Nasza sielanka

[delfina7]

cytat przeniesiony:

 

Dziś zamawiam płytę z piekarnikiem i zmywarkę do kuchni.

 

a można wiedzieć co to będzie??....też rozglądamy się za AGD do kuchni

 

Gnasz jak błyskawica.

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

[Megana]

I ja też ze zdziwienia otwieram buzię, szybciutko :)

Fajnie

[aneta-we]

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

 

o rany, prawie jak u mnie

Powinni zacząć 10,10.

[kawika]

Dzień dobry.

A u mnie montaż kuchni 19 października

[kala67]

Witaj delfina:)

pobuszowałam po twoim dzienniczku i widze, że Ty juz cudny domek posiadasz!!!!!!

gratuluje!! drzwi bardzo ładne wybrałaś

klamka juz zamontowana???

[kawika]

Dzień dobry.

 

BaAAAAAAAAAAAAAAaardzo ładne drzwi.

[kawika]

No ja po prostu nie wiem co się tutaj dzieje.

Ty się nie odzywasz, a anetna to już w ogóle.

 

Bosze.

[delfina7]

Ja jestem , ale przecie wchodze deczko później.

[kawika]

Ja jestem , ale przecie wchodze deczko później.

 

No wiem ale jakoś tak samotna się czułam.

[delfina7]

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

 

o rany, prawie jak u mnie

Powinni zacząć 10,10.

Ja juz przebieram nóżkami z ciekawośći

[kawika]

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

 

o rany, prawie jak u mnie

Powinni zacząć 10,10.

Ja juz przebieram nóżkami z ciekawośći

 

Ja przebieram nóżkami w innych sytuacjach.

 

Chyba jakaś nienormalna jestem bo jakośc w ogóle nie myślę jaka ta kuchnia będzie i czy mi się spodoba czy nie.

[delfina7]

Witaj delfina:)

pobuszowałam po twoim dzienniczku i widze, że Ty juz cudny domek posiadasz!!!!!!

gratuluje!! drzwi bardzo ładne wybrałaś

klamka juz zamontowana???

Klamke pewnie zamontujemy dziś popołudniu , jak damy radę , bo Seba wraca teraz późno i jeszcze z hydraulikiem umówiony , więc... , ale zamek jeden zamontowaliśmy już.

[kawika]

Nie wiem co z anetiną. Martwię sie onią. Chyba za dużo przejś miała ostatnio. Jakaś taka smutna bez przerwy

[delfina7]

A przypadkiem teraz jakoś nie ma pogżebu tego przyjaciela?

[delfina7]

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

 

o rany, prawie jak u mnie

Powinni zacząć 10,10.

Ja juz przebieram nóżkami z ciekawośći

 

Ja przebieram nóżkami w innych sytuacjach.

 

Chyba jakaś nienormalna jestem bo jakośc w ogóle nie myślę jaka ta kuchnia będzie i czy mi się spodoba czy nie.

Ogolnie widziałam zestawienie tych kolorów na wystawce , więc zaskoczenia nie powinno być , alem ciekawa

[aneta-we]

A no trzeba , bo 13 października montaż kuchni będzie.

 

o rany, prawie jak u mnie

Powinni zacząć 10,10.

Ja juz przebieram nóżkami z ciekawośći

 

Ja przebieram nóżkami w innych sytuacjach.

 

Chyba jakaś nienormalna jestem bo jakośc w ogóle nie myślę jaka ta kuchnia będzie i czy mi się spodoba czy nie.

Ogolnie widziałam zestawienie tych kolorów na wystawce , więc zaskoczenia nie powinno być , alem ciekawa

 

a ja tylko z wzronika wybrałam kolor lakieru na fronty i nie wiem jak to wyjdzie. Mam podobnie: ciekawa jestem jak diabli

[kawika]

A przypadkiem teraz jakoś nie ma pogżebu tego przyjaciela?

A może. Znowu będzie miała nastrój do doooopy.

[delfina7]

Nioom , pewnie tak.

[anetina]

Hej, Delfino...a kiedy Ty juz bedziesz mieszkac? To juz na dniach, co?

 

Ale ruch u Ciebie na budowie...

 

 

ale u was naprawdę wielki ruch

postępy wielkie

drzwi ładne

[anetina]

 

Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy.

-„Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później”- powiedziałam i wybyłam.

 

Ale. Impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie..

Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy.

Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy...

Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że, chociaż pijana w cztery d…y., nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy –

 

po prostu uniknęłam awantury z mężem...

 

Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Ha

Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam.

On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego.

„Och, jak dobrze, jestem uratowana....” - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.

Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:

-„Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką”.

 

Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:

-„Taaaak A dlaczego, kochanie?'

A on na to:

-„ Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem jak to zrobiła krzyknęła- „O ku..a!”- Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........

 

 

 

 

 

 

SUUUUUUUUUUUUPER :D :D