Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

"Podobno" trzeba się nauczyć obsługi i wcale nie musi być to złe!

Wszystko mi tu pasuje ale ,,,

 

Wiadomo,najlepiej niczego się nie uczyć bo jak coś jest dobre to po co zmieniać!

 

To po cholerę wymyślili to górne spalanie?

 

Jakieś zalety to to musi mieć :evil:

 

Nie zdążyłeś przeczytać mojego poprzedniego postu.

Zaletą "dolnego" spalania jest lepsze wykorzystanie energii zawartej w opale, czyli są oszczędniejsze, oraz łatwiejsza regulacja mocy kotła.

  • Odpowiedzi 113
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zdążyłem ale nic konkretnego nie napisałeś :roll:

 

Jakieś zalety ??

 

A to, że są oszczędne to nie zaleta?

Rozpisywać się nie będę bo takowego nie mam i nie jestem ich specjalnym zwolennikiem, ale na forum było sporo informacji od użytkowników.

Piczman - "SZUKAJ" - na forum były całe elaboraty n/t posty Bio, Janussz.

nie będę się rozpisywał , bo mi zaraz połączenie padnie.

Wejdź na http://www.ekokotly.com.pl i zobacz przekrój fexa, potem wyciagnij wnioski.

Ferrum to dobre kotły,ale za duże dla mojego domu!!!

Potrzebuje max 10 KW!

 

Czyli dalej nie wiem,pogrzebałem trochę i było trochę o moderatorze i innych!

Podoba mi się ten czopuch hybrydowy,tego właśnie szukałem!

Mogę go zastosować do tego Junkersa ,którego w tym wątku omawialiśmy?

Trochę droga sprawa ale myślę że warto!

Chcę palić na ciepłą wodę w lecie więc ,,, bardziej konieczność !

W kotle górnego spalania spaliny przechodzą przez caly ładunek paliwa i jeśli tylko będzie dostęp odpowiedniej ilości powietrza, to po jakimś czasie całe paliwo zaczyna sie palić. Jeśli powietrza będzie za mało, to częsć niedopalonych gazów uwolni się do atmosfery, zanieczysczając po drodze przewody spalinowe. W zasadzie w kotle górnego spalania trudno racjonalnie sterować mocą.

W kotłach dolnego spalania pali się tylko dolna warstwa paliwa, a sterując dopływem powietrza zwiększamy lub zmniejszamy grubosć tej warstwy i tym samym moc.

Do prawidłowego funkcjonowania takiego kotła musi być odpowiedni ciąg. Jeśli go nie ma, to poza trudnościami w rozpalaniu, następuje również zakłócanie odpowiedniego spalania.

Miałem kiedyś kocioł górnego spalania i w porównaiu z dolnym spalaniem różnica jest ogromna, na korzyść tego drugiego.

 

W Junkersie Supraclass rzeczywiście jest realizowana modulacja mocy. Przebiega to z dosć dużym opóźnieniem, ale jest.

 

Pozdrawiam.

Sorki ale wcześniej napisałeś że "dolnego" spalania są oszczędniejsze!

 

To w końcu jak jest? Pomyliłeś się chyba ,,,

 

W którym miejscu się pomyliłem? Bo wg mnie cały czas twierdzę, że dolnego spalania są oszczędniejsze. Przeciwnie do tego co Ty napisałeś, więc ktoś się na pewno pomylił.

 

Do Lukol-Bis - wyjątkiem od reguły są chyba kotły miałowe bo mimo tego, że są kotłami górnego spalania to spaliny nie przechodzą przez całą komorę załadunkową przy paleniu miałem oczywiście.

Pytałem o górne spalanie,,,

Myślałem że to oczywiste ale mogłem zaznaczyć :roll:

 

Dolne spalanie to dla mnie codzienność od bardzo dawna i znam zalety,wady itd.

 

Potrzebuje też "regulacje" mocy, czyli jedynie dolne spalanie!

 

A teraz pytanie:

Czy mogę dokupić do Junkersa ten czopuch hybrydowy?Chodzi mi o włączanie Go tylko na chwilę po rozpaleniu!

 

Czy to ma sens?

"

 

To po cholerę wymyślili to górne spalanie?

