AskaK1719503823 16.11.2008 11:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Nie ma to jak babskie forum budowlane. To prawdziwe życie. A pewnie że tak! Żyje się po to, by budować (nie tylko domy..), buduje po to, by żyć. Pytanie z boku: Jak tam gimnastyka? Wiem.. zapracowane, zalatane.. kurcze, sprawy.. Ech, gimnastyka na razie na mnie czeka, a ja na nią, może w końcu jakimś cudem się spotkamy. Oczekiwanie na rehabilitację: 2 tygodnie. Prywatnie! Co się dzieje w państwówce, wolę nie wiedzieć... Masażysta niczego nie naprawi ostatecznie. Trochę tylko te rachityczne linki waszych masztów powgniata dla lepszego przekrwienia, trochę je do życia przywróci i co dalej? No wiem,wiem, już mnie nie dobijaj mendrasku mądrasku! Oprócz masaży jakieś ćwiczenia na pewno, basen, aby wzmocnić mięśnie, aby one z kolei trzymały już sztywno słaby kregosłup. Ale ostatecznie to nawet to mnie już nie naprawi, przywróci tylko do stanu jako takiej użyteczności. Jakoś się tym zadowolę, inni miewają gorzej. Jest taka prosta zasada. Jak coś jest zgniecione, to trzeba to rozciągnąć. Rozciąganie wołami nie takie głupie hi hi.. działa na wyobraźnię leniuchów. O to to! Psiapióła mówiła, że na drabinkach ją wieszali i pomogło! A wczoraj widziałam gdzieś fotkę łazienki z drabinką właśnie - jako ozdobą! Więc może i u siebie zastosuję. Ponoć można osiągnąć stan nirwany. U mnie póki co, błogi stan medytacji nad bolesną przeszłością i słuchanie muzyki. Łał, czyli cierpienie nie tylko uszlachetnia, ale też przynosi błogostan?Nie mogę się doczekać tego etapu! Z czasem tortura wiszenia głową w dół jest jak dobry seks.. ma się dobrze ukrwiony mózg! ..i to co trzeba rozluźnione. Haha, u kobiet to i owszem, ale u facetów to jest chiba na odwrót - rozluźniony mózg (i kompletnie już wtedy nie myślą ) i dobrze ukrwione...no wiesz co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 16.11.2008 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Dlatego mój jedyny ratunek to własna firma, z ktorej bede sie mogla wyrwac na chwilke w dzien, popracowac troche w nocy, sama sobie dyktowac tempo i byc w domu i pracowac, jak pojawi sie kiedys drugie dziecko, realizowac i wogole. Moje marzenia Myszko, z całego serca życzę Ci powodzenia i spełnienia tych planów, ale szczerze powiedziawszy jeszcze nigdy nie widziałam właściciela firmy, który ma tyle czasu dla siebie, ile sobie by chciał... Owszem, jak się biznes rozkręci i zatrudnisz ludzi to jest inaczej, ale przez pierwsze lata to jest ciężka praca... Super, jak to jest praca, która Cię interesuje, ale mimo wszystko, tak różowo może nie być, więc się nie nastawiaj, żebyś nie była rozczarowana A Ty Asia na drabinkę zasuwaj - jak by to rzekła Dobrosia, bierz w troki swoje mentalne cohones i zasuwaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 16.11.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 "Niech powie ktoś, komu się zdarzy zobaczyć zimą me spojrzenie, co ja mam w twarzy? No, co ja mam w twarzy? Cierpienie, cierpienie, bezdenne cierpienie... Lecz przy księżyca bladym sierpie, gdy chmury wiatr przegania zimny, nie sama tak cierpię, nie sama tak cierpię, a zatem, a zatem śpiewajmy, dziewczyny: (...) " A teraz solo muzyczne idzie tak: Drabiny, drabiny, niebieskie drabiny.. dla każdej po jednej.. cierpiącej dziewczyny. Niech każdą uniesie z tych cierpień krainy.. i miech kij.. a że! - ma w twarzy – słodycz i maliny! Dziewczyny.. trzymajcie się prosto.. hi hi.. w budowie! rozluźniony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Dlatego mój jedyny ratunek to własna firma, z ktorej bede sie mogla wyrwac na chwilke w dzien, popracowac troche w nocy, sama sobie dyktowac tempo i byc w domu i pracowac, jak pojawi sie kiedys drugie dziecko, realizowac i wogole. Moje marzenia Myszko, z całego serca życzę Ci powodzenia i spełnienia tych planów, ale szczerze powiedziawszy jeszcze nigdy nie widziałam właściciela firmy, który ma tyle czasu dla siebie, ile sobie by chciał... Owszem, jak się biznes rozkręci i zatrudnisz ludzi to jest inaczej, ale przez pierwsze lata to jest ciężka praca... Super, jak to jest praca, która Cię interesuje, ale mimo wszystko, tak różowo może nie być, więc się nie nastawiaj, żebyś nie była rozczarowana A Ty Asia na drabinkę zasuwaj - jak by to rzekła Dobrosia, bierz w troki swoje mentalne cohones i zasuwaj! Dorcia ja nie potrzebuje rozwijac firmy nie wiadomo jak. Ma mi dawac satysfakcje. Beda piniendze to dobrze. Nie bedzie to tyz nie bede plakac. I tak własciwe rozwiniecie nastapi dopiero po odchowaniu dzieci, raczej nie nastawiam sie ze wczesniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Dlatego mój jedyny ratunek to własna firma, z ktorej bede sie mogla wyrwac na chwilke w dzien, popracowac troche w nocy, sama sobie dyktowac tempo i byc w domu i pracowac, jak