delfina7 12.11.2009 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Faceta nadal nie widać A my dziś zamontowaliśmy kabinkę w łazience , trzeba jeszcze zasilikonować i panel zamontować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 13.11.2009 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 Seba dociepla domek ze swoimi pracownikami . Dziś zrobili nie za wiele , bo kończyli pracę u klienta.A teraz fotki , bo pisać mi się nie chce http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sv2ToObkeQI/AAAAAAAACJI/eyKo4t0bX4g/s512/IMG_6346.JPG http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sv2Ts4FTUTI/AAAAAAAACJM/kB167napkh4/s640/IMG_6349.JPG http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sv2TwbFfYqI/AAAAAAAACJQ/X3mGUnWGmDY/s640/IMG_6350.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sv2TzD-Tp8I/AAAAAAAACJU/-F4PR5V3BdA/s640/IMG_6394.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sv2T5z6oENI/AAAAAAAACJc/m99syghkKhU/s512/IMG_6400.JPG A lampa łazienkowa to hit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 16.11.2009 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 MIESZKAMY DWA TYGODNIE A ja? Wchodze przed momentem do wanny , klękam w celu wzięcia prysznica , bo zapomniałam , że kabina obok stoi . Dzieciaczki mają mega radochę z dezczownicy i tak wodę leją , że dziś w szambie woda dobiła do pokrywy Czyż by sen Seby prawie się sprawdził? Dziś przyjechał teściu i przywiózł brakujące śruby do komody . Także durna baba do tej pory układała. Aaaa , udało mi się wymusić na nich montaż dwóch półek otrzymanych w spadku po rodzicach w spiżarce i tu znów durna baba wzięła się po nocy do układania. Przydały by się dwa regały to można by wypakować resztę mało potrzebnych przedmiotów. Dziś udało się Sebie z pracownikami ocieplić dużą część domku. Jutro trzeba zakupić ekogroszek co by tyłki nam nie marzły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 16.11.2009 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Aaaaaa , odwidzili mnie dziś panowie montażyści od mebli kuchennych , bo przecież czekam na trzy fronty z maleńkimi rysami od środka ,których sama bym nie zauważyła Niestety frontów nie ma jeszcze , ale po moim telefonie przypominającym i marudzeniem , że ciężko , bo zmywara mi w zęby strzela Zmęczeni tym budowlanym rokiem zdecydowalismy , że góry w tym roku nie wykańczamy. Skupimy się na dopracowniae dołu , garażu i kotłowni , które są w proszku. Na wiosnę trzeba będzie ostro zabrać się za otoczenie. Dzieciaczki , moim zdaniem są za małe ( 4 i 2,5 lataka|) , żeby odesłać na górę , a tym bardziej rozdzielić i wyposażyć w osobna łazienkę , a 120 metrów jest wystarczające. Myślę , że może na przyszłą zimę zabierzemy sie za to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 17.11.2009 22:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2009 Pogoda pozwala na wyprowadzenie dzieciaków na nasze błocisko Patrzyliśmy jak dalej ociepla się nasz domek. Najlepszą zabawą było zasypywanie szamab , bo jakoś tak zeszło , że jak wstawiliśmy tak stało. Dzieciaki ciskały kamieniami w wodę , która wylazła z podziemia. Spaliliśmy troche kartonów i patoli. A w środku? Na górze poroskładane są deski i pierwszy transport waty przywieziony , ale jest tego jeszcze masa w magazynie jaki wynajmujemy. Okazało się , że nadal nie ma prądu w wiatrołapie , spiżarni i korytarzu I Seba poddał się , podał numer telefonu. Tak , tak poddał się , bo po historii z opitalaniem pana od wywozu śmieci nie chciał powtórki Elektryk miał być dziś o 9 . Dodzwoniłam się późnym wiczorem i pieknie przedstawiłam , a na to elektryk zaczął się jąkać i tłumaczyć. Powiedzialam mu , że dzieciary od dwóch tygodni latają między kablami , a ja nie mam siły ich pilnować , żeby czasem nie tkneli rozbebeszonej skrzynki i chyba najwyższa pora zakończyć robotę. Niby ma być jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 18.11.2009 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Stwierdzam , że mieszkając robi sie mniej zdjęć. Miałam zabrać aparat jak wychodziliśmy na dwórek , ale wyleciało mi z glowy. Jutro pogoda ma sprzyjać , więc pewnie wyjdzimy i zrobię fotki domku z