lump praski 19.08.2008 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Jak do tej pory to weryfikacja byla tu jedna : ze ktos w Wawie z Lomzy a ktos nie .... Kobieta z MBA od zarzadzania zasobami ludzkimi jest np z Pacanowa. I my sie nie dziwimy a ona nie wstydzi. Ciekawe, czy prywatni wlasciciele domow nie w e r y f i k u j a kto im wchodzi na posesje ............my tak. Taka z nas e l i t a, ze lubimy wiedziec kto nam sie po klatce kreci...... Zwrocilo moja uwage jedno, ze jak sie buduje dom to zwraca sie uwage na okolice i widoki ale z e r o zainteresowania w jakim srodowisku bedzie sie mieszkalo , wsrod jakich l u d z i i kompletny brak z nimi zwiazku..... Jak juz pisze sie o sasiadach to raczej w kategorii wroga : a to golebie hoduje ( Slask ! ) a to kundle szczekaja ( wies ! ) a to smieci spalaja .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.08.2008 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Jak do tej pory to weryfikacja byla tu jedna : ze ktos w Wawie z Lomzy a ktos nie .... Kobieta z MBA od zarzadzania zasobami ludzkimi jest np z Pacanowa. I my sie nie dziwimy a ona nie wstydzi. Oj kiepściunio Lumpie z rozumieniem tekstu pisanego. Ale za to z manipulacją nim - bosko ! Próbuj dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 19.08.2008 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Tak sobie czytam ten watek i czytam i chyba czegos nie rozumiem A czymze takim istotnym roznia sie zamkniete osiedla, od ogrodzonych domow, zasiatkowanych lak czy ogrodzonych nieuzytkow? Czyzby tylko przeswiadczeniem, ze jesli ogrodzone osiedle to niby elyta i snobi nibici w butelke przez dewelopera a ogrodzony dom, czy depesiowa laka to po Bozemu, bo przeciez nikt przed takim przybytkiem wyc, chocby tylko heppeningowo nie bedzie Moze mnie uswiadomicie, bo obecnie zarowno moj dom, jak i moje mieszkanie naleza do miejsc ogrodzonych ... pierwszy z racji posiadania ogrodzenia wlasnego, drugie z racji bytnosci na terenie zamknietej przestrzeni miejskiej W zadnym z tych przypadkow ani nie czuje sie lepsza, ze mam cos ponadprzecietnego, ani nie odczuwam wyrzutow sumienia, ze przestrzen ograniczam ... Ot ... zdrowe podejscie do wlasnosci prywatnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.08.2008 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 A bo mnie się wydaje, że to dużo zależy po której stronie ogrodzenia się stoi :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 19.08.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 ...i po której stronie rezydują bambry zakłócające spokój i porządek Bo to zależy, czy to są outsiders czy insiders Jak insiders, i do tego zdemoralizowani, to trudno coś poradzić, ale jak outsiders, to mało który ot tak, po prostu przypląta Ci sie do klatki żeby spozyć lub oddać jakieś płyny U mojej babci to był właśnie ten drugi gaunek, i domofony wyeliminowały ich calkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 19.08.2008 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Szczęśliwa Babcia :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 19.08.2008 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Syrenka warszawska nie stala po d r u g i ej stronie plota, tylko w tej jakze c e n n e j , otwartej przestrzeni publicznej ktorej artysta ( i nie tylko ) tak broni ..... To jej lapke z mieczem oderwali ....... artysci inaczej. Mam za to dobra i zla wiadomosc........ Dobra to ta, ze Palac Stalina idzie w leasing - moze go umyja w koncu, bo straszy brudem na calej wysokosci i kole to moje oko nawykle do otwartej , ale nie wiecznie brudnej i szarej przestrzeni publicznej ....... Zla to taka, ze go gdzies nie przeniosa .....do Zielonki na przyklad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 19.08.2008 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2008 Wandale, złodzieje i pijacy są wszędzie. I żadne ogrodzenie ich nie zatrzyma. To fikcja. ALe niektórzy lubią żyć w takiej fikcji, płacą za im - i im wolno. Ciekawe kiedy nastaną czasy "weryfikacji " nowych mieszkańców. Komisje przyjmujące i odrzucające. Sprawdzające moralność "nowego", stan konta, ilość dzieci, psów, przebyte choroby, choroby dziedziczne w rodzinie do 3-go pokolenia wstecz i preferencje seksualne W Skandynawii już są. Jeśli chcesz sprzedać posiadane mieszkanie w bloku, to musisz potencjalnego kupca poddać ocenie sąsiadów. Jeśli się nie zgodzą - nie możesz sprzedać mu lokalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.08.2008 00:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Aaa, no to na Mhtnnie tez tak jest w condominiach albo co-apach. Nie pamietam juz w ktorych moi znajomi nie zostali zaakceptowani ( chcieli kupic m a l e mieszkanie ) bo mieli male dziecko - roczne i inni lokatorzy obawiali sie halasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 20.08.