anetina 28.01.2010 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ja wyrodna matka, krzycząca na dzieciarnię. Teraz przynajmniej sasiedzi mnie nie słyszą ja też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 pewnie ma jakiś uraz do szpitala alb straszyłaś szpitalem. nie żadnego urazu nie ma szpitala na oczy nie widział do doktorów nie chodzi - nie chorują prawie w ogóle on jest wrażliwy po prostu opiekuńczy ma takie teskty - mamuś jedź ostroźnie zadzwoń do mnie, gdy dojedziesz mamuś, ja zaparzę herbaty, żebyś ty się nie oparzyła mamuś, daj torby, bo tobie ciężko takiego mam smyka Zbysiu, a ty masz dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 matkooooo to janjprawdziwsza wyrodna matka jestem prawie wszystko z tej Twojej listy Aneta mnie dotyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Zbyś ma córki chyba dwie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 matkooooo to janjprawdziwsza wyrodna matka jestem prawie wszystko z tej Twojej listy Aneta mnie dotyczy nie martwiłabym się tym za bardzo. To jakas taka dziwna lista. Choc może te słowa przemawiaja jeszcze bardziej za moja "wyrodnością" Moje dzieci codzienni były na dworze w ciągu ostatnich dni, nawet przy - 15 stopniach Straszne, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 matkooooo to janjprawdziwsza wyrodna matka jestem prawie wszystko z tej Twojej listy Aneta mnie dotyczy nie martwiłabym się tym za bardzo. To jakas taka dziwna lista. Choc może te słowa przemawiaja jeszcze bardziej za moja "wyrodnością" Moje dzieci codzienni były na dworze w ciągu ostatnich dni, nawet przy - 15 stopniach Straszne, no nie? no nie moja nie była codziennie, ale ostry katar miała i kaszel więc nie chciałam ryzykować, wczoraj już latała pewnie dzisiaj też pójdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A ja dziś mówiłam teściowej przez tel. żeby nie wychodzili. Strasznie u nas wieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A ja dziś mówiłam teściowej przez tel. żeby nie wychodzili. Strasznie u nas wieje u nas też ale za domem dosyć da się wytrzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 28.01.2010 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Zbyś ma córki chyba dwie? Aż 3 + B , same baby 20,18,16, 18+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Zbyś ma córki chyba dwie? Aż 3 + B , same baby 20,18,16, 18+ no proszę ile kobietek fajnie - taki rodzynek jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A dla relaksu do poczytania o matce wyrodnej: wyrodna matka... "nie kupiła Potomstwu niezbędnego do rozwoju sprzętu, jakim jest niewątpliwie mata edukacyjna, Świat Odkryć, oraz inne interaktywne zabawki pobudzające zmysły i stymulujące układ nerwowy niemowlęcia; Potomstwo nie otrzymało również karuzeli z pozytywką moje dziecko miało karuzelę, maty nie miało, zabawek miało i ma masę – nie przecierała dziąseł Potomstwa gazikiem umoczonym w rumianku po każdym posiłku na głowę nie upadłam, nie cierpiałam na nadmiar czasu a poza tym bardzo szybko dziecię nauczyłam samoobsługi we wszystkim – nigdy nie sterylizowała ani nawet nie wyparzała butelek, co więcej, nie wymienia smoczków co przepisowe trzy miesiące, tylko dopiero jak się zaczną syfić moje dziecko od urodzenia mimo piersi dostawało picie butelki były myte smoki przemywane i jako wyrodna matka półroczne niemowlę karmiłam kaszą manną na mleku z kartonu z marketu dziecko nigdy nie jadło jedzenia ze słoiczka, nie piło żadnego mleka modyfikowanego ani żadnej z tej serii kaszki nie kupuje na Allegro firmowych ubranek, za to chętnie zaopatruje się, o zgrozo, w komisach w ubranka kompletnie niefirmowe ja kupowałam w ciuchach na allegro trochę – nie masuje dzieci od pierwszych dni życia, a tym samym działa destrukcyjnie na ich układ nerwowy i wrażliwość za leniwa byłąm na to potarfiłąm podczas akrmienia czytać czy coś innego robić, bo mi szkoda było czasu – nie stosuje się, o zgrozo, ani do rad słynnej i niezawodnej Tracy Hogg, ani do metody „Uśnij wreszcie”, wskutek czego Młodsza Część Potomstwa nadal nie zasypia samodzielnie w łóżeczku i nie przesypia nocy moje dziecko akurat od urodzenia przesypiało całe noce sam zasypiał u siebie - więc nas to nie dotyczy – przemieszcza umiejące chodzić Potomstwo za pomocą wózka, w dodatku nigdy nie zaopatrzyła Potomstwa w wózek z gondolą, tylko używała spacerówki rozkładanej na płasko, przez co narażała na destrukcję układ kostny Potomstwa z wózka szybko zrezygnowaliśmy - moe wspominając, ze nam go ukradli bardzo dużo chodziliśmy ale nigdy nie był np. pchany na rowerku jako 1,5 roczniak samodzielnie jeżdził na nim – do tego perfidnie i systematycznie niszczyła delikatny kręgosłup Młodszej, gdyż wyrzuciła usztywnienie z