zewnątrz. Teść kołkuje styropian i dłubie , to tu , to tam. Ja pieke ciacha i chlebki , palę jakieś dechy i śmieciuchy . Dostaliśmy kontener dachówy z rozbiórki i bardzo późnym wieczorem z Sebą rozrzucaliśmy ja na drodze. Trzeba utwardzić grunt , bo jak popada to ciężko autem przejechać. Ma przyjechać jeszcze jeden taki transport i myślę , że wtedy jakoś do wiosny tak utwardzona droga sprawdzi się. Seba z teściem wzięli się tez za rozmątowanie kibelka , który przciekał cosik . Wynik? Przecieka jeszcze bardziej . Nie moge patrzeć na moje ciemne panele , bo mamy w domu gościnnie psa i podłoga wyglada po godzinie od umycia jak po mega remoncie. Jeśli przyjdzie mi do głowy pomysł zakupu słodkiego , maleńkiego piesiunia to najpierw wypozycze sobię psa od teściów na jeden dzień Aaaaaa , nawiedziła nas elektryk. Skrzynka prawie gotowa . Ma sie stawić w piątek , coś tam dogadać z Sebą z gniazdami antenowymi i dokończyc wnętrze. W domku mamy ciepło , że można chodzić jak latem. Fakt na dworze tez ciepło i ekogroszek oszczędnie się wypala . Załadunek w piątek zasobnika do pełna straczy napewno do jutra jak nie dłużej czyli 115 kg na 6 dni. Żeby takie osiągnięcia mieć w mrozy, było by rewelacyjnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 19.11.2009 21:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Aparatu nie wzięłam Zrobiłam za to fotki komody i widoku z salonu , ale nie mam siły zgrać . Dlaczego? Dalej rozrzucalam dachowkę na drogę. Starszak troche potowarzyszył , a małego chyba jakiś wirus bierze , bo smętny chodzi . Teść sprawował opieke nad nimi. Popołudniu Seba przywiózł ekogroszek i pojechał odwieść pracowników , a ja se myślę jak dziadek obiad je to popatrzy na dzieci , a ja trochę zniosę tego paliwa do kotłowni. Zaladowałam osiem wiader do zasobnika i skapitulowałam. Wchdzę do domu , a dziadek gada przez telefon , starszak drze się w niebo glosy . Po chwili skupienia się słysze , że Mateusz krzyczy , że Piotluś się zeslał Nie ma to jak facet na straży dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 24.11.2009 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Łoj , ale mi się zaległość zrobiła w pisaniu . Jakoś nie było czasu i nastroju , bo popierwsze stomatolog mnie dręczył i bezrobocie Seby , ale na szczęście już po wizycie ( wycinanie dziąsła było) i robota się znalazła na jakiś czas Teść pojechał w sobotę . Zrobił światło w kotłowni , wiatrołapie i na zawnątrz , pozaklekjał tysiace dziur . Dobrze , bo to takie niby pierdołki , ale ciężko było nam się jakoś zabrać za to. Przewieźliśmy też wełnę z magazynu wynajmowanego , który jest nam już nie potrzebny i do końca miesiąca musimy przewieść wsio. W tym celu garaż sprzątaliśmy trochę i znalazło się miejsce na kafle garażowo - kotłowe , siatkę ogrodzeniową i jeszcze kilka pierdółek.Zostało dwa kubiki drzewa kominkowego i wkład do tego kominka Zaczęliśmy też ocieplenie garażu , na razie zatkaliśmy parę dziur. Zrobiliśmy trochę porządku na zewnątrz jeśli można to tak nazwać , bo i tak okolica przpomina gruzowsko , ale dechy i palety zebrane na jednym miejscu , śmieci zabezpieczone przed odfrunięciem paletami . Tu czekamy na kontener , podstawi go znajomy , który nie ma do wywozu całego i wtedy my bedziemy mogli doładować swoje.Wyzbierałam dość sporą górę drzewa drobnego do palenia i Seba własnie pojechał po ruszt do pieca. Jest też pełno większych kawałków i tak sobie pomyśleliśmy , że trzeba by to zebrać pod domek , przykryć i potem w mrozy dopalać tym drewnem. Aaaa , no i był elektryk . Założył listwy telewizyjne i tyle go widziałam Tak to jest z pseudo znajomymi wykonawcami Ale dobra , w środku już tylko brakuje włącznika do rolety zewnętrznej i światła na tarasie , których w najblizszym czasie i tak nie będzie . Teraz musi dłubać w grażu , bo tam jeszcze ma trochę roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 24.11.2009 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2009 Nie ma co fotografować , bo malo się zmienia , ale żeby nie było monotonnie . Tak wygląda skrzyneczka http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SwxYD_kOpOI/AAAAAAAACKU/QcmmHZk0yKc/s512/IMG_6411.JPG Komoda , która pozwoliła skończyć wypakowywanie http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SwxYHP3nGSI/AAAAAAAACKY/G40LHDRA8_M/s640/IMG_6410.JPG A tu widok z okna tarasowego . Te drzewo bardzo mi przypadło do gustu. http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SwxYAl3WJmI/AAAAAAAACKQ/6PllOQoat84/s640/IMG_6419.