qbek17 10.06.2013 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Każdy inny podmiot, który zapytywałem (za wyjątkiem jednej firmy z Warszawy, która zna się na rzeczy, ale jest za droga) nie miał elementarnej wiedzy o tym, co robi. I właśnie dlatego powoli zastanawiam się nad propozycją Hytrego coby własny biznes założyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 10.06.2013 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Uważasz, że firma produkująca te urządzenia zaryzykowałaby budowę SUW za 500 tys. zł dla bardzo dużej firmy przemysłowej nie zważając na konsekwencje? Tu się zgodzę z Jastrzębiem - nie chodzi o konsekwencje tylko o to, że bardzo trudno udowodnić winę producenta urządzenia, za to bardzo łatwo zwalić to na nieprawidłowe użytkowanie. Taka możliwość to duża pokusa, a skoro dzięki temu można wygrać przetarg to wielu korzysta z takiej okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 10.06.2013 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Bez przesady. Wszyscy tak robia bo konsekwencje generalnie mizerne. Sasiad sobie kupil samochod marki KIA no bo 7 lat gwarancji. Po 50tys km rozleciala sie turbina. I co sie okazalo? Ze turbina sie nie rozleciala. Ona sie zuzyla. Wszak klocki hamulcowe tez sie nie psuja tylko scieraja do 0 a przeciez nikt nie wymaga zeby je na gwarancji wymieniac Ot, 7 lat gwaracji w wspolczesnych czasach. Z filtrem (jak i kazdym innym produktem) sie prodcuent doczepi do nieprawidlowej eksploatacji, opoznionego o tydzien serwisu, albo przedstawi ekspertyze ze nie byla prowadzona regeneracja prawidlowo, ze sie inzektor zatkal jakims paprochem, etc,etc. Generalnie nieskonczona ilosc mozliwosci. Jedyne co ja w pewnym sensie podziwiam, to perfiia i bezszczelnosc producentow. marcin Dokładnie tak jest. Przykład: kilku cwaniaków umawia się na współpracę, wymyśla "orginalną" nazwę brzmiącą z angielska, dzielą się Polską i pakują kasę w reklamę. A to potrafią. Zatrudniają "srewisantów" których uczą jednego: jak znaleźć dziurę w całym i aby to klient zapłacił za serwis. Znam to z autopsji parę lat wcześniej z nimi próbowałem działać ( wytrzymałem tydzień), jeszcze wtedy pod inną nazwą. No i te słowa : ty nie masz naprawiać tylko szukać pretekstu do wystawienia faktury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
George29 10.06.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Pozostaje mi zatem wierzyć, że nie trafiłem na cwaniaków i naciągaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 10.06.2013 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Pozostaje mi zatem wierzyć, że nie trafiłem na cwaniaków i naciągaczy... Moim zdaniem system jaki jest zastosowany w zaworach sterujących w To….. nie wróży długoletniej pracy. Najlepszym systemem jest system tłokowy tak jak we Fleckach i Clackach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 10.06.2013 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Wybrałem opcję uniwersalną, pod moje potrzeby. Mnie nie interesują dywagacje że wodociąg będzie za więcej niż 3 lata, skoro mam na piśmie, że będzie za 3 lata. Po drugie jeśli ktoś nie może pojąć, że nie mam tyle miejsca, by budować trzy lub dwu stopniową stację, to co poradzę? Mam hydrofor w garażu i nie naustawiam w nim nieskończenie wiele urządzeń. Gdyby wszystko było takie łatwe, nie byłoby tej dysputy. 3 lata na pismie. Ech. Albos mlody albos naiwny (bez urazy). Ile ja takich papierow w zyciu widzialem,. Ja pare lat temu mialem podpisana na piaperze umowe ze mi prad do dzialki podlacza. I pewnego dnia przyszli i powiedzieli ze bedzie pol roku pozniej. I moge to zaakceptowac lub nie ale niczego to nie zmieni. Jak to Hytry zawsze pisze: papier wszystko przyjmie Tylko czemu nam (mi) zarzucajac brak konkretnosci, sam jestes tak konkretny ze az strach. O wodociagu za 3 lata powiedziales po moich dywagacjach o koszcie wymiany hydroforu. O braku miejsca na 2 urzadzenia tez chyba nie wspominales wczesniej. Z drugiej strony rozwazales gdzies po drodze greensand (czyli filtr plus miejsce na zbiornik regeneratow) Spokojnie zmiescilby sie wiec maly odzelaziacz i kompaktowy zmiekczacz, wiec to raczej nie o miejsce chodzi. Strasznie ciezko Ci cos napisac jesli kazda propozycje kwitujesz jakas istotna rewelacja o ktorej wczesniej nie wspominales a ktora istotnie cos zmienia. powodzenia zwoda zycze, pozdrawiam, marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
