Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przelała się czara goryczy !!! KREDYT w PKO BP


daggulka

Recommended Posts

Witam.

Własnie o mało mnie szlag nie trafił .... przelała się czara goryczy i czas coś z tym zrobić :evil: .

Kredyt na budowe mam w kwocie 200.000zeta zaciągnięty w PKO BP w złottówkach (tylko takie wtedy dawali - nie chcieli dać w franku :evil: ), dom wybudowany , całą ratę (wcześniej były tylko od wypłaconej transzy) płace od miesiąca kwietnia 2008, więc mogę "na bieżąco" obserwować co ten bank wyprawia z ratami kredytu :evil: .

 

Popatrzcie sobie:

kwiecień - 1178,98zł

maj - 1175,76zł

czerwiec - 1214,98zł

lipiec 1274,45zł

sierpień 1316,00zł

 

Czy to jest kuźwa możliwe , żeby w ciągu 5 miesięcy rata kredytu podniosła sie o 140zł??? :o :o :o :evil:

chyba ich pogięło :evil: :evil: :evil:

jak mi rata będzie rosła w takim tempie to wypłaty zbraknie :evil:

 

koniec-basta

 

decyzja : chcę zmienić walutę na franka szwajcarskiego i koniecznie bank ....no właśnie: tylko na który? :roll:

 

wypełniłam formularz z prośba o o konsultacje Panią z Open Finance ... w związku z tym, iż nie mam czasu biegac po bankach to jest jakies wyjście .... ale chciałabym wysłuchać Waszych opini

 

przejrzałam oczywiście forum, ale sprawa z bankami zmienia się z dnia na dzień .... więc teraz - na świeżo może ktoś ma jakieś sugestie?

czy jesteście zadowoleni z waszych kredytów? z banku?z obsługi? z wysokości i zmiany rat?

 

mam nadzieje, że ktoś mi pomoże w wyborze banku "na resztę życia" ...bo przecież kredyt na 25 lat to dożywocie :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 120
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam podobną sytuację jak Ty i myślę że nic niestety nie da się zrobić. Mamy przecież zaklepaną stałą marżę banku np 1% a na WIBOR nie mamy niestety wpływu. Być może w przyszłości stopy spadną to i WIBOR zmaleje i wszystko wróci do normy. Poza tym żaden bank nie pozwoli sobie być jako drugi na hipotece. Daruj sobie na razie, za dużo ceregieli. Uważam trzeba to przeczekać a z frankiem też różnie może być w dłuższej perspektywie.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie śledzę te analizy franka ...słucham znajomych którzy spłacają w nim o wiele mniejszą ratę za większą kwote kredytu .... i raczej ryzyko jest niewielkie ...jak przejdziemy w strefę euro czy jak to sie tam nazywa to też się raczej za wiele nie zmieni :roll: ... czy warto spłacac o 300 mniejszą ratę? myślę , że warto :wink:

 

bank nie będzie jako drugi na hipotece .... on będzie jako jedyny .....zamierzam zmienić wpis do hipoteki jesli zmienię bank :roll:

 

dopatrzyłam sie jeszcze kilku rzeczy o któryych nie myślałam (dokładnie - ja chyba nie myslałam :evil: ) biorąc kredyt:

w ubezpieczeniu domu nie mam adnotacji o gradobiciu i wichurach :evil:

nie ma ubezpieczenia na życie :roll: - znaczy kredyt nie jest ubezpieczony :roll:

 

czy są tutaj ludzie którzy siedzą w temacie i mogą mnie jasno czarno na białym oświecić czy warto teraz zmienić bank i walutę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie myslałam :evil: ) biorąc kredyt:

w ubezpieczeniu domu nie mam adnotacji o gradobiciu i wichurach :evil:

no to solidny klops - radzę szybko dorzucić ,zresztą sama to już wiesz

nie ma ubezpieczenia na życie :roll: - znaczy kredyt nie jest ubezpieczony :roll:

 

eee--- nie widzę zwiazku ?

czy są tutaj ludzie którzy siedzą w temacie i mogą mnie jasno czarno na białym oświecić czy warto teraz zmienić bank i walutę?

