zezo 09.08.2008 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 Budowa na ukończeniu więc jest troszkę czasu na inne tematy niż budowa, trafiłem na portal nasza klasa http://nasza-klasa.pl/ poszukałem swoich znajomych z zamierzchłych czasów i powiem szczerze, przeżyłem szok, może słowo SZOK troszkę za dużo powiedziane ale wydaje mi się że wszyscy się postarzeli tylko ja jakoś nie czy wy też macie takie odczucia że czas nas oszczędził ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 09.08.2008 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 ja już jestem po kilku spotkaniach wesoło było ale prawdą jest, że niektóre osoby prawie w ogóle się nie zmieniły /zewnętrznie/, a niektóre to nie do poznania... mnie wszyscy rozpoznali /na pewno dzięki zdjęciom z n-k było łatwiej :)/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 09.08.2008 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 Wyjechałam na studia daleko od domu, a potem wyprowadziłam się jeszcze dalej. W zeszłym tygodniu odkryłam, że od 20 lat kolega z klasy ze szkoly podstawowej mieszka po sasiedzku i ma tam gabinet lekarski On jeszcze o tym nie wie. Nasze dzieci chodziły do tej samej szkoły, do równoległych klas. Dzieci dojeżdżały do tej szkoły do miasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.08.2008 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 hiii hiii.... to może być Twoja historia Nasza klasa. Zdarzyło Wam się popatrzeć na innych ludzi w Waszym wieku z tym dziwnym uczuciem :Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak,to ten dowcip Wam się spodoba: Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki,przystojny,ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.? - Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów-zarumienił się. - A w którym roku Pan zdawał maturę?- zapytałam. On odpowiedział: -W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta? - To Pan był w mojej klasie! -powiedziałam zachwycona. Zaczął mi się uważnie przyglądać. I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał: - A czego Pani uczyła ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 09.08.2008 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 hiii hiii.... to może być Twoja historia Znam, dobre. Ale nie, to nie moja historia. Mam stała dentystkę, która była z tym kolegą na roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 10.08.2008 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2008 Świetna sprawa taki portal. Też jestem po dwóch spotkaniach, które zostały zorganizowane dzięki "Naszej Klasie", a niedługo jadę na trzecie. Bez tej możliwości ludzie nie byliby w stanie odnaleźć się po latach, tym bardziej, że sporo osób rozjechało się po świecie. Jeśli chodzi o zdjęcia, to rzeczywiście niektórych trudno rozpoznać Niech żyje "Nasza Klasa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MIRAS41 16.08.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Fajna sprawa z tym portalikiem, teraz jest na fali.... pokonał nawet grono. Ale pozostały tylko godziny do kolejnego odkrycia.... i wtedy nasza-klasa odejdzie w zapomnienie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 16.08.2008 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Fajna sprawa z tym portalikiem, teraz jest na fali.... pokonał nawet grono. Ale pozostały tylko godziny do kolejnego odkrycia.... i wtedy nasza-klasa odejdzie w zapomnienie!!! Może jednak nie odejdzie, bo coraz młodsze osobniki zapisują się do "Naszej Klasy" - świeża krew, a dla starszych jest to fajny sposób wymiany myśli i wspomnień z dawnymi kompanami. Mam nadzieję, że jednak nie zginie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 16.08.2008 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Miras41 - nasza-klasa działa od wielu miesięcy i apogeum popularnosci już osiagnęła, a jednak nadal sie trzyma, tak że to nie jest nowośc sezonu ogórkowego, to tak do wiadomości A ja jestem po wczorajszym spotkaniu klasowym - podstawówkowym - było super i muszę powiedzieć, że ludziska