Asaf 16.07.2009 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 Dziękuję Asiu że opisałaś wasze zmiany. Pani z gotowego już domu zdecydowała że jednak jest potrzeba zadaszenia tarasu głównego. Masz to na zdjęciu dali tam 4 okna dachowe i mówią że teraz taras jest jeszcze lepszy. właściwie wszystkie wasze zmiany są fajne. My tą drugą część jeszcze zmienimy tak że pod garażami będzie piwnica i tam kotłownia. a garaże staną się kolejnym mieszkaniem ze wspólną łazienką i tak oto w tej drugiej części będą jeszcze 2 mieszkania po czterdzieści kilka metrów. garaże będą osobno myślę że czterostanowiskowy. Nie wiem jak damy radę ale co tam. Myślę że gdzieś pod koniec sierpnia przyjedziemy z moją Marioleńką zobaczyć wasz piękny dom. A właśnie myślałem zawsze co to TZ już wiem. Dom będzie stał 40 metrów od ulicy i zarośnięte jest już jak jadą auta (rzadko) to nie widać. W jaką stronę świata macie ustawiony taras ? Dlaczego cały dach jest odeskowany i opapowany ? paaaaaa ciesze się zawsze z Twoich odpowiedzi , to takie fajne. Zadaszony taras zabierze trochę światła w salonie to może by było dobrze skoro jest otwarte do dachu dać 2 okna dachowe nad salonem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 16.07.2009 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 Tak, widziałam ten taras, fajnie im to zadaszenie wyszło. Ale u nas zrobiłoby się za ciemno w salonie - to duże okno mamy od strony wschodniej, więc od południa już słońce nie świeci na tę ścianę. Tak więc po tej stronie zrobimy sobie trawniczek do relaksu popołudniowego w cieniu, za to taras słoneczny będzie z boku domu, tam gdzie są 2 wyjścia. A w razie deszczu mamy zadaszenie pod kolumnami - na romantyczne wieczory we dwoje. Dach deskowany, bo nasz kierbud powiedział że nie widział jeszcze w 100% szczelnego dachu krytego folią pod dachówką. I ja się z tym zgadzam. Folię łatwo rozerwać, jakoś nie mam przekonania do takiego zabezpieczenia. Ło matko, to Wasze ranczo będzie 2 razy większe od naszego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asaf 17.07.2009 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 Bardzo fajne zdjęcia dodałaś dzisiaj. Ważne. Chyba mam coraz większą potrzebą pojechania do Was. A będę mógł zrobić zdjęcia i zanotować Wasze uwagi ?paaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elcia1 18.07.2009 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Dobrze czytam, ze Twój kierownik budowy organizuje robotę, dba aby wszystko było na czas? Mojego muszę przywieźć na działkę i odwieźć! Zupełnie machnęłam na niego ręką. Jest tylko do głównych rzeczy. Nawet go nie poinformowałam, że mam dach. Nie mam czasu, aby jechać po niego, żeby sam zobaczył. Jednym słowem, dach jeszcze nie skończony a u Was już tynki! Naszą budowę zaczęliśmy w kwietniu i szkoda mi było Cię przygnębiać, że już pędzimy. teraz to Ty pędzisz. Ale dobrze. Maluszek będzie miał swój pokój. Te sosenki...... dałabym się za nie pociąć. Humusem obrośniętym chwastami to się nie przejmuj. Masz rację, że ważniejszy maluszek niż chwytanie się za chemię i walczenie z nimi. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 20.07.2009 09:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Asaf, notatki można robić ale wiesz, my jesteśmy laicy kompletni i dopiero na własnej budowie i na własnych błędach się uczymy. Elcia, my mamy taki układ z kierbudem, że na początku on był jednocześnie naszym zastępczym inwestorem - a więc sam budował, sam zamawiał materiały itp. Teraz budujemy już systemem gospodarczym, ale kierbud nadal nam wszystko koordynuje i np. jeździ do hurtowni z nami aby wybrać dachówkę, potem zamawia ten materiał i pilnuje dostawy. Płacimy mu za to trochę wiecej niż "zwykłemu" kierbudowi (choć czytałam, że niektórzy mają taką stawkę za samo tylko kierowanie budową), ale mamy ten komfort że wszystko jest na czas. Jakbym miała jeździć po kierbuda żeby łaskawie spojrzał na budowę, to chyba...bym go kopnęła! Elcia, to za co on bierze pieniądze? Chyba, że rozliczacie się za każdą wizytę..? Wkurza mnie jedna rzecz - całe pozostałe z więźby drewno, to które ma być do budowy stropu i mamy za nie doplacić 5 tys., leży sobie tak od miesiąca na trawie i moknie. Albo schnie wprost na słońcu. Łazi po nim robactwo leśne i na pewno coś się tam zalęgnie. CZY TAK POWINNO BYĆ? Czy takie przemoczone drewno można wykorzystać do budowy? Wydaje mi się że nie, więc czeka mnie dyskusja i pewnie niemiła sytuacja gdy powiemy, że nie chcemy tego drzewa u siebie w domu. Ale może się mylę i przesadzam? Poradźcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elcia1 20.07.