Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrodzenie tarasu siatką - "woliera" dla kotów


fliegermaus

Recommended Posts

No jasne, odpowiedzialność. A wyżej piszesz że jak coś wejdzie na Twoją działkę to samo jest sobie winne

Nie wiem gdzie Ty widzisz, że ja napisałam, że zwierze jest samo sobie winne. Winny jest bezmyślny człowiek, który takiego zwierzaka nie pilnuje. Jak kot wpadnie pod samochód też winny jest człowek, jak spadnie z dachu również itp. itd.

Wybacz, ale jest kolosalna różnica między kocią kupką na twojej działce, a tym że Twój pies zagryzie inne zwierzę.

Ten kot nie powinien się znajdować na mojej działce. Jest to moja działka i mam prawo na niej hodować zwierzęta które sama sobie wybiorę i nikt nie ma prawa uszczęśliwiać mnie na siłę ich towarzystwem, ja też nie uszczęśliwiam przechodniów, rowerzystów , towarzystwem mwojej suki.

Jeśli pies wg Ciebie może sobie atakować wszystko co się pojawi na działce, to ja mam takie samo prawo strzelać do wszystkiego co/kto mi wejdzie w granicę.

Nie wiem po raz kolejny gdzie ja napisałam , że ma prawo atakować, nie konfabuluj i nie wkładaj w moje usta słów których nie powiedziałam. Niestety jak wejdzie obcy kot czy nawet obcy pies to moja suka reaguje tak jak dorosła suka terrierka na swoim terenie, chyba jak do zagrody krokodyla wejdą np. kury, to nie będziesz miał do niego pretensji jak je zaatakuje. Problem polega na tym, że na moją działkę ni powinny wchodzić koty i obce psy, nie jest to teren użyteczności publicznej tylko mój ogród , nikt mi za sprzątanie, utrzymywanie zieleni nie płaci. i Najnormalniej w świecie nie życzę sobie w ogrodzie ich obecności, chyba mam prawo spędzać czas w swoim prywatnym ogrodzie tak jak uważam, nie ma sensu budować jakichś bunkrów, tylko egzekwować od właścicieli zwierząt odpowiedzialności za nie. Jak mi uschną iglaki i zawalony będę miał cały warzywniak pewnie końca świata nie będzie, ale nie widzę też powodu czuć się zniewolona bezmyślnością beztroskich właścicieli. Ja za swoja sukę na swoim terenie odpowiadam, brama, furtka są zawsze zamknięte, mamy domofon, suka nigdy sama się z działki nie wydostaje, jednak jak wchodzą koty albo małe psy to nie biorę odpowiedzialności, że im się nic nie stanie. Suka ma prawo przebywać przed domem a ja nie mam obowiązku pilnować jej ciągle czy aby kota nie dusi. Zdarzyło się , że zagryzła, ale to ani jej ani tym bardziej moja wina. Nie musze chodzić za suką krok w krok i wypatrywać intruzów, na furtce mam tabliczkę ostrzegawczą, teren zabezpieczony, nic więcej zrobić już nie powinnam. Reszta działań zależy od właścicieli zwierząt , którzy powinny w odróżnieniu od swoich podopiecznych wiedzieć, co to znaczy teren prywatny i umieć przeczytać tabliczkę o mało skomplikowanej treści: „uwaga pies „ to chyba wielkiego intelektu nie wymaga?

Kot ma prawo byc bezpieczny, właściciel ma obowiazek to bezpieczeństwo mu zapewnic i tyle.

To jest właśnie sedno tej sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałam wszystkiego - ale poczatek wystarczył

I pomimo calej sympatii - musze to napisać :/

Retrofood - pieprzysz czasem takie głupoty, jak potłuczony :-?

Juz pomijam ze dzieczyna pyta o konkretna rzecz a ty chromolisz i wciskasz jej jakies swoje "jedynie słuszne" prawdy zyciowe... Przykro czytać (i coraz czesciej z pełna premedytacja omijam twoje niektóre posty) ...

