Drewniane Okno Wyrwane na skutek wiatru

[AntonioB]

Jestem bardzo ciekaw jak prawidłowo podejść do tego tematu. W zeszłym tygodniu wróciłem do swojego mieszkania (nowe mieszkanie od dewelopera) i zobaczyłem, że moje bardzo duże drewniane okno leży na podłodze i jest całkowicie wyrwane z zawiasów. Oczywiście parkiet jest też uszkodzony. Tego dnia był mocny wiatr (nie mogę określić w metrach na sekundę) i okno było trochę uchylone.

Zrobiłem kilka zdjęć, wezwałem zarządce i napisałem podanie dewelopera, żeby mi pokrył koszty naprawy. Zarządca powiedział, że jest to całkowita wina albo producenta okien, albo montażystów (ta sama firma od producenta) i że jest to niebezpieczna sytuacja dla życia człowieka, gdyż ktoś mógł być obok i nikt nie wie co by mogło się stać.

Deweloper mówi, że trudno - siła wyższa i nie czują się odpowiedzialni. Jak prawidlowo podejść do tej sytuacji? Nie może deweloper mówić, że przy każdym podmuchu wiatru wyrywa okno i że nie ponoszą za to odpowiedzialności.

Dzięki za sugestie.

[Ana27]

Mieszkanie kupione od dewelopera wiec zapewne on ma umowe z producentem okien wiec moim zdaniem skarge pisemna (reklamacje) powinno sie zglosic deweloperowi i on ze swojej strony powinien wystosowac reklamacje do firmy produkujacej okna.

 

I napewno nie jest to wina wiatru (sasiadom tez powyrywalo okna?) tylko zle zamontowanych okien. Twoje roszczenia zapewne sa uzasadnione a jego slowa"sila wyzsza" - coz smieszne i żenujące....facet chce sie wymigac .

[aru]

Mieszkanie kupione od dewelopera wiec zapewne on ma umowe z producentem okien wiec moim zdaniem skarge pisemna (reklamacje) powinno sie zglosic deweloperowi i on ze swojej strony powinien wystosowac reklamacje do firmy produkujacej okna.

i owszem

 

I napewno nie jest to wina wiatru (sasiadom tez powyrywalo okna?) tylko zle zamontowanych okien. Twoje roszczenia zapewne sa uzasadnione a jego slowa"sila wyzsza" - coz smieszne i żenujące....facet chce sie wymigac .

a tu bym byl bardziej ostrożny w ferowaniu wyroków, oceny wypowiedzi i zaistniałej sytuacji

 

był ktoś od Gwaranta na wizji?

[AntonioB]

Procedura jest taka, że podanie sie pisze do Zarządcy. Zarzadca dalej przekazuje to do dewelopera, a deweloper do producenta okien.

Tak też sie stalo i producent okien powiedzial, ze byl zbyt mocny wiatr i ze okno bylo uchylone, a nie powinno. Chca sie wymigac i jest to oczywiste, ale ja nadal chce znalezc jakies prawne uzasadnienie tego.

Zawsze bedzie tak, ze klient bedzie poszkodowany.

 

Mam tez ubezpieczenie i zglosilem to do PZU. W ciagu 14 dni powinien byc rzeczoznawca. Przejrzalem umowe i zauwazylem, ze jesli wiatr jest silniejszy niz 24 m/s, to ubezpieczenie to musi pokryc.

 

Nie mniej jednal, jest to zagrozenie dla zycia czlowieka i chce jakos dowiesc, ze jest to wina dewelopera. Czy ktos ma w tym doswiadczenie i moze podpowiedziec?

[civic9]

24 m/s to 9 w skali Beauforta.

i nawet jakby tak wiało to bez oficjalnego zaświadczenia od nie wiadomo kogo, że tak u Ciebie wiało tego Ci PZU nie uzna.

[AntonioB]

czytałem w komunikacie na 5 sierpnia, że wiatr był w porywach do 70 m/s

[Bigbeat]

Czy komunikat podawał prędkość wiatru w bezpośredniej bliskości Twojego budynku?

[AntonioB]

to byl zwykly komunikat dla warszawy, nie jakos w poblizu mojego domu.

Ale to jest sprawa, ktora dotyczy PZU, a mi sie wydaje, ze trzeba jakos dokonczyc sprawe w deweloperem.

[krzysztofh]

Współczuję strat, ale jak się doczytać o okno na czas wichury było źle zabezpieczone. Właściciel pisze że było uchylone. Okno zostało wyrwane z zawiasów a nie wyleciało z futryną (tu zły montaż). Jeżeli okno uchylone to nie jest trzymane przez okucie obwiedniowe tak jak po jego zamknięciu i jeżeli to udowodni developer to trudno będzie o odszkodowanie.

[pierwek]

chyba że AntonioB się pomylił i teraz nagle przypomni sobie, że wszystkie okna szczelnie zamknął przed wyjściem

[AntonioB]

Tutaj nie ma co kombinowac. Developer spojrzal na wyrwane okno i odrazu wiedzial, ze klamka jest przekrecona w pozycji otwartej. Chodzi nawet nie o to, tylko przy jakiej sile wiatru te okna wytrzymuja...a przy jakien nie i czy sa jakies standardy branzowe.