pojawi sie kiedys drugie dziecko, realizowac i wogole. Moje marzenia Myszko, z całego serca życzę Ci powodzenia i spełnienia tych planów, ale szczerze powiedziawszy jeszcze nigdy nie widziałam właściciela firmy, który ma tyle czasu dla siebie, ile sobie by chciał... Owszem, jak się biznes rozkręci i zatrudnisz ludzi to jest inaczej, ale przez pierwsze lata to jest ciężka praca... Super, jak to jest praca, która Cię interesuje, ale mimo wszystko, tak różowo może nie być, więc się nie nastawiaj, żebyś nie była rozczarowana A Ty Asia na drabinkę zasuwaj - jak by to rzekła Dobrosia, bierz w troki swoje mentalne cohones i zasuwaj! Dorcia ja nie potrzebuje rozwijac firmy nie wiadomo jak. Ma mi dawac satysfakcje. Beda piniendze to dobrze. Nie bedzie to tyz nie bede plakac. I tak własciwe rozwiniecie nastapi dopiero po odchowaniu dzieci, raczej nie nastawiam sie ze wczesniej NO kurna Mysz , jakbym siebie słyszała A ciut wcięta jestem , duuużo dobrego winka wypiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Kurna chyba tez sobie cos wpuszcze do kieliszka. Szkoda, ze babskie piwko mi sie zakonczylo, bo mam dzisiaj ciezki dzien. Chwala, ze jutro poniedzialek i znowu wszyscy wyląduja na swoim miejscu, a ja cos sobie pozałatwiam, pojezdze, pooglądam, poczytam. Musze jutro poczytac o murach. koniecznie. I o mostkach w murach jak robic, co by ich nie narobic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Dobrosia ja jestem troche w szoku bo czekam na cos i nie wiem czy od jutra nie zaczac łykac to co Dorcia łyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Teraz to juz chyba zgona nawet zaliczyłas Dobrośko kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 żyję jeszcze , ale miałam zajęcia grupowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Dobrosia ja jestem troche w szoku bo czekam na cos i nie wiem czy od jutra nie zaczac łykac to co Dorcia łyka. To trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Dobrosia ja jestem troche w szoku bo czekam na cos i nie wiem czy od jutra nie zaczac łykac to co Dorcia łyka. To trzymam kciuki Ty Kochana lepiej trzymaj te kciuki za to co ja- a nie Ty byś chciala . Ja tam wole bóle teraz niz poźniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 Hihihi , no jakbyś tu do mnie wpadła , to mam jeszcze kilka redsów w lodówce i parę innych rzeczy procentowych pysznych - chyba zaczynam miec głupawkę Dobrosia ja jestem troche w szoku bo czekam na cos i nie wiem czy od jutra nie zaczac łykac to co Dorcia łyka. To trzymam kciuki Ty Kochana lepiej trzymaj te kciuki za to co ja- a nie Ty byś chciala . Ja tam wole bóle teraz niz poźniej Zaraz , zaraz , bo już sie pogubiłam , to mam kciuki trzymać , za to,żeby się przestało spóźniac i przyszło , czy żeby się o 9 miechów spóźniło..?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 lepiej niech sie nie spoznia tylko przyjdzie jutro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobroszka 16.11.2008 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 NO dobra , to Myszkowym spóźnialskim mówimy : NIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 16.11.2008 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2008 no i to jest prawdziwy kibic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 17.11.2008 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 No i co no i co? Mam się spieszyć żeby były w podobnym wieku, czy mogę sobie odpuścić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 17.11.2008 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 No i co no i co? Mam się spieszyć żeby były w podobnym wieku, czy mogę sobie odpuścić? Jeszcze nie wiem, wszystko przedemną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AskaK1719503823 17.11.2008 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 No i co no i co? Mam się spieszyć żeby były w podobnym wieku, czy mogę sobie odpuścić? Jeszcze nie wiem, wszystko przedemną Ooo, czyli jednak kibicowanie Dobrosi pomogło i nadeszło to oczekiwane? A i ja miałam pietra ostatnio, bo te poranne mdłości to podejrzane były, ale w moim wypadku to raczej teraz niemożliwe. Mendras, no nieeee, jaki wierszyk! Masz talent chłopaku, od razu to wyczułam! Ale w/na/przy budowie to niechaj się lepiej te chłopy prosto trzymają, co budują ściany, co by i ściany proste były. A my kobitki tym czasem możemy wypić redsika za zdrowie naszych panów budujących! Eeee...wykrakaliście mi te drabinki, jutro idę się (z)wieszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 17.11.2008 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2008 Hmm odnoszę niezbite wrażenie, że mendras jest jednak kobietą: Też pewnie jestem kurą, tylko jajek nie znoszę a noszę.. z targu! nie znam faceta, który tak odważnie by się wypowiadał na swój temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.