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Nasza więźba leżała 4 tyg, ale pan z tartaku zaznaczył, ze bez przekładek może leżeć 2 tyg. Poprzenosiliśmy ją zatem i poukładaliśmy z przekładkami, a od góry osłoniliśmy plandeką, tak aby na nią nie lało, ale też by nie zrobić z niej kokona. Ma być przewiew. Wszystkie deski, nawet te po szalunkach mamy złożone z przekładkami i osłonięte. Pogoń panów, żeby się tym zajęli. Sama nie wiem za co płacimy temu naszemu kierownikowi budowy. Chyba za wpisy do książki budowy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asaf 20.07.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Aśka już się nie mogę doczekać kiedy do was pojadę. Piękny macie dom google maps mi pisze że tylko 5 godzin do was. To blisko.czy czwartek 30 lipca byłby ok ? albo pon. 3 sierpnia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 20.07.2009 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 Elu, dziękuję za podpowiedź, poradziłam się już hydraulika (który jednocześnie ma własną firmę budowlaną i wykańcza domy pod klucz) i też powiedział, ,że nie jest to wielki problem że drzewo zmoknie, ale warto je ułożyć raz jeszcze i przykryć folią z góry. Asaf, jak dla mnie każdy dzień jest dobry (byczę się teraz na "przedmacierzyńskim" ), tylko akurat na koniec lipca będą lać wylewki więc nie moglibyśmy pochodzić po domu. Po ok tygodniu można już chyba chodzić, czyli tak ok.7-8 sierpnia, albo najbezpieczniej przyjąć datę po 10-tym. 5 godzin jazdy...pikuś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kólewicze 21.07.2009 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 ...oglądam Wasz dziennik ponieważ sam buduje parterówke piękna okolica i rośnie piękny domek ...u mnie dopiero stan przed stropkiem, ale ...nie do tego chciałem napisać.... na końcu znalazłem informacje, że kierbud kazał zrobić nieżej domek...fajnie, tylko faktycznie nie przemyślał, że woda możę lać się do chałupki.....jeśli mogę coś doradzić to nie róbcie już żadnego schodka przed domem, bo potem możę byc faktycznie problemos...... Powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 21.07.2009 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Cześć Królewicze , a gdzie Wasz dziennik? Przyjrzałam się dzisiaj dokładnie jak to jest u nas z tym poziomem ganku, chyba jednak będzie ok. Z resztą, zobaczymy jak to wyjdzie jak już wykończą ganek i będzie miał swoją ostateczną wysokość. Najwyżej obsypie się ziemią do wysokości pierwszego schodka i zostanie tylko podest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 22.07.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Sympatycznie tu u Ciebie Uważajcie, żeby woda Wam się nie lała do domu, albo pod dom. My mamy spadek od drogi i nie możemy, przy ciągłych deszczach, ocieplić i obsypać fundamentów. Brrrr Co do tynków, nawet się za nikim nie rozglądaliśmy, nie wiadomo kiedy elektryka będzie robiona - jesteśmy uzależnieni od wstawienia okien. A poza tym elektrykę ma robić mój TZ i jego wujek , nie żebym nie wierzyła w ich możliwości.... Nie baliście się, że porozkradają Wam elektrykę, tak bez okien? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 22.07.2009 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Sympatycznie bo same fajne ludzie z Was są! U nas ziemia piaszczysta i nawet po ulewie woda nie stoi w dołach wokół fundamentów, jedynie podczas roztopów może stać przed domem gdy ziemia jest jeszcze zamarznięta i nie wchłania tak szybko wilgoci. Na szczęście dom jest na tyle wysoko, że do środka się na pewno nie naleje, na ganek też nie, ale już ten jedn stopień to sobie chyba daruję. Tak dzisiaj postałam na ganku bez stopnia i nawet fajnie, wózka nie będę musiała taszczyć po schodach. Z tymi kradzieżami to warto się zawsze maksymalnie zabezpieczać, ale same okna i tak nie wystarczą jeśli budowa stoi pusta. U nas w zasadzie cały czas od początku ktoś z ekip nocuje. Okno łatwo wywarzyć/stłuc/wywiercić klamkę, no chyba że od razu wraz z oknami zrobi się instalację alarmową i podpisze umowę z firmą ochroniarską. Teraz mam zagwostę - jakiej firmy dachówkę wybrać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 22.07.2009 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Ja tu sobie niby wpadam z wizytą i co widze? Dobra nowina. Gratulacje Asiu, wszystkiego najlepszego mamusiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 23.07.2009 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Ja też wpadłam z gratulacjami Dawno nie byłam, a teraz nadrobiłam zaległosci w czytaniu dziennika i ... takie miłe wieści. