Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nękanie czy nadgorliwość insp bud


BOMAN

Recommended Posts

Dopiero kupiliśmy działkę, a już wzywa nas powiatowy inspektor nadzoru budowlanego do stawienia się na działce wyznaczonego dnia i przedstawienia dokumentów /nie napisali jakich/. Uzyskaliśmy zezwolenie na połączenie z drogą gminną, urzędnik gminny był na wizji w terenie, zaakceptował, wydał odpowiedni dokument. Chcemy w przyszłym roku wjechać na działkę z przyczepą kempingową, w związku z tym w tym roku zepchnęliśmy ziemię ze środka działki w kierunku podjazdu /działka leży na skarpie/. Niwelacji terenu /jeśli nie pod budowę/ nie potrzeba zgłaszać, a podjazd nie był utwardzany, tylko wyrównany + dwie wywrotki kamieni, żeby się uleżało do przyszłego roku.

Czy mogą to potraktować jako samowolę budowlaną?Czy ktoś miał podobny przypadek? Pomóżcie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NIe miałam takiej sytuacji ale wysypałam na swoją działkę kilka kamazów ziemi, żeby się nie zabić :):)

 

Jak masz kaprys zrobić sobie duży skalniak to też Twoja sprawa.

 

Coś mi się wydaje, że masz jakiegoś fajnego sąsiada...

 

Pojedź w terminie - i się pośmiej - nic więcej nie można zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzywa nas powiatowy inspektor nadzoru budowlanego do stawienia się na działce wyznaczonego dnia i przedstawienia dokumentów /nie napisali jakich/. ...

 

podaje podstawe prawną wezwania ?

np. kto Ci zapłaci za straconą dnówke ?

jesli nie podaje podstawy prawnej - odpisz mu ze nie masz czasu ...

i zapytaj co rozumie przez słowo "dokumenty" ?

(dawniej w nomenklaturze milicji "dokumenty" oznaczało dowód osobisty ... a dziś ...moze mu chodzić np. o prawo jazdy )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brzoza dobrze prawi

tylko jak zawsze w tym naszym kochanym kraju, jak wytkniemy takiemu urzędasowi że nie ma racji to on nam w przyszłości może super umilić i uprzyjemnić temat BUDOWA już na początku naszej ciężkiej drogi w zmierzaniu do celu.

Tak więc proponuje zadzwonić i zapytać o co chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzyskaliśmy zezwolenie na połączenie z drogą gminną, urzędnik gminny był na wizji w terenie, zaakceptował, wydał odpowiedni dokument.

 

Czy mogą to potraktować jako samowolę budowlaną?

 

Jeżeli to co nazywasz "połączenie" to projet zjadu, zatwierdzony przez zarządce drogi i jeżli to co wykonałeś jest zgodne z tym co masz w projekcie to nie jest to samowaola.

 

Jeżeli wykonałeś zjazd bez pozwolenia i wymaganych uzgodnien -to samowola.

Jeżeli równając działkę zminiłes układ spływu wody i którys sąsiad Cie podał do nadzoru to masz teraz kontrolę.

Jakoś mi sie wierzyć nie chce ze nie z tego ni z owego nadzór sie przyczepił do działki która tylko zminiła właściciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie. Dokładnie, to pismo przyszło w czwartek i dopiero w poniedziałek mogę zadzwonić. To pismo to ZAWIADOMIENIE O KONTROLI.Ma ona się odbyć za 2 tygodnie. Pisze, że "przedmiotem kontroli będzie sprawdzenie legalności wykonania niwelacji terenu na działce". A dokumenty mają być "potwierdzające legalność wykonania niwelacji terenu". Ja takich dokumentów nie mam i obawiam się, że zinterpretują to na swoją korzyść i każą nam zapłacić karę.Przeczytałem prawo budowlane i tam jest, że niwelacja pod budowę wymaga zgłoszenia; utwardzanie terenu na działce również. Tylko, że ja nie buduję jeszcze.

