Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Dobre pytanie!

Ja mam inne, a w zasadzie jest to zadanie do rozwiązania:-).

Ile żelaza (w mg/l) przepływa przez zmiękczacz podczas regeneracji?

Dane do równania:

- ilość wody potrzebna do regeneracji - 150 litrów

- ilość soli zużytej podczas regeneracji - 3 kg

- zawartość żelaza w tabletkach solnych - 0,003%

Dla ułatwienia, norma dla wody pitnej to 0,2 mg/l:-).

O prosze.

Nie jestem chemikiem, wiec nie wiem czy Fe w wodzie to to samo co Fe w tabletkach solnych (czy jest w takich samych zwiazkach chemicznych itp).

Ale jesli tak, to co powyzej lepiej nie pokazywac dystrybutorom CR'a bo sie wkurza :D

 

pozdrawiam,

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiec zgaduje, ze bezpieczny poziom lezy gdzies solidnie powyzej tego 0.2mg, a producent zachowawczo i bezpiecznie dla siebie pisze o normach.

 

Myślę, że dokładnie tak to wygląda.

Oficjalnie każdy producent powie, że żelaza ma nie być i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie chodzi o markę a system budowy...

 

Sam już podzieliłeś głowice na system tłokowy, klapowy, dyskowy, itd....

Reszta to szczegóły, np. uszczelki i "dystanse" są w Clacku spięte w jeden moduł (łatwy do wymiany i stosunkowo tani), a we Flecku każda uszczelka jest osobno i musisz się namęczyć żeby je wyjąć, a później w odpowiedniej kolejności włożyć, nie wspominając o cenie.

Poza tym np. zasada działania Fleck'owskiego silnika (którą tak zachwalał Hytry) to "pchać aż do skutku" - tym skutkiem może być uszkodzenie tłoka, uszczelek czy silnika. W Clacku masz zaszyte w elektronice zabezpieczenie przed zbyt dużym obciążeniem silnika.

Ogólnie Clack jest robiony przez amerykańców i dla amerykańców... jest prosty w budowie i obsłudze. Wszelkie połączenia hydrauliczne są na o-ringach, w całej głowicy nie ma metalowych części, itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Posiadam Hydrofor 300l z poduszką powietrza którą uzupełniam od czasu do czasu sprężarką, nie mam aspiratora,

Domek jednorodzinny, 4 osoby, zużycie dobowe wody nie jestem w stanie określić bo nie mam wodomierza.

Studnia głebinowa 28 metrów. Posiadam szambo 10m3.

 

Moje wyniki badania wody:

 

Mętność - 2,9 NTU,

pH - 7,6,

Mangan - 77 µg/l,

Żelazo - 310 µg/l,

Twardość - 227 mg CaCO3/I

 

Zakładam że moje wyniki nie są takie tragiczne ponieważ przekraczam dopuszczalne normy żelaza i manganu tylko nieznacznie a twardość mieści się w normie. Zależy mi na zmiękczeniu wody. Czy jest sens stosowania odżelaziacza przy takich wynikach? Czy zainstalowanie tylko zmiękczacza byłoby odpowiednie i czy tak małe wartości żelaza i manganu nie wpłynęłyby na wcześniejsze zużycie złoża?

 

Chodzi mi o doradzenie - dobranie filtra z jakimi złożami tak by działał jak najdłużej bez potrzeby wymiany tego złoża, przy odpowiednim użytkowaniu oczywiście.

 

Witam,

słowem wstępu - na forum od dzisiaj, ale z wodą związany z racji zawodu już dłuższą chwilę bo około 20 lat.

 

Napisałeś, że interesuje Cie rozwiązanie do 3k, koledzy podjęli się dyskusji i rozważają z Tobą dobór dobrego złoża jak również stricte urządzenia mając w swoich wypowiedziach skądinąd wiele racji.

 

Ja natomiast zapytam Cie czy nie myślałeś o tym aby spróbować nanokrystalizacji? W świetle wyników, które zamieściłeś, mogę Ci z czystym sercem polecić ten sposób. W ostatnim czasie zakładam coraz więcej takich urządzeń i ludzie sobie chwalą. Fakt, do zadeklarowanej kwoty musiałbyś trochę dorzucić, ale w zamian zyskujesz urządzenie całkowicie bezobsługowe (nie musisz sypać soli), ekologiczne i wymagające jedynie wymiany wkładu mniej więcej raz na rok (koszt wkładu to około 220zł). Dodam jeszcze, że nanokrystalizacja działa zmieniając strukturę jonów Ca oraz Mg w taki sposób, że nie osadzają się one na instalacji etc. Pozostawia je jednak w strukturze wody, nie zamieniając ich na NaCl jak ma to miejsce w procesie zmiękczania, a co za tym idzie pozostawia ważne dla naszego organizmu minerały w wodzie, którą nomen omen codziennie spożywamy. Jeśli miałbyś pytania - chętnie odpowiem.

