Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykanczamy sie... i nasz Dom na wzgorzu 2 Pabianice


Recommended Posts

Wrociłam, ręcę mnie bolą ale cośtam wystukam ;) a przede wszystkim wrzucę fotki. Lubię sobie czasem w pracy otworzyć dziennik i popatrzeć na ogródek :)

 

W środku znów nic nie robiliśmy, bo palące było przedurlopowe ścięcie trawy, posanie warzyw, wsadzenie pomidorów i milion innych rzeczy ;)

 

Trawa jeszcze nie kiełkuje. Po deszczu plac wygląda tak:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/nC1b00cahoUms6A0DB.jpg

 

Posadziłam trochę pierwiosnków (nauczona doświadczeniem - żadnych pojedyńczych sadzonek, najładniej rośliny wyglądają w grupie :)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/Yov0vYHibb5jdDZagX.jpg

 

Obsadziłam kominek - może jak wyrośnie trochę go osłoni?

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/azrQIoW6j3V5tViSQX.jpg

 

Posiałam wszystkie nasiona, nawet ogórków (choć jest jeszcze za wcześnie)>

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/9J6vg8vNVxfbnBgY1B.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 678
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wsadziłam pomidory - też za wcześnie:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/NOwcyoOLMqJGL3J7bB.jpg

Nie ma to jak świętować 1wszy maja pracą ... Ale nie tylko ja się specjalnie nie przejęłam...

 

Ucieszyłam się, bo morwa która spisałam na straty chyba po prstu późno wypuszcza liście.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/ULd2jVeGXlBFb21qnX.jpg

 

Ale żyje! Nie wiem jednak jak długo - w zimie norki ją podgryzały, a teraz kot sąsiadów zrobił sobie z jej pnia drapak...

 

Pienne porzeczki i agrest w tym roku będą miały sporo owoców:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/ypRItFabBzq5jfxodB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/4L3YlBPHCkW33x4m1B.jpg

 

Aronia:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/FAraahEBWsYqWn4r1X.jpg

 

I trochę wiosennych kolorów dookoła domu. Tulipany mutanty - 2 kwiaty z jednej łodygi:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/n3tEzAIdGwRiYJi5tB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wrocilismy! Bylo superowo. Duuuzo do opowiadania...

W poniedzialek powinny byc wyniki przyjec do przedszkoli. Nadal nie ma. I nie wiem co robic - Mloda powinna byc przyjeta (o ile w ogole) do jednego z tych w ktorych skladalam papiery. I co teraz? Mam sprawdzac listy we wszystkich 9 przedszkolach? (oczywiscie prosze Tesciowa, bo my nadal w Wawie). Ktos cos wie? Wrr...

 

W ten weekend musimy sie ogarnac po przyjezdzie - tony prania, mieszkanie zakurzone, generalnie porzadki nas czekaja. W kolejny jedziemy na dzialke - kosic trawe, moze te swiezo posiana bedzie mozna juz skosic?

 

Wlasnie wrocilam z poczty - nadalam tony zaleglych paczek sprzedanych na allegro. Uff, nigdy wiecej. Lepiej codziennie po 2-3 niz 40 na raz - mam nadzieje nie pomylilam sie i nie wyslalam komus czegos innego ...

 

Ok. Wakacje. Turcja, Marmaris blisko Icmeler (ze wzgledu na wieksza cisze / mniejszy ruch i hotel / z dala od glownej ulicy). 3-17 maja. Pogoda super, z dnia na dzien cieplej, kilka razy kropilo, na poczatku 2x w nocy ulewa. Po wyladowaniu zastanawialismy sie czy w ogole sie wykapiemy, bo bylo 22 stopnie. Pod koniec 30 w cieniu.

