kasiapro1 08.08.2008 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Jestesmy podlaczeni w 7 domow tzw.nitka wewnetrzna wody ktora odchodzi od licznika glownego(kazdy z nas ma podlicznik i na postawie tego rozlicza sie z wodociagami).Co za tym idzie przez kazdego z nas przechodzi rura z woda do sasiada.No i teraz sasiadowi pekla w garazu ta rura i on twierdzi,ze to my mamy za nia placic,bo to idzie do nas i nastepnych ludzi,on wode ma i jego to nie interesuje,nie bedzie sie na nic skladal(choc przez 40 lat nie remontowal,konserwowal tejze rury).Uwazamy, ze przez swoja niedbalosc naraza nas na zamkniecie wody(ma to zrobic w pn) i dopoki nie zaplacimy za naprawe nie odkreci.Gdzie udac sie z tym problemem?To wymuszenie kasy od pozostalych sasiadow.Straz miejska ma to gdzies,polecili mi komisariat policjii,wodociagi nie konserwuja w domach,tylko przelacze do licznika glownego.Co robic,poradzcie??mam malutkie dziecko w domu i drugie wiecznie brudzace sie,nie mozemy zostac bez wody z czyjegos zaniedbania. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 08.08.2008 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Cóż, ciekaw jestem w jaki sposób Ty remontujesz i konserwujesz (czyli wykazujesz dbałośc) o tą rurę, która u Ciebie leci do sąsiada dalej.Skoro wspólna, to zróbcie zrzutkę i tyle. Toż nie majątek... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2611356 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiapro1 08.08.2008 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Moje rury sa zmienione i nie obciazalam kosztami sasiada bedacego za mna.On jak zmienial takze nie pytal o kase tylko z tym przedemna mamy problem,bo uwaza ze rura nie jego i juz!!Zaspokoilam twoja ciekawosc o dbalosc jaka wykazuje na mojej posesjii?oczekuje jakiejs podpowiedzi w tej sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2611416 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Flexus 13.08.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2008 kasiapro1Sasiad prawdopodobnie ma rację. Na jakiej podstawie sądzisz, że ten odcinek rury, który służy do zaopatrywania w wodę Ciebie i kolejnych odbiorców, a nie sąsiada, on ma remontować i konserwować? Przypuszczam, że wyraził tylko zgodę na przebieg tej rury pod powierzchnią jego gruntu i nie zażądał za to żadnego odszkodowania oraz nie zobowiązywał się do konserwacji tego odcinka rury. Czy było inaczej? Jeśli nie, to sąsiad tylko w jednym przypadku powinien pokryć koszty naprawy (wymiany) tej rury - jeśli świadomie lub przez ewidentne niedbalstwo ją uszkodził. Możesz to udowodnić? Jeśli tak, to skieruj pozew do sądu przeciw sąsiadowi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2619611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 13.08.2008 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2008 kasiapro1: Punkt widzenia zależy jak zwykle od punktu siedzenia. Jeżeli nie macie między sobą umowy jak z tymi rurami właściwie jest i czy są one Waszą współwłasnością o którą dbacie wspólnie czy też każdy sobie "od sąsiada wodę ciągnie" to tak naprawdę tylko po dobroci i w imię "dobrych stosunków" sąsiedzkich można się z sąsiadem dogadać.... Na upartego i jeżeli wszystko jest "na gębę" to on nawet może nie mieć obowiązku wpuszczania kogokolwiek na teren swojej posesji ani do garażu a tym bardziej pokrywania jakichkolwiek kosztów. Postawiony pod murem może zacząć używać argumentów które przytoczył Flexus... Prawnie nic nie wywalczysz - chyba, że masz jakieś papiery, o których nie wspomniałaś ani straż miejska ani policja ani prokuratura Ci nie pomoże... Skoro ta rura ma 40 lat to proponuję wspólnie z pozostałymi "odciętymi od wody" umówić się jak rozwiązać problem "raz a dobrze". Rurę wymienić a przy okazji uregulować sprawy formalno-prawne tejże instalacji. Wystarczy spisać umowę o współwłasności tej instalacji z klauzulami dotyczącymi jej konserwacji i już... wtedy można cokolwiek od kogokolwiek egzekwować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2620795 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 14.08.2008 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Zawsze też możesz się dogadać z sąsiadem który jest na nitce przed tym niemiłym sąsiadem - i poprosić o odcięcie wody. Zobaczysz co wtedy ten niemiły sąsiad powie jak i jemu zabraknie wody. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2621868 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiapro1 19.08.2008 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Wlasnie tak myslelismy,zeby dogadac sie z tymi przed niemilym sasiadem,ale po co mieszac wszystkich?nikt nie zaproponowal dogadani sie,bylo chamskie placic i juz.kazdy placil i zmienial rury we wlasnym zakresie nie pukajac do sasiadow,tylko ten taki odlamek spoleczny-jest tych domnow 8 sztuk.Wystarczy spojrzec na jego dom w jakim jest stanie,nie dbaja o swoje i przez to niedbalstwo narazaja innych.No,ale dzieki za wszystki porady,cos wymyslimy.Nikt tu z nikim umowy nie zwieral,to stare domy,po 40 lat.wodociagi maja zabezpieczenie w umowie,ze nie konserwuja rur w domu,kazdy sobie,no ale jak widac zal mu sciska, ze u mnie lepszy samochod stoi i chce wyciagnac kase. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2631140 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 20.08.2008 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Troszkę tego nie rozumie jak mu woda mogła pęknąć w garażu. Ta nitka co idzie do was jest pod jego garażem? Skoro tak to cos tu nie gra bo rura nie może iść pod garażem. I zapewne cos było robione nielegalnie albo woda albo garaż. Ale skoro już ta rura pękła to niestety ale pokryć koszty naprawy nie powinien ponosić jeden bo z jakiej okazji ktoś kto udziela gruntu na podpięcie kolejnych budynków ma płacić i konserwować za friko wodociąg z którego korzystają sąsiedzi za nim. I niestety ale to wy wszyscy co nie macie wody musicie się dogadać i na swój koszt ten wodociąg naprawić. I lepiej nie zadzierać z sąsiadem bo jak nie ma na to żadnych papierów a sąsiad nie zgodzi się wejść na jego grunt, to będziecie musieli nitkę wodociągu podciągać sobie jeszcze raz, ale już nie przez jego działkę i koszty będą zdecydowanie większe. A co do konserwacji to dodam tylko że pod moja działką jest puszczona rura odwodnieniowa z drogi do której podłączeni są mieszkańcy i ostatnio zauważyłem ze ta rura jest nieszczelna i woda płynie obok rury przez co podmaka mi działka i co ja tez mam to konserwować na swój koszt żeby innym było dobrze? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106401-spor-o-rure-wodna-z-sasiadem-pomozcie/#findComment-2632981 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.