Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A konkretnie ekipa która u nas pracowała i do której miałam ogromne zaufanie nas po prostu okradła. Zrobili swoje, zapłaciliśmy i poszli sobie. Teraz jak już skończyli to sąsiedzi mówią ze widzieli wielokrotnie jak wywozili różne żeczy ale to nie była ich sprawa. Jak posprawdzałam faktury z zakupów z tym co na bdynku to włosy mi się zjeżyły na głowie. Wszystko zawyżone ok. o 30 %. Niestety nas nie było na budowie codziennie i do głowy by mi nie przyszło żeby ich kontrolować, co wywożą. Już chyba za póżno by robić cokolwiek. Czuję sie okropnie zawiedziona, oszukana. Wiem ze to moja wina, ale okropnie mi z tą świadomością. Nie mogę sobie miejsca w domu znależć. Jak pomyślę że ten facet gadał ze mną, pił moje piwo i patrzał mi prosto w oczy a potem mnie okradał to aż mnie mdli. Jak mam przestać o tym myśleć? Ktoś już przeżył coś takiego? Taka naiwniara ze mnie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/
Udostępnij na innych stronach

tylko że nic im nie udowodnię bo towar pewnie upłynnili, a z budowy to każdy mógł ukraść, sąsiedzi powiedzieli że nie bedą zeznawać, bo nie chcą kłopotów.

 

to nic. czasem sam fakt, że policja się tym interesuje, powoduje, że któryś "pęknie" i im wszystko opowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2623673
Udostępnij na innych stronach

Współczuję ogromnie, to na pewno bardzo bolesna lekcja ostrożności i nieufności na przyszłość. W taki właśnie sposób :( uczymy się nie ufac drugiemu człowiekowi. :(

Myślę, że warto sprawę zgłosić - nawet jesli nie udowodnią ekipie kradzieży lub oszustwa, będziesz miała poczucie, że spróbowałaś, nie dałaś za wygraną, nie spuściłaś głowy i nie podwinęłaś ogona.

Przynajmniej spróbuj z tym walczyć, to Ci pomoże.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2623680
Udostępnij na innych stronach

Policz wszystko dokładnie i idź do prawnika, pomoże ci złożyć wniosek o nalaz zapłaty, a potem pójdziesz do windykatora

 

Ja sprawę wygrałam w ciągu dwóch miesięcy (niecałych), prawnik weźmie pieniądze po otrzymaniu od dłużnika. Gorzej z otrzymaniem pieniędzy - Prawnik z komornikiem już 3 lata wyciągają pieniądze od dłużnika - więc przekazuję sprawę do firmy windykacyjnej lub sprzedaję dług, kupujący taką wierzytelność już sobie poradzi :)

 

Nie czekaj tylko idź do kancelarii prawne albo prosto do dobrej firmy windykacyjnej, oni prowadzą sprawy od początku do końca, jest to do wygrania.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2623711
Udostępnij na innych stronach

Nie odpuszczaj. Dopiero poczują się bezkarni, jak dojdą do wniosku, że tak można. Ja bym chyba najpierw poszła do szefa ekipy i przedstawiła swoje uwagi i poprosiła o zwrot pieniędzy. Jeśli nie będą chcieli po dobroci to tak, jak napisali wcześniej w postach.

 

Nie wiń siebie, przecież nie możesz każdemu fachowcowi stać nad głową i patrzeć im na ręce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2623718
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za radę. Dzisiaj jest wolny dzień to mam czas na przemyślenia. Zakupy robiłam ja na ich zamówienie, policzę wszystko dokladnie i w sobotę spróbuje z nim pogadać jak z człowiekiem. Od tych ciągłych nerwów mam już wszystkiego dosyć. Dzięki za wsparcie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2623733
Udostępnij na innych stronach

Współczuję.

Przeszliśmy coś podobnego podczas remontu. Gorsza od utraty kasy, była utrata zaufania do ludzi, poczucie nabicia w butelkę. Pocieszamy się, że ta lekcja kosztowała nas jakieś 1,5 tyś. zł i teraz będziemy już zawsze ostrożniejsi. Zaufanie do wykonawców zostało utracone, teraz każdemu, z kim pracujemy patrzymy na ręce i rozliczamy co do grosza...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/106729-zosta%C5%82am-okradziona/#findComment-2624407
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...