Bogdan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jajmar

Zgodę na zjazd mam, potem zaczyna się droga ok 20m, a pośrodku działki jest placyk 10 na 10m - półka. I to może wyglądać jak przygotowanie pod budowę. Czytałem na forum Gazety Prawnej, że niwelacja terenu nie jest działalnością budowlaną i nie potrzeba zgłaszać. Szkoda kasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj się i na spokojnie. Zawsze rządaj podtswy prawnej. Bez jaj - na zapalenie grilla też będzie potrzeba miec pozwolenie ?

Nic nie zrobiłeś, domu nie budujesz. Tylko masz fajnych sąsiadów :) A jak nadzór dostał zgłoszenie to nie może olać- musi odhaczyć w papierach, że kontrola była. Myśle, że wszystko się dobrze skończy...

Trzymaj się wersji : "Panie jaka budowa ? Ja bezrobotny jestem..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawiadomieniem o kontroli mozesz sobie wytrzec tyłek ...

 

to nie jest dokument tylko swistek (podkładka inspektora PNB dla swojego szefa, ze np w tym czasie nie szwendał sie po knajpach i nie pojechał na ryby tylko był w pracy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie daj się i na spokojnie. Zawsze rządaj podtswy prawnej. Bez jaj - na zapalenie grilla też będzie potrzeba miec pozwolenie ?

Nic nie zrobiłeś, domu nie budujesz. Tylko masz fajnych sąsiadów :) A jak nadzór dostał zgłoszenie to nie może olać- musi odhaczyć w papierach, że kontrola była. Myśle, że wszystko się dobrze skończy...

Trzymaj się wersji : "Panie jaka budowa ? Ja bezrobotny jestem..."

 

Chciałbym zwrócić uwagę, że standardowy rozkładany grill dokładnie wyczerpuje wszelkie znamiona obiektu budowlanego, zawarte w definicji użytej w Prawie Budowlanym, więc literalnie stosując Prawo Budowlane, to na postawienie grilla należałoby uzyskać pozwolenie na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Albo weźmy taką sławojkę. Obiekt małej architektury jest? Połączona z gruntem jest? Czyli obiekt budowlany!!!

Bogdan :lol:

to miała być buźka, ale nie umiem

 

To mało powiedziane, tu w grę wchodzą jeszcze zeawolenia innych branż... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Znowu mam dylemat.

Kontrola miała być 3 września. Napisałem pismo, że nie mogę przyjechać, ale chętnie udzielę wyjaśnień telefonicznie lub pisemnie.

Wczoraj, tj 3 września dzwoni facet /znaczy inspektor/ i pyta dlaczego mnie nie ma na miejscu, na działce. Bardzo mu zależy spotkać się ze mną, do tego stopnia, że mam napisać kiedy będę i on dopasuje się do tego terminu.

 

Jak to jest z kontrolami?

Czy na takiej kontroli musi być obecny właściciel, żeby podpisać protokół?

Umówiliśmy się na październik.

 

Bogdan :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu mam dylemat.

Kontrola miała być 3 września. Napisałem pismo, że nie mogę przyjechać, ale chętnie udzielę wyjaśnień telefonicznie lub pisemnie.

Wczoraj, tj 3 września dzwoni facet /znaczy inspektor/ i pyta dlaczego mnie nie ma na miejscu, na działce. Bardzo mu zależy spotkać się ze mną, do tego stopnia, że mam napisać kiedy będę i on dopasuje się do tego terminu.

 

Jak to jest z kontrolami?

Czy na takiej kontroli musi być obecny właściciel, żeby podpisać protokół?

Umówiliśmy się na październik.

 

Bogdan :-?

Bardzo mu zależy? Toć on po prostu w łapę chce!

Wzorem niejakiego "Zbigniefa Null" weź dyktafon. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...