Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Powstanie Warszawskie


aru

Recommended Posts

wiem, że temat może "oklepany" w mediach itp, ale mam pytanie, co sądzicie o Powstaniu Warszawskim

 

czy uważacie, że miało sens, było potrzebne?

czy też było zbędne, wręcz było jednym wielkim błędem? bardzo pochopną decyzją?

 

czy trochę to nie dziwne, że zazwyczaj czci się zjawisko klęski, rzadziej sukcesu (np powstanie wielkopolskie)

zwycięski Grunwald postrzegany jest raczej jako receptura?

czy wzorem Wielkiego Brata (moim zdaniem jedno z niewielu na czym można się wzorować) nie powinniśmy mieć święta w stylu DzN?

 

a nie ciągle martyrologia, powaga, śmierć, poświęcenie?

 

co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli odrzucimy emocje to:

 

Powstanie było błędem, nie przyniosło żadnych korzyści ani militarnych ani politycznych.

Nawet jeśli odniosłoby sukces militarny to i tak pewnie nie miałoby to znaczenia politycznego. Rosjanie po wejściu do Warszawy i tak zrobiliby swoje i nikt by im w tym nie przeszkodził. Byli jeszcze bardzo potrzebni Zachodowi.

 

Oskarżanie rosjan, że nie udzielili pomocy jest po prostu głupie. Powstanie w głównej mierze wybuchło przecież przeciwko nim.

 

Taką ocenę Powstania miał i mój Ojciec, który mając 20 lat brał w nim udział. Oczywiście nie myślał tak, w chwili wybuchu powstania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, mowa o polityce,

 

a czy ktoś zastanawiał się co ludność cywilna czuła?

czy wszyscy sobie ukochali Powstanców?

 

18k Powstańców 180k ludności cywilnej

 

czy przypadkiem ktoś dla własnego ego nie "zafundował" tej ludności tak wielkich cierpień?

w imię nawet nie idei, chociaż pełno o tym wszędzie, a zwykłej chęci pokazania się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz, masz przekaz rodzinny

z pewnością takie stanowisko jest traktowane z wielkim oburzeniem

a przecież wiadomo, że zawsze najwięcej i niewspółniernie cierpi ludność cywilna

może to strach przed nazwaniem czegoś takiego po imieniu?

 

z tego tytułu wmawia się wszystkim, że to heroizm, najwyższe poświęcenie;

powszechnie wiadomo, że dzieci walczyły w powstaniu, młodzież

patrząc na pewne kraje afrykańskie, wiadomo, że tam też wykorzystuje się dzieci do walki, są one bezwzględne i bezgranicznie poszłuszne

czy w przypadku PW też to miało miejsce?

manipulacja ślepo wierzącą mlodzieżą, dziećmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak. Nie było przymusu walki a raczej trudno było się dostać do oddziału walczącego. Myślę, że chęć walki, szczególnie wśród młodzieży była ogromna ale rolą dowódców było podjęcie decyzji, czy tę chęć należy wykorzystać, czy jest sens ją wykorzystać, czy też raczej studzić. Wybrano wariant pierwszy albo z czystego politycznego wyrachowania wiedząc, że wygrać tej walki nie można albo z braku wiedzy o aktualnej sytuacji militarnej na froncie, czy też z uwagi na brak wyszkolenia wojskowego adekwatnego do podejmowanych decyzji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorąc pewny punkt widzenia krytyków powstania, można by dojść do wniosku że obrona w wrześniu 1939 była bezsensowna, żadnych zysków politycznych, ludności sie dostałio a militarnie nie było najmniejszych szans...

 

biorąc ten sam punkt widzenia, najlepiej nic nie robić, ale pamiętajmy to była decyzja tamtych ludzi i żałosne są z dzisiejszej perspektywy krytyki tych którzy życie oddali.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie reprezentujesz postawę, której słuszność próbuję poddać w wątpliwość - ta bezgraniczna i bezkrytyczna pewność, że było to słuszne

 

porównanie z wrześniem '39 zupełnie nie trafne, wręcz głupie

 

czy była to też decyzja tych 180 tys cywilów?

czy ktoś miał prawo podjąć decyzję w ich imieniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorąc pewny punkt widzenia krytyków powstania, można by dojść do wniosku że obrona w wrześniu 1939 była bezsensowna, żadnych zysków politycznych, ludności sie dostałio a militarnie nie było najmniejszych szans...

