daggulka 10.02.2009 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 nasza zołza po sterylce , a też sie drze pod drzwiami tarasowymi coby ja wypuszczać ...ale ona chodzi przeważnie do stosu drewna pobudowlanego- będzie bardzo zawiedziona wiosną kiedy małż sprzątnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 10.02.2009 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 nasza zołza po sterylce , a też sie drze pod drzwiami tarasowymi coby ja wypuszczać ...ale ona chodzi przeważnie do stosu drewna pobudowlanego- będzie bardzo zawiedziona wiosną kiedy małż sprzątnie To musicie zkupić drewno kominkowe, coby jakiś substytut miała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 10.02.2009 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Pomocy! Prosze napiszcie mi czy jak kot zrobi siku to jest to taki sam zapach jak przy znaczeniu terenu? Pytam, bo moj kot dzisiaj pierwszy raz sie zsikal albo po prostu zaznaczyl teren . Nie mam pojecia jak to rozroznic. Jak wrocilam z pracy to reczniki kapielowe, ktore leza zlozone w kostke na koszu na pranie byly takie wydeptane i pierwszy z gory byl mokry i okropnie smierdzial amoniakiem. Nie mam pojecia jak stwierdzic co moj kot wywinal. Dodam, ze Lucek ma 5,5-6 msc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 11.02.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Pewnie się czymś zestresował i mu się "wymskło" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 11.02.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Juz chyba wiem jaka byla przyczyna "wpadki" mojego kocurka. Wczoraj rano wyczyscilam mu kuwete, a wieczorem po pracy w kuwecie bylo nasikane i dwie kupy, wiec miejsca juz nie bylo zeby kot mogl wejsc i sie zalatwic. Zrobil wiec obok kuwety, a ze jedynie miekkie byly reczniki, na ktorych mogl niby zakopac siuski to zrobil na reczniki. Tak sie pocieszam, ze ta wpadka to przez brudna kuwete, bo nie wyobrazam sobie zeby sikal w domu poza kuweta. A tak na marginesie to ile razy dziennie Wasze koty sie zalatwiaja, bo moj robi 2-3 razy dziennie (wszystko co zje to wydali) i jest chyba przez to ztraszny chudzielec. Wazy 2,80 kg i przez 20 dni przytyl zaledwie 50 dkg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 11.02.2009 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Mój też robi ze 3 razy dziennie, ale do chudzielców nie należy - 8 kg żywej wagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacki 11.02.2009 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 moje też tak 3 razy, a jak tam ta kastracja, jak się kocur czuje? Ja w piatek rudego wiozę, ma już 9 m-cy. Niezuwazyłam żeby znaczył, ale na noce znika czasami, trzeba chłopakowi rygor wprowadzić, bo boje się o niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 11.02.2009 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Z kocurkiem ok, jutro opisze reszte, bo dzisiaj tak u nas zasypalo, ze jechalam po niego 23 km w jedna strone wieczorem, a nie bylo mnie ponad 3 godziny , jestem padnieta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.02.2009 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Pomocy! Prosze napiszcie mi czy jak kot zrobi siku to jest to taki sam zapach jak przy znaczeniu terenu? Pytam, bo moj kot dzisiaj pierwszy raz sie zsikal albo po prostu zaznaczyl teren . Nie mam pojecia jak to rozroznic. Jak wrocilam z pracy to reczniki kapielowe, ktore leza zlozone w kostke na koszu na pranie byly takie wydeptane i pierwszy z gory byl mokry i okropnie smierdzial amoniakiem. Nie mam pojecia jak stwierdzic co moj kot wywinal. Dodam, ze Lucek ma 5,5-6 msc. Siki kota maja dosyc ostry i intensywny " zapach" ale zapewniam cie ze to nic w prównaniu z "zapaszkiem" jaki wydziela sie przy znaczeniu terenu Spokojnie powinnas rozróżnić. "Znaczenie" naprawde mocno smierdzi Z tego co piszesz - "okropnie śmierdziało" więc stawiałabym raczej na "znaczenie terenu" ps. moze byc tak ze kot z jakis wzgledów (dieta , choroba - np. SUK , lub coś z nerkami) ma bardziej smrodliwe siuski niz zwykle - wtedy też bardzo zcesto takie koty siusiaja w nietypowe miejsca (bardzo czesto na reczniki, dywaniki, tkaniny) - bo siusianie jest bolesne i kuweta zaczyna sie nieprzyjemnie kojarzyc z bólem - wiec wybieraja inne miejsca. Ale jesli kot jest zdrowy, nie kreci sie i nie poplakuje przy siusianiu, mocz nie ma innej barwy niz zwykle a do tego - zdecydowanie inaczej i duzo mocniej smierdzi niz "zwykle" siki - stawiam na zaznaczanie terenu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 12.02.2009 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Last Rico! cały czas patrze sie na tego twojego przepięknego burania i rozpływam się z zachwytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 12.02.2009 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Zielonooka dzieki za porady! Napisalam, ze smierdzialo ale chyba niejasno sie wyrazilam . W lazience nie smierdzialo wcale ale po przytknieciu recznika do nosa smrod byl okropny, wiec juz sama nie wiem co myslec. No i troche tego bylo, bo przelecialo przez dwa reczniki kapielowe zlozone w kostki. Wczoraj caly dzien kocurek byl u weta, a dzisiaj zobacze po pracy czy robi do kuwety. Troche sie obawiam, ze po tej kastracji od wczoraj do dzisiaj rana wcale kot sie nie zalatwial, w kuwecie bylo czysto i dom tez obeszlam dla pewnosci ale nie bylo niespodzianek. Od jutra mam wolne to bede mogla go poobserwowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 12.02.2009 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Co do kastracji to wczoraj droga do weta odbyla sie podczas sniezycy, a na asfalcie byl jeden lod . Nasz kotecek zamkniety w boksie strasznie plakal za nami i juz byl rozbudzony i sie nie zataczal. Po powrocie byl tak glodny, ze w ciagu godziny zjadl 3 porcje jedzonka (nadrobil prawie caly dzien), wet mowil, ze moze wymiotowac ale na szczescie obeszlo sie bez tego. No i wczoraj moj Lucek pierwszy raz zjadl miseczke karmy suchej, ktorej nie tolerowal. Po prostu po zjedzeniu puszki poszedl do psiej miski skubac psia karme wtedy szybko mu podsunelam jego chrupki. Na noc zostawilam tez sucha i rano byla wyjedzona. Wczoraj strasznie do mnie sie lasil i pilnowal mnie chodzac krok w krok za mna. Ale rano juz mu dupsko ozylo, bo broil, wlazl na blat w kuchni i zeskakujac wpadl w miske psia pelna wody, w kuchni mialam maly potop. Szwy ma zalozone rozpuszczalne, nic nie powinien sobie zrobic, bo wszystko ma schowane w srodku, duzo sie lize tam gdzie mial szyte ale mam nadzieje, ze nic sobie nie zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 12.02.2009 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Zielona dawaj zdjęcie twojego Gringo, czy jak mu tam było... Jak on się czuje? Zadomowiony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 01.06.2009 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Moj kot wczoraj rano zjadl jedzenie z puszki, w potem poszedl spac (cala noc go nie bylo) i spal do poznego popoludnia. Troche byl na dworze i znowu do spania. Wydalo mi sie to dziwne, bo jak jest pogoda to raczej nie chce byc w domu. Popoludniu juz jedzenie zostawil, a wieczoram 2 razy wymiotowal ale sama slina. Po nocy w 3 miejscach tez byla slina na podlodze. Rano nie chcial jesc i poszedl na dwor.Wydaje mi sie, ze jest taki jakis dziwnie spokojny jak nie moj kot. Po spaniu zawsze bawil sie, a od wczoraj albo spi albo