automik 29.09.2003 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 Kontynuując poprzednie tematy . Mam drogą ekipę , która zna się na specyficznej technologii. Ale zawala czasowo - ponieważ ma mnóstwo klientów i jest niesłowna. Obok buduje sąsiad - rośnie jak na drożdżach. Ekipa z Radomia bierze 75% ceny rzadko spotykanych na budowie fachowców. Na czas , ale mam wątpliwości co do dokładności. Co wybrać drodzy forumowicze? Czy też mieliście takie dylematy i jak to rozwiązaliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 29.09.2003 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2003 Dom budujesz na lata. Co zatem znaczy miesiąc czy dwa opóźnienia w sytuacji kiedy zrobią Ci go fachowcy? Przynajmniej za miesiąc czy dwa będziesz pewnien że masz dobrze zbudowany dom. A chłopcy spod budki z piwem - cóż ... niech robią fuszerkę innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zepp 13.10.2003 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 sam pracuje jako wykonawca i musze powiedziec ze jak sie kłopoty pojawiaja a te pojawiają sie prawie na każdej budowie to firma nawala z terminami a dobra firma ma sporo klientów pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.10.2003 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Mimo, że moja firma nie należy do tanich wykonawców mamy stałych klientów i ich znajomych. Bardzo jestem zadowolony, że nadszedł czas kiedy klient zwraca szczególną uwagę na fachowość, rzetelność i profesionalizm firm wykonawczych a nie za wszelka cenę aby było jak najtaniej. Z własnego doświadczenia wiem iż najlepszą formą ogłoszenia i rekomendacji jest dobrze wykonana praca. Dletego od kilku lat nie muszę się nigdzie ogłaszać. Może komuś wydawać się niepoważne lub śmieszne to co teraz napiszę lecz klienci zwracają bardzo uwagę na nastepujące rzeczy: 1. Kultura osobista współpracowników. 2. Jak są ubrani - wskazane ubrania robocze z logo firmy. 3. Porządek wokół miejsca pracy i na budowie - każdego dnia. 4. Jakie narzędzia ma dana firma i jak o nie dba. Takie mam doświadczenia i dlatego staram się dbać o dobry wizerunek firmy i szkolenia współpracowników. To się naprawdę opłaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZbyszekW 15.10.2003 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Ja wybrałem fachowców: + nie musze nad nimi stać i pilnować a popełnili jak na razie tylko błędy naprawialne+ gość działa lokalnie, z polecenia i musi dbać o wizerunek: widać, że sie starają, współpracują ze mną i z kierownikiem+ miewa sensowne pomysły i porady techniczne (zawsze sprawdzam z kierownikiem i projektantem)+ nie interesuje mnie PIP, ZUS i inne niecenzuralne pojęcia - cena- opóźnienia z powodów jak u Ciebie. na szczęście zostawiłem sobie zapas czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 15.10.2003 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 ja tez wybrałam fachowców, dobrą uznaną firmę i nalezaca do najdrozszych i co odwalili na jednej scianie kładac silikat kiche... wiem jedno: robotnik Bolek ( to jego imie) kich takich nie odwala... wiec nie jest to zupełnie tak ze droga firma zrobi dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
automik 15.10.2003 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 No własnie. Ja jeszcze nie wybrałem ,ale na naprawę jednego ze zgłoszonych błedów czekam u fachowców już miesiąc. Bolek , co schrzanił tynk następnego dnia przemienił go w gładź... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jArti2 19.10.2003 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2003 Prawda jest jak zwykle po środku. Można trafić na dobrą/słabą firmę płacąc dużo w porównaniu z dobrym/słabym bolkiem. Wszyscy to wiedzą i odważniejsi szukają dobrego Bolka (weryfikując i wyrzucając słabych w trakcie pracy) - moja strategia, inni wierzą że no jak firma, sorawdzona (np kilka innych budów) to będzie bez fuszerki - zostawiają sprawę firmie. Dziś wiem że "niestety" trzeba zakładać na "dzień dobry" że wykonawca chce nas: a) naciągnąć (wygórowane ceny) b) ukraść (dać nie taką ilość materiału za którą zapłacimy) c) zawsze będzie upierał się że to on ma rację a nasze korekty będzie odbijał mówiąc że to będzie więcej kosztować. Krótko mówiąc na wejściu musimy założyć że wokół jest stado wilków i od początku grać ostro. Nie zrażajcie się szukając. Nie można zakładać że trafi się dobrą firmę/Bolka za 3, 4 razem. Szukajcie do oporu. Z każdą rozmową będziecie coraz lepsi. Aha, i jeszcze jedno co skutkuje ("naprawdę") to w sytuacjach "krańcowych" jedynym językiem trafiającym do wykonawcy są niestety "wulgaryzmy". Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 19.10.2003 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2003 Jakość nie zależy od wielkości firmy czy od kasy ale od charakteru człowieka który daną czynność wykonuje albo ktoś się przykłada do tego co robi albo odwala ...... i tak jest w każdej dziedzinie życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
McŁoś 19.10.2003 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2003 Ja mam doświadczenie tylko z Bolkami i jak to w życiu bywa różnie...Wiem tylko że lepiej mieć Bolka i go przypilnować ( a przy tym zapłacić 50% kosztu Firmy), niż mieć do czynienia z niesolidną firmą, której właściciel w dodatku wszystko wie lepiej i potrafi coś spartolić pomimo astronomicznych kwot jakie za to bierze !!! Pilnujcie się przed nieuczciwymi firmami - kradną, oszukują i odstawiaja maniane - nie bójcie się ich kontrolować ( z zaskoczenia ) !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość inż. Baranina 20.10.2003 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2003 Moi Drodzy, muszę Was zmartwić. Nie przypilnuje Bolka ktoś, kto ma blade pojęcie o budownictwie, lub nie ma go w ogóle! Najlepszym rozwiązaniem jest skończyć budownictwo i postawić sobie dom samemu - ja tak zrobiłem! Firmy, to nie loga ale ludzie, którzy w nich pracują. Jeżeli czują się fachowcami, odpowiedzialnymi za swoją pracę-wykonają ją poprawnie,nawet jeżeli są Bolkami. Natomiast, gdy są w firmie, nawet prestiżowej, ludzie którzy nie czują sztuki budowania-nic nie wskuramy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość silikatfan 03.02.2004 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 W pełni zgadzam się z przedmówcą. Do wszystkiego trzeba mieć talent i poważnie traktować swoja pracę. A u nas ciągle ważniejsze są układy i koneksje niż wykształcenie i kompetencje, dlatego niema jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Napewno nieuda się wszystkiego dopilnować komuś kto przygotowuje się do tej pracy kilka tygodni czytając forum. Na tym forum opinie są też bardzo różnej jakości i o jakości opinii nie świadczy ilość napisanych postów Dałbym tylko jedną radę. Fachowiec nie będzie się obawiał pytań, zawsze jest kilka możliwych rozwiązań a on będzie znał ich wady i zalety. NIE FORSUJE SWOICH POMYSŁÓW NIE POTRAFIĄC ICH JASNO I JEDNOZNACZNIE WYTŁUMACZYĆ. Gdy czegoś nie wie- mówi NIE WIEM. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek-L 03.02.2004 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Dałbym tylko jedną radę. Fachowiec nie będzie się obawiał pytań, zawsze jest kilka możliwych rozwiązań a on będzie znał ich wady i zalety. NIE FORSUJE SWOICH POMYSŁÓW NIE POTRAFIĄC ICH JASNO I JEDNOZNACZNIE WYTŁUMACZYĆ. Gdy czegoś nie wie- mówi NIE WIEM. Pozdrawiam Święte słowa, niestety u mnie na budowie tylko cieśla powiedział, że nie wie jak dzisiaj ten problem rozwiązać i musi sprawę przemyśleć. Po cieśli przyszedł dekarz i stwierdził, że dawno nie widział tak dokładnie zrobionej więźby Natomiast pierwszy murarz uważał, że architekci pojęcia nie mają o budowaniu a kierownik jest tyla wart co ci wszyscy konstruktorzy zza biurka i tylko jego pomysły (wykonawcy) są warte rozważania (ten murarz długo nie pracował). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1010 19.09.2016 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 Fachowiec który wie wszystko najlepiej jest najcięższy w w dogadaniu się ale czasem warto go posłuchać tylko warto zasięgnąć w tedy informacji u innego gościa żeby się nie wkopać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.