Hotel Club Palm 3,5/4 gwiazdki w zaleznosci od rankingu. Hotel ok, pokoje troche male (nasz z dostawka dla Mlodej). 2 osobne lozka zamiast malzenskiego, zlaczylismy je ale niewygodnie sie spi na 2 materacach - do duzego lozka koniecznie 1 duzy materac, bo sie przytulic nie mozna ;) Obsluga super, bardzo pomocna i kontaktowa. Pocwiczylam angielski. Jedzenie bardzo dobre, raj dla wegetarian (nie jadlam miesa przez 16 lat do ciazy z Mloda, teraz jem...). W sumie ciagle to samo, ale cos dla siebie mozna bylo wybrac ;) Na kolacje raz policzylam - 44 talerze roznosci, do tego kilka jeszcze z ciastami i owocami na deser.

Oferta tu:

http://www.wycieczka.pl/wycieczka/turcja/2317917504

 

Mlodej bardzo sie podobalo. 2 baseny, w 1 wyodrebniony brodzik. Czysto, codziennie sprzatane. Zjezdzalnia czynna kilka godzin dziennie:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/aNuQuZTLGaGZWxHazB.jpg

 

Obok plac zabaw ogolnodostepny, wieczorami pelno malych tureckich dzieci (Mloda: Mamo, czemu ten chlopiec mowi tak dziwnie?) Czysto, ale wysypany zwirkiem. Lepiej sie nie przewracac:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/DRyb4u2QXQcb7dXFoX.jpg

 

Generalnie Mloda w siodmym niebie, plaza - basen - plac zabaw z przerwami na wycieczki, jedzenie i spanie. Plaza slaba, zwir z wiekszymi kamieniami. Kilkakrotnie bylismy na piaszczystych nalezacych do kawiarni, ale 11 zl za kubek coca coli to przegiecie moim zdaniem ;)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/wbPD1vu2HIkTJruMkX.jpg

 

Mloda w szoku kulturowym, dziwila sie ze nikt jej nie rozumie hihi

Na Murzyna (pierwszy raz widziala) - Mamo jaki ten pan jest brudny! Na palme - ale wiekie szyszki! Potem mowila hello i thank you, jakis pozytek z angielskiego w przedszkolu hihi

Morze cieple (a to poczatek sezonu) i czyste, gdyby plaze byly piaszczyste na pewno czesciej bysmy sie kapali niz na basenie. A tak to Mloda jeczala ze znow nadepnela na kamyk albo cos jej sie wsypalo do sandalow. Basenowa woda nader przyjemna, nie czuc bylo chloru.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/t7NUxgMo6Hp9aGYLQX.jpg

 

Wszedzie oleandry, nawet w gorach, przy drodze - rosna jak chwasty. 2 galazki sobie przywiozlam, moze puszcza korzonki :)

 

Bylismy na kilku wycieczkach, ale glownie statkiem. W drodze z lotniska do hotelu (prawie 1,5h) mloda zwymiotowala. Po pierwszej wycieczce autokarem stwierdzilismy ze koniec tego, szkoda Mlodej. Zrezygnowalismy tez z wypozyczenia samochodu co zawsze do tej pory robilismy, kiedy zobaczylismy serpentyny bez barierek chocby na zakretach - balabym sie tam prowadzic, Malz tez niespecjalnie sie palil do pomyslu. A oni sie wyprzedzaja trabiac na zakretach jakby nigdy nic!

Bylismy zatem tylko na Village Tour - w nieodleglych malych wioskach, w czyims domu na herbacie, w meczecie, na lokalnym malym targu (i tam trzeba bylo zrobic zakupy - bardziej prawdziwie i taniej niz w Marmaris). Pyszny miod i herbata. Potem w Dalyanie, na plazy z zolwiami, przy grobowcach likijskich, kapalismy sie w blocie i w wodach termalnych. Mloda miala radoche - nie dowierzala ze moze bezkarnie umazac sie blotkiem i ze dorosli tez to robia.

Potem plynelismy do zatoki Hisakoru czy jakos tak, delfiny, bezludne zatoczki, karmienie ryb i krolikow, wyspa z ruinami chrzescijanskiego kosciola i dzikimi kozami i osiolkiem:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/U93hww9vKeamEn9x2X.jpg

 

Fajnie. Polecam. Okres idealny, pod koniec bylo juz za goraco. Nauczylam sie targowac, nabylam m. in. reczniki do dolnej lazienki, recznie robiony obrus - patchwork na jadalniany stol plus troche przypraw, chalwy, mydelek oliwkowych, rozanych i innych. No i ciuchy - sukienka Zara (ale chyba trafi na allegro, bo za duza - nie mierzylam, kupilam na oko na bazarze), sporo bawelnianych koszulek z krotkim i dlugim rekawem dla Malza i Mlodej.