Edytowane przez Andrzej Paschek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dziękuję Ci za rzeczową odpowiedź na mój powyższy post. Nie wiem czy zauważyłeś, ale nie polemizowałem z Twoimi pomysłami, wszakże Twój staż na forum jest dłuższy. Byłoby mi może nawet niezręcznie... Sam natomiast zasugerowałem nieco inne spojrzenie na temat - jeśli masz odmienne zdanie, nie widzę problemu - możesz to wyrazić, ale nie do końca rozumiem dlaczego wyrażasz otwartą dezaprobatę niepopartą argumentem? Edytowane przez Andrzej Paschek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast zapytam Cie czy nie myślałeś o tym aby spróbować nanokrystalizacji? W świetle wyników, które zamieściłeś, mogę Ci z czystym sercem polecić ten sposób. W ostatnim czasie zakładam coraz więcej takich urządzeń i ludzie sobie chwalą. Fakt, do zadeklarowanej kwoty musiałbyś trochę dorzucić, ale w zamian zyskujesz urządzenie całkowicie bezobsługowe (nie musisz sypać soli), ekologiczne i wymagające jedynie wymiany wkładu mniej więcej raz na rok (koszt wkładu to około 220zł). Dodam jeszcze, że nanokrystalizacja działa zmieniając strukturę jonów Ca oraz Mg w taki sposób, że nie osadzają się one na instalacji etc. Pozostawia je jednak w strukturze wody, nie zamieniając ich na NaCl jak ma to miejsce w procesie zmiękczania, a co za tym idzie pozostawia ważne dla naszego organizmu minerały w wodzie, którą nomen omen codziennie spożywamy. Jeśli miałbyś pytania - chętnie odpowiem.

Ja mam pytania:

1. Zasada działania - konkretnie i bez marketingowego koloryzowania. Słyszałem o tej metodzie ale nikt nie potrafił solidnie tego wytłumaczyć. A nie mogę zaufać czemuś czego nie da się wytłumaczyć.

2. Ekologia/zdrowie - do wywołania krystalizacji potrzebne są albo środki chemiczne albo przynajmniej drobne zalążki krystalizacji. Obstawiałbym ten drugi przypadek, ale znów nie ma danych na temat tego "czym" jest ten "wkład", więc skąd wiadomo czy jest zdrowy/ekologiczny?

Tyle na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, dziękuję Ci za rzeczową odpowiedź na mój powyższy post. Nie wiem czy zauważyłeś, ale nie polemizowałem z Twoimi pomysłami, wszakże Twój staż na forum jest dłuższy. Byłoby mi może nawet niezręcznie... Sam natomiast zasugerowałem nieco inne spojrzenie na temat - jeśli masz odmienne zdanie, nie widzę problemu - możesz to wyrazić, ale nie do końca rozumiem dlaczego wyrażasz otwartą dezaprobatę niepopartą argumentem?

Czemu od razu nie podałeś adresu Żeromskiego 111 w Miechowie ;) ? Kolego, wiem, że starasz się być bardzo ą,ę i "nomen omen", ale dawaj konkrety. Chcesz się popisać? Dokładna zasada działanie, jakieś dowody, publikacje. Chyba, że to jest ściśle tajne. Warto by było wrzucić wyniki analizy wody przed i po instalacji takiego urządzenia.

 

W razie serwisu rozumiem, że sam się polecasz, bo z 2 firmy w Polsce sprzedają takie oto urządzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie wyraziłeś opinie o jednym systemie - tłokowym. O innych milczysz. Inni też, ale to już mnie mniej dziwi...
Chodzi o serwis, czyli łatwość demontażu, ceny części zamiennych oraz konstrukcję głowicy.

Aby Ci łatwiej uzmysłowić: przyjeżdża do Ciebie serwis do samochodu, bo świece są zużyte. Wymieniają Ci cały blok silnika (bo nie ma w ofercie samych świec, albo są przyspawane:-D).

