madzialenka 06.05.2009 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2009 Ostatnio bylismy w zoo i stałam w kolejce do toalety z Julcią (3 latka) a obok była zamykana na klucz toaleta dla niepełnosprawnych. Pani pilnująca zawołała mnie z tej kolejki, mówiąc, ze jak z małym dzieckiem to mogę skorzystać z tej drugiej wolnej...już otwierała gdy zobaczyła, ze do tej zwykłej kolejki zbliza się babka w ciązy i mówi do mnie - ''o to jeszcze tą Panią w ciązy przepuścimy dobrze?" - ".. oczywiscie" ..a w myślach - przeciez ja też jestem w ciąży ! I na dodatek z małym dzieckiem.. Arco, mialam podobna sytuacje przy Jasiu, tylko na 2 dni przed porodem - trudno bylo przeoczyc brzuch. Wracalam z KTG autobusem, w ktorym bylo tylko jedno miejsce wolne. Razem ze mna wsiadla kobieta okolo 50-tki. Popatrzyla na mnie i powiedziala - Ty to mozesz sobie jeszcze postac. No i stalam przez pol miasta. Do dzis sie smieje, ze Jasia tak wytrzeslo, ze sie urodzil w terminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 08.05.2009 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2009 mamusie już obecne - niech się może wypowiedzą, czy prawda a mamusie zaciążone - niech się boją Bycie rodzicem odmienia życie. Ale rodzicielstwo zmienia się też wraz z kolejnymi pociechami. Oto kilka przykładów (od strony matki) odzież ciążowa 1 dziecko: Zaczynasz nosić jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. 2 dziecko: Jak najdłużej nosisz normalne ubrania. 3 dziecko: Odzież ciążowa to twoje normalne ubrania przygotowania do porodu 1 dziecko: Nabożnie ćwiczysz oddech w każdej wolnej chwili. 2 dziecko: Nie ćwiczysz oddechu, bo wiesz, że i tak nic nie pomoże. 3 dziecko: O środki przeciwbólowe prosisz w ósmym miesiącu ubranka dziecięce 1 dziecko: Pierzesz wszystkie, segregujesz kolorami i kładziesz w osobnym miejscu 2 dziecko: Sprawdzasz, czy ubranka są czyste i odrzucasz te z najciemniejszymi plamami. 3 dziecko: Chłopcy mogą przecież chodzić w różowym, nie [] ? płacz 1 dziecko: Dziecko bierzesz na ręce przy najmniejszym kwileniu. 2 dziecko: Podnosisz dziecko, kiedy jego płacz może już obudzić to starsze. 3 dziecko: Uczysz trzylatka jak nakręcać mechaniczną kołyskę smoczek 1 dziecko: Jeśli smoczek upadnie na podłogę, odkładasz go do momentu, aż można go będzie wygotować. 2 dziecko: Jeśli upadnie, myjesz go soczkiem z butelki. 3 dziecko: Jeśli wypadnie z buzi, ocierasz o koszulę i wciskasz z powrotem. pieluchy 1 dziecko: Zmieniasz co godzinę, czy potrzeba, czy nie. 2 dziecko: Zmieniasz co 2-3 godziny w miarę potrzeby. 3 dziecko: Zmieniasz, kiedy rodzina uskarża się na smród, lub pielucha z zawartośćią dynda już w kolanach. rozrywki 1 dziecko: Zabierasz dziecko na gimnastykę, pływalnię, czytanie bajek. 2 dziecko: Zabierasz dziecko na gimnastykę. 3 dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i do pralni. opiekunka do dziecka 1 dziecko: Po wyjściu dzwonisz do domu co najmniej pięć razy. 2 dziecko: Przed wyjściem przypominasz sobie, że masz zostawić numer, pod którym można cię złapać 3 dziecko: Kategorycznie zabraniasz dzwonić - chyba, że zobaczy krew. połknięcie monety 1 dziecko: Biegiem do szpitala i żądasz prześwietlenia! 2 dziecko: Czekasz cierpliwie, aż moneta przejdzie. 3 dziecko: Potrącasz z kieszonkowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Seba 11.05.2009 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 straszne ale z obserwacji "natury" prawdziwe:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 11.05.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 witam wszystkie przyszłe mamy u mnie w czwartek minie 12 tydzień termin koniec listopada.to dobra wiadomość zła jest taka że dopiero zalaliśmy ławy i zamiast cieszyć się ciążą będę biegać po składach budowlanych. tak naprawdę fajnie by było odłożyć to chociaż na pół roku ale się nie da.wiecie są dni że się cieszę a późnie przychodzą chwile zwątpienia ja nawet ze swoim chłopakiem nie mieszkam bo oszczędzaliśmy na budowę żeby nie płacić astronomicznych sum za wynajem.wiem że będzie dobrze tylko czasem mi szkoda tego że nie będziemy mieć tego czasu żeby się sobą nacieszyć bo jednak dziecko dużo zmienia i już nigdy nie będziemy sami.żeby było śmieszniej to jesteśmy jedyną parą wśród znajomych bez ślubu i mieszkania ze sobą a pierwszą która będzie miała dziecko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 12.05.2009 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Kasia, a nie da rady chociaż pomieszkać razem u któryś z rodziców - bo rozumiem, ze tak na razie mieszkacie dziecko - teraz ciąża jest motorkiem do załatwiania wszelkich spraw do zwiększenia tempa budowy pomyśl sobie, że na nowe wejdziecie już w trójkę łaskotki dla brzuszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 12.05.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A mi właśnie pękły 2 pęcherzyki Lekarz mówi, że jest idealnie. No....zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 12.05.2009 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A mi właśnie pękły 2 pęcherzyki Lekarz mówi, że jest idealnie. No....zobaczymy ja się nie znam , ale co to oznacza ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 12.05.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Z pękniętego pęcherzyka Graffa uwalnia się komórka jajowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 12.05.2009 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Z pękniętego pęcherzyka Graffa uwalnia się komórka jajowa. no tak ktos tu z biologii był kiepski czyli ... trzymam mocno kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta-mam niebieski dach 12.05.