George29 10.06.2013 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2013 Moim zdaniem system jaki jest zastosowany w zaworach sterujących w To….. nie wróży długoletniej pracy. Najlepszym systemem jest system tłokowy tak jak we Fleckach i Clackach Trudno, w okolicy nie było żadnego konkretnego serwisanta/instalatora chcącego wykonać zestaw na Clacku czy Flecku. Firmy z Warszawy musiałem na dzień dobry wyeliminować poniekąd ze względu na daleki serwis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barthek 11.06.2013 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2013 Nigdzie jeszcze nie spotkałem się z informacją o wymaganiach CR względem utlenialności. W materiałach producenta nic takiego nie było (chyba, że ostatnio się coś zmieniło?) Możesz podać źródło tej informacji? niestety zrodla nie znam - jeden ze sprzedawcow (ktory nota bene rowniez sprzedaja CR'a) zasugerowal, ze przy takim poziomie indeksu nie powinno sie CR stosowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 11.06.2013 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2013 Moim zdaniem taki poziom utlenialności nie przeszkodzi w działaniu CR'a. Inna opcja to postawienie oddzielnego odżelaziacza (i jeśli chcesz to zmiękczacza) ale przy takich przekroczeniach to chyba trochę przesada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mk CocaYna 12.06.2013 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Cześć, chcielibyśmy prosić naszych ekspertów i doradców o pomoc w dobraniu urządzenia do uzdatniania wody w naszym domu. Badania mamy takie LABORATORIUM WODY – WYNIKI BADAŃ FIZYKOCHEMICZNYCH WODYNumer próbki: 64/77/09 Mętność 14,3Barwa naturalna 16Zapach R* - roślinnypH 7,5Twardość 222,2Utlenialność 1,26Chlorki 19,4Żelazo 1,384Amoniak 0,553Azotyny 4,09Azotany 8,28Przewodność elektrolityczna 502Mangan 0,480W domu mieszka 5 osób, a wodę mamy z własnego ujęcia, tj. ze studni głębinowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 12.06.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Z badań wynika przekroczony mangan i żelazo - standard. Podaj jeszcze typ pompy (albo lepiej rzeczywistą wydajność), typ hydroforu i rodzaj kanalizacji.Czy chcesz zmiękczać wodę czy tylko poprawić to co przekroczone? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 12.06.2013 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Z badań wynika przekroczony mangan i żelazo - standard. Podaj jeszcze typ pompy (albo lepiej rzeczywistą wydajność), typ hydroforu i rodzaj kanalizacji. Czy chcesz zmiękczać wodę czy tylko poprawić to co przekroczone? Zelazo to pikus. A co z azotynami. ponad 4mg, jesli dobrze z pamieci pisze norma to 0.1mg marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 12.06.2013 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Faktycznie - spojrzałem na nie i wydawało mi się, że norma to 5, ale jednak jest 0,1... W takim razie na pewno "coś" do ich usuwania. W warunkach domowych to chyba najlepiej sprawdzają się anionity. Biorąc pod uwagę to, że część azotynów możesz utlenić chemicznie do azotanów, może warto rozważyć odżelaziacz regenerowany chemicznie? Co prawda taki proces (utlenianie, czyli dozowanie utleniacza) powinien być ciągły, ale jak na domowe warunki może to trochę pomoże... Pytanie na ile chcesz mieć system bezobsługowy, a na ile skuteczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
George29 12.06.2013 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Wybierając tylko z tych dwóch: Jak mam patrzeć na sympatie do producentów to bym wybrał Clacka i Lewatity, ale wybór filtra to nie konkurs piękności... Problemem jest żelazo i mangan i patrząc pod kątem działania (przynajmniej deklarowanego) wziąłbym Ecomix. Wziąłem Ecomix A z urządzeniem Tapworks i ... pokłon w stronę Hytryulika i Jastrzębia. Woda po urządzeniu śmierdzi jakimś plastikiem czy acetonem wręcz! Do tego w smaku jest jakaś sztuczna, jak tworzywo... Instalatorzy walczyli pół dnia z ustawieniami i się poddali... Jutro mają podmienić urządzenie i żywice. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jedno jest pewne - urządzenie zmiękczyło wodę niemal do zera, zbiło żelazo do setnych grama, manganu nie było jak zmierzyć... Ale co z tego, jak efekt połowiczny...Uczciwie opisuję jak widzicie przebieg zdarzeń, nie zapierając się że jest idealnie. Teraz "magicy" mają zagłostkę, bo urządzenie podpięte, zasypane żywicami a faktura nie opłacona... Oby się postarali, bo mnie żona już wyzywa, że narurowe filterki były skuteczniejsze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 12.06.