Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Zrozumiał to Jastrząb i z czasem zrozumiesz i ty jak cie przeklnie paru klientów.

Poprostu: Greensand jest dobrym złożem ale do usuwania manganu ale z dużymi ilościami żelaza sobie nie radzi na polskich wodach.

A to na niemieckich wodach sobie poradzi?

I przekrecasz troche moje slowa. Ja zawsze twierdzilem, ze greensand radzi sobie z zelazem. U mnie sobie radzil z zelazem, (3.5mg) co wiele razy pisalem nawet pare postow wyzej. Nie radzil sobie z manganem gdy w wodzie bylo jednoczesnie duzo zelaza. To ze w tym przypadku polecalem wymiane zbiornika wynika wylacznie z rachunku finansowego. 2-3letni koszt nadmanganianiu to jest wymiana zbiornika na otwarty. Ale nie kazdy ma fizyczna mozliwosc wymiany zbiornika albo postawienia duzego zbiornika. Wtedy jest to OK do usuwania Fe.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, wodociągów nie ma, i nie szykuje się aby miały być, ze studnią głębinową w tym rejonie (okolice Piaseczna) jest ten problem ze trzeba zrobić kilka odwiertów aby cokolwiek znaleźć a to koszty i brak pewności co do jakości wody, choć jest to oczywiście opcja do rozważenia.
A po co robic odwierty poszukiwawcze. Zatrudnij firme geologiczna, ktora zrobi Ci przyblizony profil terenu i bedziesz wiedzial na jakiej glebokosci mozesz sie spodzewac wody. Taki profil zrobiony metoda elektrooporowa, mnie kosztowal cos kolo 500PLN. Dosyc dokladnie pokazuje to co potem znaleziono w czasie wiercenia.

 

Problem z Twoja obecna woda jest taki, ze ona sie bedzie zmieniac po kazdym wiekszym deszczu co nie ulatwia zadania. Wode ze studni glebinowej tez bedziesz musial pewnie uzdatnic (najczesciej jest tam zelazo, mangan), ale bilogicznie bedzie duzo czystsza, nie bedzie sie jej jakosc dramatycznie zmieniac. Uzdatnienie takiej wody jest najczescie duzo prostsze i skuteczniejsze. Pewnie bedziesz mogl taka wode pic, nie trzeba sie bedzie z butlami wozic przez kolejne lata.

 

marcin

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sens jest taki, że nie wiesz o czym mówisz - zmiękcza całkowicie, nie zmiękcza itd..

instalacja ma jak na razie 1,5 roku, wszystko jest dobrze zaprogramowane i pracuje jak należy. Czyli chodzi o rok dłużej niż prognozujesz.

Bede wyjatkowo bronil Hytrego ;) :D Sam pisales o badaniu wody po 3 miesiacach, czyli mocno sugerowales, ze instalcja pracuje wlasnie okolo 3 miesiecy. A teraz wyskakujesz z 1.5 roku. Pokazujesz niepelny obraz, na tej podstawie Hytry napisal swoja opinie (juz abstrahujac od tego czy sie nia ktos zgadza czy nie).

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie

czy możecie podrzucić kilka linków do nabycia urządzenia

jak pisal qbek17 nie jest dla mnie problemem regeneracja solą (jeśli dobrze rozumie 5m3 przefiltrowanej wody ok-5kg soli)

czy też wybrać gs jakiego używa jastrząb a co sądzicie o złożu g1

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede wyjatkowo bronil Hytrego ;) :D Sam pisales o badaniu wody po 3 miesiacach, czyli mocno sugerowales, ze instalcja pracuje wlasnie okolo 3 miesiecy. A teraz wyskakujesz z 1.5 roku. Pokazujesz niepelny obraz, na tej podstawie Hytry napisal swoja opinie (juz abstrahujac od tego czy sie nia ktos zgadza czy nie).

