Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

A ja mam pytanie odnośnie CosmoWATER home, jeśli ktoś posiada taką stację to jak się ona sprawuje? Jaki jest koszt eksploatacji to znaczy jak często się włącza regeneracja i ile wody jest na to zużywane Na jaką ilość wody wchodzi cały worek 25kg soli. Drugie pytanie to czy ktoś używa takich stacji lub innych firm wraz z biologiczną oczyszczalnia ścieków z osadem czynnym i czy nie ma to urządzenie jakiegoś negatywnego wpływu na bakterie i te wszystkie procesy zachodzące w oczyszczalni. Z tego co liczyłem, to udział tych popłuczyn ze stacji to jakieś od 2,5% do 5 % całej uzdatnionej wody zależy od stopnia twardości wody, zatem stężenie chyba nie jest takie duże. Jakie są wasze doświadczenia i czy nie ma przeciwwskazań do używania tego wraz z biologiczną oczyszczalnią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość wody między regeneracjami i inne parametry o które pytasz nie będą się różniły w zależności od tego jakiej firmy zmiękczacz kupisz :) (oczywiście przy założeniu, że ilość jonitu będzie podobna).

Z doświadczenia wiem, że oczyszczalnia biologiczna działa bez problemu przy zmiękczaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie odnośnie CosmoWATER home, jeśli ktoś posiada taką stację to jak się ona sprawuje? Jaki jest koszt eksploatacji to znaczy jak często się włącza regeneracja i ile wody jest na to zużywane Na jaką ilość wody wchodzi cały worek 25kg soli. Drugie pytanie to czy ktoś używa takich stacji lub innych firm wraz z biologiczną oczyszczalnia ścieków z osadem czynnym i czy nie ma to urządzenie jakiegoś negatywnego wpływu na bakterie i te wszystkie procesy zachodzące w oczyszczalni. Z tego co liczyłem, to udział tych popłuczyn ze stacji to jakieś od 2,5% do 5 % całej uzdatnionej wody zależy od stopnia twardości wody, zatem stężenie chyba nie jest takie duże. Jakie są wasze doświadczenia i czy nie ma przeciwwskazań do używania tego wraz z biologiczną oczyszczalnią.

 

Osobiście radze Ci unikać filtrów „firmowych” nie zawsze jakość też jest markowa. Poszukaj firmy która zbuduje urządzenie na markowych komponentach. Zbiornik np: Structural. Głowica Fleck lub Clack. Jonit np. Rohm and Haas.

To zapewni Ci wieloletnią bezawaryjną pracę. A ewentualny serwis wykona Ci każda firma wodziarska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o stacjach firmy Viessman, np model Aquahome 20, link: http://www.viessmann.pl/etc/medialib/internet-pl/pdf_documents/prospekty/tip_uzdatnianie_wody.Par.95315.File.File.tmp/Badanie%20twardosci%20wody-%20Aquahome%20i%20Aquacarbon%20A5%20-%20201007.pdf

 

Chyba jako firma to mają dobry serwis w Polsce, w przypadku odpukać jakby się coś działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno dobrze się sprzedaje ten produkt, piszą że ma unikalne monosferyczne złoże filtracyjne - to zwiększona o ok. 10% wydajność i żywotność do 15 lat; Aquahome 20 pojawił się w czerwcu 2010 i zastąpił aquahome 18. Jak wygląda sprawa z głowicą, czy jest to jakiś dobry niemiecki produkt a nie jakaś chińszczyzna? 20 ma bardziej kompaktowe wymiary niż 18. Czy mając ok 2000 zł jest to dobry wybór?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złoże wcale nie jest takie unikalne ;) każdy jonit monosferyczny ma nieco lepsze parametry niż zwykły ale nie przesadzałbym z jego idealizowaniem. Na jego wydajność i żywotność wpływ ma jakość wody (np. zawartość chloru) i dawka soli na regenerację. Przy zwiększeniu dawki soli z każdego jonitu wyciągniesz 10% więcej. Czas i ilość wody na regenerację to zazwyczaj "chwyt marketingowy" bo większość głowic pozwala na takie ich ustawienie aby zmniejszyć zużycie.

