podoba. Sprawdziłam też empirycznie że brak drzwi nie wpływa na wyziębianie się domu zimą tzn. nie wiem czy z nimi byłoby cieplej, ale bez nich NIE JEST ZIMNO a ja ciepłolubna jestem, poniżej 25 stopni zamarzam.

Może też wypróbuj najpierw jak masz wątpliwości? Drzwi zawsze dokupisz.

[MarzannaPG]

Ja mam mały (6m2) przedpokoik i zaraz wejście do salonu. W projekcie były tam drzwi i takież były planowane. Już drugi rok nie mam tam drzwi i okazały się zbyteczne, nawet by przeszkadzały. I tak po otwarciu drzwi wejściowych widać część salonu, co osobiście mi się podoba. Sprawdziłam też empirycznie że brak drzwi nie wpływa na wyziębianie się domu zimą tzn. nie wiem czy z nimi byłoby cieplej, ale bez nich NIE JEST ZIMNO a ja ciepłolubna jestem, poniżej 25 stopni zamarzam.

Może też wypróbuj najpierw jak masz wątpliwości? Drzwi zawsze dokupisz.

[cieszynianka]

U nas jest dokładnie tak samo jak u Ciebie. Wejście od północy, dół otwarty, od wejścia widać salon. Też zastanawialiśmy się co zrobić z drzwiami. Po wielu rozważaniach postanowiliśmy je wstawić, żeby wiatrołap, który jest mały, lepiej wyglądał dajemy drzwi przeszklone. Jak latem będą przeszkadzały, to mozna je ściągnąć i zawieśić na miejsce po pierwszych chłodach

[el-ka]

Może będzie trochę problem, że usytuowanie drzwi i salonu jest tak "na przestrzał". Przy otwieraniu drzwi może zawiewać chłodem do pokoju no i niektórzy obawiają się "wglądu" na pokoje przez obcych. To zależy od trybu życia. Jeśli głównie wchodzić będziecie przez garaż w chłodnych porach roku, a listonosza, inkasentów, komiwojażerów załatwicie przy furtce, to problem zniknie.

My też nie dajemy drzwi od wiatrołapu - chociaż u nas jeden kłopot odpada - nie widać z drzwi wejściowych salonu. Co do chłodu to planujemy przetestować w zimie i w razie czego wstawić (jest nadproże). Lepiej według mnie później wstawić niż wywalić niepotrzebne skrzydło.