 

marcin

dokładnie... napisałem, że wyniki badań zrobiliśmy po 3 miesiącach od uruchomienia;) nie sugerowałem, że było to wczoraj, czy miesiąc temu

a że się chciał wymądrzyć to nie moja wina

 

forum przyznam wciągające;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam panowie

czy możecie podrzucić kilka linków do nabycia urządzenia

jak pisal qbek17 nie jest dla mnie problemem regeneracja solą (jeśli dobrze rozumie 5m3 przefiltrowanej wody ok-5kg soli)

czy też wybrać gs jakiego używa jastrząb a co sądzicie o złożu g1

pozdrawiam

Dalismy Ci garsc ilnofmacji ale sam musisz sie zdecydowac co chcesz zrobic z ta woda, bo:

- zloze regenerowane sola usunie Fe, Mn, ale i cala twardosc! Bedziesz pil wode bez mineralow, bedzie Cie eksloatacja kosztowala - zakup soli

- zloze Greensand usunie tylko zelazo, eksploatacja bedzie Cie kosztowala zakup nadmanganianu

- zloze (np Pyrolox, czy G1), bedzie wymagal wymiany zbiornika na duzy otwarty, usunie tylko zelazo, ale ekspoatacja to tylko plukanie woda

 

Tak jak pisal Qbek najlepsza by byla opcja 2-stopniowa (czyli najdrozsza w zakupie). Najpierw odzelaziacz (greensand, Pyrolox, G1, etc), potem zloze regenerowane sola, do ewentualnie usuniecia odrobiny manganu, i czesci (nie wszystkiego) twardosci. Robi sie to tak, ze np. tylko polowa wody idzie przez taki zmiekczacz jest zmiekczona do 0, a za zmiekczaczem jest zmieszana z druga polowa, i w konsekwencji masz wode o polowe zmiekczona. Jak zrobisz taki numer z surowa woda, to przejdzie Ci do wody takze polowa zelaza. A zdecydowanie nie polecam, bo zacieki z zelaza to koszmar.

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie... napisałem, że wyniki badań zrobiliśmy po 3 miesiącach od uruchomienia;) nie sugerowałem, że było to wczoraj, czy miesiąc temu
Ale zarowno Hytry jak i ja tak to odebralismy (ze to badanie bylo robione niedawno). Pisz dokldanie, unikniesz nieporozumien.

 

Czy po tym 1.5 roku od uruchomienia, badales mangan po GS?

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co robic odwierty poszukiwawcze. Zatrudnij firme geologiczna, ktora zrobi Ci przyblizony profil terenu i bedziesz wiedzial na jakiej glebokosci mozesz sie spodzewac wody. Taki profil zrobiony metoda elektrooporowa, mnie kosztowal cos kolo 500PLN. Dosyc dokladnie pokazuje to co potem znaleziono w czasie wiercenia.

 

Problem z Twoja obecna woda jest taki, ze ona sie bedzie zmieniac po kazdym wiekszym deszczu co nie ulatwia zadania. Wode ze studni glebinowej tez bedziesz musial pewnie uzdatnic (najczesciej jest tam zelazo, mangan), ale bilogicznie bedzie duzo czystsza, nie bedzie sie jej jakosc dramatycznie zmieniac. Uzdatnienie takiej wody jest najczescie duzo prostsze i skuteczniejsze. Pewnie bedziesz mogl taka wode pic, nie trzeba sie bedzie z butlami wozic przez kolejne lata.

 

marcin

 

No tak tylko wynikiem m. in. budowy studni kręgowej jest rozmowa ze studniarzem z mojego terenu, mało tego jest to osoba bardzo utytułowana na tym forum i niestety warunki lokalne sprawiają, że wiercenie studni to spore ryzyko niepowodzenia, co potęguje dodatkowo powierzchnia działki.

 

Zgadzam się że parametry wody będą się zmieniały, ale jest to cecha tego typu studni. Dlatego tę wodę chcemy uzdatnić na tyle aby nadawała się do celów gospodarczych, to że teraz wodociągu nie ma, nie znaczy, że go nie będzie za parę lat, teren się urbanizuje.