Viessman na pewno będzie lepszy niż chińszczyzna (np. RX) ale nie licz na to, że będzie to tylko produkcji niemieckiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto zainwestować w stację uzdatniania wody. Zdecydowanie wpłynie to na żywotność instalacji, co. oraz innych urządzeń, takich jak baterię, zlewozmywaki, wanny, zmywarkę naczyń, itp. Koszt uzależniony jest od ilości osób korzystających. Kształtuje się między 2-2,5tys. zł. Dwa lata temu zakupiłem coś takiego i widzę wyraźną różnicę jakości wody, która pozbawiona jest kamienia kotłowego. Polecam opcję ze sterowaniem objętościowy, mimo iż jest droższa, ale eksploatacja jest tańsza.

Zakupiłem urządzenie Torstech w firmie Niewiadomski:

http://niewiadomski.com.pl/do/item/35.1/Stacjazmikczaniawody

Na dziś te ceny nie są rewelacyjne. Dobry zmiękczacz objętościowy można kupić za 2000-2500 (z montażem) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mnie nurtuje jeden problem, czy te popłuczyny solne nie będą miały złego wpływu na bakterie w oczyszczalni, mam tę droższą oczyszczalnię z osadem czynnym a nie substytut oczyszczalni z drenażem rozsączającym. Mam kolegę który kilka lat temu zrezygnował ze zmiękczacza bo się obawiał o pracę oczyszczalni, tez ma z osadem czynnym. Być może nie miał przykładów i doświadczeń od innych osób jak to się zachowuje. Czy ktoś z forumowiczów, dłuzej eksploatuje zmiękczacz własnie z takim typem oczyszczalni. Wiem na pewno że nie można stosować do mycia WC środków typu Domestos, które zabijają wszelkie bakterie, jak się ma sprawa solanki gdyz raz na 4000l wylejemy około 100l popłuczyn. Może bakterie z czasem przyzwyczajają się do takiej wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice od 3 lat użytkują zmiękczacz i biologiczną oczyszczalnię. Nie ma żadnego problemu.

Popłuczyn będzie pewnie więcej niż 100 litrów, ale solanka jest zasysana (więc także odprowadzana do ścieków) tylko w jednym cyklu regeneracji. Dodatkowo jest ona zużywana w procesie regeneracji. Jony sodu są zastępowane jonami wapnia i magnezu. Tak więc to co idzie na oczyszczalnię jest mocno rozcieńczonym roztworem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie odnośnie CosmoWATER home, ....

 

Witam,

 

używam tego urządzenia już pół roku i jestem zadowolony.

Regeneracje mam ustawioną max co 10 dni. i nigdy mie sie nie zdarzyło żeby uruchomiła się wcześniej.

Mam dosyć niskie zużycie wody.

 

Póki co wrzuciłem 50 kg soli, czyli wychodzi ok. 25kg soli / 3 m-ce. Koszt soli 1zl / 1kg, przy zakupie 100kg.

 

Co do ilości wody przy regeneracji, to się nie wypowiem, bo go nie mam jak zmierzyć.

Ale nie wydają się mi wielkie. Mylslę, że to co podaja w dokumentacji jest zgodne z prawdą, czyli ok. 100-120l / na regeneracje.

 

Dodam, że pracuje to u mnie w tandemie z odżelaziaczem na Pyroloksie, ktory równiez spisuje sie jak dotąd dobrze.

Za odżelaziaczem jest filtr węglowy 10" z wymiennym wkładem. Wcześniej mialem mechaniczne 5-20um.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

używam tego urządzenia już pół roku i jestem zadowolony.

Dla przypomnienia przejrzałem połowę tematu - twoje perypetie z doborem były całkiem obszerne i ciekawe :) fajnie, że udało ci się finalnie trafić z wyborem w coś co spełniło oczekiwania.

Jak często masz teraz ustawione płukanie Pyroloxu?

Czy zapach wody zniknął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przypomnienia przejrzałem połowę tematu - twoje perypetie z doborem były całkiem obszerne i ciekawe :) fajnie, że udało ci się finalnie trafić z wyborem w coś co spełniło oczekiwania.

Jak często masz teraz ustawione płukanie Pyroloxu?

Czy zapach wody zniknął?

 

tak, perypetii było całkiem sporo z tą, na początku smierdzącą, brązową cieczą ;)

Bez waszej pomocy byłoby znacznie trudniej i pewnie drożej ;)

 

Płukanie Pyroloxu mam teraz ustawione na raz 1 na 3 dni.

