Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Ino wyplukac ciezej ten zwir. A roznica w cenie faktycznie przytlaczajca. W pewnej podwarszawskiej hurtowni, litr zwiru kosztuje 2USD. Litr BIRMu 2,60USD. No KOSMOS normalnie.

ojtam ojtam... wymyślasz... przecież żwiru można sobie nazbierać na polanie czy gdzieś przy drodze... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję dom i zastanawiam się nad zastosowaniem zmiękczacza. Woda jest OK, z wodociągu, ale kusi mnie perspektywa prania, zmywania i kąpieli w miękkiej wodzie.

Rozważam dwa warianty:

1. Instaluję zmiękczacz na wejściu systemu podgrzewania wody i wtedy cała ciepła woda jest miękka, a zimna twarda.

2. Zmiękczam całą wodę wpływającą do budynku za wyjątkiem jednej nitki, która biegnie do kuchni (bo nie chcę pić herbaty ani jeść zupy z miękkiej wody).

 

Dodatkowo wyjaśnię, że dom będzie ogrzewany pompą ciepła, co oznacza że ciepła woda będzie miała temp. max. 50-55 st. co oznacza, że do celów użytkowych będzie w niewielkim stopniu mieszana z zimną, "twardą" w wariancie 1.

Wydaje mi się, że prostszy i lepszy jest wariant 1, ale może są jakieś zalety np. spłukiwania kibli miękką wodą lub inne przemawiające za wariantem 2.

 

Byłbym też wdzięczny za informacje o tym, ile miejsca muszę zarezerwować w pomieszczeniu gospodarczym na zmiękczacz dla 4-6 osób, sugestie dotyczące wyboru konkretnego urządzenia i ocenę różnic w kosztach eksploatacji pomiędzy wariantem 1 a wariantem 2.

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję dom i zastanawiam się nad zastosowaniem zmiękczacza. Woda jest OK, z wodociągu, ale kusi mnie perspektywa prania, zmywania i kąpieli w miękkiej wodzie.

Rozważam dwa warianty:

1. Instaluję zmiękczacz na wejściu systemu podgrzewania wody i wtedy cała ciepła woda jest miękka, a zimna twarda.

2. Zmiękczam całą wodę wpływającą do budynku za wyjątkiem jednej nitki, która biegnie do kuchni (bo nie chcę pić herbaty ani jeść zupy z miękkiej wody).

 

Dodatkowo wyjaśnię, że dom będzie ogrzewany pompą ciepła, co oznacza że ciepła woda będzie miała temp. max. 50-55 st. co oznacza, że do celów użytkowych będzie w niewielkim stopniu mieszana z zimną, "twardą" w wariancie 1.

Wydaje mi się, że prostszy i lepszy jest wariant 1, ale może są jakieś zalety np. spłukiwania kibli miękką wodą lub inne przemawiające za wariantem 2.

 

Byłbym też wdzięczny za informacje o tym, ile miejsca muszę zarezerwować w pomieszczeniu gospodarczym na zmiękczacz dla 4-6 osób, sugestie dotyczące wyboru konkretnego urządzenia i ocenę różnic w kosztach eksploatacji pomiędzy wariantem 1 a wariantem 2.

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za komentarze.

 

Pomysł zmiękczania wody cieplej jest niezły jak boisz się wody zmiękczonej. Sam myślałem o tym w momencie montażu zmiękczacza , jednak osobiście ostatecznie zmiękczam całą wodę stosując pewny jonit AMBERLITE SR1L Na

Wybierając urządzenia szukaj firm stosujących zawory sterujące na systemie tłokowym są trwalsze i mniej zawodne np. Fleck . Zasypany jonitem AMBERLITE SR1L Na który cytuje producenta: „W procesie produkcji AMBERLITE SR1L Na nie stosuje się żadnych rozpuszczalników, co jest standardem firmy Rohm and Haas w zastosowaniach spożywczych.” . Niestety strasznie drogi. Unikaj chińskich komponentów które niektóre firmy namiętnie stasują schodząc z kosztów oczywiście tym się nie chwaląc.

W kotłowni potrzeba Ci powierzchnia 0,5 x1 m. Co do kosztów musisz liczyć że będziesz musiał wsypać około 1 worka soli miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję dom i zastanawiam się nad zastosowaniem zmiękczacza.
Zmiekcz cala wode wchodzaca do budynku. Nie wiem jaka masz twardosc wody wodociagowej, ale miekka zimna woda to tez ochorna zmywarki, pralki, mniej zaciekow na bateriach, kabinie prysznicowej. WC tez nie bedzie trzeba szczota szorowac, bo jakis osad sie bedzie pojawial, cho wolno. Mniej chemii do prania i zmywania itd, itd. A jednoczesnie pusc sobie druga rurke do kuchni tylko z zmna wode pitna - ta mozesz sobie w zasadzie ustawic dowolnej twardosci. Trzeba tylko zmieszac wode zmiekczona do 0 zza zmiekczaca z woda sprzed zmiekczacza w odpowiedniej proporcji, zaleznie jakie twardosci jest woda wodociagowa i jaka twardosc bys chcial osiagnac.