rożka nie posiadałam usztywnionego rożka o nim dowiedziałam się 3 lata później przy chrześnicy – nie zabiera dzieci na basen od najmłodszych lat (a to, że Matka Ślepa jest i bez soczewek krawędzi basenu nie dojrzy, to tylko usprawiedliwienie lenistwa) na basen zaczął chodzić dopiero w przedszkolu wczesniej sporadycznie z tatą – nie smaruje Potomstwu buzi kremem jeśli na dworze nie ma trzaskającego mrozu, a ponadto pozwala rocznemu dziecku tarzać się po lodowatej ziemi oraz jeść przy tym góry piasku – nie używa nawilżaczy powietrza nie posiadałam czegoś takiego – bez wahania podaje antybiotyk przepisany przez pediatrę, a nie syrop z cebuli i mleko z miodem oraz nie zaszczepiła Potomstwa przeciwko grypie antybiotyk pierwszy raz dostał po 3 urodzinach mając zapalenie płuc do tej pory użył go chyba ze 3 razy a tak to od urodzenia na warzywach i owocach uwielbia syrop z cebuli i z buraków na nic dodatkowego nie szczepiłam – smaruje Potomstwu odparzone tyłki Tormentiolem, narażając je na niechybną i szybką śmierć w męczarniach nie odparzał się tyłek ale ja sypałam po prostu mąką ziemniaczaną – nigdy nie zabrała Potomstwa do ortopedy, przez co ani chybi będzie miało krzywe nóżki tylko wizyty chyba jako 3 miesięczniak – no i oczywiście nie dba o żywienie Potomstwa jak przystało, czyli podaje mu niedozwolone Danonki, parówki, pasztet, kupne wędliny, czarną herbatę, smażone mięcho, a nawet o zgrozo owoce morza i sałatki jarzynowe z fujjj! Majonezem, oraz rzecz jasna słodycze" jadł, co chciał ale moje dziecko nie przepada za słodyczami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 matkooooo to janjprawdziwsza wyrodna matka jestem prawie wszystko z tej Twojej listy Aneta mnie dotyczy nie martwiłabym się tym za bardzo. To jakas taka dziwna lista. Choc może te słowa przemawiaja jeszcze bardziej za moja "wyrodnością" Moje dzieci codzienni były na dworze w ciągu ostatnich dni, nawet przy - 15 stopniach Straszne, no nie? mój też ale od małego tak bywał zawsze na dworze, chyba że wielka śnieżyca, ze nic nei było widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Zbyś ma córki chyba dwie? Aż 3 + B , same baby 20,18,16, 18+ fajna taka gromadka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 28.01.2010 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Witam się , necik mi wolno chodzi , a co u mnie przeczytacie w dzienniku:D Może potem wpadnę do Was , narazie spiesze się z gotowaniem póki prąd jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Witam się , necik mi wolno chodzi , a co u mnie przeczytacie w dzienniku:D Może potem wpadnę do Was , narazie spiesze się z gotowaniem póki prąd jest własnie czytałam (...) Mówie jak co to Seba przetransportuje nas do dziadostwa.(...)Ale dla mnie porażką był brak tv , no może nie dla mnie , ale dzieciaki nie mogły pojąć braku prądu i ja nerwowa , bo zimnica , dzieciaki ryczą . Druga sprawa to brak kawy Se myśle , w czajniku odrobinka wody jest , zaleje rozpuszczalną i wypije taką . z tym dziadostwem mi się podobało Dzieciom zamiast TV teatrzyk trzeba zorganizowac A ja mam w piwnicy kuchenke na gaz. Chyba dałaby kawe, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Delfinka, nie zazdroszczę. Szczególnie zimna. Brrr...! Pogoda chyba ma się juz poprawić, mam nadzieję. Tego zyczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 28.01.2010 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Przygoda z domem , część II. Popijam gorącą kawke i zastanawiam się jak ludziska ................. Ciekawe co jeszcze czeka nas w tym tygodniu? Chociaż wiem , że do nas od strony miasta nie dojedzie się , bo tak nawiało śniegu z pola . A parapetówa w tym domu była, bo cos u was straszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 28.01.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 delfinko - normalnie pech cię jakiś przesladuje ale nie martw się tutaj takich więcej 'trzymam kciuki żeby do końca tygodnia już nic się nie wydarzyło buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 28.01.2010 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 delfinko - normalnie pech cię jakiś przesladuje ale nie martw się tutaj takich więcej 'trzymam kciuki żeby do końca tygodnia już nic się nie wydarzyło buziaki oj, więcej Ale dziś odpukac jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 28.01.2010 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Witam się , necik mi wolno chodzi , a co u mnie przeczytacie w dzienniku:D Może potem wpadnę do Was , narazie spiesze się z gotowaniem póki prąd jest ale przejścia mieliście a kuchenki na gaz nie macie? u nas chociaz to jest a z tym teatrzykiem dobry pomysł trza było dzieciom zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.