Rodzą się pytania ile to będzie kosztować, tak zmiana banku połączona z przewalutowaniem - zapisy masz pewnie w umowie kredytowej solidnie zaporowe

frank stoi nisko - ja raczej obstawiam, że niewiele będzie już tanieć a raczej drożeć, też niewiele - tu kwestia dyskusyjna

może jakiś modny teraz restrukturyzacjyny kredycik czy coś kole tej nazwy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypłacałeś transzę w zł to się ciesz, bo zobacz co by było gdybyś miał franki, podejrzewam że kredyt brałeś z półtora roku temu popatrz o ile od tego czasu frank poszedł w dół i o ile więcej franków bank by ci wypłacił.

W marcu 2007 roku frank był po około 2.45 zł a jak brałeś ostatnią transzę to po około 2.25 zł to przez półtora roku zwiększyłby ci się kredyt o 8 tyś złotych.

Patrząc na różnice w wysokości rat około 200 zł to zanim byś sobie zrównał ze złotym to masz 40 miesięcy spłat.

 

Płacisz dopiero przez 4 miesiące cały kredyt.

Mój kolega przewalutował na euro gdy kosztowało 3.5 zł a później jak było w okolicach 5 zł dostawał zawału, teraz spadło i w rozliczeniu końcowym wyszedł trochę lepiej niż w zł, ale przez dwa lata miał palpitacje serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. To nie tak, że Bank ściąga od Ciebie ile chce i może swobodnie decydować - no to dzisiaj będzie więcej. Pewnie co miesiąc lub 3 dostajesz od nich prognozę rat. Zobacz sobie tam jakie jest aktualnie oprocentowanie a jakie było na początku.

 

Z drugiej strony Franki też nie są całkiem super. Jednego miesiąca płacisz więcej, innego mniej. Oczywiście, że rata jest mniejsza ale i niepewność większa. Mamy co prawda jakiś bufor na zwyżkę, ale nigdy nie wiesz co będziesz miała za miesiąc dwa. Dodatkowo przewalutowując możesz stracić na tychże różnicach kursowych.

 

Pewnie też będziesz musiała coś zapłacić za wcześniejsze rozwiązanie umowy i pewnie w nowym banku coś będzie Cię kosztowało przygotowanie wszystkich dokumentów + prowizja za kredyt i inne takie ubezpieczenia do czasu ustanowienia hipoteki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W marcu 2007 roku frank był po około 2.45 zł a jak brałeś ostatnią transzę to po około 2.25 zł to przez półtora roku zwiększyłby ci się kredyt o 8 tyś złotych.

Patrząc na różnice w wysokości rat około 200 zł to zanim byś sobie zrównał ze złotym to masz 40 miesięcy spłat.

 

Akurat odwrotnie :o i nie o 8.000,- tylko mniejszy około 16.000,- (dla 200.000,-) na dzisiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie ...transze już wypłacone, kredyt jakby tylko juz do spłaty .... prawda , że frank stoi teraz bardzo nisko .... patrzyłam na symulacje ...najwyżej był w 2003 roku - ponad 3,10 .... teaz jest najniżej bo około 2zł .... jakie jest realne ryzyko, że wzrośnie i jesli tak to o ile? :roll:

 

ale

 

za 5- lat wejdziemy do strefy euro (czy jak to się tam nazywa)... i tutaj tez mamy ryzyko, bo kredyty złotowe trza będzie przewalutowac na euro ...ale kochani .... nikt nie wie na jakich warunkach , z jakimi stopami (może wiekszymi :evil: ) .... tez jest niepewność :roll:

z drugiej strony nasze szalejące stopy procentowe mnie porażają ... no jak można płacić każdą ratę większą o kilkadziesiąt złotych (rate i tak już dużą , bo w kredycie złotówkowym :evil: )

 

nie ma stabilności ....nigdzie ...teraz trzeba wybrać jakieś mniejsze zło

 

zobaczcie ....