Dla mnie dość istotną informacją jest jak poprawić parametry tej wody aby dało się z niej w domu korzystać, a jeśli chodzi o wożenie butli z wodą to widzę z jaką częstotliwością jest to teraz robione i niestanowi to najmniejszego problemu.

 

Najważniejsze dla mnie jest to aby ta woda była bezpieczna do mycia dla nas i nadmiernie nie niszczyła urządzeń.

 

Pozdrawiam

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zarowno Hytry jak i ja tak to odebralismy (ze to badanie bylo robione niedawno). Pisz dokldanie, unikniesz nieporozumien.

 

Czy po tym 1.5 roku od uruchomienia, badales mangan po GS?

 

marcin

 

za niedomówienie przepraszam, myślałem, że to nie ma większego znaczenia

powiem szczerze, że nie mam czasu badać tak wnikliwie każdego przypadku, jeśli nie mam informacji o nieprawidłowym działaniu filtrów. I bez tego czasem czuję się jak taksówkarz, gnając po codziennie po Warszawie.

Postaram się zmotywować w marcu i zrobić badania na kliku (do 10) bardziej obciążonych, różnych filtrach pracujących dłużej niż rok.

Obiecuję podzielić się wynikami z tego przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że parametry wody będą się zmieniały, ale jest to cecha tego typu studni. Dlatego tę wodę chcemy uzdatnić na tyle aby nadawała się do celów gospodarczych, to że teraz wodociągu nie ma, nie znaczy, że go nie będzie za parę lat, teren się urbanizuje.

 

Żeby ta woda studzienna się nadawała do czegoś poza podlewaniem ogródka:

- trzeba podnieść pH - ze względu na bardzo wysoką twardość odpadają metody przepuszczania przez złoże i zostaje chyba tylko dozowanie chemii

- trzeba usunąć mangan i żelazo - czyli odżelaziacz (patrz równoległy temat - czy wymieniać hydrofor na bezprzeponowy czy nie)

- trzeba zmniejszyć twardość - czyli zmiękczacz (i to całkiem spory przy takiej twardości)

- trzeba by się zająć organiką - albo na jonitach albo znów dozowanie chemii (chloru?)

- trzeba by się zabezpieczyć od bakterii - lampa UV, albo wspomniany wcześniej chlor

 

Tyle urządzeń będzie pewnie powodowało konieczność wymiany pompy i wygospodarowania miejsca na to wszystko. Pomijając koszty utrzymania tego w ruchu to już sam koszt zakupu będzie ogromny. A zakładając, że za parę lat masz szansę na wodociąg... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ta woda studzienna się nadawała do czegoś poza podlewaniem ogródka:

- trzeba podnieść pH - ze względu na bardzo wysoką twardość odpadają metody przepuszczania przez złoże i zostaje chyba tylko dozowanie chemii

- trzeba usunąć mangan i żelazo - czyli odżelaziacz (patrz równoległy temat - czy wymieniać hydrofor na bezprzeponowy czy nie)

- trzeba zmniejszyć twardość - czyli zmiękczacz (i to całkiem spory przy takiej twardości)

- trzeba by się zająć organiką - albo na jonitach albo znów dozowanie chemii (chloru?)

- trzeba by się zabezpieczyć od bakterii - lampa UV, albo wspomniany wcześniej chlor

 

Tyle urządzeń będzie pewnie powodowało konieczność wymiany pompy i wygospodarowania miejsca na to wszystko. Pomijając koszty utrzymania tego w ruchu to już sam koszt zakupu będzie ogromny. A zakładając, że za parę lat masz szansę na wodociąg... :)

Qbek, tam jest pH 7, czemu chcesz podnosic?