Co do głowic "klapkowych" (np. Autotrol), widziałem takie pracujące, praktycznie bez serwisowania, nawet 10 lat. Ale nie mam pewności co do materiałów używanych obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast zapytam Cie czy nie myślałeś o tym aby spróbować nanokrystalizacji? W świetle wyników, które zamieściłeś, mogę Ci z czystym sercem polecić ten sposób.
Chyba żartujesz?

Wywnioskowałeś to tylko z twardości ogólnej? Jeżeli Stefansky5 ma jedynie twardość węglanową, to podczas prania przy 60 st. grzałka mu zarośnie. Nie mówiąc o gotowaniu wody w czajniku.

W takich temperaturach oddziaływania międzycząsteczkowe, to jak miłość od pierwszego spojrzenia. Nie ma takiej siły, aby nie powstał kamień.

Zatem rozumiem, że te "ważne minerały dla naszego organizmu pozostają" w pralce i czajniku. Dobrze czaję?

Edytowane przez free_shop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Potrzebuję fachowej porady.

Mam bardzo dużo kamienia w instalacji grzewczej (potwierdził to dzisiaj serwisant od pieca gazowego). Oczywiście w czajniku i na sanitariatach kamienia też mnóstwo.

Mieszkam w domku jednorodzinnym wybudowanym w 2008r.

Prośba o informacje jakie filtry (mam przygotowane miejsce na bodajże 2 lub 3 filtry koło siebie) powinienem założyć / zainstalować ?

Jakie urządzenie powinienem zainstalować celem zmiękczenia wody ?

W domu mieszkają 4 osoby / dwie łazienki / instalacja grzewcza to kaloryfery i z 60m2 podłogówki.

 

Powinno być tanio, ale jeśli się nie da to trudno. Chcę - raczej muszę - ponieść minimalne koszty.

 

Prośba o pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy by chciał sobie zainstalować 3 filtry narurowe i po problemie twardej wody :) Bez głowicy, regeneracji, serwisowania - czysta przyjemność :p Chyba, że się skusisz na "nanokrystalizację", o której pisał Andrzej :lol2:

 

Tak poważnie to raczej wejdzie w grę zmiękczacz.... w zależności od wykorzystania wody, ale przygotuj się na koszt ~3000zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauważyłeś, ale nie polemizowałem z Twoimi pomysłami, wszakże Twój staż na forum jest dłuższy. Byłoby mi może nawet niezręcznie...

 

Nie wiem czy zauwazyles, ale ja nie zamiesicilem zadnych pomyslow co do tej wody, wiec w zasadzie nie miales o czym ze mna polemizowac. Ja tylko wyrazilem swoja generalna dezaprobate wobec Twojego pomyslu. Moj staz na forum ma jedna zalete. Widzialem tutaj dziesiatki sprzedawcow owych magnetyzerow pod tak czy inna nazwa, ktorzy choc rozplywali sie w zachwytach to poza pseudonaukowym bełkotem wzietym z marketingowych ulotkek nie mieli wiecej do zaoferowania. I znikali po pierwszym, maksymalnie drugim poscie.

Jak juz napisali inni. Ty tu przychodzisz tu z rewelacja, ktora jest niemierzalna chemicznie, statystycznie, i nie potrafi byc przez nikogo umocowana w ramach znanej i powtarzalnej fizyki. To na Tobie wiec ciazy obowiazek wykazania jak i dlaczego toto dziala. Tak dziala nauka, dzieki ktorej polecielismy na ksiezyc i zbudowalismy komputer z ktorego pisze. Oczywiscie mozesz stawac okoniem przeciw tej metodzie, ale raczej na nobla bym wtedy nie liczyl.

Jak cokolwiek sensownego napiszesz, to dyskusja sie moze zaczac. Poki co, jak dla mnie, jestes na poziomie wróżbitow, różdzkarzy, czy inszych magików, wiec w zasdzie nie ma o czym dyskutowac.

I to nic personalnego. Gorzej ludzie zarabiaja na zycie.

 

Sam natomiast zasugerowałem nieco inne spojrzenie na temat - jeśli masz odmienne zdanie, nie widzę problemu - możesz to wyrazić, ale nie do końca rozumiem dlaczego wyrażasz otwartą dezaprobatę niepopartą argumentem?

Jak wyzej, Mam wyrazic argumenty preciwko czemu dokladnie?