Wcześniej miałem codziennie (przez 3 m-ce, nadgorliowiść...), potem co drugi dzień (kolejne 3 m-ce jak się przekonałem że pompa podoła). teraz zobaczymy

czy co 3 dni też będzie wystarczające. Myślę, że nie ma co wydłużać interwału ponad 3 dni, chociaż sprzedawca ustawił na co 4 dni, znając parametry mojej wody.

 

Smród zimnej wody nie pojawił się ani razu. Mam nawet wrażenie, że znika zaraz po napowietrzaniu, jeszcze w hydroforze.

 

Jedyne, co mnie zastanawia, to przedostawanie się pewnej ilości utlenionego żelaza do odfiltrowanej wody.

Mam pewną teorię na ten temat. Myślę, że ma to związek z częstością płukania filtra.

W czasie płukania, prze wiekszośc czasu nie działa napowietrzanie, z powodu zbyt małej rożnicy ciśnień na aspiratorze pompa / hydrofor (5,5 / 3) bar.

Przez to zelazo nie zdazy wytracic sie w hydroforze i dzieje sie to w dalszych czesciach instalacji.

 

Potwierdzał by to fakt, że w ciągu dnia, parę godzin po regeneracji (koniec 02:15), nie ma śladu tego żelaza w wodzie.

Jedyny ślad pozostaje na filtrze piankowym zaraz za odżelaziaczem. Po miesiącu pracy w trybie codziennej regeneracji był

ciemo-brązowy. Jednak nie powodowało to zauważalnego spadku ciśnienia.

 

Zwiększając interwał regeneracji chcę to też potwierdzić => filtr wstępny powinien dłużej pozostać czysty.

Właściwie juz się z tym pogodziłem, ponieważ poza brudzeniem filtra, nie ma żadnych innych objawów.

Armatura jest czysta, żadnych brązowych zacieków.

 

==============

 

Jeśli już się tak rozpisałem, to wspomnę o ciepłej wodzie.

 

Po miesiącu podgrzewania pojawił się smrodek ;). Ale tylko ciepłej wody.

Przeczesałem wiec ponownie forum na tę okoliczność.

Parę osób radziło wymianę anody w bojlerze na tytanową (koszty...) inni dozowanie chloru (chemia...).

A ja wybrałem trzecią drogę ;) - gotowanie wody w bojlerze.

Na parę godzin ustawiam temperaturę na 70C i spuszczam parę litrów tego wrzątku ze wszystkich kurów.

Problem znika,jak ręką odjął, na kolejny miesiąc ;). Ot taka uroda niesterylnej instalacji z niesterylną wodą.

Bakterie uparcie próbują się namnażać w instalacji.

To też nie jest dużą uciążliwością, więc nie będę sięgał po tytan ani chlor ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne, co mnie zastanawia, to przedostawanie się pewnej ilości utlenionego żelaza do odfiltrowanej wody.

Może nie jest to żelazo tylko jakieś drobiny złoża wypłukiwane z filtra? Nie powinno się to odbywać na większą skalę (ścieranie złoża jest minimalne) ale może zaraz po regeneracji wytwarza się trochę "pyłu" który zatrzymuje się na filtrze piankowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie jest to żelazo tylko jakieś drobiny złoża wypłukiwane z filtra? Nie powinno się to odbywać na większą skalę (ścieranie złoża jest minimalne) ale może zaraz po regeneracji wytwarza się trochę "pyłu" który zatrzymuje się na filtrze piankowym?

 

Niewykluczone. Kolor osadu, brązowy, sugeruje jednak żelazo. Jednak nie wiem jaki kolor ma złoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelazo które pojawia się w wodzie może wynikać ze zbyt dużej ilości złoża, które blokuje płukanie (bądź jego intensywność).

 

To ma sens. Tylko wyniki badań uzdatnionej wody nie wykazały podwyższonego żelaza ( < 0,02mg).

A w takim wypadku jego poziom powinien być chyba

jednostajnie wysoki. Tu tak nie jest. Jestem wiec skłonny uwierzyć, że to co osadza się na filtrze mechanicznym jest wypłukiwanym złożem :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelazo które pojawia się w wodzie może wynikać ze zbyt dużej ilości złoża, które blokuje płukanie (bądź jego intensywność).

Nie wydaje mi się żeby w dzisiejszych czasach trafiła się firma, która wsypie "za dużo" złoża :) wszelkie kombinacje idą raczej w kierunku "jak go wsypać mniej, żeby się klient nie zorientował" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...