Nastepnym razem z pustymi walizkami i gotowka:) Nastepny raz na pewno, moze Alanya tym razem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszla narzuta pod moja nieobecnosc do pracy. Wczoraj ja rozpakowalam. Jest przesliczna (jej fotki pare postow wyzej, nie chce sie powtarzac). Reakcja moich kolezanek z pietra - yyy i tobie sie podoba? Taka hmm babciowa...

Owszem podoba mi sie:) Chyba nie tylko mnie;) Ponizej podobna u Fragole:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pf/gj/ypax/TzQzFjlw3ZMNtkcpNB.jpg

 

I zolty we wnetrzu tez kradziony od Fragole - w tle oczywiscie szydelkowa narzuta:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/pf/gj/ypax/9Q2D18CBZ6Rh3cHH3X.jpg

 

Kilim/obrus? na stol.

W Turcji kupilam cos podobnego, z dominacja koloru zoltego. Zrobie fotke juz lezacego na stole w salonie :) Dla chetnych podobny ale o innych wymiarach, robiony ta sama metoda:

http://www.allegro.pl/item1031625121_piekny_oryginalny_indyjski_patchwork_kilim.html

 

 

Jedziemy jednak jutro na dzialke! Jupi, fajnie! Moze Olaszka przyjedzie po reszte granitu? Posialibysmy w tym miejscu trawe i zrobiloby sie porzadniej na dzialce ;)

 

Jedziemy pociagiem, Mloda sie ucieszy!

 

Oprocz tego odnalazlam Irokeza z Podlasia - jeszcze przed urlopem, ale chyba o tym nie pisalam. I zrobi mi z terminem na koniec lipca (bo drewno schnie) obudowe pseudokominka podobna do tej (kradziona od Monah), ale biala:

 

http://www.weltbild.de/media/ab/2/015/129/015.129.779.jpg

http://www.weltbild.de/media/sb/1/014/929/014.929.951.jpg

 

Hmm Malz sie dowie dopiero jak bedzie ja musial przywiezc z Moniek ;)

 

PS slonce nareszcie!

Edytowane przez popcarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak jedziemy dopiero za tydzien na dzialke. Chociaz pogoda fajna sie zrobila... no ale trudno.

Teraz ogarniemy mieszkanie. Fotki porobic musimy, a zawalonego rzeczami mieszkania, do tego zakurzonego lepiej nie prezentowac ;)

Opis juz mam. Beda fotki, wystawiamy mieszkanie Warszawa Bemowo na sprzedaz.

Moze ktos chetny? :)

 

Mieszkanie spoldzielczo-wlasnosciowe z wyodrebniona KW w budynku z 1985 roku, usytuowanym niedaleko skrzyzowania ul. Powstancow Slaskich i Czumy, a jednoczesnie bardzo ciche (mieszkanie od strony osiedla, nie ulicy). Lacznie 45,81 m2, na 6tym pietrze (wszystkich pieter 11)

Widne i cieple, wszystkie okna wychodza na poludniowy-zachod. Dwa spore pokoje 20 i 10 m2, mozliwosc wyodrebnienia 3go pokoju z salonu (w salonie 2 duze okna, 2 grzejniki, gdy kupilismy to mieszkanie taki trzeci pokoj był wlasnie zrobiony, sciany były z kartongipsu).

Kuchnia -osobne pomieszczenie, z duzym okniem, ustawna, wymiary ok 2,5x4m - musze sprawdzic.