 

 

A do rzeczy - tez chetnie sie dowiem - ja mam duze okno które też cche zabezpieczyc przed kotem . Okno jest nietypowe - wiec wszelkie dostepne siatki i kratki nie pasuja.

Co gorsza nie za bardzo moge to przymocowac do elewacji czy okna ....

Chetnie poczytam rozwiazania (o ile watek wroci tematycznie na sprawe zabezpieczenia okna)

 

ps. a polamanych i potłuczonych kotów które wypadły z I p, II p, X p i tak dalej to znam od cholery i trochę.

Moze Ci co wysmiewaja zabezpieczenia i ludzi ktorzy przejmuja sie tym tematem - i zamiast bic piane i gadac głupoty - np. wpłaci pare złotych na ich leczenie??? Serio pisze. Ale jakoś nie spodziewam sie chetnych

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnia długość życia kota w domu - 12-13 lat

Średnia długość życia kota żyjącego dziko - 1,5-2 lata.

Czemu tak krótko?

- choroby,

- wypadki (np. samochody, upadki z wysokości, niezabezpieczone studzienki)

- bezdomne albo agresywne (np. nieszkolone psy)

 

Może sie komuś przyda taka informacja: wygodna przy budowie woliery może być siatka zgrzewana, powlekana pcv. Jest lżejsza i sztywniejsza od plecionej, często ma fabrycznie zakończone brzegi i oka tej wielkości, że dorosły kot na pewno nie przejdzie. Widziałam taką siatkę w OBI, ale niestety po 25 metrów w rolce.

 

Moje koty chodzą na spacery pod opieką, a jesli któryś chce posiedzieć sam na słońcu, to psy go pilnują i nie pozwalają wychodzić z podwórka :wink: Chyba, że z psią eskortą na wewnętrzny trawnik. :roll:

Nie wyobrażam sobie, że któryś z moich psów okazałby jakąś agresję kotu. Nie tego są nauczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję ogrodzić taras (o powierzchni 2-3 m. kw.) siatką, aby mogły tam wychodzić moje koty. Siatkę metalową z drobnymi oczkami już mam, teraz planuję jak ją zamontować i chętnie poznałbym Wasze opinie na temat moich zamierzeń.

 

Osobiście temat siatek jest mi obcy (balkonu nie mam, a okna tylko uchylam), ale polecam wątek z linku - post forumowiczki dana2008 i zdjecia. Siatka miękka, fajny patent na dolne zakończenie.

 

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,77668827,77668827,2,2.html?v=2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do rzeczy - tez chetnie sie dowiem - ja mam duze okno które też cche zabezpieczyc przed kotem . Okno jest nietypowe - wiec wszelkie dostepne siatki i kratki nie pasuja.

Co gorsza nie za bardzo moge to przymocowac do elewacji czy okna ....

Chetnie poczytam rozwiazania (o ile watek wroci tematycznie na sprawe zabezpieczenia okna)

 

Ale nie chodzi o kwestią wizualną, tylko żeby nie wiercic w oknie ani elewacji? A okno otwiera sie do wewnatrz?

Jedyne co mi przychodzi do głowy to wyspawanie ramy w kształcie okna, a przynajmniej tej otwieranej części (mozna u kraciarza zamówić) i rozpięcie na niej siatki. Samą ramę przymocowac mozna we wnece okiennej od zewnątrz rozporowo - na takiej samej zasadzie jak zwykła drążki do podciagania w drzwiach (niektóre kratki samochodowe dla zwierząt tez są takie rozporowe).

Tylko to by trezba jakos z gwintem i końcówka pokombinowac, żeby sie po "rozszerzeniu" nie zlazło. Jakas kontrnakrętka czy co. Jakby rame machnąc w kolorze okien to by sie nawet z zewnatrz nie rzucała w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...