mayadaski 18.09.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Hej, Delfino...a kiedy Ty juz bedziesz mieszkac? To juz na dniach, co? Ale ruch u Ciebie na budowie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3558035 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 18.09.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 siostra urodziny miała... ja to i tak "zdrowa" jestem, ale ona... ehhh (dzisiejszego dnia jej nie zazdroszczę) Co do imprezy przypomniała mi się jedna anegdota. Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. -„Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że, chociaż pijana w cztery d…y., nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy – po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. „Och, jak dobrze, jestem uratowana....” - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: -„Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką”. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: -„Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: -„ Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem jak to zrobiła krzyknęła- „O ku..a!”- Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3558479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 18.09.2009 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 siostra urodziny miała... ja to i tak "zdrowa" jestem, ale ona... ehhh (dzisiejszego dnia jej nie zazdroszczę) Co do imprezy przypomniała mi się jedna anegdota. Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. -„Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że, chociaż pijana w cztery d…y., nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy – po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. „Och, jak dobrze, jestem uratowana....” - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: -„Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką”. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: -„Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: -„ Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem jak to zrobiła krzyknęła- „O ku..a!”- Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ ale mnie rozbawilas! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3558530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 18.09.2009 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 siostra urodziny miała... ja to i tak "zdrowa" jestem, ale ona... ehhh (dzisiejszego dnia jej nie zazdroszczę) Co do imprezy przypomniała mi się jedna anegdota. Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. -„Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że, chociaż pijana w cztery d…y., nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy – po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. „Och, jak dobrze, jestem uratowana....” - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: -„Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką”. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: -„Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: -„ Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem jak to zrobiła krzyknęła- „O ku..a!”- Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ Posikalam sie ze smiechu i oplulam kompa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3558531 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 18.09.2009 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Ja podobnie A to północ...cisza.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3559148 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jessi 19.09.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2009 hej delfinka życze miłego weekendu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3559426 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 20.09.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Hej, Delfino...a kiedy Ty juz bedziesz mieszkac? To juz na dniach, co? Ale ruch u Ciebie na budowie... Przeprowadzka najdalej końcem pażdziernika , a najwcześniej 15 , bo wtedy będzie montaż kuchni Ale bedzie to przeprowadzka na plac budowy , mam nadzieję , że damy radę tak pomieszkać. A Ty juz niedługo zobaczysz swoje cudeńko. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3561943 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 20.09.2009 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 siostra urodziny miała... ja to i tak "zdrowa" jestem, ale ona... ehhh (dzisiejszego dnia jej nie zazdroszczę) Co do imprezy przypomniała mi się jedna anegdota. Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. -„Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam. Ale. Impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że, chociaż pijana w cztery d…y., nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy – po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. „Och, jak dobrze, jestem uratowana....” - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: -„Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką”. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: -„Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: -„ Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem jak to zrobiła krzyknęła- „O ku..a!”- Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........ Ja przy ostatnim moim wychodnym z koleżankami kupiłam mężowi dwa piwka , ale powiedział , że nie wypije , bo straci poczucie czasu . Miałam byc ok 23 , bo rano jechalismy na wycieczkę w góry . Schodzę do koleżanki i ona opowiada mi jak to była ostatnio z takimi dewotami na spotkaniu , że już o 23 do domu pouciekały . Wróciłam o 23.10 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3561956 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 20.09.2009 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 hej delfinka życze miłego weekendu I po weekendzi , ehhhhhhh szkoda. Zebralismy tzry wiadra 10 l grzybków . Normalnie miodzio . Jutro trzeba zabrać się za tematy budowlane , a teraz popijam naleweczkę wiśniową od teściowej i wspominamy 20 września 6 lat temu ( zaślubimy) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3561962 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 20.09.2009 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 hej delfinka życze miłego weekendu I po weekendzi , ehhhhhhh szkoda. Zebralismy tzry wiadra 10 l grzybków . Normalnie miodzio . Jutro trzeba zabrać się za tematy budowlane , a teraz popijam naleweczkę wiśniową od teściowej i wspominamy 20 września 6 lat temu ( zaślubimy) Oooo no to gratulacje :) I zazdroszczę tych grzybów, ja tak uwielbiam jeść , zbierać też Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3561989 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 20.09.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 delfinko - gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3562058 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 21.09.2009 05:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Gratulacje http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/szampan.gif Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3562328 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 21.09.2009 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 O , tak grzybki są smaczniusie i dziś bedzie sos na obiadek z prawdziwków. Stwierdzilismy z Sebą , że przydalo by się jeszcze wyskoczyć z raz , tylko kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3562614 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 21.09.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 O , tak grzybki są smaczniusie i dziś bedzie sos na obiadek z prawdziwków. Stwierdzilismy z Sebą , że przydalo by się jeszcze wyskoczyć z raz , tylko kiedy? te gratulacje (przynajmniej moje) to z racji zaślubin Ale grzybków tez gratuluję, takie ilości no, no.... pozazdrościc Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3562939 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 21.09.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Hej, Delfino...a kiedy Ty juz bedziesz mieszkac? To juz na dniach, co? Ale ruch u Ciebie na budowie... Przeprowadzka najdalej końcem pażdziernika , a najwcześniej 15 , bo wtedy będzie montaż kuchni Ale bedzie to przeprowadzka na plac budowy , mam nadzieję , że damy radę tak pomieszkać. A Ty juz niedługo zobaczysz swoje cudeńko. Oj...nie moge sie doczekac hm....cudenko?...raczej cudaka chcialas powiedziec Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3563102 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 21.09.2009 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Hej, Delfino...a kiedy Ty juz bedziesz mieszkac? To juz na dniach, co? Ale ruch u Ciebie na budowie... Przeprowadzka najdalej końcem pażdziernika , a najwcześniej 15 , bo wtedy będzie montaż kuchni Ale bedzie to przeprowadzka na plac budowy , mam nadzieję , że damy radę tak pomieszkać. A Ty juz niedługo zobaczysz swoje cudeńko. Oj...nie moge sie doczekac hm....cudenko?...raczej cudaka chcialas powiedziec Wcale nie . Wiesz , ja teraz po przegladaniu domków chyba skłaniałabym się do nowocześniejszej bryły , tylko napewno Seba nie zaakceptowałby. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3563207 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 21.09.2009 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 cytat przeniesiony: Dziś zamawiam płytę z piekarnikiem i zmywarkę do kuchni. a można wiedzieć co to będzie??....też rozglądamy się za AGD do kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3563613 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 21.09.2009 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Ale mi smaka narobiłaś na ten sosik. Ja niestety nie mam, kiedy wybrać się na grzyby. W mojej okolicy nie znam lasów i boję się, że się zgubię. Tam gdzie chodziłam wcześniej na zbiory to jest za daleko 120 km. Och jakbym zjadła pieczonych siwulek. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3564079 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 21.09.2009 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 cytat przeniesiony: Dziś zamawiam płytę z piekarnikiem i zmywarkę do kuchni. a można wiedzieć co to będzie??....też rozglądamy się za AGD do kuchni Gnasz jak błyskawica. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3564127 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 21.09.2009 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 cytat przeniesiony: Dziś zamawiam płytę z piekarnikiem i zmywarkę do kuchni. a można wiedzieć co to będzie??....też rozglądamy się za AGD do kuchni Indukcja i piekarnik z niepolecanej firmy amica . Już rozpisywałam się wcześniej o doświadczeniach z kuchniami tej firmy . Zmywarka to będzie bosch , a lodowka samsung side by side z kostkarką.[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/106417-nasza-sielanka/page/32/#findComment-3564470 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.