Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do "Kanadyjczyk w Podlesiu"


Recommended Posts

:) Widzę, że mamy podobne spojrzenie na estetykę urządzenia wnętrza. Co do schodów na bazie pnia to widziałem niedawno takie rozwiązanie w jednym z programów na Discovery Travel - wyglądało to suuper. Do tego okorowane pniaki z drzewa cisowego jako poręcze.

 

 

Przykład 1

Przykład 2

 

Na pewno nie można tym przykładom odmówić jednej rzeczy: są przyjemne, cieple, relaksacyjne. Oczywiście w sensie zorganizowania przeróżnych detali, mnogości przyjemnego przepychu... dużo światła... Mają swoje zalety ale dla określonego typu osób. Dla mnie także dzieje się tam dużo, ale nie ukrywam że chętnie przyjechałbym do kogoś ze znajomych i posiedział na takiej werandzie kilka dni... Swoją jednak robiłbym odrobinę inaczej, choć nie całkowicie. I wbrew pozorom oblicówka (drewno w elewacji) można zrobić tak że nie będzie się kojarzyć z boazerią. To kwestia wykończenia i metodyki stosowania.

A propos kamienia na podlodze werandy. To fajna sprawa w lecie (jesli ma kontakt z podłożem) - bo chłodzi. W zimie to i tak nei ma znaczenia.

 

 

Zgadzam się całkowicie - u kogoś jak najbardziej. U siebie - nie do końca ;). Chociaż u mnie taras będzie wyglądać trochę inaczej. Jako że planuje piwnicę to mam możliwość zrobienia takiego o jakim marzyłam czyli - dwuczęściowy. I pierwszą, wyższa - tą która byłaby przedłużeniem salonu w lato - jednak dalej chce mieć z drewna a druga część - ta bardziej ogrodowa... jakby mnie było jeszcze stać na kamień byłoby super :D ale nie jestem tego tak bardzo pewna, tak czy inaczej coś właśnie takiego trwałego ;) - mam nadzieje że nie będę zmuszona do stosowania betonowych imitacji.

 

 

A co do drewnianych ścian - może i jest możliwość zrobienia ich jakoś fajnie ale na razie sobie tego nie wyobrażam a jako że nie planuje czegoś takiego to i nie widzę potrzeby :p - tak czy inaczej traumę mam straszną (zwłaszcza że mama która remontowała niecały rok temu swoje mieszkanie też zrobiła boazerie!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 223
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"greg29 napisał:

Aneczkab......gwarantuje, ze zluzujesz troche z tych "mzonek"

Najpierw zacznijcie kopac doly pod fundament

Potem zobaczycie co bedzie....a latwo nie bedzie

Nie strasze ale pewnie kazdy kto zaczal budowe weryfikuje swoje poglady na rzeczywistosc.....

Czasem nawet pojawiaja sie problemy.....malzenskie bo budowa potrafi popsuc zabawe

Wytrwalosci

 

 

 

Nie wiem o jakich mrzonkach mówisz. To że mam już jakieś marzenia i plany (które z całą pewnością nie uważam za mrzonki) nie znaczy że nie mogę pisać dziennika. Tak czy inaczej będę wdzięczna za rozwinięcie swojej myśli ale w komentarzach a nie w dzienniku (wybacz ale ja jakoś tak bardzo lubię porządek ).

Co do mojego małżeństwa - to zapewniam Cię, że nie musisz się o nic martwić. Nie każdy stawia budowę ponad szacunek i miłość do swojego partnera życiowego."

O co chodzi greg29 z tymi mrzonkami bo coś nie mogłem sie ich doczytać?

 

 

:o

 

Co do testowania zwiazku przez budowe to niestety moge sie troche z nim zgodzić :( :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"greg29 napisał:

Aneczkab......gwarantuje, ze zluzujesz troche z tych "mzonek"

Najpierw zacznijcie kopac doly pod fundament

Potem zobaczycie co bedzie....a latwo nie bedzie

Nie strasze ale pewnie kazdy kto zaczal budowe weryfikuje swoje poglady na rzeczywistosc.....

Czasem nawet pojawiaja sie problemy.....malzenskie bo budowa potrafi popsuc zabawe

Wytrwalosci

 

 

 

Nie wiem o jakich mrzonkach mówisz. To że mam już jakieś marzenia i plany (które z całą pewnością nie uważam za mrzonki) nie znaczy że nie mogę pisać dziennika. Tak czy inaczej będę wdzięczna za rozwinięcie swojej myśli ale w komentarzach a nie w dzienniku (wybacz ale ja jakoś tak bardzo lubię porządek ).

Co do mojego małżeństwa - to zapewniam Cię, że nie musisz się o nic martwić. Nie każdy stawia budowę ponad szacunek i miłość do swojego partnera życiowego."