 

A moze trzebaby ta wode potraktowac chlorem, przepusisc przez spora kolumne z weglem zeby sie chloru i syfu pozbyc, a potem przepuscic przez duuzy zmiekczacz. Chlorowanie jak kiedys pisales moze wyprodukowac rozne brzydkie zwiazki chemiczne, nie umiem powiedziec czy grozne tylko przy spozyciu czy kontakcie ze skora. Chlor powinien zalatwic organike, zelazo/mangan, bakterie, zmiekczacz twardosc. 2 urzadzenia i moze dalo by sie tego uzywac do celow poza spozywczych?

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze, że nie mam czasu badać tak wnikliwie każdego przypadku, jeśli nie mam informacji o nieprawidłowym działaniu filtrów.

I blad. Bo ludzie zadowoleni byc moga, co nie znaczy ze woda normy spelnia a filtr dziala dobrze. Zwlaszcza ze bardzo czesto nie pija jednak takiej uzdatnionej wody. Moj sasiad jest zadowolony z wody po GS, ktora redukuje mu zelazo (ok 1mg? - z pamieci pisze), do 0, ale mangan zostawia caly (0,35mg). Musze przyznac, ze jak mi mangan po GS przebijał (0,45) to tez nie mialem zadnych czarnych zaciekow ani nic takiego. Woda smierdziala, ale za to byl winny wegiel aktywny.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ta woda studzienna się nadawała do czegoś poza podlewaniem ogródka:

- trzeba podnieść pH - ze względu na bardzo wysoką twardość odpadają metody przepuszczania przez złoże i zostaje chyba tylko dozowanie chemii

- trzeba usunąć mangan i żelazo - czyli odżelaziacz (patrz równoległy temat - czy wymieniać hydrofor na bezprzeponowy czy nie)

- trzeba zmniejszyć twardość - czyli zmiękczacz (i to całkiem spory przy takiej twardości)

- trzeba by się zająć organiką - albo na jonitach albo znów dozowanie chemii (chloru?)

- trzeba by się zabezpieczyć od bakterii - lampa UV, albo wspomniany wcześniej chlor

 

Tyle urządzeń będzie pewnie powodowało konieczność wymiany pompy i wygospodarowania miejsca na to wszystko. Pomijając koszty utrzymania tego w ruchu to już sam koszt zakupu będzie ogromny. A zakładając, że za parę lat masz szansę na wodociąg... :)

 

Przemmko, z tą wodą łatwego życia miał nie będzie.

Pomimo, że żelaza nie jest dużo te ze względu na wysoką utlenialność, może ono tworzyć połączenie metaloorganiczne, bardzo trudne do usunięcia.

Aby je rozbić można również dawkować podchloryn sodu, a później jak wspomniał Jastrząb, usuwać resztki na aktywnym węglu. Dodatkowo odżelaziacz, zmiękczacz, lampa UV. Powiem szczerze, że to bardzo kłopotliwy system.

 

Ja bym się raczej zastanowił nad odżelaziacz + zmiękczacz + lampa UV i trwać do budowy wodociągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qbek, tam jest pH 7, czemu chcesz podnosic?

Bo w wodzie jest więcej manganu niż żelaza, a przy pH=7 praktycznie nie ma szans aby go usunąć.

Może faktycznie chlorowanie załatwi kilka problemów, ale tak jak mówisz ten chlor i to co się po nim wytrąci trzeba gdzieś usunąć (pewnie kolejna kolumna z węglem aktywnym). Tak czy siak - nieciekawa sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Tak czy siak - nieciekawa sytuacja.

 

W takim razie jest wyzwanie:)

 

Chlorowanie studni i pewnie poprawienie jakości jej wykonania oraz przyłącza na pewno trzeba zrobić (mam wrażenie że "kosz ssący" jest zbyt blisko dna zamontowany, a i do sprawdzenia są również połączenia kręgów). Natomiast zastanawiam się na ile takie niedoróbki mogą mieć wpływ na parametry wody(twardość, mangan, utlenialność itp). Sama studnia była robiona we wrześniu 2011 i do końca stycznia używana na potrzeby budowy, dopiero w tym miesiącu regularnie z niej korzystamy, ale też nie jakoś dużo patrząc po szambie to pewnie jakieś 250l/dobę. Odległość szambo -studnia to pewnie ponad 35m.