 

biorąc ten sam punkt widzenia, najlepiej nic nie robić, ale pamiętajmy to była decyzja tamtych ludzi i żałosne są z dzisiejszej perspektywy krytyki tych którzy życie oddali.....

 

 

To chyba niezbyt dobre porównanie. W 1939 r Polska miała gwarancje Francji i WB, które obiecały, że przystąpią do działan wojennych jeśli Polska zostanie napadnięta. Polska nie mogła chyba przypuszczać (choć po Monachium mogło to być uzasadnione), że państwa te nie wywiążą się ze swoich zobowiązań. Polska ze zobowiązań wywiązała się. Wiązała siły wroga dłużej niż się zobowiązala.

 

Natomiat prawdą jest, że trudno jest oceniać postawę ludzi z perspektywy kilkudziesięciu lat. Można powiedzieć, że teraz wszyscy są mądrzy bo po prostu więcej wiedzą i znają skutki podjętych wtedy decyzji.

 

W wypadku Powstania Warszawskiego, kluczowym jest odpowiedź na pytanie po co podejmować walkę na kilka tygodni (może miesięcy) przed wyzwoleniem przez rosjan, bez zapewnienia sobie pomocy zewnętrznej.

Rozumiem, że chciano przywitać rosjan w wyzwolonej Warszawie, przez władze związane z Londynem. Może nie zdawano sobie sprawy z tego, że to dla rosjan nie miało żadnego znaczenia. Powstanie zresztą było im pewnie na rękę. Tak naprawdę do wyrządzono im nie "krzywdę" ale przysługę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kolejny m i t rowny temu, ze Walesa obalil komunizm - nikt z polskich kawalerzystow nie byl glupi ani z kosmosu i na czolg z szabla sie ni e rzucal - byl to swietnie wyszkolony zolnierz.

 

Kawaleria polska byla bardzo efektywna w wojnie 39 roku m in dlatego, ze

 

byla dobrze zaopatrzona w bron przeciwpancerna.

 

Bardzo efektywne byly polskie armatki kalibru 37 mm, lekkie i latwe w transporcie.

 

Kon w owczesnych warunkach nie byl wcale tak zlym srodkiem lokomocji - jak teraz powszechnie sie uwaza -szczegolnie jesli chodzilo o szybkie przemieszczanie w terenach lesnych gdzie czlolg nie mogl wjechac.

 

Najlepszym przykladem jest walka Wolynskiej Brygady Kawalerii pod Mokra w Wielkopolsce od 1 do 3 wrzesnia gdzie bardzo skutecznie powstrzymywano Niemcow zadajac im duze straty w sprzecie.

 

Obrona polska zalamala sie po inwazji sowieckiej 17 wrzesnia 1939 roku.

 

Inwazja ta byla nastepstwem paktu Ribbenttrop- Molotow ktory dawal Hitlerow zielone swiatlo do zaatakowania Polski.

 

:roll: :roll: :roll:

 

Zolnierzom walczacej Warszawy jak i ludnosci cywilnej zamordowanej w 1944 -

 

Czesc ich pamieci !

 

Bez wzgledu na ocene polityczna Powstania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w terenach lesnych gdzie czlolg nie mogl wjechac.

 

No proszę Cię, przecież wiesz, że drzewa to dla czołgu jak zapałki, a tereny lesne nie są żadną przeszkodą dla takiego pojazdu.

 

Chyba nie chodzi tutaj o ocenę polityczną, pal sześć politykę - ale zginął kwiat młodzieży polskiej. Czy był dobry powód, aby oddawali życie? W mojej prywatnej ocenie - nie.

 

Ale byli bohaterami, patriotami i żołnierzami walczącymi za swój kraj.

Cześć Ich pamięci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym przykladem jest walka Wolynskiej Brygady Kawalerii pod Mokra w Wielkopolsce od 1 do 3 wrzesnia gdzie bardzo skutecznie powstrzymywano Niemcow zadajac im duze straty w sprzecie.

 

zacznij się uczyć a nie kompromitować :evil: :evil: :evil:

Mokra leży pod Częstochową, gm Miedźna, pow kłobucki

 

P.S.

PEWNE "RZECZY" SĄ W GENACH, tego nie da się wynieść z teatru czy opery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolgi w 1939 nie przekraczaly wagi 10 ton i przejechanie przez lat stuletni bylo dla nich powaznym problemem. Dla w s p o l c z e s n e g o czolgu to nie problem.

 

Jesli bym napisala, ze bitwa pod Mokra byla w bialostockiem to mozna bylo miec pretensje i pielegnowac je do konca zycia - wazne jest Mokra lezala na zach granicy Polski w roku !939.