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 27.11.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2009 W związku z zamieszkaniem budowa stała się domem i robota nie idzie Wczoraj przed domem z dzieciakami zbieraliśmy drzewo , jakieś drobne śmieciuchy . Dziś mamy katary Seba zakupił lampy z czujnikiem ruchu i już widze jaka dyskoteka będzie jak koty zaczną łazić Jutro niby elektrym ma być , więc może uda się je zamontować . Aaaaaaa i mamy numer domu 4C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 30.11.2009 17:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 Przed nadchodzącymi chłodami , jakie zapowiadją , no w końcu zima idzie , wyczyściałm dziś piec . Ależ sadzy było . Teraz jeszcze kotłownia do ogarnięcia , chociaż tam betony narazie . Dzię Seba przetransportował wkład kominkowy , takze przybył nam mebel w salonie Zdjęć nie będzie , bo net mam wolny z powodu przekrocznie limitu . Po odsunięciu wersalki ( bo wkład oknem tarasowym wnosili) okazalo się , ze panele się " rozszeżyły" i odstaja od podlogi . Kurde , jakieś rozciągliwe one , bo już raz były przycinane , a dyletację zostawiliśmy sporą.Co zrobimy??????? Będziemy rozbierać podłogę Robota na jeden cały dzionek , ale powiem , że cieszy mnie to . Pozwoli na wymianę tych najmocniej porysowanych Teraz tylko musimy pomyśleć kiedy akcję zrobić w jeden dzionek , gora dwa. Najgorzej , że meble trza przenosić , a w szczególności komode Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 04.12.2009 13:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Ależ zaniedbałam dzinnik No , ale co tu pisać jak nic nie robimy Postument pod kominek jedynie do polowy wymurowany , bo cegły brakło . Lenistwo , lenistwo , lenistwo , a tu tyle roboty Robota nie zając, nie ucieknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 10.12.2009 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2009 Jesteśmy , mieszkamy i czekamy na święta. Wczoraj pogoniłam Sebę trochę do roboty i tak wymurował do końca postumen pod kominek . Zamontował klamkę w drzwiach łazienkowych . Nie było jej do tej pory , bo wkładkę mamy z zamkiem na klucz . Nie możemy dostać wymiennej łazienkowej , także zostanie stara . I tak w sumie zamykanko nie potrzebne , a przy dzieciach nie będzie ryzyka zabawy w zamykanie się . Od tygodnia bawię się masą solną i zrobiłam 30 aniołków na choinkę . Nie , nie , nie zawisną wszystkie na mojej choince . W sobotę dostaną po 6 szt siostry , mama i teściowa. Każdy anioł jest inny , niepowtarzalny. A tu kominek http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDBR55GqII/AAAAAAAACLc/n6UXGwtb-vw/s640/IMG_6468.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDBVQrvJ1I/AAAAAAAACLg/KM3vhFyQmRM/s640/IMG_6469.JPG Anioły http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDDebaca1I/AAAAAAAACMI/dJAd_9GP4wI/s512/IMG_6462.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDDjL62uDI/AAAAAAAACMQ/oP3n4kvjgKw/s640/IMG_6458.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDCKVDHPQI/AAAAAAAACLk/8u6RRA9Lzg0/s640/IMG_6466.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDDg7gDLUI/AAAAAAAACMM/jvdb7Q1PdUA/s640/IMG_6461.JPG I grafiti jakie dzieciownia zafundowała sobie w swoim pokoju i korytarzu . Swoja drogą , nigdy nie było problemu z rysowaniem po czymś innym niż papiera , a teraz??????? http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDBGhZrs3I/AAAAAAAACLM/x8vhW7zl2Mc/s640/IMG_6443.JPG http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDBJ2KMExI/AAAAAAAACLQ/RiATMx15tPM/s512/IMG_6444.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDBNhgYKmI/AAAAAAAACLU/Wtq1uUGLC2g/s640/IMG_6445.JPG I widoczki http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDGwbGHFCI/AAAAAAAACMk/gQxKQl_dCP4/s640/IMG_6439.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyDGuXYdGLI/AAAAAAAACMg/tlmlHGybbP8/s640/IMG_6432.