Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy kołkować styropian??


Bartex

Recommended Posts

Zakupiłem piankę Tytan EOS w xenie 29zł (Ceresit kosztował yle samo, ale do Tytana dołożyli jeszcze pistolet). Nie zamierzam kołkować, ściana mają wysokość ok. 6,5 metra. Pianka trzyma nieporównywalnie mocniej niż kleje z worka, a nawet jak z jednej wyjdzie tylko 4m2, to i tak różnica w cenie kleju zwróci się na szybszej robociźnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar ocieplać dom styropianem 15 cm na zakładkę , czy koniecznością niezbędną do tego aby styropian się trzymał ściany jest jego kołkowanie , czy tą czynność można pominąć , a może bezwzględnie trzeba to zrobić? Jeżeli zaś trzeba to zrobić czy macie jakieś patenty na ocieplenie kołków ?

 

Na klasycznym kleju do styropianu robiłem kołkowanie, trzeba już brać pod uwagę zjawiska typu huragan z trąbą powietrzną jak nawiedziła m.in. moją wieś - widziałem już domy obrane ze styro, i domy nieruszone (oczywiście mowa o domach obok których najgorsze przeszlo bokiem, te bezpośrednio pod trąbą obojętnie z czego by nie było nie wytrzymają)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób próbę, przyklej styropian do ściany i po 3 dniach spróbuj oderwać siłą prostopadłą, jak styropian się rozwarstwi to połączenie jest OK i nie trzeba kołkować. :-)

 

taka próba nic nie mówi, niech poczeka 5 lat i spróbuje oderwać - wtedy to będzie miarodajne

 

Do oceny szacunkowej jest jak najbardziej miarodajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar ocieplać dom styropianem 15 cm na zakładkę , czy koniecznością niezbędną do tego aby styropian się trzymał ściany jest jego kołkowanie , czy tą czynność można pominąć , a może bezwzględnie trzeba to zrobić? Jeżeli zaś trzeba to zrobić czy macie jakieś patenty na ocieplenie kołków ?

 

Na klasycznym kleju do styropianu robiłem kołkowanie, trzeba już brać pod uwagę zjawiska typu huragan z trąbą powietrzną jak nawiedziła m.in. moją wieś - widziałem już domy obrane ze styro, i domy nieruszone (oczywiście mowa o domach obok których najgorsze przeszlo bokiem, te bezpośrednio pod trąbą obojętnie z czego by nie było nie wytrzymają)

 

Nie potrzeba trąby. Wystarczy, że gwizdnie z tego kąta co powstaje więcej sił przy określonej szybkości podmuchu.

Jedni się "łapią" w tych warunkach ponad krytycznych i ściana spada, innym nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

hey

 

przekonaliście mnie do kleju poliuretanowego,ale mam jeszcze jedno (ostatnie) pytanie, sasiad(budowlaniec) stwierdzil ze tradycyjny klej jest lepszy,bo jest wieksze pole manewru np. jesli sciany sa krzywe,jakies występy typu belki nadproża,wieńce itd.Czyli kleju da grubiej tu dobije mocniej,tam słabiej i jest ok.Natomiast na kleju z pianki stwierdził,tej możliwosci juz nie ma i tutaj moje pytanie,co o tym sadzicie??

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca jak się skończył klej w piance powiedział jedno zdanie: "Dzięki Ci Panie, że to gówno się już skończyło", a drugie zdanie było skierowane już do mnie: "Nigdy więcej mi czegoś takiego nie kupuj -idź i dokup zwykłego kleju do styropianu"

Z opinii wykonawcy: (robił DOKŁADNIE wg instrukcji) -płyta styropianu po przyciśnięciu do muru po jakimś czasie (~kilkanaście/kilkadziesiąt sekund) po prostu się "odsuwała" -pianka puchła i trzeba było ją docisnąć do właściwej pozycji i tak po kilka razy. W sumie jak się już klej w piance kończył to gość już potrafił "przewidzieć" jak mocno docisnąć płytę, aby się "odsunęła" po czasie na właściwą pozycję, ale i tak wolał kończyć te kilkadziesiąt m2 na zwykły klej.

 

Także proponuję -kup 1 puszkę kleju i potrenujcie z wykonawcą -jeżeli będzie wam to dobrze szło to bierz piankę, a jak będą same problemy to rób tradycyjnie -możliwe, że będzie szybciej.

 

pozdrawiam

Piotr W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tak sobie szukałem innych wątków o ocieplaniu i jakoś kiepsko mi to szło,wiec postanowiłem tutaj zapytać, jak to jest ze styropianem z frezem i narożnikami?O co pytam,czy frezy z sasiadujach scian musza na siebie nachodzić w narożniku czy nie??Nie wiem czy dobrze sformułowałem pytanie,ale chodzi mi o to ze tak kleje pierwsza płyte i wystawiam ja na grubosc stropianu i kleju poza sciane,wiec ta z drugiej sciany ładnie wchodzi na frez,ale juz na koncu sciany bede musiał powiedzmy uciac płyte w połowie,wiec frezy sie nie zgraja.

Tak wiec zastanawiam sie czy w naroznikach nie poobcinać tych frezów pionowych,a ewentualne szpary wypianować.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...

Właśnie wszedłem na forum, aby szukać rozwiązania dla odklejenia się styropianu od ściany. Mój majster nie kołkował i na narożnikach styropian nam odszedł. Już zimą podejrzewałem jakiś problem, bo jedna ściana była zbyt zimna w porównaniu z pozostałymi. Teraz, gdy po zimie chcieliśmy poprawić obróbki (zostały stare), okazało się, że kawał ściany styropianowej jest ruchomy i właściwie trzyma go tylko blacha.

 

Teraz mam pytanie do forumowiczów: czy muszę ściągać wszystko do "zera", czy też wystarczy jakoś podkleić i zakołkować ten styropian, co mam i uszczelnić na bokach/obróbkach?

 

Sprawa jest o tyle poważna, że niedługo przestanę mieć dostęp do tego miesjca, bo sąsiedzi robią dach i nie życzą sobie, aby ktokolwiek po nim chodził (co rozumiem).

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wszedłem na forum, aby szukać rozwiązania dla odklejenia się styropianu od ściany. Mój majster nie kołkował i na narożnikach styropian nam odszedł. Już zimą podejrzewałem jakiś problem, bo jedna ściana była zbyt zimna w porównaniu z pozostałymi. Teraz, gdy po zimie chcieliśmy poprawić obróbki (zostały stare), okazało się, że kawał ściany styropianowej jest ruchomy i właściwie trzyma go tylko blacha.

.

 

A jaki to był klej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki to był klej?

 

Ceresit CT 83. Więc jestem mocno zdziwiony. Pech chce, że wszystkie ściany są OK, akurat ta nad sąsiadami poszła w diabły. Ale tam też wydaje się działają największe siły (wysoko jest i wietrznie).

 

PS. Rozmawiałem też z wykonawcą, powiedział że naprawi ścianę klejąc ją pianą o niskim stopniu rozprężenia. Kołkowania odmawia z dwóch powodów: mówi, że chce uniknąć mostków termicznych oraz rozwalania już nałożonego tynku.

Edytowane przez mitra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...