delfina7 28.01.2010 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Nie , nie wyrodna to ja jestem , prawie co do punkciku wyżej , ale rozrywkę musiałam zapewnic , żeby się nie pozabijali Także wyciągłam zabawkę plasyczną , ktorą ukryłam w grudniu i tak rozrabioaliśmy gips , wylewaliśmy zwierzątka , a potem było malowanie. Szkoda , że nie widzicie mojego drecha domowego :lol:Potem bylo czytanie , zabawa w wiwak( biwak) i chowanego. Zbysiu parapetów było już parę , nie wspomne o Sylwku do białego rana. I wiecie co? Nie zdążylam ugotowac zupy , bo po 11 wyłączyli znowu , od godziny znów mamy prąd , ciekawe jak długo. Zaczęłam dzwonić na alarmowy w momencie jak dzieciownia zastrajkowała , ale nikt nie odbierał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 29.01.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 bali się odbierać telefony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Delfinko, a jak dziś z prądem. Nie zasypało Was? U nas duuuuzo śniegu. Mam nadzieję, ze nie marzniecie a na sniadanko było ciepłe mleczko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Delfinko, a jak dziś z prądem. Nie zasypało Was? U nas duuuuzo śniegu. Mam nadzieję, ze nie marzniecie a na sniadanko było ciepłe mleczko Było , mleczko , była kawka , prąd jest , prowizorycznie kominek podlączony do komina , więc w razie kryzysu będzie można rozpalic:D . NA dworze dziś cudnie . Własnie wróciliśmy , a wyszliśmy o 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Długi spacerek. U nas momentami mocno padało. Ale chłopaki mięli wyjść z nianią około 11-tej. Tylko kurcze katary mają. Mam nadzieję, że nic wiecej sie z tego nie rozwinie. Pfu, pfu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Długi spacerek. U nas momentami mocno padało. Ale chłopaki mięli wyjść z nianią około 11-tej. Tylko kurcze katary mają. Mam nadzieję, że nic wiecej sie z tego nie rozwinie. Pfu, pfu... Spacerek? A odśnieżanie? MAma machała łopatą , a dzieciaki zlokalizowały , kapiące rynny , a potem popiół z pieca. Właśnei pire wsio co miały na sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Długi spacerek. U nas momentami mocno padało. Ale chłopaki mięli wyjść z nianią około 11-tej. Tylko kurcze katary mają. Mam nadzieję, że nic wiecej sie z tego nie rozwinie. Pfu, pfu... Spacerek? A odśnieżanie? MAma machała łopatą , a dzieciaki zlokalizowały , kapiące rynny , a potem popiół z pieca. Właśnei pire wsio co miały na sobie no taaak. A ja dzis laba z odsniezaniem- mój tata przyjechał do corsy a złapał też łopatę. Za to do wieczora pewnie napada, ale jak wrócę to będzie na tyle późno, ze pewnie sneig do jutra polezy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arokozak 29.01.2010 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 posdrowionka po długim niesłyszeniu. Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:) Czytam co u ciebie i jakbym to znała:) Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada pozdrowionka aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 U nas dziś lekka odwilż , bo z dachu kapie i jak słonko wychodzi to az, az , az chce sie wiosny:DDDDDDDDDDd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 posdrowionka po długim niesłyszeniu. Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:) Czytam co u ciebie i jakbym to znała:) Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada pozdrowionka aga O widzisz:D to nie ja jedna tak walcze.A może wrzucisz jakieś fotki sielankowe? My dziś możemy miec też przeboje , bo Seba wczoraj tak dumał i wydumał , że na górze mamy naczynei wyrównawcze Dziś będzie patrzył jak tam woda czy raczej lód. I będziemy znów kombinować . Plan? Zamknąć obieg kaloryferowy i mocno rozgrzac piec , żeby woda poszła do góry do naczynia:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 29.01.2010 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 posdrowionka po długim niesłyszeniu. Jak sama pisałaś jak już dom a nie budowa to jakoś wszystko opadło:) Czytam co u ciebie i jakbym to znała:) Wczoraj u nas też prądu nie było, w największy mróz woda w rurach też zamarzła!! a do tego jeszcze pęka gdzie się da i nieco siada pozdrowionka aga O widzisz:D to nie ja jedna tak walcze.A może wrzucisz jakieś fotki sielankowe? My dziś możemy miec też przeboje , bo Seba wczoraj tak dumał i wydumał , że na górze mamy naczynei wyrównawcze Dziś będzie patrzył jak tam woda czy raczej lód. I będziemy znów kombinować . Plan? Zamknąć obieg kaloryferowy i mocno rozgrzac piec , żeby woda poszła do góry do naczynia:D Przepraszam nie jestem na bieżąco . Co się stało z centralnym ? / gdzie już pisałaś ? / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Chciał wczoraj odpowietrzyć grzejniki i dolać gdzieś tam wode i wtedy wydumał , że tam może być lód na górze:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Chciał wczoraj odpowietrzyć grzejniki i dolać gdzieś tam wode i wtedy wydumał , że tam może być lód na górze:/ Gdzie na górze lód, w kaloryferach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Nie . Piec jest zabezpieczony przed zagotowanie w razie braku prądu i to naczynie na górze jest wyprowadzone. Całkowicie się nie znam na tym ,ale cos takiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 29.01.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Nie . Piec jest zabezpieczony przed zagotowanie w razie braku prądu i to naczynie na górze jest wyprowadzone. Całkowicie się nie znam na tym ,ale cos takiego naczynko zbiorcze, żeby piec mógł przewalic wode jakby co ja mam ocieplone hejka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 29.01.2010 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 O wałśnie , a u nas jest na poddaszu i całkowicie zapomnieliśmy o nim , a dach nie ocieplony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 29.01.2010 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 O wałśnie , a u nas jest na poddaszu i całkowicie zapomnieliśmy o nim , a dach nie ocieplony u nasw na stgrychu małz ocieplał przed mrozami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti,kris,mimi 29.01.2010 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 przywitać sie przyszłam niezłą mam lekturę na wieczór, nim wszystkie Was odwiedzę to mnie rano zastanie no i dobrze, lubię czytać co u Was Delfinko u nas też prąd często zanika , myśleliśmy już o kupnie agregatunprądotwórczego-czy jak się to nazywa , bo bez światła to jakoś tak bez życia i nie wiadomo co z dzieciakami robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 29.01.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Witaj beti. Ja dziś dłużej w pracy ale za chwilkę zmykam i pewnie juz nei zajrze wdomku bo małż przybył Miłej lektury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 30.01.2010 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2010 No jest siostra , zaniedbujesz nas Oj , wiem jak to potem jest z czytaniem jak chociaż jeden dzionek się pominie:D No Seba miał już kupić agragacik , ale okazało się , że na allegro można zakupić dużo taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.