 

A przed cala operacja zapytaj wodociagow jakiej twardosci wode podaja na siec, bo moze jest na tyle miekka, ze nie warto wogole sie tematem zajmowac.

 

 

marcin

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierając urządzenia szukaj firm stosujących zawory sterujące na systemie tłokowym są trwalsze i mniej zawodne np. Fleck

Ale Ty chlopie jestes nudny i tendencyjny. Zapomniales dodac, ze mu sie Clack osadami z zelaza zatka i zepsuje!!

 

Ja ciagle czekam na wskazanie przez Ciebie posta w ktorym to ponoc twierdzilem ze mi BIRM mangan usuwa. No dalej, pochwal sie. Moj profil odwiedziales w dniu dyskusji, mniemam, ze rzeczonego posta odnalazles.

 

Miej jaja i odwage. Wskaz moje kłamstwo lub odwolaj to co powiedziales.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty chlopie jestes nudny i tendencyjny. Zapomniales dodac, ze mu sie Clack osadami z zelaza zatka i zepsuje!!

 

Ja ciagle czekam na wskazanie przez Ciebie posta w ktorym to ponoc twierdzilem ze mi BIRM mangan usuwa. No dalej, pochwal sie. Moj profil odwiedziales w dniu dyskusji, mniemam, ze rzeczonego posta odnalazles.

 

Miej jaja i odwage. Wskaz moje kłamstwo lub odwolaj to co powiedziales.

 

marcin

 

Czytaj dobrze Clack ma system tłokowy czyli Ok. - tylko " Tolko najczęściej chińskie towarzystwo” Beeeee

Co do twoich wypowiedzi rzeczywiście sprawę manganu pomijałeś w ostatnich wypowiedziach. Ale to nie tłumaczy po co stosować te złoże. Koniec piany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy woda po gotowaniu w czajniku nie "zmiękcza" się czasem automatycznie? Mam na myśli że wytrąca się kamień, czyli w wodzie go już nie ma. W zupie ten efekt pewnie jest znacznie mniejszy.

Pytam się, bo tu cały czas przewija się, żeby nie zmiękczać do 0, bo to niezdrowe. Może i jak wodę z kranu się pije, to i niezdrowe. Wydaje mi się że po przegotowaniu to tego CaCO3 niewiele już i tak zostaje, ale może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy woda po gotowaniu w czajniku nie "zmiękcza" się czasem automatycznie? Mam na myśli że wytrąca się kamień, czyli w wodzie go już nie ma. W zupie ten efekt pewnie jest znacznie mniejszy.

Pytam się, bo tu cały czas przewija się, żeby nie zmiękczać do 0, bo to niezdrowe. Może i jak wodę z kranu się pije, to i niezdrowe. Wydaje mi się że po przegotowaniu to tego CaCO3 niewiele już i tak zostaje, ale może się mylę?

Jakbyś wygotował (odparował) całą wodę, a następnie skroplił parę wodną to ta woda byłaby pozbawiona twardości (na tym polega destylacja). Ale jeśli odparowuje tylko część wody (a minerały pozostają) to ich stężenie wzrasta (jest tyle samo minerałów w mniejszej ilości wody). Druga kwestia to ile z tych minerałów się osadzi w postaci kamienia na garnku/grzałce a ile pozostanie w formie rozpuszczonej w wodzie? To już zależy od wielu zmiennych i pewnie u każdego jest inaczej, ale na pewno nie wytrąci się wszystko.

Ale jeśli nawet dajesz do gotowania wodę zupełnie zmiękczoną to przecież i tak dodajesz do niej całą masę minerałów (z warzyw, mięsa, sosów, przypraw, itp)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc moje pytanie jest takie, czy jeśli mam wodę na całości zmiękczoną do 0, to mam się martwić że herbatę piję bez minerałów? Bo jeśli tak, to są dwa wyjścia: nie zmiękczać do 0 tylko do tych 60, albo w kuchni dać RO. Przy czym pierwsze rozwiązanie wydaje się zdecydowanie bardziej ekonomiczne i mniej kłopotliwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc moje pytanie jest takie, czy jeśli mam wodę na całości zmiękczoną do 0, to mam się martwić że herbatę piję bez minerałów? Bo jeśli tak, to są dwa wyjścia: nie zmiękczać do 0 tylko do tych 60, albo w kuchni dać RO. Przy czym pierwsze rozwiązanie wydaje się zdecydowanie bardziej ekonomiczne i mniej kłopotliwe.

Na pewno łatwiej jest ustawić twardość na mieszaczu i mieć to z głowy.

Sam musisz zdecydować co chcesz pić :) (albo kogo słuchać) - jedni się upierają, że miękka woda to trucizna, a inni że nie szkodzi. Ja akurat w domu używam wody zmiękczonej (także do picia), ale poza domem pije mineralkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] zmiękczam całą wodę stosując pewny jonit AMBERLITE SR1L Na [...]

W kotłowni potrzeba Ci powierzchnia 0,5 x1 m. Co do kosztów musisz liczyć że będziesz musiał wsypać około 1 worka soli miesięcznie.

