CO WASZE DZIECI ROBIĄ NA BUDOWIE ???

[Gość elutek]

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/p/2/9/5/37094370_d.jpg

 

to mi się najbardziej podoba - ta skupiona mina /trafił? /

kasia, super zdjęcia i śliczne dzieci

ciekawe, czy będą pamiętać, że kiedyś "budowały" dom?

[kasia w]

to mi się najbardziej podoba - ta skupiona mina /trafił? /

kasia, super zdjęcia i śliczne dzieci

ciekawe, czy będą pamiętać, że kiedyś "budowały" dom?

 

Hej elutek

Trafił, trafił, zawsze trafia i o dziwo palucha jeszcze nie przytrzasnął

Myślę, że Piotruś będzie dobrze pamiętać naszą budowę - w końcu to ponad rok jego życia

Rok temu (ku zdumieniu niewtajemniczonych w budowę) dobrze wiedział co to murłata, pustak....

Wymyślił swoje słowo, którego cała nasza rodzina używa do dzisiaj - "młotkować"

Kiedyś podeszłam do niego i widząc, że przybija gwóźdź, pytam co robi - usłyszałam "młotkuję mamo"

 

Dzięki elutek za miłe słowa

Pozdrawiam

kasia

[nitubaga]

to może teraz ja....moje...

 

robią kurzawę...

 

http://images24.fotosik.pl/225/d3ba72e806d0df47.jpg

 

nadzorują pracę dziadka - glazurnika

 

http://images47.fotosik.pl/1/b5e502fcb5c6b4d1.jpg

 

myją co się da....

 

http://images35.fotosik.pl/8/b37c12a523815743.jpg

 

podlewają...

 

http://images30.fotosik.pl/273/1af25fd2e367d1ae.jpg

 

no i takie tam..... generalni emy jesteśmy mieszczuchy dlatego wizja przeprowadzki na wieś napawa ich wielką ciekawością i chęcią do działania...

[krys1]

 

myją co się da....

 

http://images35.fotosik.pl/8/b37c12a523815743.jpg

 

 

Łaaaaaaaaa, szacuneczek, to się nazywa pomocnik!!!!!!!!!!

[krys1]

Jest szansa, że nie zwieje

http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/p/2/1/3/37044005_d.jpg

 

Pozdrawiam, kasia

 

To powinno być w wymianie doświadczeń że też nie wpadłam na ten sam pomysł

[krys1]

Czasami to mi trochę szkoda mojej trójki, że........ mają takie budowlane dzieciństwo. A może nie potrzebnie

 

http://images45.fotosik.pl/14/5d903f6279cb3ec3.jpg

[kofi]

No co Ty, będa to wspominać, jako najszczęśliwszy okres w życiu.

Mój Daniel ostatnio wyznał, że ogród teraz nie jest fajny, fajniejsze były chaszcze, jak sąsiad budował piwnicę to uwielbiał wrzucać piłkę za płot, żeby pójść sobie popatrzeć (a najlepiej pobiegać po tej piwnicy - podziemnej), a teraz jak mąż betonował konstrukcję altany, był zachwycony.

[glorka1]

jak byłam mała, to wokół naszego domu budowali się nowi sąsiedzi. Pamiętam jak łaziliśmy po tych budowach i się bawiliśmy. Nikt wtedy tak nie pilnował budów jak teraz. Bardzo miło to wspominam

[dragasia]

Moje dziecko na razie na budowe nie jezdzi, bo budowy jeszcze nie ma. ALe ogladajac projet o wszystko wypytywala a na koniec stwierdzila ze nie chce mieszkac bez brata w pokoju. No ale zanim sie wybudujemy to na pewno zmieni zdanie

[Zorka31]

A moje 14 i 12 lat na budowie WYBRZYDZAJĄ.... Spojrzy takie na parkiet świeżo zaolejowany, skrzywi się i zapyta czy TEN parkiet już taki zostanie? Na moją twierdzącą odpowiedź skrzywi się jeszcze raz, westchnie i znacząco pokręci głową..... Ostatnio padł komplement - fajna ta chata... To chyba dobrze? Nie trapi mnie to jednak, bo mnie się podoba bardzo! I o to chodzi.

