Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Złoże CR jest dobre jeśli chcesz usunąć kilka zanieczyszczeń na jednym filtrze. Ale ma też wady (cena!) i ograniczenia: przede wszystkim nie usuwa wszystkiego jednocześnie - najpierw schodzi twardość (do zera), a dopiero po niej - żelazo i mangan. Jeśli masz wysoką twardość to taki filtr będzie się musiał często regenerować (dla twojej twardości zbiornik 10x54 powinien się regenerować co ok 4 m3). Poza tym są jeszcze inne wymagania, ale twoja woda je spełnia.

Jeśli byś miał się decydować na to złoże to weź wersję CR100 - usuwa także amoniak. Zwróć też uwagę na to żeby głowica sterująca była odpowiednia (z odpowiednio długimi czasami regeneracji i wodomierzem)

Zaletą tego złoża względem zmiękczacza jest też jego odporność na chlor, a wręcz zalecenie chlorowania raz na jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oki Marcin dzięki za wypowiedź:wave:, co do pompy to faktycznie jest za słaba dla takiego odżelaziacza. Może jesteś w stanie zproponować jakiś konkretny model odżelaziacza....

 

Nie mam wlasnego doswiadczenia z CR.

Wiem, ze z jakiegos powodu cieplej wodzie po tym zlozu i zbiorniku CWU zdarza sie smierdziec siarkowodorem. Nie umiem powiedziec jak czesto, ale zdarzalo sie tu pare przeypadkow jak ludzie narzekali. Ale moich 2 sasiadow takie zloze ma i nie narzekaja.

 

Ja osobiscie jestem zwolennikiem osobnego filtra na kazde zanieczyszczenie, bo mozna wtedy kontrolowac co sie dzieje na kazdym z nich. Tak jak napisal Qbek, jak pusicisz za szybko wode przez CR chocby prze chwile odkrecajac kilka kranow, zmywarka plus pralka, to jesli nie usunie do konca twardosci to sie zdarzy ze i Fe przedostanie sie do wody.

Jesli pierwszy filtr ususnie Ci cale zelazo, to 2 filtr zmiekczajacy moze usunac tyle twardosci ile chcesz. Woda zmiekczona do 0 tez nie powinna byc pita, bo norma twardosci jest od 60-500mg. Jesli caly proces odbywa sie na 1 filtrze, nie mozesz sobie ustawic docelowej twardosci wody, np 50mg.

 

Ale jak wiadomo, wszystko to oznacza koszty ;-(

 

Lekkie zloza odzelaziajace: Birm, wypluczesz go strumieniem wody 24m/h czyli dla filtr 10" okolo 1,2m3/h. Dla 13" 2,2m2/h. Takie filtry zapewnia odpiwiednio 0,6m3/h i 1m3/h wody przefiltrowanej. To jest zloze katalityczne, usunie Fe byc moze, ale moim zdaniem nie, mangan.

Jeszcze lzejszy jest niejaki turbidex, aka Filter AG. Ten prawie na pewno nie usunie manganu, moze niekoniecznie usunac tez cale Fe. Pojdzie odrobine mniej wody na plukanie, odpowiednio 1000 i 1700 litrow przy filtrach 10 i 13".

Stosunkowo latwo tez wyplukac Greensand, ale ten jest regenerowany nadmanganianem potasu, wiec dodatkowe koszty i klopot ktorych jak rozumiem, chcesz uniknac.

 

Filtr sklada sie z 3 rzeczy: zbiornika, glowicy i zloza.

Poczytaj ten watek, bylo wielokrotnie pisane, jakich firm sa godne zaufania i polecane. Kombinacji wartych uwagi bedzie kilkanascie. Idz do lokalnej firmy i zobacz co zaproponuja. Uzbrajajac sie w wiedze z tego watku ktore sa dobre a ktore tanie, bedziesz mogl zadecydowac.

 

 

pozdrawiam,

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zakupu zmiękczacza z głowicą Clack WS1 CI.

Jak najlepiej zaprogramować głowicę dla następującej wody:

twardość - 278mg/l CaCO3

przewodność - 510us/cm

pH - 7,6

żelazo - 0,02mg/l

mangan - <0,04mg/l

azotyny - 0,009mg/l

azotany - 1,46mg/l

chlorki - 7,5mg/l

 

Z góry wielkie dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze lzejszy jest niejaki turbidex, aka Filter AG. Ten prawie na pewno nie usunie manganu, moze niekoniecznie usunac tez cale Fe.