To na Tobie ciazy obowiazek wyjscia z argumentami. A otwarta dezaprobata? No wiesz, od lat probuje sie doprosic o pare niezaleznych(!) badan wykonane przez szanowane osrodki naukowe, ktore wykaza ze to dziala.

Wtedy bede pierwszym ktory sceptyzm publicznie odszczeka.

Wode z przed i zza zmiekczacza moge wszak oddac do 5 roznych badan i wykaza pi razy oko to samo. W przypadku magnetyzera trzeba sie opierac na wierze i czyims "wrazeniu"

Opinie ludzi ktorzy "sobie to chwala" to troche malo. Ludzie maja tendencje do samooszukiwania sie, zwlaszcza jesli wydaja kupe kasy. Moja szwagierka co 3 miesiace biega do wrozki. Drobiazg ze co 3 miesiace slyszy cos zupelnie innego :-) Jak twierdzi, wszystko sie sprawdza!!

 

pozdrawiam,

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie podniecaj się tak bo to niezdrowe... piszesz, piszesz i sprawia Ci to radość.

Z tego co widzę ze stronki to koleżka zajmuje się sprzedażą BWT a to firma o której trochę słyszałem i niejedno ich urządzenie przyszło mi oglądać w akcji. Jeśli masz awersję na nowości - pełne prawo, oferta jest pełna sprawdzonych, tabletkowych urządzeń, które stają się dzięki "nauce" coraz to wygodniejsze i mądrzejsze. Zgadzam się z Tobą - nie każdy musi być chętny na stosowanie nowości. Gdybyśmy jednak ograniczali się tylko do tego co sprawdzone i dowiedzione to do dzisiaj żylibyśmy na drzewach albo w jaskiniach.

Wracając do tematu to wątpię aby kolega z BWT mógł przedstawić szczegóły technologii - pewnie opatentowane bo nowe.

Sam zerknąłem na stronkę i opis urządzenia - szczerze mówiąc gdybym miał wodę do 20 stopni to bym spróbował bo mi się już tych tabletek sypać nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauwazyles, ale ja nie zamiesicilem zadnych pomyslow co do tej wody, wiec w zasadzie nie miales o czym ze mna polemizowac. Ja tylko wyrazilem swoja generalna dezaprobate wobec Twojego pomyslu. Moj staz na forum ma jedna zalete. Widzialem tutaj dziesiatki sprzedawcow owych magnetyzerow pod tak czy inna nazwa, ktorzy choc rozplywali sie w zachwytach to poza pseudonaukowym bełkotem wzietym z marketingowych ulotkek nie mieli wiecej do zaoferowania. I znikali po pierwszym, maksymalnie drugim poscie.

Jak juz napisali inni. Ty tu przychodzisz tu z rewelacja, ktora jest niemierzalna chemicznie, statystycznie, i nie potrafi byc przez nikogo umocowana w ramach znanej i powtarzalnej fizyki. To na Tobie wiec ciazy obowiazek wykazania jak i dlaczego toto dziala. Tak dziala nauka, dzieki ktorej polecielismy na ksiezyc i zbudowalismy komputer z ktorego pisze. Oczywiscie mozesz stawac okoniem przeciw tej metodzie, ale raczej na nobla bym wtedy nie liczyl.

Jak cokolwiek sensownego napiszesz, to dyskusja sie moze zaczac. Poki co, jak dla mnie, jestes na poziomie wróżbitow, różdzkarzy, czy inszych magików, wiec w zasdzie nie ma o czym dyskutowac.

I to nic personalnego. Gorzej ludzie zarabiaja na zycie.

 

 

Jak wyzej, Mam wyrazic argumenty preciwko czemu dokladnie?

To na Tobie ciazy obowiazek wyjscia z argumentami. A otwarta dezaprobata? No wiesz, od lat probuje sie doprosic o pare niezaleznych(!) badan wykonane przez szanowane osrodki naukowe, ktore wykaza ze to dziala.

Wtedy bede pierwszym ktory sceptyzm publicznie odszczeka.

Wode z przed i zza zmiekczacza moge wszak oddac do 5 roznych badan i wykaza pi razy oko to samo. W przypadku magnetyzera trzeba sie opierac na wierze i czyims "wrazeniu"

Opinie ludzi ktorzy "sobie to chwala" to troche malo. Ludzie maja tendencje do samooszukiwania sie, zwlaszcza jesli wydaja kupe kasy. Moja szwagierka co 3 miesiace biega do wrozki. Drobiazg ze co 3 miesiace slyszy cos zupelnie innego :-) Jak twierdzi, wszystko sie sprawdza!!