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A mi właśnie pękły 2 pęcherzyki Lekarz mówi, że jest idealnie. No....zobaczymy kobieto to co Ty robisz na forum marsz do .....łóżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 12.05.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 A mi właśnie pękły 2 pęcherzyki Lekarz mówi, że jest idealnie. No....zobaczymy kobieto to co Ty robisz na forum marsz do .....łóżka a może w przerwach między łóżkiem a ... łóżkiem zagląda tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azalka 12.05.2009 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 Zdawaj relacje na biezaco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia1981 12.05.2009 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 anetina wiesz chodzi o to że nie mieszkamy razem tylko każde ze swoimi rodzicami u mnie nie ma warunków na kolejną dorosłą osobę a jeszcze dziecko. u niego jest lepiej ale moja przyszła teściowa nie pracuje siedzi w domu i na samą myśl że miałabym z nią spędzić macierzyński dostaję dreszczy. nie mogę z nią wytrzymać 2 godzin a co mówić o dwóch dniach dział mi centralnie na układ nerwowy. to będzie dla mnie całkiem nowa sytuacja-dziecko a jak pomyslę ze miałaby ją cały czas za plecami to się żyć odechciewa. a budowy i tak już się bardziejnie przeskoczy bo jednak mury też muszą swoje odstać no i jak to mówią jak chcesz szybko to na pewno nie będzie tanio. wiem że marudzę ale chciałam się trochę nacieszyć swoim facetem bo jak do tej pory najdłużej przebywaliśmy ze sobą tydzień i to na wakacjach a jak wiecie wakacje to nie zycie. a sprawa mieszkania spędza mi sen z powiek pewnie się skończy tym ze ja będe z dzieckiem u siebie a on u siebie i zamieszkamy razem jak szkrab będzie miał pół roku- i to jest wariant optymistyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 12.05.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 wiem, ze są różne teściowe ale ... może jednak da radę zamieszkać u niej razem ja ci powiem jedno - później facetowi będzie ciężko raptem zamieszkać z wami dwojga (już z dzieckiem), gdy caly czas był sam, a ty się będziesz zajmować dzieckiem wiem to z doświadczenia kilku osób ja tu właściwie widzę tylko jedno rozwiązanie może warto zaryzykować? ale ja nigdy z teściową nie mieszkałam, więc nie wiem, jak to jest jedynie z opowiadań mam nadzieję, że dacie radę znaleźć rozwiązanie najlepsze dla waszej dwójki a wkrótce trójki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 13.05.2009 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 No....robi się Ale u lekarza lepsze jaja były, bo ostatnio zakręcona jestem. Pierwsze badanie, 3 pęcherzyki, wszystko ok. Pyta o wiek. Ja: - 31 lat. Lekarz - To troche pozno na pierwsze dziecko. Wiec wypalilam - Bo wczesniej nie mial mi kto zrobic!!!! lekarz czerwony. 2 badania. - No pieknie, 2 pecherzyki pekly, zostal jeden, ktory peknie lada chwila. Kiedy bylo wspolzycie? - Czwartek, sobota, poniedzialek. - No wiec prosze jeszcze wspolzyc we wtorek. - A co potem - pytam majac na mysli jakies kolejne USG. - A potem to juz sobie robcie kiedy chcecie i jak chcecie - mowi lekarz myslac, ze pytam o dalsze wspolzycie. - Ale mi o USG chodzilo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 13.05.2009 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 No....robi się Ale u lekarza lepsze jaja były, bo ostatnio zakręcona jestem. Pierwsze badanie, 3 pęcherzyki, wszystko ok. Pyta o wiek. Ja: - 31 lat. Lekarz - To troche pozno na pierwsze dziecko. Wiec wypalilam - Bo wczesniej nie mial mi kto zrobic!!!! lekarz czerwony. 2 badania. - No pieknie, 2 pecherzyki pekly, zostal jeden, ktory peknie lada chwila. Kiedy bylo wspolzycie? - Czwartek, sobota, poniedzialek. - No wiec prosze jeszcze wspolzyc we wtorek. - A co potem - pytam majac na mysli jakies kolejne USG. - A potem to juz sobie robcie kiedy chcecie i jak chcecie - mowi lekarz myslac, ze pytam o dalsze wspolzycie. - Ale mi o USG chodzilo... jesteś genialna :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Seba 13.05.2009 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2009 ale jest radochaaaaaaa podobno o stan duszy tu chodzi więc tak trzymaj a my trzymamy kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 14.05.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 No. Się narobiłam przez ostatnie dni trochę, więc teraz odpoczywam I czekam. Ale już przynajmniej wiem, że ze mną wszystko ok, więc jestem spokojna. Jak nie w tym miesiącu - to w następnym. A co (bo się fajnie robi ) Azalka - nie mogłam relacjonować na bieżąco, bo mi litery na laptopie za bardzo się ruszały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 14.05.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 oj, madd, jak ja lubię czytać to co /i przede wszystkim - jak/ piszesz /trzymam kciuki i żeby laptop przetrwał / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 14.05.2009 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2009 Może pamiętnik zaczne pisać, czy co?. I tak się nad ta nasza naturą zastanawiam, że taka niefajna dla nas. Po zapłodnieniu powinien np. pryszcz między cyckami wyskakiwać i już by się wiedziało czy się jest w ciąży czy nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.