 

kredyt w złotówkach 200.000zł na 30 lat ....rata na dziś 1320zł :evil:

 

kredyt w chf 220.000zł (wzięłam pod uwagę koszty manipulacyjne a co zostanie to se w dom włożę :wink: ) na 25 lat (mniej o 5 lat)...rata 1180zł (milenium)

 

róznice widać gołym okiem :roll:

 

tylko jest ryzyko związane z kursem chf ...trza mi analityka z głową na karku :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noż kuźwa...nie potrafię tych wykresów znaleźć :evil: ... najstarsze jakie znalazłam są z 2003 roku i od tamtego czasu chf spada ... teraz jest już tak niziutko , że porażka ... mniej niż 2 złote :roll:

 

może ktos dysponuje jakimis danymi jak to sie kształtuje powiedzmy od 30 lat wstecz :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłam taki , ale 15 lat to trochę za mało .... trza poszukać jeszcze starszych ...choć z drugiej strony .... to nie będzie miarodajne ...czasy sie zmienią, wszystko się zmienia więc szczerze watpie żeby występowała tu jakaś cyklicznośc dziesięcioleci :roll:

http://images47.fotosik.pl/3/9b16a92569ee3820.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noż kuźwa...nie potrafię tych wykresów znaleźć :evil: ... najstarsze jakie znalazłam są z 2003 roku i od tamtego czasu chf spada ... teraz jest już tak niziutko , że porażka ... mniej niż 2 złote :roll:

 

może ktos dysponuje jakimis danymi jak to sie kształtuje powiedzmy od 30 lat wstecz :roll:

Nie obraź się ale widzę, że Twoja wiedza ekonomiczna jest marna. Po co Ci kurs sprzed 30 lat :o - Nie wiem czy żyją jeszcze koniki którzy handlowali walutami w tych czasach - może oni pamiętają po ile były franki. Historię od lat 90 możesz zobaczyć np. tutaj :http://www.bankier.pl/inwestowanie/waluty/narzedzia/profile/?symbol=CHF

Jeśli chodzi o kredyt w PLN to tak jak pisali poprzednicy nie PKO BP ci podnosi raty, ale RPP. Poczytaj trochę stronę o tematyce finansowej, np. bankier.pl. Jesteśmy już raczej na końcu podwyżek stóp przez RPP i kredyty w PLN nie będą już znacząco drożeć, a w ostanim czasie nawet potaniały.

Z kursem CHF to teraz raczej loteria. Sam stoję teraz przed dylematem wyboru waluty. Niektórzy przewidują czarny scenariusz z początku roku 2002, kiedy zaczęło się znaczne osłabienie złotego, inni twierdzą, że CHF dalej będzie spadał. Tutaj nikt Ci nie pomoże bo nikt nie wie jak będzie dalej...

Pozdrawiam

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Daggulka mnie wywołałaś, to też coś napiszę.

Mój przedmówca ma rację. Procesy rządzące zmianą kursów walut są na tyle skomplikowane, że nie da się ich przewidzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem. Więc mamy do czynienia z ryzykiem. Jednak z punktu widzenia osoby zaciągającej kredyt (lub podejmującej decyzję o tym w jakiej teraz walucie go mieć) to ryzyko może być na plus i na minus. Moim zdaniem też trochę tu jesteśmy przed wyborem mniejszego zła i według mnie tym mniejszym jest CHF. Bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kredyt we franku będzie jednak tańszy od kredytu w złotówkach w najbliższych latach. Nawet jeśli będzie droższy momentami, niż jest, to i tak per saldo kredytobiorca powinien zapłacić mniej. Można oczywiście zakładać różne wariacje (też w dosłownym słowa znaczeniu :)) Bo kredyt można też nadpłacać, spłacać wcześniej i wtedy ważny jest moment (kurs) w którym to się robi. Tak naprawdę koszt kredytu w CHF można obliczyć po jego całkowitej spłacie.

A jaki mógłby być czarny scenariusz? Załóżmy, że kurs franka poszedł by do góry do poziomu najwyższego (powiedzmy 3,15 zł za 1 frank) z dzisiejszych 2 zł, to zadłużenie z 200 tys. podskoczyłoby do 315 tys. Rata kredytu wtedy wynosiłaby niecałe 1600 zł. Teraz masz 1300 w PLN - więc jak na czarny scenariusz, to chyba nie jakaś tragedia prawda? Tym bardziej, że zakładamy, że nawet jeśli wzrośnie do tych 3,15, to potem z dużym prawdopodobieństwem spadnie. Gorzej gdyby jeszcze dodatkowo Libor wzrósł, ale szwajcarski odpowiednik RPP nie ma skłonności do podnoszenia stóp, a przecież wzrost inflacji spowodowany wzrostem żywności i surowców na świecie dotknął też Szwajcarię.

