Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak zrobić z trawnika rabatę ?


Recommended Posts

witam

 

Troszkę zmieniła się nam konepcja na ogród i chcemy zrobić jeszcze tzn. przedłużyć rabatę z drzewami i krzewami. Tyle, ze rośnie tam teraz trawnik.

Obecne rabaty mamy wyłożona czarną agrowłokniną (wiem, ze nie wszyscy polecają, ale nie o tym mowa teraz) i wyściólkowane korą, no i odpowiada nam to tzn. chwasty się nie przebijają :lol: . Daltego też będziemy to kontynuować. Moje wątpliwości dotyczą jednak tego, ze poprzednie rabaty zakładalem na gołej ziemi, teraz chciałbym rabatę przedłużyć w rejony gdzie obecnie rośnie już trawnik.

 

Czy więc:

- spryskać roundupem teren trawnika pod nowe rabaty, po uschnięciu zgrabić, położyć agrowłókninę i wyściółkować korą ?

- tylko skosić trawę najkrocej jak się da, położyć agrowłokninę, wyściólkować korą ?

 

Czy w tym drugim rozwiązaniu gnijąca trawką pod agrowłókniną i ściólką będzie miała jakiś niekorzystny wpływ na drzewka rosnące w rabacie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust za dużo kombinujesz.Moja rada: łopata plus ręce do wytrząsania trawy. Ja randap wykorzystuje tylko gdy on jest już bardzo ale to bardzo niezbędny,.Samo odchwaszczanie roślinek użytecznych od tych niepożądanych to sama przyjemność.Na mój gust to gdy się ma ogród to należy mu trochę uwagi poświęcić. Nie bierz mojej wypowiedzi zbytnio do siebie, ale gdy słyszę o tych agrowłókninach korach itp. żeby broń boże nie dotknąć się ziemi coby ręce były wolne od roboty to przychodzi mi na myśl, albo zatrudnić ogrodnika albo dać sobie spokój z zabawą w ogród.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mój gust za dużo kombinujesz.Moja rada: łopata plus ręce do wytrząsania trawy. Ja randap wykorzystuje tylko gdy on jest już bardzo ale to bardzo niezbędny,.Samo odchwaszczanie roślinek użytecznych od tych niepożądanych to sama przyjemność.Na mój gust to gdy się ma ogród to należy mu trochę uwagi poświęcić. Nie bierz mojej wypowiedzi zbytnio do siebie, ale gdy słyszę o tych agrowłókninach korach itp. żeby broń boże nie dotknąć się ziemi coby ręce były wolne od roboty to przychodzi mi na myśl, albo zatrudnić ogrodnika albo dać sobie spokój z zabawą w ogród.

 

Słuchaj. Działkę (1250 m) po budowie sprzątalem sam, ziemię pod trawniik i rabaty przygotowywałem sam wlasnymi rękami, wszystko później siałem, sadzilem sam , poźniej wyrywanie chwastów z trawy itp też sam. Wiem co znaczy popracowac w ogrodzie i moralniaków nie potrzebuję, ogrodnika też nie planuję zatrudniać Oczywisćie takie prace w pewnych rozsądnych dawkach są przyjemniością pod warunkiem też, ze ma sie na wszystko czas. Z drugiej strony jeśli można coś zrobić szybciej, łatwiej, równie tanio a moze nawet i lepiej niż cieżką mozolną pracą fizyczną to dlaczego nie ? Czy wykop pod fundamenty tez robić samemu 2 tygodnie zamiast koparką w 2 godziny za łącznie 200pln ? Oczywiscie rozważałem przekopanie tego i odplewienie ręczne jako przygotowanei pod rabaty ale uwierz mi, mam kupę innej roboty, którą musze wykonać przy domu sam niż ręcznie przekopywać np. 200 m2 trawnika.

Jak więc mam Twojej odpowiedzi nie brać do siebie, jak jest ona pierwszą, ktora pojawiła się pod wydaje mi się jasnymi i prostymi pytaniami w założonym przez mnie wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc nigdy nie byłam w takiej sytuacji żeby likwidować taki duży trawnik, robiłam to po kawałku ręcznie, więc piszę to co mi się wydaje, bez chemii i włókniny. Albo skosiłabym bardzo nisko żeby trawnik usechł bo o to Ci chodzi, albo tam gdzie chcesz się go pozbyć sypałabym grubą warstwę koszonej trawy której ty masz ogromną ilość, chyba :roll: pod tym trawnik zginie, a przy okazji będziesz mieć nawóz. Ale to chyba i jeśli chcesz za jakiś czas sadzić rośliny.

Swoją drogą teraz to kiepski czas na nasadzenia, musiałbyś ciągle podlewać

Ja rozsypuję skoszoną trawę pod rośliny ale cienką warstwę bo mam mały trawnik na szczęście i ogromną ilość roślin kwaśnolubnych i czasem przesypuję igliwiem, zielsko nie ma szans i nie wygląda to źle. Pomyśl przy okazji co będziesz sadzić jeśli będziesz chciał w przyszłości skoszoną trawę od razu wykorzystać bez kompostowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mapatut nie chciałam Cię zdenerwować chciałam być może wywołać temat to dyskusji. Ja mam działkę 1500m, chwaściory były po pachę. Mąz kopał a ja wytrząsałam, kawałkami oczywiście przez prawie cały rok. Tam gdzie skopaliśmy po kawałku sialiśmy trawę.. Mam znajomych którzy porandapowali, rolnik przejechał pługiem. Efekt taki że chwaściory rosną jak przed tymi zabiegami. Ktoś mądry z forum powiedział, jak nie skopiesz własnymi ręcami i chwasty nie wywalisz to żaden randap nie pomoże.Za płotem randapuje i co roku wyrasta to samo na nowo. Posłuchałam namordowałam się i cała okolica podziwia.No ale ja mam na to wszystko cały dzień /nie pracuje zawodowo/

Pozdrawiam miło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wykopywałam trawę kawałkami i w to miejsce nawoziłam dopiero ziemię i sadziłam rośliny.

Tylko zazwyczaj starałam się zgrać robienie nowego kwietnika z robieniem nowej części trawnika. Szkoda mi było takiej zagęszczonej trawy więc przenosiłam ją po kawałki. Trochę pracy przy układaniu ale szybki efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...