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze, a budowa ukończy się w przewidzianym terminie Jak się ekipy mocno sprężą, to na pewno się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 23.07.2009 10:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Hej dziewczyny, fajnie że zajrzałyście, dziękuję za gratulacje - to strasznie miłe i jak słyszę lub czytam "gratuluję", to aż puchnę z dumy. Nie myślałam, że dla przyszłych rodziców to takie przyjemne, zwykle gratulowałam znajomym tak trochę odruchowo, nie wiedząc jakie to ma znaczenie, a teraz widzę że to naprawdę ważne i przyjemne. Od dziś będę gratulować wszystkim innym mamusiom! Jestem zmordowana psychicznie po 3 godzinach debaty z panem Z. i panem F. Opiszę w dzienniku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość justyna_m 23.07.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 nie przejmuj się różnicą na chudziaku u nas też wyszła około 2cm ale panowie od wylewek supwer wszystko wypoziomowali i jest ok. Mówili, że to normalne i że te 2 cm to pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Guzmanka 23.07.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Nie denerwuj się, szkoda zdrowia Co do dachówki, to chyba wszystkie są nierówne. My mamy dachówkę Robena i były pojedyńcze sztuki krzywawe, albo tak dekarze mówili jak zwracałam uwagę, że coś odstaje. Kiedys, jakies 2 lata temu, Roben miał partię zepsutą-krzywą. Teraz jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 23.07.2009 17:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 Justynka dzięki, no wiem że nie zawsze chudziak jest idealny i co prawda hydraulicy trochę postękali, że wylewka na podłogówce będzie miała różną grubość, ale tragedii wielkiej nie ma. Tylko tekst kierbuda mnie powalił, że chudziak to nawet powinien być chropowaty. W sumie to nie denerwuję się wcale, wiem że wszystko da się poprawić, tylko ta współpraca z kierbudem ością w gardle mi stoi. Chyba podziękuję mu za koordynację po tym miesiącu, niech tylko odbiory robi i wpisy w dzienniku. Kierbud nas przekonuje do dachówki Meyer Holsen, ale droga jak pierun - 15/20 zł drożej na metrze od Robena, nie licząc wszystkich dodatków. Muszę poczytać czy to warte swej ceny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia ze Złotego Rogu 24.07.2009 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 No Asia, widzęże chyba wcześniej będziesz mieszkać niż my - takie tempo i organizacja, ze tylko pozazdrościc! A jak samopoczucie przyszłej mamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 26.07.2009 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Hej dziewczyny, fajnie że zajrzałyście, dziękuję za gratulacje - to strasznie miłe i jak słyszę lub czytam "gratuluję", to aż puchnę z dumy. Nie myślałam, że dla przyszłych rodziców to takie przyjemne, zwykle gratulowałam znajomym tak trochę odruchowo, nie wiedząc jakie to ma znaczenie, a teraz widzę że to naprawdę ważne i przyjemne. Od dziś będę gratulować wszystkim innym mamusiom! Prawda? Dla mnie to tez jest bardzo mile jak pytaja jak sie czuje, a czy wiem juz jaka plec, a jak sie dowiem to niech od razu powiem itd Nierownego chudziaka to Ty nie widzialas - wpadnij do mnie to zobaczysz co to jest nierowny chudziak Ale juz sie nie przejmuje, mam dobrego hydraulika ktory bedzie robil tez wylewke i on mi te roznice styropianem zrobi Bedzie szlifowal pod wymiar ktory akurat miejscowo jest, skubany A z tym tempem to fakt - jak napisalas ze chcecie sie wprowadzac przed rozwiazaniem, to pomyslalam: no zycze Wam tego, ale to bedzie truuuudne... A teraz jak sobie mysle ze Ty juz prawie w wylewkach, a dzidzius bedzie pozniej niz moj to spoko sie wyrobicie! :P Trzymam za to kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.