RPG - kto gra ?

[piterazim]

Witam

 

Pytanie

Czy na forum są miłośnicy gier RPG? Chodzi o tradycyjne RPG - kostki, karty postaci itd. a nie komputerowe

[retrofood]

ja szukałem chętnych na karty w 3-5-8 na http://www.kurnik.pl, ale chetnych nie było

[stukpuk]

Ja pogrywam tylko w RTS-ki i FPS-ki

[cieszynianka]

My jeździmy do znajomych na karty. Czasem w 1000, czasem w remika.

Fajnie jest

[piterazim]

hmm

raczej nie o takie karty mi chodziło

[waldibmw]

Rozbierany Poker

[Vafel]

Ja grałem wieki temu w RPG-i. Sporo tego było: Warhammer, Shadowrun, Call of Cthulhu, Kryształy Czasu, Wampir, Wilkołak... Potem jeszcze trochę w karcianki (Doom Trooper i Magic). Ale jak człowiek skończył się uczyć, a zaczął pracować to jakoś tak samo się rozeszło...

Ehh... ale najlepsze teksty z sesji do dziś się wspomina

[cieszynianka]

  waldibmw napisał:

Rozbierany Poker

 

Czemu nie, zawsze się można na cebulkę poubierać

[piterazim]

  Vafel napisał:

Ja grałem wieki temu w RPG-i. Sporo tego było: Warhammer, Shadowrun, Call of Cthulhu, Kryształy Czasu, Wampir, Wilkołak... Potem jeszcze trochę w karcianki (Doom Trooper i Magic). Ale jak człowiek skończył się uczyć, a zaczął pracować to jakoś tak samo się rozeszło...

Ehh... ale najlepsze teksty z sesji do dziś się wspomina

 

no nieźle

u mnie biedniej

 

Warhammer, warhammer 2ed, Adnd 3.5, cyberpunk a z karcianek to tylko Cult

 

próbowałem reaktywować grupę ale doopa, rozjechali się wszyscy po świecie

[Vafel]

  piterazim napisał:

no nieźle

u mnie biedniej

 

Warhammer, warhammer 2ed, Adnd 3.5, cyberpunk a z karcianek to tylko Cult

 

próbowałem reaktywować grupę ale doopa, rozjechali się wszyscy po świecie

 

No sam się teraz dziwię, że aż tyle tego było. W Shadowruna to w zasadzie nie grałem, tylko prowadziłem. A najfajniej grało mi się w Call of Cthulhu i Wampira.

Z reaktywacją grania u nas też raczej ciężko. Chociaż ostatnio udało się spotkać i zagrać w jakąś planszówkę

[Profedalna]

Ja kiedy byłam młodsza i miałam jeszcze trochę czasu grywałam z przyjaciółmi w Wampira Maskaradę. Bardzo się to wszystkim podobało, ale czasu zajmuje od groma

[JoShi]

Podczas studiów spotykaliśmy się nocami z przyjaciółmi na sesje Cyberpunka 2020. Potem jakoś czasu nie stawało.

[piterazim]

no tak czas to największa bariera a na dobrą sesję potrzeba trochę czasu

k***a, dorośli pi**ni

[Profedalna]

  piterazim napisał:

no tak czas to największa bariera a na dobrą sesję potrzeba trochę czasu

k***a, dorośli pi**ni

 

Skąd tyle negatywnych emocji

 

Aż się łezka w oku kręci - rzuć K100 na US he he. Warhammer też był fajny

[piterazim]

  Profedalna napisał:

  piterazim napisał:

no tak czas to największa bariera a na dobrą sesję potrzeba trochę czasu

k***a, dorośli pi**ni

 

Skąd tyle negatywnych emocji

 

 

odpowiem uczciwie.

 

Dzień dobry. Nazywam się Piotrek i jestem uzależniony, w zasadzie to na głodzie jestem. Nie kulałem od 9 miesięcy, czuje się źle. cRPG są marnym środkiem zastępczym. Drużyna się rozsypała - rozjechali się po świecie, kobity sobie znaleźli (ciemiężeni straszliwie co niektórzy są). I jak to się nie denerwować.

 

Dopóki budowa trwa mam zajęcie, ale co potem ?

[JoShi]

  piterazim napisał:

Drużyna się rozsypała - rozjechali się po świecie...

Skype nie macie?

[piterazim]

  JoShi napisał:

  piterazim napisał:

Drużyna się rozsypała - rozjechali się po świecie...

Skype nie macie?

 

to nie to samo trzeba poczuć ten klimat - walka o resztki chipsów itp

[Heimnar]

Grałem dawno temu i do tego sporo. Wszystkich systemów chyba nawet nie spamiętam...ale spróbujmy:

-Warhammer (pierwsze polskie wydanie w formie prawdziwej księgi - wcześniej były tylko "Kryształy czasu" w częściach w Magii i Mieczu

-Palladium

-AD&D

-Cyberpunk

-któtki epizod ze "Śródziemiem" - ilość tabelek mnie przerosła - gra dla miłośników wypełniania PITów

-Elryk

-Zew Cthulu

-Dungeons and Dragons

 

Mam cichą nadzieję, że po skończeniu budowy uda nam się razem z żoną wykonać coś w stylu "Raise Dead" i przynajmniej kilku starych graczy ściągnąć na sesję od czasu do czasu.

[piterazim]

mój ostatni MG wrócił do polski i przeprowadził się do Poznania. Gracze walą do niego drzwiami i oknami kutwa, już się zastanawiam czy przypadkiem nie będę jeździł 70km na sesję

 

A w Lesznie - jak się spytasz czy grał kiedyś w RPG to robią wielkie oczy albo się pytają czy Diablo też się liczy

[Vafel]

  piterazim napisał:

A w Lesznie - jak się spytasz czy grał kiedyś w RPG to robią wielkie oczy albo się pytają czy Diablo też się liczy

 

Nie ma wyjścia... musisz zostać MG i wytrenować sobie graczy od zera wśród lokalnych znajomych