[dragasia]

Zorka no to niestety taki glupawy wiek,gdzie wszystko co starzy zrobia jest zle wiem bo w tym samym sie przeprowadzalam. I tez mi sie wszystko nie podobalo

[wroclawianka]

http://pl.fotoalbum.eu/images1/200809/59225/149655/00000012.JPG

 

zazwyczaj pyta mamusiu musimy jechac na budowę?

 

Kopie w ziemi , sprząta mopem , rozwala styropian ,ostatnio wytrzymał 7 godzin ufff , biedny synuś jakoś dał radę

pozdrawiam

[dandi3]

a mój wrzuca śmieci i piach do wanny naszych murarzy :

 

http://i270.photobucket.com/albums/jj109/stukrotka/MACIEK/DSCF7191.jpg

[q-bis]

Witam,

nasza 4 letnia córka latem najchętniej gotowała zupę, wlewając do pojemnika po dysterbicie wodę i wrzucając do tego co pod ręką: trawę, gwoździe, patyczki, ścinki prętów, kamienie, glinę, plastikowe nakrętki i masę innego badziewia. Zupa była dla szczurów. Puszczała latawca, bawiła się w piaskownicy zbudowanej przez dziadka. Wczesną jesienią chodziła na grzyby tuż obok a teraz pomaga sprzątać, zbiera gwoździe dla dziadka...no i cieszy oko rodziców tak jak powstający dom...

Pozdrawiam

[anetina]

póki co jedynie na etapie fundamentów :

 

- kopał z panem koparkowym, jeżdził koparką

- kopał ręcznie fundamenty

- lał chudziak

- kładł cegły na fundament

- miał wielką piaskownicę

- robił ogniska i piekł kiełbaski

- budował szopkę

- wybierał gruz pod ławy

- sypał piach w fundamenty

 

oj dużo by wymieniać

ale jest to wiek, że dla dziecka jest wielką atrakcją przebywanie na budowie

ciągle mówi o budowie, zabawki przeważają budowlane

 

ale poza tym ma już fach w ręku

dziadek nauczył go kłaść płytki i fugować

inwestorek umie kłaść gładź, malować, wiercić

tynk strukturalny też już kładł

 

tak że budowlańców w rodzinie mam za nadto

ale cóż zrobić - dziecko ma fach w genach od dziadka

[AWIk]

http://images50.fotosik.pl/175/8fdcc031dfbbf620med.jpg

http://images45.fotosik.pl/175/ef3c40d1679bdbb9med.jpg

http://images47.fotosik.pl/175/1831cba80f6e913emed.jpg

http://images45.fotosik.pl/175/f01b9f9bf3bd8ca1med.jpg

[alfa36]

Mój 4 latek ostatnio wozi ziemię swoją taczką i kopie (my podobnie). Wczesniej, w żależności od zaawansowania budowy, najbardziej podobalo mu się lanie stropu i moment wywiercenia studni (znow mógl babrać się do woli w wodzie).

[aneta-we]

Nasi chłopcy (2 lata) dostają lekką pracę :

 

http://img338.imageshack.us/img338/4097/zdjcie0062.jpg

 

Córka (8 lat) ułozyła kilka tych płytek pod okiem fachowca

[Claudii]

mój 4 latek najchętniej "gotuje" we wiadrze po dysperbicie zupę dla lisów,które buszują po działce

 

lubi tez się wspinać na kupę z humusu

http://img242.imageshack.us/img242/6168/p1020260.jpg

 

świetnie też wbija gwoździe

[damimax]

Moi:

http://www.empikfoto.pl/albumy34/362828/707885/previews/26940118_pomoc.jpg

Ale nie powiem, nie wspominam tego okresu fajnie

Działka nieogrodzona, w środku też średnio ezpiecznie i tylko: ostrożnie, uważaj, patrz pod nogi, oj - dobrze, że to już za nami....

I te zakupy budowlane z dzieciakami na karku, brrrr