dandi3 31.08.2008 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 troche w temacie a trochę nie ale jednak nieco Ot za co przepraszam. Joshi, nie działa Ci link do ogrodu a chętnie rzuce okiem Już, ale to strefa tylko dla zarejestrowanych przyjdzie sie rejestrowac zatem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chcemydom 31.08.2008 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 zielsko miało wysokość od 1,5 metra do 2. Potem była budowa, na wiosnę "randap", poczym zielsko znów wysrosło na taką zamą wysokość Kupiliśmy kosę spalinową, wszystko skosiliśmy kosą. Pisząc kosa spalinowa miałeś na myśli takie coś? Ja mam problem z chwastami i na razie chciałbym to przycinać aby jakoś to wyglądało jak np. będzie zalewanie fundamentów i nie przedzierać się przez pół metrowe chwasty. Bo do tak wyskoich chwastów chyba nie warto kupować na razie kosiarki spalinowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chcemydom 31.08.2008 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 Aha, miałbym do uporządkowania ok 15 arów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 01.09.2008 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Jednak aby móc zielsko kosić w miarę regularnie, trzeba mieć już wyrównaną działkę. U mnie jeszcze finalnie nie można tego zrobić więc wybieram rozwiązania tymczasowe A dlaczego uważasz, że koszenie nie jest dobrym rozwiązaniem tymczasowym? P co lejesz ten roundap (kolejny) trując wszystkich i wszystko, skoro i tak będziesz jeszcze nawoził ziemię? Jaki to ma sens?Głównie ze względu na fakt, że większość konwencjonalnych kosiarek sobie u mnie nie poradzi ze względu na ukształtowanie terenu, a w zasadzie jego brak. Na razie mój "ogródek" został ukształtowany przez - koparkę "równającą" teren po wykopkach na wszelkiej maści rury - koła HDSu z 6 paletami bloczków fundamentowych - koła różnych pojazdów cięższych i lżejszych dowożących wszelakie dobra Jak już będzie w miarę równo, to wtedy na kosiarkę pewnie się przerzucę. Na razie w sobotę mama z teściową powyrywały co większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 01.09.2008 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Wiem, że temat bardziej trawnikowy ale nie chcę tworzyć nowych wątków bo w końcu to o chwasty chodzi Znacie jakieś sposoby walki z: - paskudnymi ostami????? Jedne co mi wyrasta spod kory i szyszek. Wydrę takiego, to za trzy dni mam następne i tak w kółko. Zaczynam żałować, że nie mam żadnej szmaty w ogródku… Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 01.09.2008 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Roundup i pędzelek. Bez chemii tego się nie pozbędziesz żadnym sposobem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 02.09.2008 04:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2008 Roundup i pędzelek. Bez chemii tego się nie pozbędziesz żadnym sposobem Dzięki . Od razu humorek mi się poprawił . Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frykow 08.09.2008 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Roundup i pędzelek. Bez chemii tego się nie pozbędziesz żadnym sposobem A dopowiedzcie, kiedy te osty najlepiej smarować? I co się smaruje, liście czy coś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 08.09.2008 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Roundup i pędzelek. Bez chemii tego się nie pozbędziesz żadnym sposobem A dopowiedzcie, kiedy te osty najlepiej smarować? I co się smaruje, liście czy coś innego?Nie smarować przed deszczem i pewnie w bardzo słoneczne dni. Smarować liście, coby środek mógł wniknąć. Moja mama jeszcze jakoś szczykawką bezpośrednio w łodygi dozowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michauek 08.09.2008 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 - paskudnymi ostami????? Jedne co mi wyrasta spod