mirek_gdynia 07.08.2008 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 leki przestały działać ? Oj Selimek, Selimek Ty jak już to od razu z armaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.08.2008 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2008 I drugie pytanie - może nawet ważniejsze- jak przeprowadzić rzeczową , spokojna rozmowę z pracodawcą - tak żeby coś się udało wynegocjować. Boję się że zareaguję bardzo emocjonalnie, agresywnie i głupio - i nic nie zyskam . z pozycji pracodawcy moge Ci podpowiedzieć ,że lubie otwarte i jasne sytuacje ,wiec gdyby pracownik do mnie przyszedł i jasno mi wyłożył swoje racje ,swoje atuty ,zaangażowanie w firmie , kompetencje ,brak zwolnien i dyspozycyjność ,a przy tym wyłożył swoje rzeczowe żądania podwyżki na tle rosnących kosztów życia -wziełabym to pod uwagę - kwota o ktorej piszesz nie jest kwotą wygorowaną wiec jasno powinnaś wyjaśnić swoje stanowisko -podkresl rownież ,że bedziesz rozważać poszukiwania innej pracy jesli koszty życia bedą rosły a Twoja pensja niestety nie . Ja wolałabym dołozyć sprawdzonemu pracownikowi niż wdrażać nowego i nie mieć pewności czy bedzie dobrym i uczciwym . Mow wolno i spokojnie -pod żadnym pozorem sie nie unoś i nie mow nic w gniewie -może nie od razu zapadną decyzje po Twojej myśli ,ale może szef sobie przeanalizuje rozmowe i zaproponuje korzystne rozwiązanie Powodzenia i trzymam kciki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szarbia 08.08.2008 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Ew-ka - sorry ale piszesz tak jak w wyborczej Sh'eenaz - po prostu zaloz konkurencyjna firme i przejmij "swoich" klientow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 08.08.2008 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Mysle , ze pracodawca chce sie Ciebie pozbyc i zrobic tak zebys sama odeszla.Ja swoim pracownikom , na ktorych mi zalezalo sama dawalam podwyzki .Pracownik musi zarabiac dobrze , jesli jest dobry .Reszta pracowala na odwal to i zarabiala byle jak , zwykle sama sie zwalniali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.08.2008 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Ew-ka - sorry ale piszesz tak jak w wyborczej . nie rozumiem Sh'eenaz-prosiła o radę ...wiec mając kilkunastoletnie doświadczenie pracodawcze -pozwoliłam sobie na swoją radę ....uważasz ,że należy postąpić inaczej ? można oczywiście założyć własną działalność ,ale nie każdy ma do tego predyspozycje i możliwści -póki co Sh'eenaz zawalcz o kasę albo rzuć te robotę ,bo nie ma nic gorszego niż brak dowartościowania i poczucie niesprawiedliwości . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 08.08.2008 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 leki przestały działać ? Nie, nie - do takiej sytuacji nigdy nie doprowadzam. yhy.... no to jak już sobie tak gadamy - to nie masz czegoś na wrzody ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 08.08.2008 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Ew-ka - sorry ale piszesz tak jak w wyborczej Ewa , za kudły ją ...Szarbia , a Ty sie nie dej .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.08.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Ew-ka - sorry ale piszesz tak jak w wyborczej Ewa , za kudły ją ...Szarbia , a Ty sie nie dej .... te mondrala Igrzyska sie dzisiaj zaczynają a to oznacza POKÓJ NA ŚWIECIE ps...za kudły tez coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 08.08.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 leki przestały działać ? Nie, nie - do takiej sytuacji nigdy nie doprowadzam. yhy.... no to jak już sobie tak gadamy - to nie masz czegoś na wrzody ? http://www.dermatologiczne.com/images/produkty/skalpel.jpg albo http://tools.goldspyr.pl/foto/76180.jpg możesz sobie wybrać -a co tam... ach i jeszcze http://www.magazynhandlowiec.pl/upload/articles/2007_czerwiec/321123213.JPG przed czy po - Twój wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Bierze się delegację na rozmowy handlowe..., albo na targi..., albo na sympozjum... i leci się, niekoniecznie do kraju, na który jest delegacja... A to się nazywa kreatywna księgowość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Rozmowa powinna być rzeczowa, ale utrzymana w tonie chęci współpracy z Twojej strony. Nigdy nie uzasadniaj chęci podwyżki własnym kredytem, czy wiekszymi wydatkami, Tutaj akurat się nie zgodzę, jeden z moich podległych pracowników dostał podwyżkę właśnie po takim uzasadnieniu Masz prawo się nie zgodzić. Napisałam tak, ponieważ uważam, że do pracodawcy bardziej docierają konkretne cyfry, niż ekonomiczne problemy pracownika. Pracodawca może prywatnie to rozumieć, ale rozmowa jest służbowa, dlatego uważam, że kredyt nie jest wystarczającym argumentem przetargowym. PS Myślę, że Twój podwładny wziął mały kredyt i wnioskował o niedużą podwyżkę i chyba całe szczęście, bo jakby kredyt miał duży mógłby chcieć dużo więcej - ale czy to Twoja wina, że wogóle ma kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Rozmowa powinna być rzeczowa, ale utrzymana w tonie chęci współpracy z