anetina 27.01.2010 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ale fajnie masz z tymi sąsiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 27.01.2010 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 a wtedy co mieliście szambo opróżnić, to nie opróżniliście? Nie , mieli awarie , mogi na drugi dzień przyjechac , a my pilnie musieliśmy jechac do tesciów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 27.01.2010 11:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ale fajnie masz z tymi sąsiadami No jest trochę tego Bazanty to miały kiedys paśnik pod tym naszym dębem , ale Seba ściągnął jak robił słupki na ogrodzenie. Siatki nie ma jeszcze więc przychodzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 27.01.2010 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ale fajnie masz z tymi sąsiadami No jest trochę tego Bazanty to miały kiedys paśnik pod tym naszym dębem , ale Seba ściągnął jak robił słupki na ogrodzenie. Siatki nie ma jeszcze więc przychodzą Tylko ich pilnuj przed lisem !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 27.01.2010 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ale fajnie masz z tymi sąsiadami No jest trochę tego Bazanty to miały kiedys paśnik pod tym naszym dębem , ale Seba ściągnął jak robił słupki na ogrodzenie. Siatki nie ma jeszcze więc przychodzą Tylko ich pilnuj przed lisem !!! Narazie wiemy , że odwiedzają kurniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 27.01.2010 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 O jejku jakie piękne zwierzątka :) Twoje dzieci pewnie zadowolone, że przychodzą pod domek? Super zdjęcia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Delfinka, pieknie macie. Czekałam pół wieczoru żeby mi się fotki otworzyły Ale było warto. U nas to tylko wiewiórka zagląda na orzeszki, sójki i inen ptaszki na jedzonko przylatuja. Lisa to mam koło pracy- skąd tu skubaniec przychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dzień doberek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dzień doberek dzień dobry, co tak późno dziś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dzień doberek dzień dobry, co tak późno dziś? dzisiaj na 8 zanim pocztę sprawdziłam zanim kawę sobie zrobiłam i tak zleciało a jeszcze mam pisania sporo nie wiem normalnie, gdzie ręce wsadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 dzień doberek dzień dobry, co tak późno dziś? dzisiaj na 8 zanim pocztę sprawdziłam zanim kawę sobie zrobiłam i tak zleciało a jeszcze mam pisania sporo nie wiem normalnie, gdzie ręce wsadzić ja tez powinnam, zaraz się biorę. A jutro bede dłuuugo. Do samej nocy- ostatni dzień roboczy miesiąca. To co, pracujemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 taaa pracujemy ale i zaglądamy tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 taaa pracujemy ale i zaglądamy tutaj no własnie. I jak sie wyleczyc z takiego nałogu A ja nie tylko tu zaglądam, mam jeszcze "bliźniaki" Jest forumoholiczką na 200 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ogólnie nieraz jak Was czytam to uważam że jesteście super matki w ogóle a ja taka sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 To co, pracujemy? nie chce mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 taaa pracujemy ale i zaglądamy tutaj oj tak :D : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 taaa pracujemy ale i zaglądamy tutaj no własnie. I jak sie wyleczyc z takiego nałogu A ja nie tylko tu zaglądam, mam jeszcze "bliźniaki" Jest forumoholiczką na 200 % hihihihi ja też na 200% o ile nie na więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ogólnie nieraz jak Was czytam to uważam że jesteście super matki w ogóle a ja taka sobie dlaczego tak myślisz? ja nie wiem, jaką można być mamą przez kilka godzin w ciagu dnia roboczego widuję dziecko godzinę rano 4 godziny po południu ale