kory i szyszek. Wydrę takiego, to za trzy dni mam następne i tak w kółko. Zaczynam żałować, że nie mam żadnej szmaty w ogródku… Pozdrawiam! Jest tez sposób odwrotny niż podają inni- bez chemii i PRZED deszczem. Polega on na tym że przytrzymujesz mniej więcej na środku rozwiniętego osta i bardzo ostrym nożem zetnij go ukośnie. Jeśli w ciągu powiedzmy 24 godzin spadnie deszcz woda będzie sie dostawać do środka i cały (wraz z korzeniami) chwast zgnije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michauek 08.09.2008 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Przy okazji mam pytanie- kupiłem 26 arów działki w polu na którym kiedyś była uprawa truskawek. Nieuprawiana przez ok 15 lat ziemia zdziczała tak, że 10% zajmują poziomki (podejrzewam że truskawki tak skarłowaciały) następne ok 10% to brzózki 3-5 letnie a reszta to cała plejada chwastów z mimozą (teraz bijącą zółtym kolorem po oczach) na czele. Wokól mojej działki sa dziesiątki takich działek które za kilka lat, jak już podłącza prąd i zrobią drogi zaczną być zagospodarowane. Z obecnego stanu chce zachować większość brzózek (rosną w dwóch zwartych pasach zieleni) natomiast 3 boki działki (2 boki i tył) łącznie 140mb ogrodzić siatka 1m i po dwóch stronach obsadzić ligustrem. Doradźcie mi jak to wszystko zorganizować. Mam na wyposażeniu opryskiwacz ciśnieniowy, 2l Roundup`a 360, podkaszarkę spalinową z talerzem i sporo wolnego czasu. Mój plan jest taki: 1. Spryskać wszystko Roundupem i poczekać aż zmarnieje 2. Skosić podkaszarka z zakładem 2m na działki sąsiadów 3. Kosić regularnie zwykłą kosiarką (skombinuje się ją jakoś) 4. Przekopać pas metrowej szerokości pod żywopłot 5. Zrobić ogrodzenie 6. Krzyżowo po obydwu stronach posadzić sadzonki żywopłotu 7. Wciąż regularnie kosić całość a wiosną, nim zakwitną chwasty w razie potrzeby pryskać Roundupem czy Mniszkiem (w zależności od chwastów). Oczywiście nadal "uprawiałbym" tak pas 2-3m na działkach sąsiadów. Mam w związku z tym kilka pyta a)najpierw pryskać Roundupem czy najpierw kosić, tzn, czy koszenie oschniętych roślin nie jest trudne, bo się kładą na ziemi? Może lepiej kosić takie "soczyste"? b) Zakładam że siatkę zorbie do końca października- kiedy sadzić ligustra? Koniec października to nie za późno? Natomiast zostawiać samą siatkę na zimę sie boję bo mi ją ukradną, nie? Jeśli jednak sadzić na wiosnę to może lepiej przekopać ziemie i zostawić w grudach żeby przemarzła tak zimą i sie tak dotleniła? c) z tym pryskaniem na wiosnę dobrze kombinuję? Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 09.09.2008 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Nie koś przed opryskiem, bo trucizna dostaje się do korzeni przez liście. Lepiej też to robić teraz niż na wiosnę, kiedy jeszcze nie wszystko po zimie wykiełkuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 09.09.2008 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Michauek a ja mam wątpliwości czy to dobry pomysł teraz z Roundupem bo wszystkie chwasty już się chyba wysiały....Nawet jeśli teraz opryskasz czy zastanawiałeś się co zrobisz jak już tego zielska się pozbędziesz? posiejesz trawę po całości? jeśli tak to może przedtem poczytaj wątki ludzi, którzy właśnie tak zrobili i mają teraz ogromne powierzchnie trawników, dla niektórych to przekleństwo. Dziesięć razy się zastanów zanim zrobisz opryski. Z całą pewnością działkę trzeba wykosić i kosić, żeby nie doprowadzać do wysiewania się chwastów, ale pozbyć się od razu wszyskiego co tam rośnie? mam mieszane odczuciaZ resztą większość "chwastów" ginie kiedy regularnie kosiszChyba że masz już pomysł na ogród i od wiosny będziesz go realizować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michauek 09.09.2008 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Może niedokładnie wyjaśniłem jaki ma być cel tych