 

pozdrawiam,

marcin

 

Tak jak napisało już 2 kolegów - faktycznie zajmuję się sprzedażą i montażem produktów tej marki.

 

Rozumiem, że możesz być sceptyczny w stosunku do tego rozwiązania - podobne reakcje towarzyszyły wejściu tego produktu na rynek austriacki oraz niemiecki. Tam też pojawiały się pytania czy to jest jakaś "Hokus-Pokus" technologia za 1000€. Jak się jednak okazało urządzenia te zyskały sobie zaufanie konsumentów na tamtejszym rynku i z powodzeniem są szeroko stosowane.

 

W Polsce pierwszym urządzeniem tego typu jakie założyłem było AQA total 1500, działające na tej samej zasadzie co AQA nano, tylko w przypadku wody powyżej 20 stopni niemieckich. Urządzenie założyłem około 3 lata temu, po wcześniejszym przetestowaniu u siebie. Niedawno po raz pierwszy dokonywałem wymiany wkładu. Dokonywałem oczywiście pomiaru twardości przed i po zamontowaniu urządzenia i rzeczywiście tak jak wynika z informacji producenta skład wody się nie zmienia, a woda nie jest zmiękczana - twardość ta sama.

 

Urządzenie działa inaczej niż zmiękczacze. Nie niwelując poziomu twardości, wprowadza zmiany w strukturze wiązań chemicznych pomiędzy cząsteczkami występującymi w wodzie.

Macie słuszne wątpliwości w związku z podobnością tego urządzenia do znanych już wcześniej magnetyzerów, jednak urządzeni serii nano działają w inny sposób. W przypadku magnetyzerów stałe pole magnetyczne dokonywało zmiany struktury tworząc kryształy krzemionkowe, w tym wypadku tworzone są nanokryształy wapnia, które powstają w skutek działania zmiennych impulsów elektrycznych. W procesie tworzone są najpierw nanokryształy, które osadzają się na elektrodzie po czym następuje ich oderwanie od elektrody i zmiana polaryzacji przez kolejny z impulsów. Dalej oderwane nanocząsteczki ze względu na odpowiednią polaryzację nie osadzają się na rurach instalacji, będąc z kolei bardzo podatnymi na łączenie z pozostałymi po pierwszej fazie cząsteczkami zawierającymi wapń. Dzięki temu, wapń nie osadza się na instalacji lecz łączy z utworzonymi wcześniej nanokryształami.

 

Potwierdzeniem tego co napisałem, jest opisywany powyżej przykład - w ciągu 3 lat na instalacji klienta, ani urządzeniach nie osadzał się wapń, a sam klient jest bardzo zadowolony z faktu iż nie musi dłużej sypać soli. Tak jak powiedziałeś na rynku nie ma niestety badań ośrodków naukowych, które by to wszystko potwierdzały, nad czym sam ubolewam, niemniej jednak idąc do przodu (tak jak napisałeś - komputery, rozwój itp.) jesteśmy czasem zmuszeni podejmować ryzyko. Ja sam nie sprzedaje niczego, czego sam bym wcześniej nie wypróbował. Tak, aby nikt nie miał do mnie pretensji, że coś miało działać, a tak naprawdę to bubel.

 

Ja mam pytania:

1. Zasada działania - konkretnie i bez marketingowego koloryzowania. Słyszałem o tej metodzie ale nikt nie potrafił solidnie tego wytłumaczyć. A nie mogę zaufać czemuś czego nie da się wytłumaczyć.

2. Ekologia/zdrowie - do wywołania krystalizacji potrzebne są albo środki chemiczne albo przynajmniej drobne zalążki krystalizacji. Obstawiałbym ten drugi przypadek, ale znów nie ma danych na temat tego "czym" jest ten "wkład", więc skąd wiadomo czy jest zdrowy/ekologiczny?

Tyle na początek.

 

Na pierwsze pytanie, odpowiedź powyżej. Na drugie po części też, jeśli chodzi o rozwinięcie kwestii ekologii to dodam, że wiąże to z brakiem popłuczyn w przypadku tego urządzenia - w przeciwieństwie do zmiękczaczy i mniejszym zużyciem wody (tutaj nie trzeba regenerować złoża). Wkład to elektroda, z czego jest zbudowana? Niestety takie informacje nie są dostępne - z własnej ciekawości cały czas podejmuje próby aby dowiedzieć się więcej szczegółów na ten temat i zapewniam że bardzo chętnie się nimi podzielę, bo będzie to kolejny krok do popularyzacji tego rozwiązania.

