po jaką cholerę zamkniete osiedla??

[coulignon]

Dziennik": We wrześniu podczas pełni księżyca przed bramami strzeżonych osiedli w Warszawie rozlegnie się wycie wilków.

Zwierzęta będą naśladować warszawiacy, którzy wezmą udział w akcji szwajcarskiego artysty Sana Kellera. Warszawa jest w czołówce europejskich miast, jeśli chodzi o liczbę zamkniętych osiedli - jest ich już ponad 200, a jak grzyby po deszczu powstają kolejne.

 

Na fenomen ten podczas pobytu w Warszawie zwrócił uwagę szwajcarski artysta San Keller. Zainicjował on akcję, w ramach której 15 września, w noc pełni Księżyca, pod bramami strzeżonych osiedli zawyje wataha "miejskich wilków" - ochotników.

 

- Artysta chce w ironiczny i dowcipny sposób zwrócić uwagę na fakt zanikania otwartej przestrzeni publicznej, która jest rewirem miejskich wilków - mówi Zuzanna Fogtt z fundacji In Situ - organizatora wydarzenia.

 

 

Mam ochote się dołączyć....

[retrofood]

a ja, jak widzę rano ze swojego balkonu tą procesję ze srającymi psami, to mam ochotę zrobić płot na 10 metrów do góry.

[coulignon]

na psy jest kilka innych opcji:

 

http://pl.youtube.com/watch?v=JM7TUWBzQDc&feature=related

 

ew mój faworyt:

 

http://pl.youtube.com/watch?v=wCyhy4JUGMg

[Stokrotka]

O, ciekawe...

 

Gdybyż niektórzy pożal sie Boże performersi zwrócili większą uwagę na to co robią wieczorami ich dzieci, ich psy, co sie dzieje z ich śmieciami, i jak współpracują ze Strażą Miejską, to może wreszcie by do nich dotarło, dlaczegóż to mianowicie niektórzy obywatele płacą ciężką kasę, aby się od nich odgrodzić

 

Może to kwestia wieku a może nieuświadomionych ciągot faszystowskich ale z biegiem czasu mam coraz mniejszą tolerancję na społeczeństwo grające, sr...jące, chlające, pieski gdzie popadnie puszczające, autami sie ścigające, wszystko w d...mające i uwielbiające masowe imprezy pt. Dni Osiedla z disco polo na cały regulator jako motywem przewodnim.

 

Stąd zapotrzebowanie na mieszkania w strzeżonych osiedlach - jeśli ktoś nie chce oglądać na co dzień stad pijanych małolatów niszczących wszystko na swojej drodze, słuchać ryczących boomboxów i spać jak zając, bo a nuż ktos auto spod bloku podprowadzi, i ma na to kasę, to logiczne, że chce się od niektórych grup społecznych odgrodzić.

 

No, czekam aż ktos mnie nazwie snobką Na szczęście ja problemu nie mam, bo do większych skupisk ludzkich daleko, ale znajomi mieszkający w blokach bardzo narzekają na skutki uboczne rozrywek i żądz swoich sąsiadów

[Nefer]

Myślę , że problem nie polega na tym, ktoś sie "snobuje" tylko na tym, że zabiera WSPÓLNĄ PRZESTRZEŃ MIEJSKĄ.

Ja nie mam już ochoty żyć w szuflandii i słuchać żygających przez okno sąsiadów - bejców. Ale nie zamierzam moich sąsiadów zamienić na podobnych, tylko zamkniętych ze mna w jednym pierdlu.

Dlatego buduję dom.

A to ,że zniknie disco-polo na osiedlu zamkniętym to fikcja.

Zresztą bywam na takich i szczerze współczuję ich mieszkańcom:

- każdy metr na wagę złota - więc nie ma gdziue zaparkować

- mentalność ciecia Anioła z Alternatywy 4 - tu cyctat : "Szanowni Mieszkańcy, Rada osiedla uchwaliła, że samochody prywatne mogą parkować na terenie osiedla nie dłużej niż 40 h tygodniowo. Poniżej lista numerów rejestracyjnych samochodów, ktore czas ten notorycznie przekraczają. ( tu lista) W związku z tym właścicielom tych samochodów zostają zablokowane karty umożliwiające wjazd na osiedle".