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Jedno jest pewne - urządzenie zmiękczyło wodę niemal do zera, zbiło żelazo do setnych grama, manganu nie było jak zmierzyć... ...czyli zrobiło to co było gwarantowane... A zapach to już raczej nie kwestia ustawień urządzenia. Albo trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz gdzie, np. żywica jest niedopłukana po produkcji, albo jednak ten słaby zapach twojej wody w zestawieniu z jonitami tak się potęguje, co by było trochę dziwne. Jak wymienią ten egzemplarz to napisz co zmienili względem oryginalnego urządzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 12.06.2013 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 (edytowane) Zelazo to pikus. A co z azotynami. ponad 4mg, jesli dobrze z pamieci pisze norma to 0.1mg marcinqbek "dał ciała", a Ty Jastrząb też się pomyliłeś (w ramach przeprosin mogę przyjąć skrzynkę piwa:)). Zgodnie z tzw "normą" (czyli Rozporządzeniem Ministra Zdrowia), dopuszczalna zawartość azotynów to 0,5 mg/l (wg. WHO 0,2 mg/l). Co do szkodliwości w/w wody, należałoby przeczytać "Wytyczne WHO dotyczące jakości wody do picia". mk CocaYna, zaproponowałbym Ci aspirator + zbiornik hydroforowy bezprzeponowy np. 300l. Powinno to zbić azotyny. Jeżeli to nie pomoże, to tylko pozostaje Ci zamontować filtr z żywicą jonowymienną usuwającą azotyny. Edytowane 13 Czerwca 2013 przez free_shop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 13.06.2013 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Wziąłem Ecomix A z urządzeniem Tapworks i ... pokłon w stronę Hytryulika i Jastrzębia. Woda po urządzeniu śmierdzi jakimś plastikiem czy acetonem wręcz! Do tego w smaku jest jakaś sztuczna, jak tworzywo... Instalatorzy walczyli pół dnia z ustawieniami i się poddali... Jutro mają podmienić urządzenie i żywice. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jedno jest pewne - urządzenie zmiękczyło wodę niemal do zera, zbiło żelazo do setnych grama, manganu nie było jak zmierzyć... Ale co z tego, jak efekt połowiczny...Uczciwie opisuję jak widzicie przebieg zdarzeń, nie zapierając się że jest idealnie. Teraz "magicy" mają zagłostkę, bo urządzenie podpięte, zasypane żywicami a faktura nie opłacona... Oby się postarali, bo mnie żona już wyzywa, że narurowe filterki były skuteczniejsze! Może zapach jest efektem zastosowania chińskich komponentów wątpliwej jakości. Kiedyś spotkałem się z tym że zapach ze zbiornika aż odrzucał. Z czasem to pewnie minie. Ale czy to będzie zdrowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 13.06.2013 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 qbek "dał ciała", a Ty Jastrząb też się pomyliłeś (w ramach przeprosin mogę przyjąć skrzynkę piwa:)). Zgodnie z tzw "normą" (czyli Rozporządzeniem Ministra Zdrowia), dopuszczalna zawartość azotynów to 0,5 mg/l (wg. WHO 0,2 mg/l). Ej... wszędzie podają 0,1 mg/l. Pewnie dlatego, że przy 0,5 jest "gwiazdka" o treści: "Należy spełnić warunek: [azotany]/50+[azotyny]/3≤1, gdzie wartości w nawiasach kwadratowych oznaczają stężenie azotanów (NO3) i azotynów (NO2) w mg/l, ponadto aby stężenie azotynów w wodzie wprowadzanej do sieci wodociągowej lub innych urządzeń dystrybucji nie przekraczało wartości 0,10 mg/l." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marczak 13.06.2013 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Czym się różni żywica kationitowa od anionowej? Która jest jonowymienna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
free_shop 13.06.2013 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Ej... wszędzie podają 0,1 mg/l. Pewnie dlatego, że przy 0,5 jest "gwiazdka" o treści: "Należy spełnić warunek: [azotany]/50+[azotyny]/3≤1, gdzie wartości w nawiasach kwadratowych oznaczają stężenie azotanów (NO3) i azotynów (NO2) w mg/l, ponadto aby stężenie azotynów w wodzie wprowadzanej do sieci wodociągowej lub innych urządzeń dystrybucji nie przekraczało wartości 0,10 mg/l."Jak sam widzisz 0,1 dotyczy sieci wodociągowej. A my tu rozmawiamy głównie o ujęciach własnych. Chociaż nawet wodociągi podają w swoich tabelach z wynikami badań jako dopuszczalną wartość 0,5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.