AJA123 11.03.2011 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 krysiak20 z tymi pytaniami to chyba nie do tego tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 11.03.2011 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Raczej:)Ale tak czy siak witamy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJA123 11.03.2011 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Iwek a jak u Ciebie sytuacja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 11.03.2011 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 ha! (odpukac w niemalowane...) jutro idę do gin na usg, ale już dziś odebrałam wyniki hcg i.... w życiu jeszcze takich wysokich nie miałam, mało tego takie przyrostu nie miałam wynik ponad 12 tyś Jutro dam znać, co widać na obrazku:) Po za tym ja czuje się ok! Ciężko i z wielkimi cyckami;) ale ogólnie ok. A zastrzyki w brzuch wchodzą coraz mniej boleśnie, ale sama się jeszcze nie odważyłam zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 11.03.2011 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 To cieszy trzymamy kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJA123 12.03.2011 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 ja też trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domowa 12.03.2011 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Iwku cieszę się że Ci się udało:) u mnie znów klapa... idzie się załamać... pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 12.03.2011 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 hej:) Domowa nie łam się (wiem co mówię). Ja przestałam odwiedzać wszystkie dziecinne fora, kalkulatory dni płodnych, ba! odłożyłam kasę na naukę surfingu w kwietniu na urlopie, seks wyłącznie dla przyjemności i najlepiej po winie;). Chyba serio coś w tym jest że jak przestajesz myśleć, mówisz co ma być to będzie to się udaje! Nie chce się mądrzyć, ale tyle dziewczyn o tym pisze, że muszą mieć racje:) Będzie dobrze, musi być! U mnie ponoć bejbik ma 2mm i bije mu serce!!!!!! kolejna wizyta w pt! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 12.03.2011 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2011 Podpisuje sie „obiema recami” pod tym co pisze Iwek. I kciukasy trzymam - bedzie tak jak moje cos kolo listopada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 13.03.2011 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 kiedyś chciałam urodzić dziecko wiosną lub w czerwcu, ale teraz już mi "wsioryba" Chociaż myśl o takiej długiej i mroźnej zimie mnie trochę przeraża:) i ciemno wszędzie:) Jak Madd przeszłaś ten okres? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 13.03.2011 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 kiedyś chciałam urodzić dziecko wiosną lub w czerwcu, ale teraz już mi "wsioryba" Chociaż myśl o takiej długiej i mroźnej zimie mnie trochę przeraża:) i ciemno wszędzie:) Jak Madd przeszłaś ten okres? Hehehe, kiedyś chciałam urodzić dziecko w maju. Teraz to mi "wsioryba" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 14.03.2011 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Jak przeszlam ten okres? Fatalnie, ale jakos zlecialo. Po pierwsze, wstajesz ciemno, o 16 juz ciemno, ani tego dziecka jak na spacer zabrac ani nic. Do tego jeszcze nam sie gazownia z podlaczeniem gazu nie spieszyla (od marca zalatwialam), wiec co chwile musialam dokladac do kominka zeby nie wygaslo, a cieplo bylo...Wiec pojechanie chocby do mojej mamy nie wchodzilo w gre, bo domu nie mogla zostawic, bo byloby zimno. Wiec juz dostawalam pierdolca. Jak juz nam ten gaz przed swietami w grudniu cudem zalozyli to odetchnelam. Pojechalam z dzieckiem do mamy, wyszlam na zakupy (!!!!!!!!), poogladalam normalny swiat. Depresja poporodowa odeszla w zapomnienie . I jeszcze musialam pilnowac dwoch kotow, ktore tylko patrzyly jakby tu do wozka i lozeczka wskoczyc Ale dalam rade!!!! Teraz juz wiosna, na spacer mozna wyjsc nie tylko kolo poludnia, wiec oddycham pelna piersia. Tylko mi zal, ze do pracy musze wrocic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 14.03.2011 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 To mnie pocieszyłaś nie ma co:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justyna27 14.03.2011 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 lwek gratulacje! ale sie cieszę będzie już teraz tylko dobrze! Ja też urodziłam w listopadzie, jak wyszłam ze szpitala, to było tyle śniegu, że nie szło iść, kisiłam się w domu tylko parę dni, dzieciaka w wózek i na dwór, taki mrozek -5 i śnieg, super sprawa młoda przez to zahartowana była, wogóle nie chorowała, a później jak miała z 2 latka to mądre babcie dupe truły, żeby nie iść na dwór bo zimno i Li zaczęła chorować, także zima też ma uroki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 14.03.2011 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 To trucie dupy mnie szczerze przeraża! Moja mam by nie truła (ale jej juz nie ma niestety:( ) a moja teściowa to potrafi truć, czajcie że ona ma w domu 24st i jej ciągle zimno, to sobie wyobraźcie jak jest ubrana jej wnuczka! Nie chcę sie źle nastawiac, ale juz mówiłam G kiedyś dawno, że jak ona się zacznie wpier***** to bedzie gorąco jak się w końcu wkurze;) o naszej budowie, to nie wiem czy się chociaz raz pozytywnie wypowiedziała! Jak to mówią: teściów sie nie wybiera - dostajesz ich gratis;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJA123 14.03.2011 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 ja mam super teściów, nie wtrącaja się i wogóle (a mieszkamy z nimi prawie 4 lata) i w wychowanie córci też nigdy się nie wtrącali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 14.03.2011 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Ja wierzę, że są i dobrzy teściowie, pewnie często i nawet lepsi niż rodzice! ja bym się szczerze musiała pochlastać jakbym musiała z nimi mieszkać, na szczęscie póki co nie muszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 14.03.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 To mnie pocieszyłaś nie ma co:) Jak masz stale zrodlo ciepla i nie masz dwoch rozpuszczonych kotow to bedzie OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justyna27 15.03.2011 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 lwek nie pękaj, ja swojej mamie powiedziałam, ze ona miała 2 dzieci i miała swoją szansę na ich wychowanie teściowa też truła na początku a teraz lait kobita Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DP1982 18.03.2011 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2011 Witam przed weekendem! Forum oglądam już od dłuższego czasu ale że taki temat znajdę ?? mh... serio nie spodziewałam się Jestem mamą 6 letniej dziewczynki i od ponad roku staramy się o rodzeństwo dla niej... Morze łez wylanych, 13 bezowocnych cykli... Wszelkie badania za nami wszystko ok, a dziecka jak nie było tak nie ma... Mieszkamy we własnym domku od 4 lat... brakuje mi już sił, nadziei... brakuje mi już nawet chęci... Niestety muszę przyznać, że łatwo jest powiedzieć: "Dziewczyny odpuśćcie sobie, nie myślcie, kochajcie się itd". To jest bardzo bardzo trudne, kiedy człowiek dosłownie nie ma siły myśleć o niczym innym.... pragniesz dziecka i niestety tego pragnienia nie da się wyzbyć tak ot tak sobie... Po woli rezygnuję już nawet z myśli o dziecku... zaczyna się chyba u mnie okres pogodzenia się z sytuacja, której zmienić nie mogę... czuję jedynie smutek, ból i pustkę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.