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 14.12.2009 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Teściów mam na składzie do jutra i tym samym coś tam dłubiemy w domku. Do obiadu teść kołkował styropian , a ja ukladalam drzewo , przygotowałm sobie kolejna porcję pod garażem i paliłam to co się nie nadaje do pieca , a przy okazji mniej ekologicznie , poszło trochę folii . Grzbiąc w górze śmieci spotkałm myszkę Po południu wzięłam się za malowanie aniołów dla pewnych Pań , a Seba z teściem wieszali lampy w garażu.Zima przyszła , jutro trzaba dzieciarnię zabrać na śnieżek . Dziś mój starszak kończy 4 latka .A to tort tymi ręcyma robiony http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Syaqj-R9edI/AAAAAAAACNY/VfSgo_TxlQI/s640/IMG_6474.JPG http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyaqqWfsNsI/AAAAAAAACNc/Rntz--9peTM/s640/IMG_6480.JPG http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SyaqsOZDBvI/AAAAAAAACNg/yCTjU5CEZkw/s640/IMG_6481.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 18.12.2009 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Sezon budowlany martwy i tym samym nasz obubarł. A my sobie mieszkamy w mega ośnieżonym domku i zmagamy się z codzinnością. Przed wczoraj zjarałabym domek Piec to moja działak , więc doglądam , zaglądam zmieniam nastawy , żeby było ciepełko malym kosztem . Tym samym wybieram popioły . i tego wieczoru wybrałam , odstawiłam do garażu i poszłam . Seba szedł odnieść śrubokręty i woła mnie . Pyta , co ja tam palilam , ze tyle dymu , wchodzę , a tam smród i siwo . Ogladamy komin przy łączeniu z piecem , ale w kotłowni podejrzanei mało dymu . PAtrzę ,a pod bramą garażową lezy kupa popiołu , ale wiadra ni ma Kurde , widro stopiło się , że śladu nie było. Nie ma to jak wybierać popioł do plastiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 18.12.2009 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Druga sprawa to dzisiejsza pralak , która stoi w garażu. Kurde , zamarzła mi . Zdziwiona?? Bo jak mogło być inaczej skoro garaż nie ocieplony Muszę jutro zorbić koniecznie fotki garażu ,a zwłaszcza tymczasowych drzwi z kapy , które świetnie przygarnęly pralke i tym samym ciepło z pralni rozmroziło praleczkę. Ale w końcu sprzętu szkoda i pralak zamieszkała w domu. Już dawno dumałam co zrobic z tym fantem , bo pralnio - kotłownia to niewypał , przynajmniej narazie , bo nie ma kafli , jest ekogroszek i kupa kurzu i sadzy. Już myślalam na przyszłość nad zabudową szczelną dla pralki , ale w zasadzie latanie do pralni przez garaż po pranie średni wygodne. I tak ze trzy tygodnie temu mówie do Seby , a w poniedziałek do teściowej , że do tyłka wyszła nam ta sprawa pralki , bo obok kuchni spizarka dość spora i idealnie by sobie stała w niej. Dumałam jak by tu zrobić i jedyne co mi przyszło do głowy to przebicie się do kuchnie. I wiecie co dzis Seba zrobił?????? Tak , tak przebił się do kuchni za mebelkami i praleczkę podłączy trójnikiem do odpływu i wody kuchennej Także praleczka stoi już umyta w ciepełku. Muszę też zrobić fotkę regalowi w garazu jaki smam wykonałam Jutro porobię zdjecia i wieczorkiem wkleję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 20.12.2009 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 Wczoraj jakoś tak mi zeszło , że nawet komputera nie włączyłam , ale teraz rodzinka najedzona więc spokojnie mogę wrzucić zdjęcia. Oto regał w garażu , tymczasowy niby , ale wyszedł mi fajnie i pewnie na drugiej ścianie stanie kopia http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4j9TVNYxI/AAAAAAAACPM/SoeP9qD63YA/s640/IMG_6497.JPG A tu drzwi do kotłowni http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4j7aXdfzI/AAAAAAAACPI/_hkhnb1CzZk/s512/IMG_6496.JPG Przeprowadzona pralka http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4j_7mBnEI/AAAAAAAACPQ/tZdzxMeaxVA/s512/IMG_6498.JPG To na tyle nowości budowlanych , a teraz coś na czasie czyli święta Chłopaki robią ciacha http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jzZ00qkI/AAAAAAAACO8/HKZqUGOuO4c/s640/IMG_6488.JPG Tu zapakowane http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jlgbHKmI/AAAAAAAACOw/F6AkZI9X1kI/s512/IMG_6576.JPG A tu podjadane http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jqaxpIkI/AAAAAAAACO0/SKmOppVjRbM/s640/IMG_6581.JPG Od wczoraj stoi choinka http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4iJMWzlpI/AAAAAAAACOc/LSJWh6BOi1o/s640/IMG_6560.