Na podłogach mozaika debowa (stan dobry, można mieszkac ale przy remoncie przyda się cyklinowanie, jeszcze nie cyklinowana do tej pory, wiec gruba), w kuchni i lazience terakota kladziona 5 lat temu. Okna nowe PCV Veka 5-ciokomorowe, cieple u=1,1, okucia okienne Winkhaus. Hamulec w oknie balkonowym. Nowe parapety PCV. Nowe drzwi wejsciowe w kolorze zloty dab, 3 zamki Gerda.

Kuchnia widna xx m2, łazienka z wc 3,2m. Nowe rury i armatura w mieszkaniu.

Balkon -loggia 4 m2 w salonie, na podlodze balkonu terakota. Swiezo malowane barierki i wymieniona oslona z plexi.

Spokojna, zielona okolica. 5 minut spacerem do parku Gorczewska z nowowybudowanym amfiteatrem (w sezonie co weekend zwykle imprezy plenerowe, koncerty), wiele tras spacerowych, place zabaw. 3 minuty spacerem przedszkole, 15 minut spacerem (lub 3 przystanki tranwajowe) zlobek. 10 minut spacerem szkola podstawowa i gimnazjum. W 2011 planowana stacja metra 3 minuty od bloku.

Budynek po wymianie wszystkich instalacji - są zamontowane liczniki poboru wody, podzielniki ciepla na grzejnikach. Elewacja i klatki schodowe ocieplone, otynkowane i pomalowane (2009), nowoczesny domofon. Liczniki ogrzewania (zaliczki na ogrzewanie w czynszu, co roku polowa jest zwracana - z tego około 1,5 miesiaca czynszu gratis). Telewizja kablowa Gorczewska w czynszu! Niski czynsz 390zł na 2 osoby, w tym: woda (zaliczka), gaz, kablówka i ogrzewanie, darmowy internet. 4 lokale na pietrze w klatce.

Winda, piwnica - drzwi wejsciowe na klucz, dodatkowo na drzwiach piwnicy klodka.

Cena wstepnie 350 tys, zakup bez kredytu rabat :)

 

Zapraszam :)

Edytowane przez popcarol
dodatkowe info
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm sprzatalam, sprzatalam... weekend mnie jakos zmeczyl bardziej niz tydzien pracy... zapomnialam juz ze na jakims urlopie bylam? Dobrze ze opalenizna jeszcze jakis czas sie utrzyma, chociaz od peelingow sie wstrzymuje ;) Mlodej rowerek kupilismy, jezdzila wczoraj pol dnia - 2kolowy, kola 16 cali, z bocznymi koleczkami :) Duze dziecko mam juz!

 

Ogarnelam tylko kuchnie i lazienke i fotki porobilam. Pokoje musza poczekac do wyjazdu na dzialke samochodem (teraz jedziemy pociagiem), bo znow 2 sterty rzeczy spakowanych na wywiezienie czekaja. A nie mialam sily ani ochoty je przenosic i reszte ogarniac, zeby fotki bez mega-toreb spakowanych zrobic... kwestia wystawienia mieszkania zostaje przesunieta wiec do polowy czerwca. Tj nadal chcemy sprzedac, ale formalne ogloszenie ze zdjeciami dajemy po 20tym czerwca.

 

We srode ma zapasc wazna decyzja - wazna dla mnie, zawodowo. Byloby suuuper gdyby sie udalo... nie pisze na razie co, zeby nie zapeszac. Jak sie nie uda nadal bede w czarnej d... dziurze :/

 

GABI zostala przyjeta do publicznego przedszkola :) Jupi:)

 

Teraz prywatne musze odmowic, szkoda tych 350 zl wpisowego, ale dzieki niemu moglam w miare spokojnie spac przez ostatnie kilka miesiecy...

Moze ktos chetny - odstapie miejsce w tym przedszkolu, wpisowe mniejsze ktos wplaci?

http://www.czarodziejskaakademia.pl/index.html

 

Na Moniuszki w Pabianicach.