- 6.00 rano - rycząca klaksownem śmieciarka pod okne, bo jakiś palant nie potrafi zaparkować

-kradzieże

- grill w ogródku wielkośći 3 x 3 mkw - i smrodzenie pięć pięter w górę ( "bo mamy ogród" )

A zresztą poczytajcie sobie zwierzenia mieszkańców osiedla Marina w W-wie ( 12k za metr) i ich problem z gumą do rzucia na kostce :)

Dla mnie to jakieś enklawy... ale czego ?

[Stokrotka]

Nefer - a na niestrzeżonych osiedlach nie ma tego wszystkiego? Gdzie takie są?

[Nefer]

Nefer - a na niestrzeżonych osiedlach nie ma tego wszystkiego? Gdzie takie są?

 

No i właśnie - nikt mi nie mówi ile godzin mogę parkować pod domem A disco polo jest wszędzie - więc po co przepłacać ?

Naprawdę - warto poczytać forum Mariny - w życiu, za żadne pieniądze, nawet za dopłatą nie chcę mieć takich sąsiadów.

Wolę już żeby palili opony i rano kosili trawnik

[Stokrotka]

Heh, no z tym parkowaniem to rzeczywiście skrajny przypadek - tak dziwny, że nie wierzę, że przeszedł bez echa (a w jaki sposób szanowne ciało ustawodawcze mierzy czas parkowania każdego samochodu?). A disco polo i inne takie - nie wszędzie, u mojego brata w Krakowie na strzeżonym osiedlu nie ma takich zjawisk, bo mieszkańcy mogą sie wypowiedzieć - inna sprawa, że to osiedle z kolei ma taki mankament, że jest zaprojektowane dla yuppies bez dzieci i doprawdy nie wiem, co ci ludzie zrobią, jak już w końcu zaczną im się dzieciaki pojawiać Same drzewka i trawniczki bez cienia huśtawki...

 

To nie są rozwiązania idealne, ale z jakichś powodów niektórzy chcą tam mieszkać... i chyba im nie współczuję, każdy ma wybór

[Nefer]

Ach Stokrotko - jest cała armia tzw. ochroniarzy. Zamiast pilnować osiedla zapisują numer samochodu wjeżdżającego a potem wyjeżdżającego. Jak im się nie zgadza to łażą po osiedlu i szukają :) mają co robić za pieniadze mieszkańców. A jak łażą, to brama jest otwarta i każdy może wjechać :)

 

Moja znajoma kupiła mieszkanie w takim kondominium - jeden wielki blok z patio w środku. Patio - bajka - fontanny, egzotyczne rośliny. Wszystkie mieszkania mają okna na patio.

Tylko jeden problem - dzieciom i psom wstęp wzbroniony :)

Dooobre :)I nie chodzi o zniszczenia. Otóż płacz niemowlęcia z wózka niesie się po patio - a to przeszkadza mieszkańcom.

P.S. dzieci teraz się nie zabiera na place zabaw, ale do centrów handlowych - tam np. zauważyłam, że wiele mam uczy swoje pociechy trudnej sztuki stawiania pierwszych kroków

[Stokrotka]

Nierzetelnych interesiarzy jest na pęczki, i nie rekrutują sie oni bynajmniej wyłącznie spomiędzy developerów strzeżonych osiedli..... no ale czy taki happening (swoją drogą - jakie czasy, taka sztuka ) to nie jest jakiś absurd?

 

Myślę, że miejscowi kibole docenią wartość artystyczną tego performance i chętnie się stawią aby sztuką pooddychać

 

PS. Teraz jeszcze bardziej sie cieszę, że moje dzieci pierwsze kroki stawiały na placu budowy Tam przynajmniej cisza...

[lump praski]

A po co prywatni wlasciciele domow stawiaja ploty wokol swoich posesji i domow ? Plus alarmy , kamery i psy ?

 

O wiele gorsza rzecza w Warszawie jest bezprawne zabudowywanie przez

 

developerow tzw " korytarzy" powietzrnych , ktorymi do centrum miasta ma do-

 

cierac swieze powietrze i zapobiegac smogowi a nie tam ogrodzone osiedla.

 

Sztucznie wykreowany problem przez pseudo artyste.