Turbidex (Filter Ag Plus) nie jest złożem stricte odżelaziającym. To zeolit, który dzięki bardzo rozbudowanej powierzchni właściwej ziaren, zatrzymuje bardzo małe cząstki zanieczyszczeń. Nie jest to złoże katalityczne - zasada działania pozostaje taka jak przy piasku/żwirze (czyli najpierw trzeba żelazo/mangan wytrącić przez utlenianie).

Jego plusem jest (jak pisał Jastrząb) waga, chociaż po nasączeniu wcale nie jest to taka kolosalna różnica, a cena jednak wyższa niż piasku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zakupu zmiękczacza z głowicą Clack WS1 CI.

Jak najlepiej zaprogramować głowicę dla następującej wody:

twardość - 278mg/l CaCO3

...

Twardość możesz wprowadzić do głowicy, ale reszta ustawień zależy od wielkości zmiękczacza i jego parametrów (a nie właściwości wody).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turbidex (Filter Ag Plus) nie jest złożem stricte odżelaziającym. To zeolit, który dzięki bardzo rozbudowanej powierzchni właściwej ziaren, zatrzymuje bardzo małe cząstki zanieczyszczeń. Nie jest to złoże katalityczne - zasada działania pozostaje taka jak przy piasku/żwirze (czyli najpierw trzeba żelazo/mangan wytrącić przez utlenianie).

Jego plusem jest (jak pisał Jastrząb) waga, chociaż po nasączeniu wcale nie jest to taka kolosalna różnica, a cena jednak wyższa niż piasku ;)

 

Tak jest, w sensie odzelaziania, toto jest taki "porowaty piasek". Manganu nie ruszy. Zelazo na dzien dobry wyfiltruje tyle ile sie utlenilo w hydroforze. Dosc szybko sie jednak wypracuje, wyfiltruje takze nieutlenione zelazo na wypracowanych powlokach z tlenkow zelaza.

Wypracowanie sie to wytworzenie powloki z tlenkow zelaza, analogicznie do tlenkow manganu w zlozach katalitycznych jak birm, greensand, czy pyrolox. Wytworzenie sie powlok z tlenkow zelaza jest dosyc szybkie, i choc nie umiem powiedziec ile, ale roku na wypracowanie sie zloza czekac nie bedzie trzeba.

 

 

Dlatego czesto sie nie udaje filtracja Fe i Mn na zlozu katalitycznym (jak np. u mnie). Bo zloze/warstwe z tlenku manganu pokrywaja tlenki zelaza, ktore dezaktywuja zloze na usuwanie manganu. Pomaga wsypanie ciezszego zloza na dno, bo jesli nie beda sie mieszaly przy plukaniu, a zelzao nie bedzie przenikalo zbyt gleboko, to dolna czesc zostanie aktywna tylko na mangan.

 

Gdziesz czytalem artykul, ktory opisywal badanie na jakims wodociagu - wypracowanie na mangan przy stezeniu manganu na poziomie 0,25mg, wymagalo ciaglej filtracji przez 2-3 miesiace z predkoscia 6m/h!! W warunkach domowych, przty przerywanej pracy filtra pewnie potrewaloby to duzo dluzej.

A zelazo, praktycznie od poczatku bylo filtrowane do normy tylko wchodzilo gleboko do zloza, ale po paru tygodniach usuwane bylo na pierwszych kilkudziesiecu cm zloza.

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze kwestia ścierania się złoża. Przy odpowiednim płukaniu granulki złoża powinny ocierając się o siebie wzajemnie pozbyć się zewnętrznej warstwy osadów i zapobiec blokowaniu warstwy aktywnej. To m.in. dlatego przy odżelazianiu najważniejsze jest prawidłowe płukanie.

 

Turbidex traci rocznie przez ścieranie ok 3 % swojej objętości , czyli podobnie jak piasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie parametry są potrzebne? Wciąż się waham, ale żywicy będzie raczej 30l (Purolite C100E). Zbiornik 47l. Nie wiem co jeszcze...

