Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

panele w kuchni i hallu co sądzicie?


dezynwoltura

Recommended Posts

Postanowiliśmy dać panele laminowane do kuchni. No i niby wszystko w porządku, dopóki nie zaczęły się pojawiać opinie, że pływająca podłoga nie za bardzo się do tego nadaje. Bo za duże obciążenie, bo wilgoć (szczerze mówiąc nie wiem skąd by się miała wziąć). Co o tym sądzicie? Czy może macie taka podłogę w Waszych kuchniach? Bedę wdzięczna za rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 153
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

my podłogi jeszcze nie mamy położonej ale też zdecydowaliśmy się na panele. a to z kilku powodów:

1) kuchnia tak połączona jest z salonem, iż trudno wydzielić jakąś sensowną granice. w salonie deski, w kuchni płytki - u nas głupio by wyglądało

2) ogrzewanie podłogowe wyeliminowały zwykłe deski (na których punkcie szaleje)

3) kafelki czy kamienna posadzka w salonie nie bardzo do mnie przemawia

4) cena paneli nie jest wysoka, więc nawet jakby coś się miało stać za pare lat złego, całą podłoge można wymienić

5) wymienić też mozesz jak ci się znudzi kolor :D na przykład

 

a tak na poważnie, wynajmuję mieszkanie, w którym w kuchni na podłodze są właśnie panele. nic nie mogę powiedzieć złego ze strony urzytkowej. w tym przypadku szczególnie ważna jest jakość ułożenia podłogi. tak przynajmniej myslę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiliśmy dać panele laminowane do kuchni. No i niby wszystko w porządku, dopóki nie zaczęły się pojawiać opinie, że pływająca podłoga nie za bardzo się do tego nadaje. Bo za duże obciążenie, bo wilgoć (szczerze mówiąc nie wiem skąd by się miała wziąć). Co o tym sądzicie? Czy może macie taka podłogę w Waszych kuchniach? Bedę wdzięczna za rady.

Problemem jast rozlanie większej ilości wody - ucieka ona wtedy pod podłogę i nic z tym nie można zrobić (dopóki nie wyschnie). :(

Ja mam w kuchni panele drewniane i ogólnie jestem zadowolony. 8) Byłbym zadowolony bardziej, ale u mnie podłoga ucierpiała w wyniku zalania (pękł wężyk z wodą). Porobiły się szpary (2-3 mm) i wygląda to nieciekawie... ale podłoga leży dalej . :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

No dobra. Wpisałam w wyszukiwarkę "panele w kuchni" i inne podobne i nic nie wyszło. Stąd zaczynam nowy temat.

Będę miała powierzchnię dzienną ok. 30 m razem z aneksem kuchennym. Zobaczyłam ostatnio ciemną podłogę do ciemnych mebli kuchennych i może by tak... położyć panele ciemne na całej tej powierzchni? Są tam dwa okna w tym jedno duże balkonowe, myślę, że nie będzie za ciemno. Ściany raczej jasne. Czy to powiększy optycznie pomieszczenie?

Z drugiej strony: panele w kuchni... tyle już opinii słyszałam, że się ścierają, trudne w myciu z drugiej strony ciepłe i ładnie wyglądają. Więc...?

A może jakieś firmy wymyśliły lepsze panele na kuchenną podłogę? Na drewno niestety nie stać :(

Napiszcie jak to u Was i jakie doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat ma panele w całym mieszkaniu w tym też kuchni, wszystkie są takie same i optycznie faktycznie powiększa to pomieszczenia, mi bardzo się to podoba. Kuchnia jak wiadomo jest narażona na większą wilgoć, ale nawet jak coś się na podłodze rozleje to można od razu wytrzeć, im nawet pękł raz kaloryfer, woda się lała, a z panelami nic się nie stało. Oni mają classena i nawet tutaj na forum gdzie jest dużo przeciwników paneli ten producent jest chwalony.

 

Sama w domu kładę gres, bo jednak myślę, że w domku bardziej podłogi są narażone na uszkodzenia niż w bloku, szczególnie w części dziennej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panele w kuchni kładłam 10 lat temu.Były prawdopodobnie(nie ja kupowałam) średniej jakosci.

Spisały sie na medal.Niczym nie impregnowane,kontakt z wodą miały (lodówka wylała parę razy),poza tym normalne chlapanie,mycie itd.

Dalej leżą w tej (już nie mojej kuchni)

 

Nie były gładkie tylko ich powierzchnia miała rowki imitujące naturalne drewno.Wielka zaleta i łatwość utrzymania.Bez smug i śladów.

Widzę różnicę ,ponieważ w mieszkaniu ,które wynajmuję, są najtańsze - bukowa klepka (wzór paneli) O niech je .... trafi ! :wink: Beznadziejne.Koszmar senny gospodyni domowej.

 

Wielka zaleta paneli jest nie tylko ciepło i przytulnie.Podłoga panelowa nie jest taka wrażliwa na spadajace przedmioty(garnki,talerze,szklanki ,noże)

Na płytkach po szklance pozostaje drobny mak.. a i płytkę można uszkodzić.