 

Gdyby nie inwazja sowiecka 17 wrzesnia istnialy realne szanse na dalsza obrone przed Niemcami na tzw przedmosciu rumunskim.

Splywaly tam jednostki z zachodu kraju, istnialy dogodne warunki do dalszej obrony a granica z Ruminia umozliwiala dostawy sprzetu z Francji i Anglii.

 

Oprocz tego natarcie niemieckie tracilo juz swoj impet, wydluzaly sie linie zaopatrzenia i gdyby nie uderzenie w plecy dalsza obrona Polski bylaby mozliwa - zwazywszy, ze Polska wciaz dysponowala znaczaca iloscia jednostek bojowych i dobrze wyszkolonymi zolnierzami.

 

Z Anglii do portu Constanca zostaly wyslane samoloty Hurricane - chyba ze 12 sztuk .

 

W ciagu kampanii wrzesniowej armia niemiecka poniosla duze straty - nie byla zdolna do zadnej ofensywy na zachodzie az do maja 1940 roku.

 

Wiec mit rzucajacego sie polskiego kawalerzysty z szabla na czolg nie tylko nie ma pokrycia w rzeczywistosci , ale jest wynikiem 50 letniej propagady - szkoda, ze niektorzy w to uwierzyli. :roll: :roll: :evil: :evil:

 

Co do Powstania to mimo, ze z perspektywy czasu oceniem decyzje o jego wybuchu negatywnie - 1 sierpnia nalezy do bohaterskiej ludnosci i zolnierzy ( szczegolnie tych najmlodszych ) mojego miasta.

 

Zgadzam sie, ze moznaby dodac temu dniu nieco lekkosci - niechby odbywaly sie w miescie koncerty i mieszkancy mogliby sie spotykac w parkach ( w wyznaczonych miejscach) na barbecue.

 

Bo w ostatecznym rachunku o to szla walka - o piekne, ludne, pelne zycia miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolgi w 1939 nie przekraczaly wagi 10 ton i przejechanie przez lat stuletni bylo dla nich powaznym problemem. Dla w s p o l c z e s n e g o czolgu to nie problem.

 

Jesli bym napisala, ze bitwa pod Mokra byla w bialostockiem to mozna bylo miec pretensje i pielegnowac je do konca zycia - wazne jest Mokra lezala na zach granicy Polski w roku !939.

 

Gdyby nie inwazja sowiecka 17 wrzesnia istnialy realne szanse na dalsza obrone przed Niemcami na tzw przedmosciu rumunskim.

Splywaly tam jednostki z zachodu kraju, istnialy dogodne warunki do dalszej obrony a granica z Ruminia umozliwiala dostawy sprzetu z Francji i Anglii.

 

Oprocz tego natarcie niemieckie tracilo juz swoj impet, wydluzaly sie linie zaopatrzenia i gdyby nie uderzenie w plecy dalsza obrona Polski bylaby mozliwa - zwazywszy, ze Polska wciaz dysponowala znaczaca iloscia jednostek bojowych i dobrze wyszkolonymi zolnierzami.

 

Z Anglii do portu Constanca zostaly wyslane samoloty Hurricane - chyba ze 12 sztuk .

 

W ciagu kampanii wrzesniowej armia niemiecka poniosla duze straty - nie byla zdolna do zadnej ofensywy na zachodzie az do maja 1940 roku.

 

Wiec mit rzucajacego sie polskiego kawalerzysty z szabla na czolg nie tylko nie ma pokrycia w rzeczywistosci , ale jest wynikiem 50 letniej propagady - szkoda, ze niektorzy w to uwierzyli. :roll: :roll: :evil: :evil:

 

Co do Powstania to mimo, ze z perspektywy czasu oceniem decyzje o jego wybuchu negatywnie - 1 wrzesnia nalezy do bohaterskiej ludnosci i zolnierzy ( szczegolnie tych najmlodszych ) mojego miasta.

 

Zgadzam sie, ze moznaby dodac temu dniu nieco lekkosci - niechby odbywaly sie w miescie koncerty i mieszkancy mogliby sie spotykac w parkach ( w wyznaczonych miejscach) na barbecue.

 

Bo w ostatecznym rachunku o to szla walka - o piekne, ludne, pelne zycia miasto.

 

 

 

...piekny referat ....cos w stylu:

 

...sytulacja w kraju jest zlozona, przeciwnicy polityczni......ble , ble ble......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...