 

W piatek jedziemy do Tesciow i na dzialke! Tesciowa w piatek przyslala mi fotki komorkowe kwitnacych kwiatow, bzow, truskawek :) Kupila mi tez sadzonki poziomek, w sobote za tydzien wsadze :)

Przeprowadzilabym sie juz, zeby sie jeszcze z ta praca wyjasnilo... trzymajcie kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal nic nie wiem w sprawie pracy:( buu...

moze jutro sie dowiem. Mam nadzieje w kazdym razie na pozytywne rozwiazanie sprawy. Byloby suuper!

 

Plany weekendowe sie nam pozmienialy. W poniedzialek musimy byc w Krakowie (pogrzeb Cioci :/

Jutro Malz ma impreze sluzbowa pod Belchatowem, konczy przed poludniem w sobote.

 

Plan jest taki: po pracy zgarniam Mloda z przedszkola i jedziemy na Centralny, o 17.55 pociag do Zdunskiej Woli, na miejscu 20.47.

Spimy u Tesciow. Zostawiam u nich spiace Mlode i bladym switem gnam na dzialke (6 rano jesli sie uda i wstane). Moze trawe skosze budzac sasiadow (uciesza sie na pewno), troche chwasty przegonie, zobacze co wyroslo i co kwitnie :)

Kolo 9tej musze wracac do Zdunskiej, cos zjesc, zgarnac Mloda do auta i przez Belchatow zgarniajac Malza uderzamy do Oswiecimia. Bedziemy kolo poludnia, reszta soboty i niedziela u moich Rodzicow, w poniedzialek pogrzeb w Kraku i wieczorem powrot do Wawy. Wtorek i sroda do pracy, dlugi weekend wyjezdzamy :)

Uff... moze sie uda ;)

Jesli okaze sie ze mam prace bedziemy swietowac :) nie ukrywam ze bardzo na to licze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znow sie poryczalam na Dniu Matki w przedszkolu. Moja Mloda jako Biedronka Bronka - glowna rola ;)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/78IK6bE7GPnlV3L9eB.jpg

 

Nota bene zdziwilam sie wczoraj pozytywnie. Ze wzgledu na koncert AC DC na Bemowie stalam w mega korku, choc urwalam sie z pracy 45 minut przed przedstawieniem. Spozniona juz 8 minut oczywiscie w strone przedszkola dreptalam ostatni pieszy odcinek, a tu ktos dzwoni. Odbieram, a tu pani dyrektor przedszkola pyta ile sie jeszcze spoznimy, bo czekaja na nas z rozpoczeciem i nie chca zeby dziecku przykro bylo. Dobrze ze bylam blisko:) Milo, naprawde.

 

Mloda byla jednak troche nieswoja, bo juz ja widocznie cos bralo :( W nocy miala 38,3, dzisiaj Malz sie poswiecil i nie pojechal na impreze i z nia siedzi w domu. A ja w pracy...

 

Wiec plany nam sie pozmienialy. Jedziemy, ale jutro o ile Mloda bedzie dobrze sie czula pojedziemy blizej poludnia zeby sie wyspala, no i nie przez Belchatow, bo Malza nie bede musiala po imprezie odbierac.

Szefa musze podpytac czy ma dla mnie jakies info. Ale zbieram sie i gryze i zebrac nie moge...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAM prace!!!!!

Na razie do marca 2011 i to zdalnie, z nowego domu, na probe, ale jednak :) Mam nadzieje bedzie ok, troche sie musze podszkolic, no i nie wiem czy nie zeswiruje siedzac non-stop w domu, ale, jakby nie bylo, przeprowadzac sie mozemy :) Jeszcze internet, telefon i faks zainstalowac trzeba (jacy dostawcy u nas sa??), no i podokanczac roznosci, kupic lodowke, zmywarke i piec itd itp... ale slonce znow swieci :)

Jupi :)

 

W weekend zrobilismy prawie 1000 kilometrow, przez Tesciow-nasza dzialke-moich Rodzicow-Krakow i z powrotem do Wawy wczoraj.Uff, zmeczona jestem. Na szczescie jeszcze tylko jutro praca, czwartek-niedziela dlugi weekend :)

 

W sobote bylismy na dzialce, pracowalismy ostro i dosc dlugo, bo czekalismy na transport z naszym lozkiem z baldachimem. Wyglada tak:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/Yy1fE3TU4aX8REzDaX.jpg

 

I probka koloru z blíska:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/ZwM0akfDQkbZCBj1wB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lustro tez dobrze wyglada, musze w koncu pozytywa im wystawic (przyszlo w trakcie naszego urlopu, ale dopiero teraz je widzialam)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/fCbOjbmeGSazus3ilX.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/mEQApVtulH6vHf0oSX.jpg

 

Moze nad niby-kominkiem zawisnie? Albo w gornej lazience? Zobaczymy jeszcze.