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4iL_cB0bI/AAAAAAAACOg/FlfuxOsKGt4/s512/IMG_6562.JPG I inne dekoracje http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4h5s3m3PI/AAAAAAAACOU/bii06v4oEsE/s640/IMG_6500.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4h7GmIJCI/AAAAAAAACOY/5kekqA7tvBw/s640/IMG_6501.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jZ9h3l_I/AAAAAAAACOo/l-vzAXK4ti4/s512/IMG_6571.JPG http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jTJAjNNI/AAAAAAAACOk/Vpt7EF8DTXg/s640/IMG_6569.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 20.12.2009 13:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2009 A za oknem zima , w garażu przymrozek , ale za to widoki cudne i śnieg przykrył syf budowlany:wink: http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4j5_nm99I/AAAAAAAACPE/M5U-cxJvVtQ/s640/IMG_6490.JPG http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4j2g5RwBI/AAAAAAAACPA/9OZhYn4Bc8w/s640/IMG_6489.JPG A tu zamek od drzwi wejściowych , łoblodział http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sy4jtzp9aHI/AAAAAAAACO4/p1EagCGWxcs/s640/IMG_6583.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 05.01.2010 12:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 O ja cieeeeeeee , ale długo nie pisałam. No , ale nie ma za bardzo o czym. Dziś ruszyłam spiżarkę czyli obmalowanie , bo była tylko zagruntowana. Poszło dość sprawnie . Teraz kolej Seby , bedzie kładła tam kafelki , które zakupione były już wiosną zeszłego roku A ostatnio czas zajmuje mi szycie ręczne i powstają króliczki , a to jeden z nich http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0MsFGZiQjI/AAAAAAAACRE/4q3I4GcsIIY/s512/IMG_6698.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 11.01.2010 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Ależ mamy zimuchę . W sobote musiałam na gwałt ubierać dzieciaki i iść z nimi na wyjazd na drogę niby asfaltową , bo Seba utknął w śniegu , który notorycznie zasypuje nam dojazd, pług. Wracając ze sklepu budowlanego utknął znów i wtedy już pojechaliśmy na zaplanowane na popołudnie zakupy . Na skrzyżowaniu ze światłami musiałam wyłazić z auta i pchać . Ale i tak mieliśmy szczęście , że jechaliśmy razem , bo ci co w pojedynkę podróżowali dopiero byli udup... boksując w śniegu. Na parkingu w markecie masakra totalna i znów pchanie. Powracając , udało nam się z rozpędu dojechać prawie pod same drzwi domu. Popołudniu była akcja odśnieżania drogi dojazdowej z sąsiadem . W niedziele nie było źle , jakoś dojechaliśmy do wyjazdu , wylko znów pług zasypał nas , ale tym razem łopata w bagażniku i jazda Dziś rano całą rodzinką doprowadzaliśmy dojazd do porządku , ale i tak Seba wkopał się JAkoś tam wybrnął , bo podsypał popiołem z pica W końcu doczekałam się już schną przyklejone kafelki w spiżarni A tu my dziś rano. http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0uMX5IjlHI/AAAAAAAACTM/62c7qf_WDyI/s512/IMG_6734.JPG http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0uMc--AMKI/AAAAAAAACTQ/G0nKvvJp2-Q/s512/IMG_6733.JPG http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0uMepbOvdI/AAAAAAAACTU/BEppAA0MKlM/s640/IMG_6743.JPG http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0uMTHtJG6I/AAAAAAAACTI/6khj-0cs-G4/s512/IMG_6739.JPG Pod dom przychodzą kuropatwy , a na polach z okna tarasowego oglądamy sarny Dokarmiamy ptaszki i od rana jak tylko zobaczą , że kręce się w kuchni podlatują do okien. Dokarmiamy , hhhhhhhh, nie wiem kogo . Miał być pies sąsiadki , bo dzielnie obszczekuje obcych do nas przybywających , ale widzę , że dwa kociaki kręcą się , a dziś szpakom przypadł pasztet A ja w wolnych chwilach chytam igłę i sobie szyje. http://lh4.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/S0uMjGII3NI/AAAAAAAACTY/ORILT-v62CM/s512/IMG_6730.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.