Zdaję sobie sprawę że woda jest delikatnie mówiąc kłopotliwa, ale może dałoby się choć trochę poprawić jej parametry do stanów akceptowalnych.

Z dodatkowych informacji które może coś ułatwią to zbiornik hydroforowy z przeponą 150l, pompa grundfos jp-5, instalacja wodna- plastik - zgrzewana. Ciepła woda posiada delikatny specyficzny zapach, pewnie siarkowodór, ale w takiej intensywności że nie wszyscy to wyczuwają nawet. Przed hydroforem jest zamontowany filtr anty piaskowy.

 

Co do studni głębinowej to też jest jakieś rozwiązanie ale temat już trochę przemyślany i na pewno będzie to wydatek bardzo duży i nie pewny a zakładając że taką wodę również trzeba by uzdatnić to to są kolejne koszty. Dla mnie oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłaby woda z wodociągów i jeśli taka będzie możliwość to z niej skorzystam, na dzień dzisiejszy muszę poradzić sobie z tym co mam i oczywiście w określonych kosztach. Dlatego każdy pomysł

rozwiązania choć częściowo problemu jest dla nas bardzo cenny.

 

Pozdrawiam

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego każdy pomysł

rozwiązania choć częściowo problemu jest dla nas bardzo cenny.

W takim przypadku chyba warto popróbować z chlorowaniem wody...? Na początek nie powinno to wyjść drogo.

Możesz wziąć próbkę wody, dodać do niej dawkę podchlorynu, odfiltrować (np. na węglu aktywnym) i ponownie przebadać (podstawowe parametry).

Koszty takiego badania nie będą ogromne (trochę podchlorynu, wkład węglowy, badanie) a powinieneś zyskać informację na ile taka instalacja może ci pomóc (jest szansa, że zejdzie żelazo, mangan, organika, ew.bakterie).

Jeśli to by się sprawdziło to miałbyś do zamontowania pompę dozującą, kolumnę z węglem aktywnym i zmiękczacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie jest wyzwanie:)

 

Chlorowanie studni i pewnie poprawienie jakości jej wykonania oraz przyłącza na pewno trzeba zrobić (mam wrażenie że "kosz ssący" jest zbyt blisko dna zamontowany, a i do sprawdzenia są również połączenia kręgów). Natomiast zastanawiam się na ile takie niedoróbki mogą mieć wpływ na parametry wody(twardość, mangan, utlenialność itp).

Ewentualne nieszczelnosci pomiedzy kregami moga powodowac ze saczy sie szparami woda pochodzaca z powierchni terenu, wiec zawierajaca duzo zwiazkow organicznych, bakterii. Ewentualna poprawa moglaby pomoc na utlenialnosc, zapach, kolor, bakterie, ale raczej na pewno nie na twardosc. Tej wody nieszczelnosciami saczyc sie moze bardzo malo jesli juz. 99,9% pochodzi z tych paru metrow gdzie studnia ma dno, czyli teoretycznie z warstwy wodonosnej. Ale ta studnia jest na tyle plytka, ze nie liczylbym na jakas drastyczna poprawe. Czerpiesz wode z glebokosci do ktorej pewnie bez problemu wszystko bardzo szybko z powierzchni tak czy siak przesiaka :-(

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Woda z wodociągów ZUK.Wszystko w kamieniu.Czy Loga Nice 12 wystarczy na rodzinę 2+1(domek-dwie łazienki) ?

A może inne propozycje ?

pozdrawiam

Nie wystarczy ;)

 

A poważnie - dużo kamienia to pojęcie względne. Tak samo jak "rodzina 2+1" - na pewno masz wodomierz i możesz zajrzeć ile wody zużywasz... twardość można sprawdzić np. w wodociągach. Na podstawie tego co napisałeś można strzelać, że nie starczy... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...