ruszeni zębem czasu w tym sensie, że wyglądają znacznie lepiej niż w młodosci (oczywiście wliczając w to mnie, hehehe ) Oprócz tego, że parę osób przesadziło z alkoholem i impreza skończyła się dla nich przedwcześnie - było świetnie! Planujemy następne, bośmy sie nie zdążyli nagadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 20.08.2008 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Kurcze pieczone . Bo mnie trepie . Jak zwykle zaglądam na nk z wielką radością . A tu super . Mam wiadomości . Aż mi szczena opadła… jak przeczytałam liściki od jednego pana. Śmiałam mu wejść na profil. M.in.: słuchaj koleżanko jeżeli się wchodzi na czyjś profil to trzeba mieć powód .Pisałem czy się znamy ale nie uzyskalem odpowiedzi .Nikogo z tamtych stron nie znam i znać nie chce !!!!!!!!!!!! SŁOMA Z BUTÓW WYSTAJE Reszta i kolejne liściki nie nadaje się do zacytowania, bo śmiałam mu nie odpowiedzieć wtedy kiedy szacowny pan sobie tego zażyczył . Nie podał miejsca zamieszkania, ani zdjęcia ani szkół… Reszta pasowała mi do znajomego, więc do pana zajrzałam… Głupek i dureń i wieśniak Kurcze trepie mnie dalej… przecież nk służy do oglądania ludzisk Nie???? Błagam pocieszcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 20.08.2008 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Kurcze pieczone . Bo mnie trepie . Jak zwykle zaglądam na nk z wielką radością . A tu super . Mam wiadomości . Aż mi szczena opadła… jak przeczytałam liściki od jednego pana. Śmiałam mu wejść na profil. M.in.: słuchaj koleżanko jeżeli się wchodzi na czyjś profil to trzeba mieć powód .Pisałem czy się znamy ale nie uzyskalem odpowiedzi .Nikogo z tamtych stron nie znam i znać nie chce !!!!!!!!!!!! SŁOMA Z BUTÓW WYSTAJE Reszta i kolejne liściki nie nadaje się do zacytowania, bo śmiałam mu nie odpowiedzieć wtedy kiedy szacowny pan sobie tego zażyczył . Nie podał miejsca zamieszkania, ani zdjęcia ani szkół… Reszta pasowała mi do znajomego, więc do pana zajrzałam… Głupek i dureń i wieśniak Kurcze trepie mnie dalej… przecież nk służy do oglądania ludzisk Nie???? Błagam pocieszcie nie becz wejdź w swoj profil -ukryj swoja obecnosc podczas ogladania innych profili .....i masz spokoj ale tez nie bedziesz wiedziala kto Cie odwiedza ....coś za coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 20.08.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Wiem, wiem. Coś za coś . Tylko nad zachowaniem niektórych ubolewam Dzięki Acha. Już oki. Musiałam to z siebie wyrzucić. Nie spodziewałam się po prostu takiej reakcji. Ale różni są ludzie Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szklanka literatka 20.08.2008 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 przeczytałam liściki od jednego pana. Śmiałam mu wejść na profil. M.in.: Droga moja gosiaczku25! Mylisz pojęcia. Osobnik, od którego otrzymałas korespondencje nie jest żadnym "panem". To zwyczajny, pospolity cham. Zamiast sie przejmować zrób jak Ci radza - ukryj swoje wędrówki. Chama wpisz na czarna listę - jest i taka możliwośc. Wtedy chyba nawet PW nie będzie mógł Ci przysłać. Ukrycie wizyt jest w każdej chwili odwracalne Cóż, na ulicy tez spotykamy czasem chamów. I w sklepie, i w pociągu. I nawet zdarza sie zatrudniac ich na własnej budowie. To ostatnie bywa gorsze od spotkania na NK, prawda? Mam nadzieje, że pocieszyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 20.08.2008 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 gosiaczku - a ja bym chciala miec takiego "rozmowce" na NK uwielbiam takich idiotow a jeszcze bardziej lubie ich powku... ekhm... powpieniac piszac cos od czego dostaja w tym momencie apopleksji :) Tak wiem - dziwne upodobania ale kazdy moze miec swojego "konika", nie? ps. ostatanio mialam rewelacyjna rozmowe na privie z pewnym "nowym" na tym forum ktoremu "smiałam" zwrocic uwage (czyli po prostu grzecznie poprosic) zeby nie produkował 10 postow na ten sam temat w roznych watkach. Niestety - korespondencji nie przytocze- powiem tylko ze byla w zblizonych klimatach jak rozmowca gosiaczek (tyle