Dzięki za konkrety. Rozumiem, że ten jonit może być zastosowany w różnych urządzeniach.

Zastanawiam się, czy wybór zmiękczania całej/tylko ciepłej wody jest związany z wyborem większego/mniejszego urządzenia?

 

Przy okazji rozważań o gotowaniu w zmiękczonej wodzie problem nie polega na dostarczeniu odpowiedniej ilości minerałów.

W książce "Molecular Gastronomy" w rozdziale "Softening Lentils" można znaleźć opis eksperymentu gotowania soczewicy. Po 45 min. gotowania w wodzie destylowanej soczewica jest miękka, a po tym samym czasie w twardej twarda jak drewno. (Co oczywiście nie znaczy, że woda miękka/destylowana jest lepsza do gotowania wszystkiego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za konkrety. Rozumiem, że ten jonit może być zastosowany w różnych urządzeniach.

Zastanawiam się, czy wybór zmiękczania całej/tylko ciepłej wody jest związany z wyborem większego/mniejszego urządzenia?

 

Przy okazji rozważań o gotowaniu w zmiękczonej wodzie problem nie polega na dostarczeniu odpowiedniej ilości minerałów.

W książce "Molecular Gastronomy" w rozdziale "Softening Lentils" można znaleźć opis eksperymentu gotowania soczewicy. Po 45 min. gotowania w wodzie destylowanej soczewica jest miękka, a po tym samym czasie w twardej twarda jak drewno. (Co oczywiście nie znaczy, że woda miękka/destylowana jest lepsza do gotowania wszystkiego).

 

Kiedyś gdzieś przeczytałem że z wodą wypijamy przez tydzień tyle soli mineralnych co w jednym jabłku.

Ja jestem narkomanem wody osmotycznej ( czyli jeszcze czystszej) w herbacie do tego stopnia że pijam ją tylko w domu, więc może nie jestem obiektywny. Zauważyłem że woda taka wydobywa smaki.

Decyzję musisz podjąć sam.

Wiedz jeszcze jedno – dobry zmiękczacz ma opcję o nazwie „mixing” i wówczas możesz mieszać wodę zmiękczoną z surową aby ustawić żądaną twardość – morze to Cię uspokoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gdzieś przeczytałem że z wodą wypijamy przez tydzień tyle soli mineralnych co w jednym jabłku.
Koronny argument przeciwnikow wody osmotycznej badz miekkiej, nie jest to, ze nie dostarcza mineralow, ale ze wrecz je wyciaga z organizmu. Czy to prawda tego nie wiem, bo jakis senswnych i wiarygodnych informacji na ten temat nigdy nie widzialem. Wszystkie sa klasy: ameryknscy naukowcy udowodnili, ze. Choc z drugiej strony z czegos sie sie wziela ta ustawowa norma 60mg.

 

Jesli zas jest cos faktycznie na rzeczy to od picia miekkej wody w rok Ci zęby nie powypadaja raczej. To chodzi raczej o dlugofalowe statystyczne skutki. Tak jak z jodowanie soli. Robi sie to ustawowo w PL od ilus tam lat, a wedlug mojego endokrynologa efekt bedziez znany za lat pare, jak dorosnie pokolenie ktore od urodzenia taka wlasnie sól spozywalo.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koronny argument przeciwnikow wody osmotycznej badz miekkiej, nie jest to, ze nie dostarcza mineralow, ale ze wrecz je wyciaga z organizmu. Czy to prawda tego nie wiem, bo jakis senswnych i wiarygodnych informacji na ten temat nigdy nie widzialem. Wszystkie sa klasy: ameryknscy naukowcy udowodnili, ze. Choc z drugiej strony z czegos sie sie wziela ta ustawowa norma 60mg.

 

Jesli zas jest cos faktycznie na rzeczy to od picia miekkej wody w rok Ci zęby nie powypadaja raczej. To chodzi raczej o dlugofalowe statystyczne skutki. Tak jak z jodowanie soli. Robi sie to ustawowo w PL od ilus tam lat, a wedlug mojego endokrynologa efekt bedziez znany za lat pare, jak dorosnie pokolenie ktore od urodzenia taka wlasnie sól spozywalo.

 

marcin

 

Na temat czy pić wodę osmotyczną czytałem chyba na stronie prof. Hałata: http://halat.pl/instytut.html i z jego wypowiedzi wychodziło ze lepiej pić za czystą niż szkodliwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nieśmiało dołączę się do dyskusji. Również planuję zmiękczacz w domu. Trochę nie mam wyjścia, bo ilości żelaza i manganu bardzo wysokie, plus kilka innych "wynalazków". Zupełnie miękkiej wody nie chciałabym jednak mieć w domu gdyż nienawidzę tego uczucia niemożności zmycia z siebie mydła. Rozumiem, że uzyskanie twardości nieco wyższej niż 0 zachodzi poprzez zmieszanie wody oczyszczonej z taką prosto ze studni, w moim przypadku. Czyli wraz z twardością do wody przedostanie się niestety żelazo, mangana i jakieś tam jony amonu, które u mnie też znaleziono...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...