Nie wydaje ni się, żeby kurs franka tak wzrósł, bo tak naprawdę to nie frank spada, ale złotówka się umacnia. I choć odczujemy na pewno wpływ recesji z USA, to u nas będzie to raczej tylko spowolnienie, bo amy dobre makro mówiąc w skrócie...

Sory, ale nie mam czasu więcej na razie pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Daggulka mnie wywołałaś, to też coś napiszę.

Mój przedmówca ma rację. Procesy rządzące zmianą kursów walut są na tyle skomplikowane, że nie da się ich przewidzieć z bardzo dużym prawdopodobieństwem. Więc mamy do czynienia z ryzykiem. Jednak z punktu widzenia osoby zaciągającej kredyt (lub podejmującej decyzję o tym w jakiej teraz walucie go mieć) to ryzyko może być na plus i na minus. Moim zdaniem też trochę tu jesteśmy przed wyborem mniejszego zła i według mnie tym mniejszym jest CHF. Bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kredyt we franku będzie jednak tańszy od kredytu w złotówkach w najbliższych latach. Nawet jeśli będzie droższy momentami, niż jest, to i tak per saldo kredytobiorca powinien zapłacić mniej. Można oczywiście zakładać różne wariacje (też w dosłownym słowa znaczeniu :)) Bo kredyt można też nadpłacać, spłacać wcześniej i wtedy ważny jest moment (kurs) w którym to się robi. Tak naprawdę koszt kredytu w CHF można obliczyć po jego całkowitej spłacie.

A jaki mógłby być czarny scenariusz? Załóżmy, że kurs franka poszedł by do góry do poziomu najwyższego (powiedzmy 3,15 zł za 1 frank) z dzisiejszych 2 zł, to zadłużenie z 200 tys. podskoczyłoby do 315 tys. Rata kredytu wtedy wynosiłaby niecałe 1600 zł. Teraz masz 1300 w PLN - więc jak na czarny scenariusz, to chyba nie jakaś tragedia prawda? Tym bardziej, że zakładamy, że nawet jeśli wzrośnie do tych 3,15, to potem z dużym prawdopodobieństwem spadnie. Gorzej gdyby jeszcze dodatkowo Libor wzrósł, ale szwajcarski odpowiednik RPP nie ma skłonności do podnoszenia stóp, a przecież wzrost inflacji spowodowany wzrostem żywności i surowców na świecie dotknął też Szwajcarię.

Nie wydaje ni się, żeby kurs franka tak wzrósł, bo tak naprawdę to nie frank spada, ale złotówka się umacnia. I choć odczujemy na pewno wpływ recesji z USA, to u nas będzie to raczej tylko spowolnienie, bo amy dobre makro mówiąc w skrócie...

Sory, ale nie mam czasu więcej na razie pisać.

Też wydaje mi się, że w dłuższym okresie kredyt w CHF będzie lepszym rozwiązaniem dla zwykłego śmiertelnika. Trzeba mieć jednak mocne nerwy. Przeżyłem EUR po 5PLN, a słyszałem o ludziach, którzy wtedy nie wytrzymali i przewalutowali na PLN. Teraz muszą sobie nieźle pluć w brodę.

Ja jednak patrzę też na kredyt jako na możliwość zarobku. Jeżeli założymy, że teraz kurs PLN będzie spadał, to lepiej wziąć kredyt w PLN i poźniej go przewalutować. Tylko, że nikt nie wie jak będzie. Ja przy moim kredycie mam różnicę w racie ok. 1300 miesięcznie między PLN i CHF i to mnie bardziej skłania w kierunku CHF - jednak ta możliwość większej korekty złotego mnie ciągle kusi.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W marcu 2007 roku frank był po około 2.45 zł a jak brałeś ostatnią transzę to po około 2.25 zł to przez półtora roku zwiększyłby ci się kredyt o 8 tyś złotych.

Patrząc na różnice w wysokości rat około 200 zł to zanim byś sobie zrównał ze złotym to masz 40 miesięcy spłat.

 

Akurat odwrotnie :o i nie o 8.000,- tylko mniejszy około 16.000,- (dla 200.000,-) na dzisiaj.