tylko ze to on zaczal te korespondencje priivowa i w kazdym kolejnym poscie "darł" sie ze to ja go "napadam" ) - powiem tylko plakalam ze smiechu :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 20.08.2008 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 ps. niestety juz do mnie nie pisze chyba sie obraził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zezo 20.08.2008 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Drogie Panie z przykrością muszę przyznać że w obecnym czasie nasze społeczeństwo bije wszelki rekordy chamstwa, chamstwo jest na każdym kroku, dlatego że nie cierpię chamstwa, kołtuństwa, gości którzy myślą że mogą zawojować świat zaszyłem się w swojej leśnej głuszy, ale to chamstwo mnie ściga, przez net gdzie na każdym kroku można natknąć się na takie zachowanie, co więc nam zostaje ? Z racji tej że jestem mężczyzna który wyznaje zasadę "Boso ale w ostrogach" jak bym takiego chama dostał w swe ręce to już ja bym go odchamił, a że dostać nie mogę gościa to się śmieję z ćwoków i koniec, jednym słowem luz dziewczyny, zielonooka napisała uwielbiam takich idiotow a jeszcze bardziej lubie ich powku... ekhm... powpieniac piszac cos od czego dostaja w tym momencie apopleksji i to jest podejście godne mędrca muszę przyznać że się prawdopodobnie uzależniłem od portalu NK, klikam co dzień, następny nałóg po budownictwie Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 20.08.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Ja też każdego dnia zaglądam do NK, zaraza jaka czy co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 20.08.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 zezo - dzieki ze rozumiesz moje niewinne upodobania ps. z NK juz sie wyleczylam , przez 2 mies bylo szalenstwo teraz mi sie juz znudzila i jak zajrze raz na 2-3 tyg na chwile to jest sukces Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emma2008 20.08.2008 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 hiii hiii.... to może być Twoja historia Nasza klasa. Zdarzyło Wam się popatrzeć na innych ludzi w Waszym wieku z tym dziwnym uczuciem :Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak,to ten dowcip Wam się spodoba: Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki,przystojny,ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.? - Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów-zarumienił się. - A w którym roku Pan zdawał maturę?- zapytałam. On odpowiedział: -W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta? - To Pan był w mojej klasie! -powiedziałam zachwycona. Zaczął mi się uważnie przyglądać. I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał: - A czego Pani uczyła ? Dobre Nieźle się uśmiałam Ja też tak mam. Wydaje mi się, że się nie zmieniam, czuję się młodo, jakby upływający czas w ogóle mnie nie dotyczył. Jednak wystarczy, że obejrzę swoje stare zdjęcia i czar pryska Ale tylko na chwilę, bo kto by się przejmował starymi zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 21.08.2008 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2008 HA, ha I zrobiłam tak: napisałam do pana chama ze trzy liściki – w końcu oczekiwał wyczerpującej odpowiedzi, jakim prawem ja (według jego opinii ze "słomą w butach") śmiałam go odwiedzić. Grzecznie do bólu zrobiłam w nich z niego idiotę, przez duże I. Na stówkę wciekł się jak choroba . Zablokowałam go, bo spodziewałabym się tylko odpowiedzi w stylu spier………… Po co się denerwować. I na przyszłość jak będę kogoś szukać to włączę opcję „niewidoczny”… NO i zablokowałam komentowanie mnie przez wszystkich i chyba zrobię sobie profil całkiem prywatny (tylko dla znajomych) ? W obronie przed szajbusami. Jejciu, a niektórzy podają nr domu, nr telefonu i jeszcze chwalą się domami i samochodami. To chyba jest ryzyko Dzięki wam. Pa! P.S. Rzeczywiście chamstwa coraz więcej a życzliwość staje się nie modna. Popieram wszystkie formy walki z chamstwem i ludzi, którzy je zwalczają. Chyba ja też jestem nie modna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.