Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza sielanka


Recommended Posts

Nie , nie wyrodna to ja jestem , prawie co do punkciku wyżej :lol: :lol: :lol: , ale rozrywkę musiałam zapewnic , żeby się nie pozabijali :wink: Także wyciągłam zabawkę plasyczną , ktorą ukryłam w grudniu i tak rozrabioaliśmy gips , wylewaliśmy zwierzątka , a potem było malowanie. Szkoda , że nie widzicie mojego drecha domowego :lol: :lol: :lol: :lol:Potem bylo czytanie , zabawa w wiwak( biwak) i chowanego. Zbysiu parapetów było już parę , nie wspomne o Sylwku do białego rana. :D I wiecie co? Nie zdążylam ugotowac zupy , bo po 11 wyłączyli znowu :evil: :evil: :evil: , od godziny znów mamy prąd , ciekawe jak długo. Zaczęłam dzwonić na alarmowy w momencie jak dzieciownia zastrajkowała , ale nikt nie odbierał :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Delfinko, a jak dziś z prądem. Nie zasypało Was? U nas duuuuzo śniegu.

 

Mam nadzieję, ze nie marzniecie a na sniadanko było ciepłe mleczko :wink:

Było , mleczko , była kawka , prąd jest , prowizorycznie kominek podlączony do komina , więc w razie kryzysu będzie można rozpalic:D . NA dworze dziś cudnie . Własnie wróciliśmy , a wyszliśmy o 10 :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długi spacerek. U nas momentami mocno padało. Ale chłopaki mięli wyjść z nianią około 11-tej. Tylko kurcze katary mają. Mam nadzieję, że nic wiecej sie z tego nie rozwinie. Pfu, pfu... :wink:

Spacerek? A odśnieżanie? MAma machała łopatą , a dzieciaki zlokalizowały , kapiące rynny , a potem popiół z pieca. Właśnei pire wsio co miały na sobie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długi spacerek. U nas momentami mocno padało. Ale chłopaki mięli wyjść z nianią około 11-tej. Tylko kurcze katary mają. Mam nadzieję, że nic wiecej sie z tego nie rozwinie. Pfu, pfu... :wink:

Spacerek? A odśnieżanie? MAma machała łopatą , a dzieciaki zlokalizowały , kapiące rynny , a potem popiół z pieca. Właśnei pire wsio co miały na sobie :lol: :lol: :lol:

 

no taaak. A ja dzis laba z odsniezaniem- mój tata przyjechał do corsy a złapał też łopatę.

Za to do wieczora pewnie napada, ale jak wrócę to będzie na tyle późno, ze pewnie sneig do jutra polezy :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posdrowionka po długim niesłyszeniu.:)

Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:)

Czytam co u ciebie i jakbym to znała:)

Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada

pozdrowionka

aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posdrowionka po długim niesłyszeniu.:)

Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:)

Czytam co u ciebie i jakbym to znała:)

Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada

pozdrowionka

aga

O widzisz:D to nie ja jedna tak walcze.A może wrzucisz jakieś fotki sielankowe?

My dziś możemy miec też przeboje , bo Seba wczoraj tak dumał i wydumał , że na górze mamy naczynei wyrównawcze :o :o :o Dziś będzie patrzył jak tam woda czy raczej lód. I będziemy znów kombinować :wink: . Plan? Zamknąć obieg kaloryferowy i mocno rozgrzac piec , żeby woda poszła do góry do naczynia:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posdrowionka po długim niesłyszeniu.:)

Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:)

Czytam co u ciebie i jakbym to znała:)

Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada

pozdrowionka

aga

O widzisz:D to nie ja jedna tak walcze.A może wrzucisz jakieś fotki sielankowe?

My dziś możemy miec też przeboje , bo Seba wczoraj tak dumał i wydumał , że na górze mamy naczynei wyrównawcze :o :o :o Dziś będzie patrzył jak tam woda czy raczej lód. I będziemy znów kombinować :wink: . Plan? Zamknąć obieg kaloryferowy i mocno rozgrzac piec , żeby woda poszła do góry do naczynia:D

 

Przepraszam nie jestem na bieżąco . :oops:

Co się stało z centralnym ? / gdzie już pisałaś ? /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przywitać sie przyszłam :lol:

 

niezłą mam lekturę na wieczór, nim wszystkie Was odwiedzę to mnie rano zastanie :lol:

 

no i dobrze, lubię czytać co u Was :D

 

Delfinko u nas też prąd często zanika , myśleliśmy już o kupnie agregatunprądotwórczego-czy jak się to nazywa :oops: , bo bez światła to jakoś tak bez życia i nie wiadomo co z dzieciakami robić

 

 

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...