 

No i powalczylismy na dzialce troche. Trawa przez miesiac wyrosla przeogromna, oto mala probka:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/c4ya1OWEISED6avaMB.jpg

 

Po skoszeniu niestety gorzej, lyse placki, dosiac trzeba bedzie na jesien i nawiezc, moze bedzie lepiej. Tak to jest jak nie ma sie czasu co tydzien a chocby co 2 kosic... buu

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/gTrakRLZWH7sBOmbaB.jpg

 

Moja morwa zyje i nawet zabiera sie za kwitnienie:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/OGVhfQbKDRhImxxyMB.jpg

 

Irysy od Babci tez kwitna, a jak pachna!

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/mxgWuqhVcTyq1alIfX.jpg

 

W tle moj warzywnik. Fasolka czesciowo nie wzeszla, a czesciowo zostala zjedzona przez slimaki, wrr. Reszta jakos sobie radzi, chwasty w wiekszosci wyrwalam. Wyglada na chwile obecna tak:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/zJyRDbL4RS8GKJtK0B.jpg

 

I dalej:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/dabBwPazkVjbsx2y4B.jpg

 

I dalej:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/fAyYRxFQDjNBW199ZB.jpg

 

Truskawki i poziomki na agrowlokninie maja sie dobrze, kilka wymarzlo (uzupelnilam puste miejsca nowymi sadzonkami poziomki):

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/QQWw5DlD3tiykGTLIB.jpg

Edytowane przez popcarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to za wczesniej wsadzone pomidory NIE maja sie dobrze, ale trudno...

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/6viA6nXNsxF21g2azX.jpg

 

Zawilcy mam duzo, te sa chyba japonskie - cuuudne:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/KFoczYTyW3RhblwMRB.jpg

 

Porzeczek i agrestu bedzie sporo, mniam!

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/e762MmU3nx2pjTL2zB.jpg

 

Okolice tarasu wygladaja super, od wczesnej wiosny ciagle cos kwitnie. Wyplewilam i zanim na jesien wysypiemy tam kore, na razie rozlozylam trawe po koszeniu - chwilowo zatrzyma chwasty mam nadzieje.

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/VMg5HZj4bB0kBmBnuB.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/0cXfgu5bcB0bhgyzeX.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/opvLOsu09JF6DzN9IX.jpg

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/Qin20GsGDIlRottQVB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, i jeszcze trawnik za domem nam rosnie :)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/piuQHyUhzPyGEENavB.jpg

 

Z oddali:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/4A3Ibbz7MIawppgTVB.jpg

 

A bylo tak - jeszcze na jesien ;) potem byla akcja z glebogryzarka i grabkami :) Idzie ku lepszemu, prawda?

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/J2kOw85aAbDmuRKNTB.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilam sobie na dzien dziecka ;) takie szklo - pojemnik na cukierki?

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/rf/rg/hq0i/YZb5gmktfFmOSnfY0X.jpg

 

Forma mi sie spodobala :)

 

Zapraszam na moje aukcje - conieco wystawilam znowu:

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=14733615

 

PS milego dlugiego weekendu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilam 2 takie pufy jako siedziska awaryjne (przed parapetowka) do salonu:

http://www.allegro.pl/item1048932871_puf_pufa_siedzisko_poducha_indie_wyprzedaz.html

 

Pogoda piekna, szkoda ze musielismy wracac z Jaglowa. Bylo bardzo fajnie, zwlaszcza Mlodej jak zwykle sie podobalo. Najchetniej zabralaby te kozy i kroliki i karmila non-stop ;) Juz sobie wyobrazam - w bloku, na 6tym pietrze taki zwierzyniec :)

 

Jakby ktos byl chetny - na wakacje w imieniu Tesciow zapraszam!

