Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czekam na pomysły i dobre rady :)

 

Wersja A:

 

1. Wyjąć połacie i zostawić ramę.

2. Zbić z pozostałości po łatach prostokąt i obciagnąć pozostałościami np. membrany dachowej.

3. Przy pomocy poprzeczki z łaty włożonej pomiędzy krokwie i kawałka drutu wszystko trzymało się pięknie kupy.

 

Wersja B:

 

1. Zostawić połacie ale zakleić je folią. Z daleka wersja B wygląda jak wersja A.

 

Ja stosowałem wersje A. Po założeniu alarmu założyłem połacie.

Nie montować - zarobić dachówką/ zabić dechami/czy cokolwiek innego - dekarz przyjedzie po założeniu reszty okien, drzwi i alarmu i zamontuje ( u mnie 8 szt zajęło mu tak ze 2 h)

Zamontować i założyć alarm tego samego dnia

Zamontować i spać na budowie

Potwierdzam - nie montować.

Dopiero jak będzie stan zamknięty zawołać dekarzy.

Słyszałem że w mojej okolicy świeżo założone okna połaciowe wyparowały.

Ale znam też przypadki że ludzie montowali i wszystko OK.

Chyba jednak lepiej dmuchać na zimne.

A ja mam tak jak mario1976 została sama rama przykryta tylko folią. A okna bezpieczne u mnie w piwnicy:) Zamontowanie okna 5 minut i już dekarza nie muszę wzywać.

 

http://img175.imageshack.us/img175/8669/img0270qk9.jpg

Jest jeszcze podobno taka opcja, która co prawda nie chroni przed kradzieżą ale znacznie ją utrudnia tzn. zostawić okna, ale zabić je od wewnątrz dechami na jakichś wkrętach (podobno trzeba się sporo namęczyć, żeby sobie z tym poradzić) i jeszcze dodatkowo wykręcić klamkę. Moja ekipa powiedziała, że można by i tak pokombinować. Co o tym myślicie?

Przykręcać od wewnątrz ?

W życiu bym się na to nie zgodziła. Ciekawe jak potem takie okno wygląda.. bez żartów...nie dałabym się nikomu dotknąć do moich nowych okien ...

tzn. nie chodzi o przybijanie desek do ramy okna tylko do więźby czy czegoś tam, na tej samej zasadzie jak się otwory okienne zabija deskami na zimę, jak się nie ma jeszcze okien wstawionych

Coś to do mnie nie przemawia. Jeśli okan dachowe potrafią ukraść wyjmując tylko skrzydło ( i są chetni na kupno) to bez klamki też sprzedadzą.

Nie pozwoliłabym dopóki nie dowiedziałabym się jak to technicznie wygląda.

nie wiem jak się kradnie okna :lol: w każdym razie brak klamki ma to ponoć utrudnić, hmmm.... będę musiała podrążyć ten temat, jak się dowiem jak to dokładnie wygląda od strony technicznej to napiszę

Ja też jeszcze nie kradłam, ale Polak potrafi :):)

A co CIę tak pili z tymi oknami ? Kiedy zakładasz resztę okien i drzwi ? Założ tego samego dnia okna dachowe i alarm i z czapki :)

Zawsze można z niczego zrobić problem! A problemu nie ma bo okna połaciowe można zamontować w dowolnym czasie! Pozostaje tylko sprawa kilku czy kilkunastu dachówek, które później pozostaną. Jak tu szukamy oszczędności to tylko pogratulować. Jakoś nikt się nie boi, że mu zniszczą folię (potną, podpalą). Pozdrawiam.
Szczególnie, że dachówki się przydadzą na daszek nad śmietnikiem, na daszki ogrodzenia, na altankę, na składzik drewna...
Zawsze można z niczego zrobić problem! A problemu nie ma bo okna połaciowe można zamontować w dowolnym czasie! Pozostaje tylko sprawa kilku czy kilkunastu dachówek, które później pozostaną. Jak tu szukamy oszczędności to tylko pogratulować. Jakoś nikt się nie boi, że mu zniszczą folię (potną, podpalą). Pozdrawiam.

 

Popyt jest na okna, na folię nie słyszałam żeby był :wink:

Jeden problem to taki, że na razie nie będę mieć alarmu bo nie ma jeszcze prądu w okolicy, a drugi to taki, że nie będę na razie wstawiać reszty okien i muszę je zabić deskami na zimę, no chyba, że uda mi się zdobyć jeszcze trochę kasy, co by je kupić :wink: Trzeci problem to taki, że jak mi teraz okien nie zamontują, to potem mogę nie znaleźć chętnego, który by to w odpowiednim czasie zrobił, albo co najwyżej na jakiegoś partacza trafię. O dobrych fachowców teraz trudno, a ja miałam takie szczęście, że trafiłam na dobrą ekipę. Być może robię faktycznie problem z niczego :oops: A ha, w planie są schody drewniane, tak więc obecnie na piętro prowadzi drabinka, jakby tą drabinkę stamtąd wziąć, to będzie dodatkowe utrudnienie :p

No i nie chodzi o szukanie oszczędności tylko o ułatwienie sobie życia, tzn. że chciałabym mieć już z głowy etap montowania tych okien i żebym nie musiała znowu polować na kogoś kto by to zrobił, takie wygodnictwo po prostu mówiąc szczerze :oops:

Mój dekarz po prostu podjechał do mnie jak chciałam zakładać okna i je założył. Bez dodatkowej kasy - wiedział, że będzie to robił, więc to było dla mnie i dla niego normalne. Myślę, że komplikujesz sobie życie :)
Dokładnie tak. Ja szanuję swoich inwestorów i harmonogram robót dostosowuję do ich wymogów. Teraz będę montował okna w dachu, który wykonywałem rok temu. Pozdrawiam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...