Źle wyprofilowana powierzchnia tarasu

[OGC]

Mam mały problemik z wodą na tarasie.

Przy mocno zacinającym deszczu woda z tarasu zamiast grzecznie na trawkę płynie do domu w kierunku salonu ...

Podobno poziom tego tarasu jest już przygotowany do położenia płytek (dochodzi prawie na równo do krawędzi ościeżnic).

Czyli jakaś druga wylewka wyrównująca chyba nie wchodzi w grę bo potem z płytkami się nie zmieszczę.

Czyli sytuacja się poprawi dopiero po położeniu płytek.

Proszę was o dwie rady:

A) Jak tymczasowo nie dopuścić do zalewania domu. Chciałbym wystartować z instalacjami/tynkami/wylewkami no i niefajnie by było gdyby to wszystko było zalewane przy większym deszczyku. Teraz położym folię i przywaliłem piaskiem. Trochę trzyma ale robi się jeziorko i w końcu zaczyna przeciekać.

B) Czy docelowo położenie płytek na kleju wystarczy żeby wyprofilować odpowiedni spad, czy też trzeba coś z tą wylewką najpierw zrobić przed płytkami.

 

Trochę fotek po ostatniej burzy:

 

http://www.ifb.pl/dandys/inne/Zalany_taras_01.jpg

http://www.ifb.pl/dandys/inne/Zalany_taras_02.jpg

http://www.ifb.pl/dandys/inne/Zalany_taras_03.jpg

http://www.ifb.pl/dandys/inne/Zalany_taras_04.jpg

 

Z góry dzięki za pomoc.

[mikolayi]

skoro woda płynie w kierunku salonu, to mam, jaksądzę uzasadnione, wątpliwości co do tego, czy można na tym kleić płytki, zwłaszcza że piszesz, że wylewka jest prawie do wysokosci ościeżnic. Moim zdaniem wykonwaca na taras w skarpetkach w czasie deszczu i niech zobaczy co zrobił. Osobiście kazałbym skuć tyle, ile będzie potrzebne do położenia płytek ze spadkiem od dzrzwi tarasowych a nie w ich kierunku - a po skuciu robota od nowa

[andk]

Spore fale

Rzeczywiście nie ma miejsca na "pójście w górę" przy wejściu. Czasami udaje się zrobić spadek samą grubością kleju, ale jeżeli wylewka jest poziomo. Tutaj wyraźnie spadek jest, ale jakby nie w słusznym kierunku. Fizycznie to trzeba zrobić to co napisał mikolayi.

A tak na boku: co robił kierbud w czasie wylewania tarasu?

[Jacek z Otwocka]

Witaj.

 

Po fotkach nie zobaczymy czy 2% spadek da się uzyskać (klejem, wylewką...) bez wjeżdżania kafelkiem w światło otworu. Niech się na miejscu wypowie ktoś kto ma pojęcie o okafelkowywaniu tarasu. To nie to samo co łazienka. W razie gdyby to odnajdź numer do tego orła co Ci taką wylewkę zafundował. Niech ostrzy dłutko (z tych elektrycznych) i nie popuszczaj bo dobrze to to raczej nie jest zrobione.

[OGC]

A jak zachowuje się klej pod płytki? Bo fugi wiem że woda spokojnie penetruje.

Jaka jest maksymalna grubość warstwy kleju pod płytkami ?

Cholerka ale max głębokość tego jeziorka to około 2 cm.

To chyba za dużo do wyrównania klejem ...

Jeszcze wyznaczę sobie poziom zero na ościeżnicy od strony salonu i przeniosę go na zewnątrz. Taras na gotowo z płytkami powinien chyba być na równo z podłogą na gotowo w salonie ? A może nawet niżej ...

Czyli sugerujecie kucie tego tarasu w celu uzyskania odpowiedniego nachylenia i co potem ? Jakaś następna wylewka przed klejem ?

I jakiej grubości ?

andk - a kierbud to się chyba takimi pierdołami nie zajmuje ... niestety. Przynajmniej mój.

 

A z tym betonem to od razu były kłopoty bo się złuszczył. Za zimno było czy coś ...

Ale złuszczył się na całej powierzchni czyli raczej pierwotnie nachylenie też nie było w porządku.

[Last Rico]

Kolego, nie gódź się na żadne czary mary, nadkładanie kleju i takie tam inne.

Już po drugim sezonie płytki będą pływać w wodzie, kto to wtedy naprawi, kto ???

Podstawa to dobrze wykonane spadki na konstrukcji tarasu, wtedy hydroizolacja może przejmować

wodę która przedostanie się przez warstwę płytek. Pozostawienie tego w tym kształcie to same

kłopoty. Niech teraz koledzy zatrudnią gości z frezarką do betonu ( na swój koszt), albo niech sami

doprowadzą do spadu we właściwym kierunku.

[Bigbeat]

andk - a kierbud to się chyba takimi pierdołami nie zajmuje ... niestety. Przynajmniej mój.

??????? To niby czym się zajmuje? Bo ma zajmować się wszystkim !!!!!

[OGC]

Dzięki za rady. Czyli w grę wchodzi tylko "zeskrobanie" tego betonu. Zobaczymy co na to powiedzą chłopaki. Gdzieś w połowie przyszłego tygodnia ma się ktoś od nich pojawić.

 

To niby czym się zajmuje? Bo ma zajmować się wszystkim !!!!!

Też tak uważam, ale to chyba nierealne. Nasłuchałem się trochę o tym jak działają kierownicy budowy.

Zazwyczaj czują potrzebę bycia na budowie w momentach kluczowych typu odbiór zbrojenia pod płytę itp.

A czasami nawet do tego się nie fatygują ... tylko dziennik uzupełniają.

Pewnie to też kwestia wynagrodzenia i niektórzy inwestorzy szukają tylko kogoś z pieczątką za 500zł. Ale zakładając że KB podejmuje się prowadzenia całej budowy za kasę od 2000 lub 3000 netto w górę, to tak raz na tydzień powinien sam z siebie podjąć decyzję o wizycie na budowie i sprawdzeniu wszystkiego. Tak na godzinkę dwie, nie trzeba więcej.

Bigbeat z twojego zdziwienia wnioskuję, że trafiłeś na rzetelnego KB - gratuluję.