Byla aukcja numer 955841748, ale jest w archiwum, moze uda mi sie ja odzyskac...

 

Na weekend jedziemy na dzialke. Znow koszenie. Moze jakas lampe uda sie zawiesic, lozko zmontowac? O zakupach ikeowych nie mam co marzyc z braku czasu. Moze w sierpniu ;) Od 1go lipca mam nowa kolezanke przy biurku, bede ja szkolic przez 1,5 mca... hmm nielatwo bedzie. Potem mam oficjalnie 2 tyg urlopu, zeby sie przeprowadzic, pomieszkac troche i Mlode przyzwyczaic do nowego miejsca. Ostatnio uslyszala ze sprzedajemy *stary dom* i sie poplakala... oj nie bedzie chyba latwo...

 

Ciesze sie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobilam sobie suwaczek, 51 dni do przeprowadzki :)

 

Szukam drzewka szczepionego na pniu do cienia, najchetniej zimozielonego. Oczywiscie wszystkie propozycje sa niedostepne na allegro i w 2 moich okolicznych szkolkach. Jakim cudem znalezc kaline szczepiona na pniu (to juz latwiej) i choine kanadyjska fantana? Tej to juz w ogole nie ma... wrr.. no nic, szukam dalej. I tak zakup dopiero na jesien, bo troche te drzewka kosztuja, a bez podlewania moga temperatur jakie mamy teraz nie zniesc...

 

Na dzialke (do domu powinnam mowic! :) jedziemy za tydzien - Ola odebrac granitu jutro nie moze, moze za to za tydzien. A ze sie go chce pozbyc i ogarnac w miare dzialke, dostosujemy sie. I tak jest tak goraco, ze jazda przy takich temperaturach jest szalenstwem...

 

Jak bumerang wraca temat kanapy.

Podobaja mi sie klasyczne. Chcialabym zestaw 2+3. Chetnie rozkladane - przynajmniej 1 z nich, z wymienialnym pokrowcem...

 

W sumie 3 typy, chcialabym je obejrzec na zywo przed zakupem, ale szanse sa niewielkie...

 

Kolor szary (jasno? Ciemnoszary? Grafit?)

 

BARI z MTI Furninova:

http://www.mti-furninova.pl/mti-source/mti-pl/wymiary/bari.jpg

 

najdrozsza wersja, rozkladana ale bez wymienialnych pokrowcow. Ile kosztuje - jeszcze nie wiem.

 

Opcje tanie:

Ikea Fothult, 700 zl/szt, 3ka (nierozkladana, bez pokrowcow, tylko ten kolor:

http://www.ikea.com/PIAimages/42757_PE134736_S4.jpg

 

I dwojka - jakas maloproporcjonalna...

http://4.bp.blogspot.com/_b3mimzIUR3g/SKPkkKHCEHI/AAAAAAAAAIs/4BEKYCvR3_U/s400/fothult.jpg

 

I niewiele drozszy Meblex Kalisz - 800/1100 zl, czekam na probki tkanin. Juz kiedys dostalam, jedyny akceptowalny to pokrowiec z bawelny, wiec brudzacy sie. Ale kolor mial w miare - po prostu szary ;)

 

http://www.meblex.com.pl/public/upload/offer/283_victoria01.jpg

 

Po rozlozeniu -i w moim kolorze (jako lozko awaryjne w przyplawie nocujacych gosci - w sumie mamy pokoj goscinny, ale pewnie sie czasem przyda rozkladana dodatkowa sofa...)

http://www.meblex.com.pl/public/upload/offer/286_victoria04.jpg

 

Obdzwonie zaraz salony w Wawie (MTI Furninova ma swoje sofy w WIK na JErozolimskich i AMK na Modlinskiej, moze gdzies maja moje Bari? Cena?

 

Milego weekendu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...