lezy i nawet nie mruczy.Dodam, ze jest po wszystkich szczepieniach. Czy to moze byc jakies zatrucie (czesto lapie myszy, jaszczurki, ptaki i zjada), jest to mij pierwszy kot i nie wiem od czego takie objawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 01.06.2009 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Nie martw się - koty czasami tak mają, że jak za dużo się wybiegają to potem muszą odespać. Wymiotami ze śliny na razie bym się nie przejmowała. Pewnie coś zeżarl, albo polizał. Moja jak ostatnio chciala zapolowac na żabę i jej jęzorem dotknęła, to dostała takiego ślinotoku, że myślałam,że ma wściekliznę. Ale watro kota poobserwować - jeżeli dalej będzie slaby i „nie swój” - idź do weta.I patrz na trzecie powieki - jak wyjdą na wierch to znaczy, że z kotem jest coś nie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 01.06.2009 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 madd a mozesz mi napisac jak wygladaja te trzecie powieki u kota, bo nie wiem . Zaczynam sie juz troche denerwowac, siedze w pracy i mysle, kot od 14 jest w domu, wiec dopoludnia nie wiem czy wymiotowal. Jedzenia nie zjedl od wczoraj rana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 01.06.2009 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 Zobaczysz jakby cos. To tak jakby miał na oku kawalek tej powieki co normalnie jest z boku (ale ci wytłumaczylam ). Na razie sie nie przejmuj. Było ciepło - moje też nie jadły. A skąd wiesz, czy nie zjadł jakiejś myszy i po prostu nie jest głodny. Koty mają różne humorki, więc głowa do góry. Do jutro, pojutrza będzie jak nowy. Spróbuj go pomiziać, albo poboawić się z nim jakimś sznureczkiem - zobaczysz czy reaguje prawidłowo. Trzymam kciuki Może tak lepiej. To co ma na lewym oku takie białe w rogu, jak jej zalezie na poł oka - to jest wypadnięcie trzeciej powieki. http://images49.fotosik.pl/14/e586cd368e06dec3med.jpg Ps. To mój Szatan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 03.06.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 magpie101 jak tam kocurek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MRS.CONSTR. 03.06.2009 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 Zastanawia mnie zachowanie mojego kota i nie wiem ,co o tym myslec. Mianowicie moja kicia caly czas ociera pyszczkiem o rzeczy mojego meza(klapki ,plecak ,buty),kladzie sie na jego torbe .Z moimi rzeczami tak nigdy nie robi Co to moze oznaczac? [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 03.06.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2009 magpie101 jak tam kocurek? W poniedzialek wrocilam pozno z pracy i nadal myslalam, ze mu przejdzie ale wczoraj wstalam skoro swit i stwierdzilam, ze kot mi "odjezdza", oczywiscie najpierw ryczalam, a potem w auto (szczegol, ze musialam jechac do pracy ale Lucek byl wazniejszy) i do weta. W jedna strone jechalam 30 km, a on ani drgnal na siedzeniu, przed wyjazdem podawalam mu wode, smietanke, wedzonke swojska za ktora przepada i nic tzn. na widok wedzonki oczy mu sie zaswiecily ale zaraz potem sie odwrocil, jak mu kawalek dalam do pyska to nie umial tego pogryzc. U weta po badaniu i wypytaniu mnie o wszystko diagnoza - zapalenie krtani , dostal antybiotyk i przeciwbolowe zastrzyki i wczoraj zaczal juz po trochu jesc. Dzisiaj juz je normalnie tzn. nadrabia zaleglosci . W piatek jade jeszcze raz na podanie antybiotyku. Dopiero wczoraj sobie przypomnialam, ze w sobote Lucek czesto kichal, w dodatku nie wrocil na noc z soboty na niedziele, a bylo zimno i padal deszcz (wolalam go do 2 w nocy ale przepadl) no i sa skutki. Na szczescie jest juz lepiej ale niezle mnie nastraszyl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.