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Ciekawe kiedy nastaną czasy "weryfikacji " nowych mieszkańców. Komisje przyjmujące i odrzucające. Sprawdzające moralność "nowego", stan konta, ilość dzieci, psów, przebyte choroby, choroby dziedziczne w rodzinie do 3-go pokolenia wstecz i preferencje seksualne Ha, nie trzeba szukac w Skandynawii czy innym USA, juz i u nas jest. Osiedle niedaleko Warszawy, co prawda nie blokow a domkow jednorodzinnych - ale ogrodzone, zeby nie bylo Pokrotce ( tu cytat ze strony internetowej): "Jakich sąsiadów szukamy? umiejących cieszyć się życiem gotowych do współpracy i kompromisów szanujących innych za ciężką pracę, niezależnie jaką ona jest otwartych na nowe i stare idee gotowych do prac społecznych na rzecz osiedla – planujemy okazjonalne spotkania z grillem i winem, aby nasza integracja była procesem ciągłym Jakich sąsiadów unikamy? zadufanych w sobie i aroganckich przekonanych, że pieniądze lub pozycja mogą wszystko wielbicieli przepychu, zwolenników przewagi formy nad treścią " a w jaki sposob sie bedzie odbywac weryfikacja? Bardzo prosze (kolejny cytat): "Jeden z trzech właścicieli posiadających wolne działki do sprzedaży umówi się z Tobą na spotkanie. Odpowie na Twoje pytania, a chcąc się przekonać, że będziemy do siebie pasować, chciałby usłyszeć: czym się zajmujesz w życiu zawodowym (unikamy podejrzanego towarzystwa) co lubisz w życiu prywatnym jak chcesz sfinansować zakup działki i budowę domu " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.08.2008 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 to jest chore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 20.08.2008 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 to jest chore czy ja wiem..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 20.08.2008 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 sekta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.08.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 według mnie nie jest to normalne i osobiście nie kupiłabym działki na takim osiedlu ...sąsiadów mam - oczywiście (na szczęście fajnych ) , ale to są tylko sąsiedzi ... jeść, słuchać muzyki , podróżować z nimi nie będę ... więc po jaką cholerę mam mieć podobne zainteresowania mówcie co chcecie - według mnie to jest chore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.08.2008 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 acha, pewnie końcowym etapem będzie umieszczenie wymiarów pań ...coby se sąsiad mógł takie d.... i cycki u sąsiadki pooglądać jakie lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 20.08.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 końcowym etapem będzie umieszczenie wymiarów pań ...coby se sąsiad mógł takie d.... i cycki u sąsiadki pooglądać jakie lubi A to akurat nie mam nic przeciwko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 20.08.2008 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 acha, pewnie końcowym etapem będzie umieszczenie wymiarów pań ...coby se sąsiad mógł takie d.... i cycki u sąsiadki pooglądać jakie lubi W zwiazku z tym że w domu u mnie raczej kiepsko to wygląda (marne A raptem) to jestem za! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 20.08.2008 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 hm ...nie chcąc się chwalić mam D ...ale tak sie składa , że sąsiadki też niczego sobie więc niezdrowego zainteresowania nie ma a tak serio .... wiedziałam, że odzew panów na taką propozycję bedzie natychmiastowy i głośny dla pań proponuję rozmiar pewnego organu ciała męskiego ... dlaczego panie miałyby być poszkodowane wzrokowo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 20.08.2008 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Nie kuś losu ... I bez tego może się trafić Tobie kawał ch..a za płotem. W przenośni i dosłownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.08.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2008 Ja to bym chciała coś mniejszego niż mam na co dzień... Chociaż by człowiek popatrzył na coś małego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.