Transport Warszawa - lubuskie - pomocy!!!

[DPS]

Kochani, zwracam się do Was z ogromną prośbą.

Jakiś czas temu dobrzy ludzie podarowali mi kilka plastikowych beczek po środkach piorących, bo takie beczki są potrzebne w gospodarstwie. Inni dobrzy ludzie zgodzili się przechować te beczki czas jakiś w okolicach Wawy. No i wkopałam ich.

Myślałam, że kurierem będzie można to puścić, bo plastikowe i lekkie jest. Ale okazuje się, że ważne są gabaryty i sam transport kurierem wyniósłby najmarniej 500 zł.

Czy ktoś z Was ma może znajomych albo sam jeździ na trasie Piaseczno - lubuskie (okolice Zielonej Góry)?

Gdyby ktoś mi pomógł i zgodził się na jakiś większy samochód (co najmniej jakiś spory kombi) wrzucić te nieszczęsne beczki, byłabym gorąco wdzięczna, oczywiście umówilibyśmy się co do kosztów - wszak wiadomo, że auta na wodę nie jeżdżą...

Pomóżcie mi, proszę, uwolnić porządnych ludzi od beczek walających im się po posesji, bo już tak mi wstyd, że sama nie wiem, co mam robić...

[Nefer]

Napisałam do tej naszej koleżanki, wiesz, że w niedzielę wpadnę po te beczki. Ile mi się zmieści w samochód, tyle zabiorę i wiesz co dalej.

Sorry za opóźnienie - wszystko przez ten urlop.

[DPS]

Nefercia, kochana, chyba bym Cię ozłociła, tylko mówią, że nie wiadomo, czy wlezie Ci to w auto...

Jesooo, ale narobiłam wszystkim kłopotu...