 

Jakieś zalety to to musi mieć :evil:

 

Zalety ? Prosta budowa pieca: powietrze pod ruszt- wylot spalin ku górze.

Jasne, że na upartego nawet w takim piecu można sensownie palić, trzeba

tylko wykazać maksimum dobrej woli i zmusić się do podkładania częstego

i małymi porcjami. No i nie żałować powietrza do spalania. W innym przypadku

- nałożenia potężnej porcji paliwa i przyslonięciu dopływu powietrza (dla

"oszczędności" i wydlużenia czasu palenia) można w prosty sposób zamienić

piec na coś w rodzaju wędzarni, ze wszystkim tego skutkami, z ktorych

osadzanie sie smoły i sadzy to nie największy problem- większym jest beztroskie wypuszczanie do atmosfery nie spalonych gazów.

Uwaga ! Dotyczy to także kominków !

hes dziękuje za wyjaśnienie!

Teraz już wiem to czego nie wiedziałem ,,,

 

A ty jaki byś mi piec polecił?

Max 10 KW i bardziej pod drewno/brykiet ?

Będę wdzięczny za pomoc ,,,

Robię na tym forum za maniaka na punkcie własnoręcznie majstrowanych

kotłów i tylko w takie wierzę - nie mam za grosz zaufania do tych w sprzedaży

więc chyba Ci niczego nie podpowiem. Drewno jak najbardziej- ja opanowałem

już palenie trocinami z dodatkiem zużytego oleju silnikowego i jest rewelacyjnie.

Nie muszę chyba dodawać, że z komina prawie nie widać dymu ?

 

Przepis na dobry piec jest prosty: jak najwyższa temperatura w palenisku

( nie żałować szamotu), dobre zmieszanie z powietrzem ( pierwotnym

i wtórnym, w miarę możliwości wstępnie podgrzanym) i potem już tylko

skuteczny odbiór ciepla wymiennikiem spaliny- woda. A i jeszcze: żadnych

nadmuchów czy sterowników- wprowadzają bałagan w paleniu. Nie mam

nawet pompy w inst. CO. Pozdrawiam.

 

PS. Drewna też oczywiście używam - tnę na kawałki długości ok. 15 cm.

Takie mi pasują i wychodzą najbardziej wydajnie. Piec dolnego spalania

chociaż "dolnego inaczej".

Możesz przybliżyć ten patent z trocinami i olejem ?

Jakieś proporcje ? :wink:

 

Olej tylko symbolicznie, mieszam wstępnie w betoniarce, potem przesiewam

dla lepszego zmieszania prze sito o oczkach ok 10 mm. Są ledwo pokryte

tym olejem, ale: już nie pylą i wzrasta pod niebo ich energetyczność.

Mam też wrażenie, że lepiej osuwają się w zasypie kotla- nie mam

podajnika tylko rodzaj pionowego szybu.

  • 2 weeks później...
No i mam ... Kupiłem, zaistalowano i podłączono - Buderus Logano 111 (brat bliźniak Junkersa Supraclass). SUPER PIEC. Paliłem już w nim brykietami, drewnem, i lekko dosypałem węgla. Węglem pali się najlepiej i najdłużej trzyma. Nie paliłem jeszcze samym węglem od początku do końca ale po jego dosypaniu, wiem, że ten piecyk najbardziej lubi węgiel. Bardzo szybko osiąga zadaną temperaturę i ją utrzymuje z lekkim rozchwianiem ok. 2 stopni. Miarkownik ciągu reaguje "w górę" światnie, lecz schodzenie z temperatury idzie znacznie wolniej (kwestia stygnięcia wody). Podczas rozpalania i załaduku piecyk nie dymi. Jedno co lekko mnie na razie denerwuje to ruchomy ruszt. Może jeszcze nie do końca się do niego przyzwyczailismy :) Jesli chodzi o układ grwaitacyjny to piecyk sam szybciutko pcha wodę w grzejniki (bez działania pompy obiegowej) - przetestowałem. Gorąco polecem ten piecyk. Dzięki Mały !!!
Czemu wszyscy wybierają stalowe kotły a nikt nie mówi o żeliwnych np. DAKON FB zamiast DOR. I czy te piece - Buderus logano111, Dakon, Junkers naprawdę wytrzymują po załadunku na maksa 15 godzin. :oops:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...