Aga - Żona Facia 27.03.2009 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Dziewczyny wiecie że ja jestem z Wami , ale proszę nie denerwujcie się tak, bo to działa wręcz odwrotnie. Wiem łatwo sie mówi, ale to nic nie da. Co ma byc to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 27.03.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Dziewczyny wiecie że ja jestem z Wami , ale proszę nie denerwujcie się tak, bo to działa wręcz odwrotnie. Wiem łatwo sie mówi, ale to nic nie da. Co ma byc to będzie. Aga, a jak tam u Ciebie? Bo Ty też się starasz, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja już się chyba nie denerwuję. Ja jestem załamana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 27.03.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja już się chyba nie denerwuję. Ja jestem załamana. Madd, a próbowałaś testów owaulacyjnych? Ja za kilka dni zobaczę jaka jest ich skutecznośc. Za trzy dni, planowo powinnam dostać @. Jak dostanę to sa g... warte, a jak nie dostanę to znaczy, że warto próbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Nie próbowałam testów, bo dopiero trzeci miesiąc próbujemy (pod koniec grudnia odstawiłam tabletki). Nie wiem, czy jest sens (w moim przypadku) stosować testy owulacyjne, ponieważ ja zawsze miałam bóle owulacyjne + dobry śluz, więc mniej więcej wiem. Od odstawienia tabletek okres co 28 dni, 4-5 dni, wiec wszystko wydawałoby się książkowo... Zastanawiają mnie jednak w tym miesiącu bóle menstruacyjne, które zaczęły się jakiś tydzień po jajeczkowaniu. No nic, jak dostanę tę przeklętą miesiączkę, to się wybiorę w następnym tygodniu do mojej pani doktor. Może mnie uspokoi. Cholera - było wpaść parę lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agatka77 27.03.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja robię testy owu i wychodzą mi zawsze, przez kilka miesięcy mierzyłam temperaturę i rysowałam wykresy bo tak mi lekarz kazał, i testy się zgadzają z wykresem, więc chyba są w miarę wiarygodne. Ja już sobie nawet hormony przebadałam kontrolnie, i wyszło że wszystko jest ok. Chłopa zresztą też na badania wysłałam A i tak ciągle nic, chyba to faktycznie psychika, ale jak to przestać myśleć jak się samo myśli? A objawy ciążowe to co miesiąc mam, więc chyba jak ich mieć nie będę to znaczy że się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 27.03.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Zastanawiają mnie jednak w tym miesiącu bóle menstruacyjne, które zaczęły się jakiś tydzień po jajeczkowaniu. Wiesz co ja tak miałam w zeszłym miesiącu. Jak mi sie zaczęły bóle owulacyjne tak trzymały do samego okresu z różnym nasileniem. Już stwierdziłam, że normalnie mam przekichane, bo od @ do @ mam ciagle bóle. Ale w tym miesiącu już tak nie mam na szczęście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 27.03.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja już się chyba nie denerwuję. Ja jestem załamana. Madd - nie masz co się załamywać po trzech miesiacach starań?? Głowa do góry I trzymam kciuki ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Jak z zegarkiem w ręku Arco - a kiedy mam sie zacząć martwic? Ty ile sie starałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 27.03.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Jak z zegarkiem w ręku Arco - a kiedy mam sie zacząć martwic? Ty ile sie starałaś? madd - do specjalisty można się udać po ok roku bezowocnych starań. My też za drugim razem staraliśmy się kilka miesięcy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja wiem, że po około roku, ale ostatnio znajomy lekarz mówił mi, że po pół roku bezowocnych starań można już robić jakieś badania. Ciekawi mnie tylko skąd te wszystkie wpadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 27.03.2009 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 kiedy mam sie zacząć martwic? Najlepiej wcale się nie martwić [by nei zwariować], a działać w taki czy inny sposób. Teraz po około pół roku dobry lekarz skieruje na badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.03.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Ja wiem, że po około roku, ale ostatnio znajomy lekarz mówił mi, że po pół roku bezowocnych starań można już robić jakieś badania. Ciekawi mnie tylko skąd te wszystkie wpadki Madd, przede wszystkim wyluzuj. Wpadki są stąd, ze nikt w chwilach poczecia tego pczecia nie planował, czyli był wyluzowany. Brałas tabletki, więc pozwól organizmowi poszukac własnego toru po latach sztucznego ustawiania. Zamiast testów kup wino i troche odetchnij po budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Wino było w tym miesiącu, a jak! Dzisiaj tez zrobię zapas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.03.2009 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Wino było w tym miesiącu, a jak! Dzisiaj tez zrobię zapas Taaaaaa, a pewnie pijąc wino myślałaś o czekającym jajeczku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 27.03.2009 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Jak nie jak tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia27 27.03.2009 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Jak z zegarkiem w ręku Arco - a kiedy mam sie zacząć martwic? Ty ile sie starałaś? madd - do specjalisty można się udać po ok roku bezowocnych starań. My też za drugim razem staraliśmy się kilka miesięcy.. A ja dokładnie po roku starania się zaszłam w ciążę!! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 27.03.2009 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Dziewczyny wiecie że ja jestem z Wami , ale proszę nie denerwujcie się tak, bo to działa wręcz odwrotnie. Wiem łatwo sie mówi, ale to nic nie da. Co ma byc to będzie. Aga, a jak tam u Ciebie? Bo Ty też się starasz, prawda? Ja wyluzowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 27.03.2009 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 dokładnie i mocniej się spinasz tym gorzej ci wychodzi.my byliśmy wyluzowani bo myśleliśmy że nic z tego nie będzie nie planowaliśmy.teraz zacznie się jazda bo trzeba się pobrać i to szybko, w maju ruszamy z budową na dodatek wiem że jak tylko urodzę to dostanę wypowiedzenie a planowaliśmy dopiero w grudniu lub styczniu wziąść kredyt. kto da nam go jak ja będę na wylocie z pracy z noworodkiem. kosmosps. najlepsze jest to że musimy zamieszkać u któryś rodziców bo nikt nie wynajmie mieszkania kobiecie w ciąży.chyba powoli dostaje głupawki z tego wszystkiego.wiem że zawsze jest nieodpowiednia pora i coś jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 27.03.2009 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 dokładnie i mocniej się spinasz tym gorzej ci wychodzi.my byliśmy wyluzowani bo myśleliśmy że nic z tego nie będzie nie planowaliśmy.teraz zacznie się jazda bo trzeba się pobrać i to szybko, w maju ruszamy z budową na dodatek wiem że jak tylko urodzę to dostanę wypowiedzenie a planowaliśmy dopiero w grudniu lub styczniu wziąść kredyt. kto da nam go jak ja będę na wylocie z pracy z noworodkiem. kosmosps. najlepsze jest to że musimy zamieszkać u któryś rodziców bo nikt nie wynajmie mieszkania kobiecie w ciąży.chyba powoli dostaje głupawki z tego wszystkiego.wiem że zawsze jest nieodpowiednia pora i coś jest nie tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.