zabiegów. Działka na razie jest jednym wielkim chwastem Budować na niej dom będę nie wcześniej niż za powiedzmy 3 lata. Pomyślałem jednak że zadziałam perspektywicznie i posadzę już żywopłot i będę go regularnie przycinał żeby za kilka lat był już sporawy. Przy okazji możnaby posadzić kilka drzewek owocowych, a do brzózek dosadzić iglaków i niech sobie powoli rosną. Wszystkiego tego jednak nie da sie zrobić przy obecnym stanie (chwasty prawie tak wysokie jak ja). Nie chcę siać trawy. Chce żeby było wszystko krotko przycięte a z czasem trawa zacznie wypierać chwasty. I będzie mozna jakiegoś grilla zrobić i takie tam Więc jak? Roundapować czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 09.09.2008 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 Nie. Kosić, kosić... kosić. Systematyczne koszenie wytłucze wiele chwastów- nawet ruderalna nawłoć, mająca karpy korzeniowe jak .... wyginie. Zostaną głownie trawy. Widziałem już bardzo ładne trawniki uzyskane tylko w ten sposób- przez regularne koszenie. Najpierw kosa albo wykaszarka, stopniowo coraz niżej. Po rozgarnięciu ew. kretowin i wygrabieniu kamieni i innych zbędnych dodatków można przejść na kosiarkę- początkowo wyżej, stopniowo obniżając wysokość koszenia. Po Roundapie masz pustynię. A za miesiąc wzejdą miliony nasion chwastów zalegających w glebie- i co, znów lać I jak w takim krajobrazie grill? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michauek 09.09.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 No kumam. Pomyślałem tylko, że spryskam, poczekam aż uschnie i wtedy zacznę koszenie. Tzn że w ten sposób będzie łatwiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mxatorfubzdude 10.09.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 syp casoronem ARc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Michauek 10.09.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Za waszymi radami dziś ruszyłem w teren. Z zielskiem walczyłem kosą spalinową. Miałem 4 wrogów: -mimozy które rosną w kępkach i czasem stawiały opór ostrzom -długaaaaśną trawę która kładła sie ciągle na ziemi -samosiejki brzozy i sosny- z nimi radziłem sobie przy pomocy siekiery gdy byly grubsze niz 2-3cm. A jak 2-3 albo mniej centymetrów to kosa robiła krótkie "bzzzz" i drzewka nie ma 4 wróg najgorszy- śmieci, komposty, stare gałęzie itd rzucane na moja działeczkę przez sąsiadów-działkowiczów od lat. ja nie wiem jak ludzie mogą byc tacy tym bardziej, że kilka metrów od mojej działki jest spory dół obłożony 1 metrową ścianką cegieł w którym można wszystko palić. Nie wspominam o znalezionych i rozbrojonych 6 mrowiskach, dziesiątkach kamieni (głównie betonowych ) i jednym maślaku i dwóch wielkich zdrowiutkich koźlakach Suma sumarum- 25% działki skoszone, jutro mam nadzieję zrobić więcej. No i rozglądam sie za jakąś fajną kosiarką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nunczako 11.09.2008 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Spryskaj randapem a jak dostaniesz to DDT.Nic nie wyrośnie. I zalej betonem I zrzuć napalm a jak coś jeszcze głowę podniesie to niewielką bombkę termojądrową. Powinno pomóc na wieki wieków. Hehe, no ale po co tak drastycznie. Jak chcemy zabić to masa soli kuchennej powinna wystarczyć - dla uporczywych sadystów to posypać aż będzie biało, popryskać szlauchem, potem znowu posypać na zapas i już. Tak serio to kosiareczka najlepszym przyjacielem, no i nożyczki i mały dłubaczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 11.09.2008 04:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Michauek samosiejki drzew jeśli to możliwe może na razie oszczędź, zdecydujesz czy wyciąć jak już ogarniesz zielsko, a brzoza po obcięciu puszcza z pnia odrosty co to za mimozy... z ciekawości pytam, to nawłoć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.