 

Nie wiem czy dobrze myślę, ale biorąc kredyt w walucie to zakładając, że we wniosku masz określoną kwotę kredytu w złotówkach, to:

 

Przyjmując, że ostatnia transza wyniosła 50.000 zł liczymy:

gdyby frank nadal wynosił 2,45 to zadłużenie wyniosłoby 50.000/2,45=20.408 CHF

ale poniewaz spadł , to zadłużenie wyniesie:

50.000/2,25=22.222 CHF.

 

Jeśli w umowie jest określona kwota w walucie, to:

przyjmując kurs 2,45 umowa opiewała na 81632 CHF (200.000 zł), czyli transza na kwotę 50.000 zł wynosiła jak wyżej czyli 20.408 CHF.

Uruchamiając transzę w wysokości 20.408 CHF po kursie 2,25 otrzymasz na rekę 45.918 zł czyli około 4 tys. mniej.

 

Na dzień dzisiejszy zadłużenie (kapitał) zmalało (81632x2,25=183.672 zł- czyli zmniejszyło się tak jak piszesz o ponad 16.000zł), ale jest to zysk niezrealizowany i to liczyłoby się gdyby ktoś w tej chwili spłacał kredyt. Ktoś kto podpisywał umowę przy wyższym kursie a uruchamia transze przy mniejszym to albo dostaje mniej pieniędzy na rękę albo zwiększa mu się ilość franków do spłaty.

 

To są tylko moje teorie. Ja niestety należę do tych "szczęśliwców" co mają kredyt złotowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze .... czyli jednak warto się zastanowić nad przewalutowaniem tego kredytu?

no własnie ...tylko teraz : albo przewalutować w pko , albo całkiem zwinąć interes, uciekać z pko do innego banku .... najważniejsza jest oczywiście kwestia opłat z tym związanych :roll:

 

grzegorz_forum - czy możesz w wolnej chwili naświetlić coś na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zagwarantują, że złotówka będzie się stale umacniać to warto, przewalutować, ale obecnie wszystkie waluty stoją nisko a złotówka jest silna - nie potrwa to długo zważywszy na obecną sytuację w europie wschodniej (mówię o konflikcie gruzińskim) również należy wspomnieć o przyjaźni polsko-amerykańskiej.

Jak hamerykanie zaczną budować tarcze, Rosja się głęboko wq... i kurek z paliwem się przykręci, a jak to się stanie to nie będzie za wesoło, i w efekcie inwestorzy mogą omijać Polskę co będzie wiązało się z osłabieniem zł = waluty będą w cenie.

Myślę, że nadeszły czasy żeby pilnować własnej waluty, bo kto wie, co się stanie. A w razie konfliktu waluty lecą - patrz co się stało z dolarem w ciągu 8 lat, a kredyt masz zazwyczaj na 20 - 30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alkman

Nie wiem czy dobrze myślę, ale biorąc kredyt w walucie to zakładając, że we wniosku masz określoną kwotę kredytu w złotówkach, to:

Kredyt bierze sie w danej walucie i spłaca sie go również w pobranej walucie -cenie danej waluty (złotego, franka, rubla itp.)

Czyli jak kredyt pobrano w wys. 100.000 CHF to zawsze bedzie to równowartość w zł dla tej kwoty - czyli jak kurs wynosi 5,- to wartość w zł wyniesie 500.000, a jeśli kurs wuniesie 2,5 to wartość w zł wynosi 250.000,-

Dalej jednak będzie to 100.000CHF (minus oczywiście kwota spłacona)

Plusem kredytów walutowych - zwłaszcza w frankach jest fakt prawie stałej kwoty oprocentowania - minusem tzw. różnice kursowe w przypadku kiedy rośnie kurs wymiany (słaby zł)

Teoretycznie powinno się brac kredyt w walucie (innej niż zł) wtedy, kiedy waluta podstawowa (zł) jest słaba - czyli kurs wysoki.

Wszyscy, którzy wzięli kredyty walutowe długoterminowe, jakieś 2-5 lat temu, dzisiaj maja do spłacenia około 1/2 kwoty w przeliczeniu na kwoty kredytu pobranego w walucie rodzimej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ... i teraz pytanie do jasnowidzów :lol: : czy chf juz osiągnął najniższy pułap i teraz będzie tylko rósł? czy też jeszcze będzie leciał na łeb na szyję (najniżej w ciągu ostatnich 15 lat stał bodajże po 1,32 :o ) ... nie da się tego chyba z pewnością 99,99% przewidzieć niestety :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...