 

 

 

Chyba żartujesz?

Wywnioskowałeś to tylko z twardości ogólnej? Jeżeli Stefansky5 ma jedynie twardość węglanową, to podczas prania przy 60 st. grzałka mu zarośnie. Nie mówiąc o gotowaniu wody w czajniku.

W takich temperaturach oddziaływania międzycząsteczkowe, to jak miłość od pierwszego spojrzenia. Nie ma takiej siły, aby nie powstał kamień.

Zatem rozumiem, że te "ważne minerały dla naszego organizmu pozostają" w pralce i czajniku. Dobrze czaję?

 

Kolego, była to propozycja jak napisałeś wynikająca z twardości, jasnym jest dla mnie, że aby dokonać konkretnego wyboru, trzeba dokładnie przeanalizować dany przypadek. To co chciałem przekazać to rozważenie alternatywnej metody. W żadnym wypadku nie twierdze, że zmiękczanie jest złe - bo takich urządzeń też już trochę założyłem (zarówno konsumenckich jak i przemysłowych)i wiem, że spełniają swoje zadania, zresztą tak jak napisał inny kolega z biegiem lat stają się one coraz bardziej zaawansowane technologicznie i wygodniejsze.

 

Mam nadzieję, że w jakimś stopniu odpowiedziałem na Wasze pytania.

 

Pozdrawiam

Edycja:

 

Nie odniosłem się do kwestii zarastania grzałki przy temp.60 stopni. Kolego zgodnie z tym co napisałem - przetestowane, urządzenia tak jak deklaruje producent działają do około 80 stopni. Dla mnie mankamentem jest tutaj np. kwestia czajnika, który pracuje powyżej tej temperatury...

Edytowane przez Andrzej Paschek
Literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie podniecaj się tak bo to niezdrowe... piszesz, piszesz i sprawia Ci to radość.

Z tego co widzę ze stronki to koleżka zajmuje się sprzedażą BWT a to firma o której trochę słyszałem i niejedno ich urządzenie przyszło mi oglądać w akcji.

 

Aha. Pierwszy post i murem za BWT i magnetyzerem. Jak dla mnie jestes tym samym czlowiekiem pod innym nikiem albo sprzedawca owych wynalazkow.

Akurat "przechodziles" kolo forum, akurat zauwazyles dyskusje i musiales sie zarejestrowac. Sorry, ale wiarygodnosc 0.

 

Oferta firmy BWT jest OK. Ale w kwestii urzadzen domowych to raczej maja standardowe urzadzenia. Bez jakich rewelacji.

Po za tym, czy sprzedawanie dobrego produktu gwarantuje ze wszystkie pozostale produkty sa dobre?

Ja zawsze chcialem rozkrecic firme sprzedajaca kable zasilajace do urzadzen audio. Takie 1m kabel potrafi i 10.000PLN kosztowac bo ktos twierdzi ze slyszy roznice.

Jak ktos przyjdzie do mnie i bedzie chcial kupic magnetyzer do wody bo twierdzi ze dziala, to tez mu go sprzedam :-)

 

Jeśli masz awersję na nowości - pełne prawo, oferta jest pełna sprawdzonych, tabletkowych urządzeń, które stają się dzięki "nauce" coraz to wygodniejsze i mądrzejsze. Zgadzam się z Tobą - nie każdy musi być chętny na stosowanie nowości. Gdybyśmy jednak ograniczali się tylko do tego co sprawdzone i dowiedzione to do dzisiaj żylibyśmy na drzewach albo w jaskiniach.

Amber Gold tez byla kiedys nowoscia na rynku ;-) Nie jestem przeci nowosciom. Jestem przeciw slepiej wierze ze jak cos nowe to cudowne. Zwlaszcza bez zrozumienia jak dziala.

 

 

Wracając do tematu to wątpię aby kolega z BWT mógł przedstawić szczegóły technologii - pewnie opatentowane bo nowe.

:-) Jak cos jest chronione patentem, tzn, ze produkowac to moze tylko firma ktora sobie to zastrzegla. Jak urzadzenie jest zbudowane bardzo jasno i precyzyjnie musi by we wniosku patentowym wyrysowane zeby inni wiedzieli czego nie wolno im zrobic.

Jakkolwiek praw fizyki nie mozna opatentowac ani przeskoczyc.

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...