Twojej strony. Nigdy nie uzasadniaj chęci podwyżki własnym kredytem, czy wiekszymi wydatkami, Tutaj akurat się nie zgodzę, jeden z moich podległych pracowników dostał podwyżkę właśnie po takim uzasadnieniu Masz prawo się nie zgodzić. Napisałam tak, ponieważ uważam, że do pracodawcy bardziej docierają konkretne cyfry, niż ekonomiczne problemy pracownika. Pracodawca może prywatnie to rozumieć, ale rozmowa jest służbowa, dlatego uważam, że kredyt nie jest wystarczającym argumentem przetargowym. PS Myślę, że Twój podwładny wziął mały kredyt i wnioskował o niedużą podwyżkę i chyba całe szczęście, bo jakby kredyt miał duży mógłby chcieć dużo więcej - ale czy to Twoja wina, że wogóle ma kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Rozmowa powinna być rzeczowa, ale utrzymana w tonie chęci współpracy z Twojej strony. Nigdy nie uzasadniaj chęci podwyżki własnym kredytem, czy wiekszymi wydatkami, Tutaj akurat się nie zgodzę, jeden z moich podległych pracowników dostał podwyżkę właśnie po takim uzasadnieniu Masz prawo się nie zgodzić. Napisałam tak, ponieważ uważam, że do pracodawcy bardziej docierają cyfry, niż sytuacja ekonomiczna pracowanika. Owszem, prywatnie może to rozumieć, ale taka rozmowa, jest czysto służbowa i kredyt jest wg mnie słabym argumentem. PS Wydaje mi się, że Twój podwładny wziął mały kredyt i zapewne wnioskował o niezbyt dużo A właściwie czy to Twoja wina, że w ogóle ma ten kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 08.08.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Masz prawo się nie zgodzić. Napisałam tak, ponieważ uważam, że do pracodawcy bardziej docierają konkretne cyfry, niż ekonomiczne problemy pracownika. Pracodawca może prywatnie to rozumieć, ale rozmowa jest służbowa, dlatego uważam, że kredyt nie jest wystarczającym argumentem przetargowym. PS Myślę, że Twój podwładny wziął mały kredyt i wnioskował o niedużą podwyżkę i chyba całe szczęście, bo jakby kredyt miał duży mógłby chcieć dużo więcej - ale czy to Twoja wina, że wogóle ma kredyt Mogę się nie zgodzić po raz drugi ? Kwestia kredytu, finansów domowych może nie interesować pracodawcy natomiast daje do zrozumienia, że pracownik musi w jakiś sposób kasę znaleźć . Lepiej dać mu teraz i mieć zadowolonego pracownika, czy mieć kogoś kto musi dorabiać na boku ? A może się okazać, że pracownik poszuka innej pracy, a pracodawca za taką samą kasę nikogo z takim doświadczeniem nie przyjmie. W rozmowie były i cyfry konkretne i konkretne ustalenia, co "wnoszą" obie strony. Pracodawca zwięszkoną wypłatę, pracownik duże zaangażowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Jasne, że możesz Ja nadal uważam jak napisałam Tak ogólnie, jeszcze dodam, że jeżeli pracownik przychodzi po podwyżkę - ja jestem zadowolona, bo zawsze wykazuje coraz większe efekty swojej pracy. Jak ktoś nie przychodzi, uważam, że nie zrobił postępu od ostatniej podwyżki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 2mm 08.08.2008 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 wyjedz nie wracaj Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to nie zabieraj głosu A bzdurne komentarze zostaw dla siebie bo nikogo one nie interesują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 08.08.2008 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 wyjedz nie wracaj Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to nie zabieraj głosu A bzdurne komentarze zostaw dla siebie bo nikogo one nie interesują .....a mnie interesuje wszystko co selimm ma do powiedzenia a wypowiadanie sie na forum nie jest zabronione ,nawet jak sie pisze o żałosnym kraju ...niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 08.08.2008 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 no coż...... w tym śmiesznym, żałosnym kraju żadna firma Cię nigdy nie doceni. Wynika to z prostackiej mentalności Polaków. Nie opłaca sie pracować i poświęcać dla firmy, w takie bzdury to może wierzą dzieci w szkole bo studenci chyba już nie. Jeżeli te kwoty co podajesz są aż tak "duże" dla tej firmy to nie licz że kiedykolwiek dadzą Ci podwyżkę. jak ich będziesz męczyć to Cię wywalą a osobie zatrudnionej na Twoje miejsce i tak dadzą więcej. Masz przykład osoby nowozatrudnionej. W polskich firmach już tak jest że zaoszczędzą np. 500 zł na podwyżce a potem i tak nowemu pracownikowi muszą zapłacić więcej itp. Zacznij sobie szukać nowego zajecia. wyjedz nie wracaj cudne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 09.08.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 wyjedz nie wracaj Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to nie zabieraj głosu A bzdurne komentarze zostaw dla siebie bo nikogo one nie interesują Jestem zainteresowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 09.08.2008 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to nie zabieraj głosu A bzdurne komentarze zostaw dla siebie bo nikogo one nie interesują Ty , te swoje zapiski to se mlekiem zalej i psu daj ... ładuj bambetle na żuka i zdupcaj na zmywak no i oczywiscie nie wracaj .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.