 

[Nefer]

To nie korytarze powietrzne tylko kliny napowietrzające :) Korytarzami latają samoloty i tam sie nie da nic zbudować

[lump praski]

Klin klinem - niech lepiej sie nasz uduchowiony artysta zainteresuje jakoscia powietrza i tymi urzednikami co pozwalaja zabudowywac korytarze, ktorymi naplywa w miare swieze powietrze do miasta i tym, ze na tzw

 

"przeszczeni "publicznej czyli chodnikach parkuja

 

g l o w n i e

 

samochody , szczegolnie w centrum a w ogole to Wawa robi wrazenie na

 

pol wymarlego miasta - ani kafejek ani rozsadnego planu zagospodarownia

 

centrum , smierdzace supermarkety, czarna smolowka zamiast chodnika w Jerozolimskich - i wyjacy jak

 

wilk artysta - super.

 

Nic dodac nic ujac.

[Stokrotka]

Klin klinem - niech lepiej sie nasz uduchowiony artysta zainteresuje jakoscia powietrza i tymi urzednikami co pozwalaja zabudowywac korytarze,.

 

A skąd wiesz, może po wilkach przyjdzie mu ochota zebrać grupę gruchających jak gołębie, tyż fajnie...

 

No otóż to - są urzędnicy, którzy podpisują warunki zabudowy, pozwolenia na budowę, plany zagospodarowania... może tych wyjców pod Urząd Miasta?

[lump praski]

" Wiem, ze nic nie wiem". Ale widze piekny t u n e l zbudowany w z d l u z Wisly - projekt stulecia, jak slowo daje....

 

Bym mu gruchnela jak golabek to by sie przewrocil....... cwaniaczek jeden.

 

[coulignon]

Ludzie zwyczajnie dostali pie....lca i grodza sie na potegę ponieważ daje im to złudne poczucie bezpieczeństwa. Złudne jak jasna cholera. U siebie mam ogrodzone osiedle, przepustki, ochroniarzy a jak sąsiadce okradziono mieszkanie to zarządca urodził oświadczenia że ochrona ma charakter "prewencyjno - odstraszający" Cokolwiek to znaczy. Efekt jest taki że za 60 zł/m ma zapewnione mówienie "dzień dobry" Więc to na tyle jeśli chodzi o bezpieczeństwo na zamknietych osiedlach.

A juz osiedle takie jak Marina to juz zupełne kuriozum - zbieranina ludzi którzy staraja podleczyć swoje kompleksy mieszkaniem na które srednio ich stać. Pomijam że sama warszawa jest totalnie nieprzyjaznym miastem. Dla nikogo.

[lump praski]

Aaaaaaaa.....dodajmy do tego arcydzielo architektoniczne zwane przez

 

warszawiakow " Zlotymi Kutasami" i mamy komplet........wyjacy jak wilk

 

"artycha' sie pieknie wpisuje w ten watek udanych inwestycji ......i

 

przedsiewziec.

[Nefer]

Możecie sobie gadać na W-wę - tu się urodziłam, wychowałam i nie umiem żyć gdzie indziej. Ale zamknięte osiedla to nie dla mnie...

[lump praski]

No bo Ty bedziesz zyc i mieszkac w ogrodzonym i zamknietym od ulicy domu.....na przedmiesciu.

 

Ale jak ktos wywala pol miliona dolarow na mieszkanie to nie po to, zeby mu nie pilnowane przez rodzicow ( w pracy ) malolaty z kiepskich gimnazjow publicznycjh szczaly i pily piwo na klatce schodowej.

 

Albo podpalaly skrzynki na listy.

 

Warszawa jest mimo wszystko cool , nie gadac mi tu, nie ma szczescia do burmistrza, ot co.

 

Krakowskie teraz piekne, ale co z tego jak ma to byc miejsce jak salon drobnomieszczanski z wstretna palma, gdzie trzeba zdejmowac buty i najlepiej zeby w ogole tam nie wchodzic.

 

Jakiegos sprzedawce z dobra kaszanka na patyku wpuscic do cholery....... bo nawet zjesc nie ma co - pusto, glucho i do domu daleko.

[coulignon]

Ale widze piekny t u n e l zbudowany w z d l u z Wisly - projekt stulecia, jak slowo daje....

 

Zastanów się przez chwile jakby wyglądało powisle i zjazd na most Świętokrzyski gdyby tego tunelu nie było a potem cos napisz. Zadziwiające jak ludzie łatwo rzucają bezmyślnymi sloganami.