O co chodzi greg29 z tymi mrzonkami bo coś nie mogłem sie ich doczytać?

:o

 

Co do testowania zwiazku przez budowe to niestety moge sie troche z nim zgodzić :( :(

 

Ja też nie wiem, ale mam wrażenie że po 2 latach moich przygotowań zostałam potraktowana jak 15 letnia szczeniara która "sobie wyobraża nie wiadomo co" - ale ogólnie nie wzięłam sobie tego do serca i chyba bardziej miałam niesmak do tego że ten komentarz został dodany w dzienniku a nie w komentarzach ;) (zwłaszcza że jego autor nie jest początkującym na tym forum a zasada osobnych stron dla komentarzy jest dość stara tutaj) ;)

 

A co do małżeństwa - to już sprawa indywidualna. Dla niektórych problemy finansowe są "sprawdzianem związku" dla innych raczej jego utrwaleniem. Tak czy inaczej wydaje mi się że przy tylu możliwościach pojawienia się problemów wspominanie o małżeństwie (jest do dla mnie bardzo osobista sprawa) jest akurat mocno nie na miejscu i kompletnie bezsensowne.

 

Ogólnie ten tekst uważam za całkowicie zbędny, nic nie warty i zaśmiecający mój dziennik - ale oczywiście usunięcie go pewnie groziłoby mi atakiem autora który zapewne poczuł by się do odpowiedzialności stanąć jako "przeciwnik cenzury" a na to naprawdę - szczerze nie mam ochoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z tobą każdy człowiek jest inny tak i jego budowa i małżeństwo, najgorsze jest chyba ocenianie innych własna miarka i stad może taki dziwny wpis. :roll:

Powiem Ci z doświadczenia, że nasz dom powstał taki jak zaplanowaliśmy w zmieściliśmy się w kwocie jaka dysponowaliśmy. I choć nieraz mieszkając juz myślałem ze takie czy inne rozwiązanie byłoby lepsze to i tak w tamtych realiach finansowych i ostatecznie obecnych eksploatacyjnych te pierwsze i zastosowane wybory były najlepsze. Skoro więc przygotowałaś sie do budowy tak długo to ja bym sie nie przejmował na Twoim miejscu. (ja przygotowywałem sie do budowy tylko 3 miesiące) a trwała ona 7 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam budować ponad 2 lata temu. Jednak tak złożyło się życie że niestety musieliśmy wtedy zrezygnować i niby nic nie wskazywało na to że kiedykolwiek cokolwiek zbudujemy (no może jak Lego sobie kupimy :] ). Ale ja jako że nie nigdy do końca z niczego nie rezygnuje to sobie tak w wolnych chwilach podczytywałam różne ciekawe rzeczy, przeglądałam projekty aż w końcu okazało się że tą nieszczęsną działkę jednak dostaniemy i tak sobie od sierpnia budujemy bardziej wirtualnie poświęcając na czytanie każdą wolną chwilę.

Ale tak kończąc ten temat ponieważ nie uważam żeby był on warty tego czasu na który go już poświęciliśmy mam pytanie do wszystkich "mistrzów projektów":

Co myślicie o takim parterze? (wiem że trochę pusto w tym obrazku ale nie było wzorów mebli a sama boję się je rysować by nie przekłamywać wielkości błędnymi proporcjami)

http://img262.imageshack.us/img262/6823/projektkf9.png

(zarys parteru wzięłam z tego projektu http://www.archeton.pl/index.php i dodałam garaż)

 

I może jeszcze jakieś sugestie co do poddasza (jakby się udało zmieścić osobną "łazienkę rodziców" to bym była w siódmym niebie - myślę nad próbą rozplanowania tego podobnie jak w projekcie "elf" pojawiającym się już w moim dzienniku)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[wpisy przeniesione z "dziennika"]

 

Aneczkab......gwarantuje, ze zluzujesz troche z tych "mzonek" :lol:

Najpierw zacznijcie kopac doly pod fundament :lol:

Potem zobaczycie co bedzie....a latwo nie bedzie :lol:

Nie strasze ale pewnie kazdy kto zaczal budowe weryfikuje swoje poglady na rzeczywistosc.....

Czasem nawet pojawiaja sie problemy.....malzenskie bo budowa potrafi popsuc zabawe :lol:

Wytrwalosci :wink:

Aneczkab......gwarantuje, ze zluzujesz troche z tych "mzonek" :lol:

Najpierw zacznijcie kopac doly pod fundament :lol:

Potem zobaczycie co bedzie....a latwo nie bedzie :lol:

Nie strasze ale pewnie kazdy kto zaczal budowe weryfikuje swoje poglady na rzeczywistosc.....