Teraz też kładę panele w kuchni. co do kolotru to podobno ciemna podłoga podobno bardzo" eksponuje "brud i kurz .Gdzies na Forum wyczytałam. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi... Myślę sobie tak:

Skoro ciemna podłoga na całej powierzchni powiększa to jest wielki plus. Dzieki za podpowiedź z panelami i rowkami. Zwrócę na to uwagę.

Jakoś się tak dziwnie zdarza (przekopałam inne fora), że najczęściej odradzają panele w kuchni Ci, którzy ich nie mają. Natomiast użytkujący są w większości zadowoleni... To reguła? Czekam na wypowiedzi zawiedzionych panelami w swoich kuchniach. A! I proszę tylko zaznaczyć czy były z tej "górnej półki" i się nie sprawdziły. Może mi to pomoże nieprzepłacić.

Ja też nie mam jeszcze więc się boję. Ale zaryzykuję. Naokoło mnie nikt nie ma paneli w kuchni. Zastanawiałam się dlaczego.

Dzięki jeszcze raz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam panele w kuchni. Panele wcale nie są aż tak wytrzymałe jak się uważa.

Przecież po kilku lub kilkunastu latach zawsze można wymienić na coś innego. jeśli się podobają, to ja bym się nie zastanawiał, tylko położył. Mam w kuchni terakotę i jest to trzecia nawierzchnia w ciągu 20 lat. Jak się za parę lat znudzi, to znów wymienię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam panele w całym mieszkaniu (oprócz łazienek i WC), również w kuchni od ponad 10 lat. Jedyne uszkodzenia jakie mam, to te, które zrobił Pan montujący drzwi wewnętrzne :evil: . Nic się nie wyciera (ale jak pamiętam były wyższej kl ścieralności,do pom. użyt. publ.), nie pęcznieje, a co raz, coś się wylewa, a to z kwiatka, a to z psiej miski ogólnie niespecjalnie zmieniły wygląd przez ten czas.

Przeżyły małe dzieci i np. jeżdżenie samochodzikiem, rowerkiem, teraz od 5 lat znoszą dużego psa i piach/ziemię, które wnosi.

To prawda, że jest charakterystyczny odgłos przy chodzeniu, zwłaszcza psie pazurki w nocy :roll: ,ale coś za coś. Zresztą teraz podobno są już środki eliminujące ten głuchy odgłos.

Uważam, że niewiele podłóg zniosłoby takie użytkowanie pozostając w naprawdę dobrym stanie.Drewniane podłogi musiałabym już ze dwa razy cyklinować.

Od razu mówię,że nie chodzi mi o to, że panele są lepsze od podłogi drewnianej, czy odwrotnie :D ,ale każda z nich ma swoje plusy i minusy, trzeba wiedzieć co jest dla kogoś ważne, a co mniej istotne. Dla mnie było ważne, żeby była ciepła (małe dzieci), przytulna, wytrzymała (jak będę chciała ją wymienić, to wymienię, bo chcę, a nie muszę) i żeby nie wymagała specjalnych i czasochłonnych zabiegów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony: panele w kuchni... tyle już opinii słyszałam, że się ścierają, trudne w myciu z drugiej strony ciepłe i ładnie wyglądają. Więc...?

Na pewno nie można powiedziec o panelach, ze są ciepłe to po pierwsze. Po drugie ścierają się jak wszytsko. Jak kupisz bardziej odpowrne na ścieranie to szybko się nie zetrą.

Ja miałam panele w kuchni przez chyba 8 lat. I jedyne miejsce gdzie zrobiła sie szczelinka między nimi to było przy psiej misce, bo pies ciągle rozchlapuje wodę jak pije. Na pewno łatwo je zetrzeć, byle nie lać wody, tylko ścierać mpem czy czym tam. Ale... bo musi byc jakies ale :p drugi raz paneli juz nie położę. Właśnie ze względu na to, że są zimne i nieprzyjemne w dotyku i stukają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiałam nad płytkami,miałam mnóstwo ZA (pies,dzieci,łatwość w utrzymaniu), cały czas jednak pamiętam zimno w stopy(chodzimy boso) i klimat chłodu jaki dawały płytki u mamy piętro niżej.Nie było mowy o zabawie dzieci na podłodze,zwłaszcza zimą.

No i zostaję przy panelach.Jak młodzi podrosną i "zejda z podłogi" to może?Kiedyś?

Za 10 lat?

 

A co wy z tym stukaniem paneli? U mnie nic nie stukało. :o Może na to ma wpływ sposób układania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego,że chodzicie boso :lol:

Stukają/tupią : twarde podeszwy ciapów/butów, no i psie pazurki. przyzwyczaiłam się już do tego, chociaż psie spacerki w nocy..., ale to rzadko się zdarza, nasza psica raczej leniwa czy raczej efektywnie wykorzystuje każdą chwilę na podładowanie akumulatorów (których stara się nie eksploatować bez potrzeby) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...