wiem, zę dziecko nie zamieniłoby mnie tekst dzisiaj z rana mamuś, ja będę leżał na brzegu łóżka dlaczego? bo sie martwię tym, żebyś ty nie leżała na brzegu, żebyś nie spadła i nie pojechała do szpitala musiałam się położyć od ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ogólnie nieraz jak Was czytam to uważam że jesteście super matki w ogóle a ja taka sobie a to mnie rozbawiłaś. Ja wyrodna matka, krzycząca na dzieciarnię. Teraz przynajmniej sasiedzi mnie nie słyszą Nie wiem co ALicja ma zadane, nie sprawdzam jej lekcji. Poświęcam jej za mało czasu. I mogłabym tak wymienić, i wymieniac... A dla relaksu do poczytania o matce wyrodnej: wyrodna matka... "nie kupiła Potomstwu niezbędnego do rozwoju sprzętu, jakim jest niewątpliwie mata edukacyjna, Świat Odkryć, oraz inne interaktywne zabawki pobudzające zmysły i stymulujące układ nerwowy niemowlęcia; Potomstwo nie otrzymało również karuzeli z pozytywką – nie przecierała dziąseł Potomstwa gazikiem umoczonym w rumianku po każdym posiłku – nigdy nie sterylizowała ani nawet nie wyparzała butelek, co więcej, nie wymienia smoczków co przepisowe trzy miesiące, tylko dopiero jak się zaczną syfić nie kupuje na Allegro firmowych ubranek, za to chętnie zaopatruje się, o zgrozo, w komisach w ubranka kompletnie niefirmowe – nie masuje dzieci od pierwszych dni życia, a tym samym działa destrukcyjnie na ich układ nerwowy i wrażliwość – nie stosuje się, o zgrozo, ani do rad słynnej i niezawodnej Tracy Hogg, ani do metody „Uśnij wreszcie”, wskutek czego Młodsza Część Potomstwa nadal nie zasypia samodzielnie w łóżeczku i nie przesypia nocy – przemieszcza umiejące chodzić Potomstwo za pomocą wózka, w dodatku nigdy nie zaopatrzyła Potomstwa w wózek z gondolą, tylko używała spacerówki rozkładanej na płasko, przez co narażała na destrukcję układ kostny Potomstwa – do tego perfidnie i systematycznie niszczyła delikatny kręgosłup Młodszej, gdyż wyrzuciła usztywnienie z rożka – nie zabiera dzieci na basen od najmłodszych lat (a to, że Matka Ślepa jest i bez soczewek krawędzi basenu nie dojrzy, to tylko usprawiedliwienie lenistwa) – nie smaruje Potomstwu buzi kremem jeśli na dworze nie ma trzaskającego mrozu, a ponadto pozwala rocznemu dziecku tarzać się po lodowatej ziemi oraz jeść przy tym góry piasku – nie używa nawilżaczy powietrza – bez wahania podaje antybiotyk przepisany przez pediatrę, a nie syrop z cebuli i mleko z miodem oraz nie zaszczepiła Potomstwa przeciwko grypie – smaruje Potomstwu odparzone tyłki Tormentiolem, narażając je na niechybną i szybką śmierć w męczarniach – nigdy nie zabrała Potomstwa do ortopedy, przez co ani chybi będzie miało krzywe nóżki – no i oczywiście nie dba o żywienie Potomstwa jak przystało, czyli podaje mu niedozwolone Danonki, parówki, pasztet, kupne wędliny, czarną herbatę, smażone mięcho, a nawet o zgrozo owoce morza i sałatki jarzynowe z fujjj! Majonezem, oraz rzecz jasna słodycze" Do mnie duuużo pasuje. U ortopedy to bylismy, i nawilzacz powietrza uzywałam w bloku. Danonków nie daje z wiadomych względów ale reszta jest o mnie A nie jeszcze o tym spaniu to się do końca nie zgadza- zawsze zasypiali sami. Ale co z tego jak teraz chca z mamunią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 28.01.2010 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ogólnie nieraz jak Was czytam to uważam że jesteście super matki w ogóle a ja taka sobie dlaczego tak myślisz? ja nie wiem, jaką można być mamą przez kilka godzin w ciagu dnia roboczego widuję dziecko godzinę rano 4 godziny po południu ale wiem, zę dziecko nie zamieniłoby mnie tekst dzisiaj z rana mamuś, ja będę leżał na brzegu łóżka dlaczego? bo sie martwię tym, żebyś ty nie leżała na brzegu, żebyś nie spadła i nie pojechała do szpitala musiałam się położyć od ściany pewnie ma jakiś uraz do szpitala alb straszyłaś szpitalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.