Czasem nawet pojawiaja sie problemy.....malzenskie bo budowa potrafi popsuc zabawe :lol:

Wytrwalosci :wink:

 

 

Nie wiem o jakich mrzonkach mówisz. To że mam już jakieś marzenia i plany (które z całą pewnością nie uważam za mrzonki) nie znaczy że nie mogę pisać dziennika. Tak czy inaczej będę wdzięczna za rozwinięcie swojej myśli ale w komentarzach a nie w dzienniku (wybacz ale ja jakoś tak bardzo lubię porządek :p ).

Co do mojego małżeństwa - to zapewniam Cię, że nie musisz się o nic martwić. Nie każdy stawia budowę ponad szacunek i miłość do swojego partnera życiowego.

 

To byl dowcip riposta :lol: :lol:

Hehehehehe, zobaczysz jak wyglada malzenstwo w trakcie budowy :lol:

Starcia i nerwy.....

Takie jest zycie, wiec nie sztuka jest dokoncyzc budowe ale sztuka jest po niej sie od siebie nie oddalic :wink:

Tak jest.

Ale trza isc do przodu :lol:

Pozdro.....

P.S. Porzadek porzadkiem....ale na budowie panuje rozgardiasz i musisz to dogladac......

Jesli zalezy ci na pieniazkach ktore inwestujesz.

Bo kazdy bedzie chcial Cie przekrecic. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[wpisy przeniesione z "dziennika"]

 

To już wiem kto mi je pousuwał :p

Dziękuje za oczyszczenie dziennika jednak trochę się stresu najadłam kiedy naglę mi treści poznikały z dziennika.

 

To byl dowcip riposta :lol: :lol:

Hehehehehe, zobaczysz jak wyglada malzenstwo w trakcie budowy :lol:

Starcia i nerwy.....

Takie jest zycie, wiec nie sztuka jest dokoncyzc budowe ale sztuka jest po niej sie od siebie nie oddalic :wink:

Tak jest.

Ale trza isc do przodu :lol:

Pozdro.....

P.S. Porzadek porzadkiem....ale na budowie panuje rozgardiasz i musisz to dogladac......

Jesli zalezy ci na pieniazkach ktore inwestujesz.

Bo kazdy bedzie chcial Cie przekrecic. :lol:

 

Bardzo mi przykro z powodu tego że budowa wpłynęła tak na twoje życie rodzinne jednak nie powinieneś z tego powodu że tak się musi stać i u innych bo wątpie że budowa każdemu na forum zniszczyła rodzinę, sprawiła że najblizsi zaczeli sie od siebie oddalać itp - oczywiście każdemu zdarzają się spięcia i nie tylko na budowie (może tylko 5 latki śniące o prawdziwym księciu wierzą w związki bez kłótni czy nawet różnicy zdań) ale jak dla mnie mocno przesadzasz i nawet będąc tolerancyjna na Twoje trudności życiowe ale podejście "jak ja to i inni muszą" po prostu nie przystoi dorosłemu człowiekowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem ale chyba mało skutecznie albo nie było jeszcze: jak masz usytuowaną działkę względem stron świata i jak planujesz posadowić tam dom ? Możesz podać nazwę domku, który pokazałaś powyżej bo link jest na stronę główną ;)

 

http://www.majhost.com/gallery/aneczka/sdf/dom/dzialka.jpg

Tak mniej więcej wygląda działka ;) (google maps rządzi :] )

 

Co do projektu to jest to Krajka - a nawigacja na tej stronie to po prostu tragedia. (jeszcze dzisiaj pokombinuje trochę przy tym moim projekcie bo tak średnio mi się jeszcze podoba ustawienie garażu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.Ktoś mi grzebał w dzienniku - usunięte zostały 3 posty

to NAPRAWDĘ bardzo NIE fajne.

Będę wdzięczna jeśli któryś z moderatorów (bo zakładam że to któryś z nich) się do tego przyzna i wyjaśni dlaczego tak postąpił - źle się czuje z myślą że ktoś może tak bezkarnie kasować/zmieniać to co tutaj zostało napisane :/

[wpisy przeniesione z "dziennika"]

To już wiem kto mi je pousuwał :p

Dziękuje za oczyszczenie dziennika jednak trochę się stresu najadłam kiedy naglę mi treści poznikały z dziennika.

A wystarczyło zajrzeć do własnych komentarzy

 

Ogólnie ten tekst uważam za całkowicie zbędny, nic nie warty i zaśmiecający mój dziennik - ale oczywiście usunięcie go pewnie groziłoby mi atakiem autora który zapewne poczuł by się do odpowiedzialności stanąć jako "przeciwnik cenzury" a na to naprawdę - szczerze nie mam ochoty.

Większość osób prowadzących dzienniki i komentarze pilnuje tego podziału.

Przy Twojej WYRAŹNEJ prośbie do autora wpisu w dzienniku, by komentował tu, a nie tam, kolejny jego wpis był złośliwością.

Natomiast przesuwanie postów z dzienników nigdy nie odbywa się "z automatu" - są osoby, którym to nie przeszkadza i które w dzienniku dyskutują z tymi, którzy dokonali tam wpisów. Są też osoby, które nie chcą takiego przenoszenia - w takim razie wystarcza jeden priw do moderatora z takim zastrzeżeniem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps.Ktoś mi grzebał w dzienniku - usunięte zostały 3 posty

to NAPRAWDĘ bardzo NIE fajne.

Będę wdzięczna jeśli któryś z moderatorów (bo zakładam że to któryś z nich) się do tego przyzna i wyjaśni dlaczego tak postąpił - źle się czuje z myślą że ktoś może tak bezkarnie kasować/zmieniać to co tutaj zostało napisane :/

[wpisy przeniesione z "dziennika"]

To już wiem kto mi je pousuwał :p

Dziękuje za oczyszczenie dziennika jednak trochę się stresu najadłam kiedy naglę mi treści poznikały z dziennika.

A wystarczyło zajrzeć do własnych komentarzy

 

Ogólnie ten tekst uważam za całkowicie zbędny, nic nie warty i zaśmiecający mój dziennik - ale oczywiście usunięcie go pewnie groziłoby mi atakiem autora który zapewne poczuł by się do odpowiedzialności stanąć jako "przeciwnik cenzury" a na to naprawdę - szczerze nie mam ochoty.

Większość osób prowadzących dzienniki i komentarze pilnuje tego podziału.

Przy Twojej WYRAŹNEJ prośbie do autora wpisu w dzienniku, by komentował tu, a nie tam, kolejny jego wpis był złośliwością.

Natomiast przesuwanie postów z dzienników nigdy nie odbywa się "z automatu" - są osoby, którym to nie przeszkadza i które w dzienniku dyskutują z tymi, którzy dokonali tam wpisów. Są też osoby, które nie chcą takiego przenoszenia - w takim razie wystarcza jeden priw do moderatora z takim zastrzeżeniem.

 

Pozdrawiam

 

 

Wiem wiem tylko że ja najpierw weszłam na mój dziennik (z samego rana) a potem zobaczyłam komentarze - dlatego też później napisałam sprostowanie.. Dodatkowo byłam już lekko spanikowana ponieważ odświeżyłam stronę z dziennika z moją odpowiedzią z poprzedniego dnia (nie wyłączam kompa w pracy na noc) i naglę się pojawiło "nie ma tematu" i bałam się że cały się skasował (taki dziwny błąd jest na forum) ;) - na szczęście linka miałam w swoim podpisie.

 

Tak czy inaczej ponownie dziękuje. Domyślam się że ja nie mogę kasować postów innych osób nawet na moim dzienniku. W sumie tyle zamieszania o praktycznie głupotę :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.majhost.com/gallery/aneczka/sdf/dom/dzialka.jpg

Tak mniej więcej wygląda działka ;) (google maps rządzi :] )

 

Co do projektu to jest to Krajka - a nawigacja na tej stronie to po prostu tragedia. (jeszcze dzisiaj pokombinuje trochę przy tym moim projekcie bo tak średnio mi się jeszcze podoba ustawienie garażu)

 

Rozumiem, że dom stanie kalenicą równolegle do dłuższego boku ?

Tu masz proszę link'a do Krajki ;)

 

W sumie masz podobną sytuację jak my - wjazd/wejście od południowego zachodu, czyli jedno z trudniejszych wyzwań:

 

Str. 1, 2, 3, 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy nadejdą te piękne święta,

każdy o bliskich swoich pamięta.

Przesyłam gorące życzenia.

Niech gwiazdka pomyślności

co zabłyśnie znów o zmroku,

zaprowadzi Was do szczęścia

w nadchodzącym Nowym Roku.

 

http://www.ekartki.pl/cards_files/19/19585__image007.gif

 

życzy lidszu z rodzinką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://77.252.132.194/guzmania/Inne/swieta1.jpg

Niech te święta Bożego Narodzenia

przyniosą nam wiele radości,

Niech uśmiech zagości w domach,

Niech ogarnie nas ciepło wigilijnej świecy,

a jej blask zamieni się w żywe iskierki w oczach,

Niech samotność odejdzie w niepamięć,

Niech zima otula nas białym puchem,

jak ciepły koc przy kominku,

Niech bieluteńkie gwiazdeczki

skrzypią wesoło pod naszymi butami

na wieczornym spacerze.

Niech dobry Bóg namaluje

szczęście na naszych twarzach,

Niech miłość dotyka nas delikatnie,

lecz bez ustanku,

Niech marzenia płyną wysoko w górę

i spełniają się...

 

życzą Guzmanii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...