Zbiornik 47 litrów nie pasuje mi do standardowego rozmiaru, ale zakładam że to będzie 10x44 lub 10x54. Czyli głowica z inżektorem oznaczonym literą E (biały), DLFC=2.7gpm. Proponowałbym etapy regeneracji (zakładam regenerację współprądową): backwash - 8min, dn brine - 60min, rinse - 4min. Zużycie soli - ok 4 kg. Pojemność jonowymienna - 1600 ppm (90 dH), przy twardości wody surowej 278 ppm (16 dH). Jeśli będzie mieszacz to twardość wyjściową badasz empirycznie i wprowadzasz do głowicy. Wszystkie wartości są orientacyjne i nie musisz się ich trzymać dosłownie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik 47 litrów nie pasuje mi do standardowego rozmiaru, ale zakładam że to będzie 10x44 lub 10x54. Czyli głowica z inżektorem oznaczonym literą E (biały), DLFC=2.7gpm. Proponowałbym etapy regeneracji (zakładam regenerację współprądową): backwash - 8min, dn brine - 60min, rinse - 4min. Zużycie soli - ok 4 kg. Pojemność jonowymienna - 1600 ppm (90 dH), przy twardości wody surowej 278 ppm (16 dH). Jeśli będzie mieszacz to twardość wyjściową badasz empirycznie i wprowadzasz do głowicy. Wszystkie wartości są orientacyjne i nie musisz się ich trzymać dosłownie :)

Dzięki. Zbiornik 10x44. A co do regeneracji, to która (współ/przeciw) będzie lepsza w moim przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze kwestia ścierania się złoża. Przy odpowiednim płukaniu granulki złoża powinny ocierając się o siebie wzajemnie pozbyć się zewnętrznej warstwy osadów i zapobiec blokowaniu warstwy aktywnej. To m.in. dlatego przy odżelazianiu najważniejsze jest prawidłowe płukanie.

.

To dlatego ciezkie zloza plucze sie powietrzem?

 

Ja swoj filtr z birmem plucze z restryktorm 11gal, co daje predkosc 30m/h. Owo zjawisko o ktorym pisalem jednak wystapilo, bo birm nie rusza manganu.

To samo u sasiada na greensandzie (nie wiem jakie plukanie). Mi sie kiedys tak samo zdezaktywowal Greensand (choc przyznaje ze mu to zajelo pare miesiecy). Jednak greensand udalo sie zreanimowac, traktujac go przez 12h chlorem.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlatego ciezkie zloza plucze sie powietrzem?

 

Ja swoj filtr z birmem plucze z restryktorm 11gal, co daje predkosc 30m/h. Owo zjawisko o ktorym pisalem jednak wystapilo, bo birm nie rusza manganu.

To samo u sasiada na greensandzie (nie wiem jakie plukanie). Mi sie kiedys tak samo zdezaktywowal Greensand (choc przyznaje ze mu to zajelo pare miesiecy). Jednak greensand udalo sie zreanimowac, traktujac go przez 12h chlorem.

 

marcin

Płukanie wodą z powietrzem daje większą burzliwość przepływu (czyli bardziej intensywne mieszanie ziaren złoża) i lepiej rozbija wszelkie skupiska (zapobiega kanałowaniu przepływu). Nie zawsze chodzi tylko o natężenie płukania - przy zbyt dużym przepływie złoże podniesie się całkowicie i zostanie dociśnięte do górnej części zbiornika. Wtedy nie zajdzie mieszanie i dobre wypłukanie złoża. Widziałem też kiedyś kosz górny po takim płukaniu - był zmiażdżony od ciśnienia (po kilku płukaniach zacząłby puszczać złoże i efekt byłby jeszcze gorszy.

 

To co się dzieje u ciebie może też być spowodowane tym o czym już pisałeś - wysokością strefy odżelaziania i odmanganiania. Możliwe, że żelazo dochodzi do samego dna zbiornika i już nie ma szans na utlenienie manganu. W takim przypadku można zwiększyć średnicę filtra (ale to pociąga za sobą kwestie pompy, ilości ścieków, itd) lub postawić drugi stopień (co o ile pamiętam jest u ciebie zrobione) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tracę jeśli wybiorę przeciwprądową? Jakie są za i przeciw dla jednego i drugiego typu?

W obu przypadkach efekt ma być taki sam - zregenerowanie jonitu. W regeneracji współprądowej przepływ w czasie solankowania odbywa się w takim samym kierunku jak w czasie pracy (z góry na dół). W regeneracji przeciwprądowej ten etap jest odwrócony (czyli z dołu do góry). Różnica jest w kinetyce reakcji wymiany jonów. Ogólnie cały proces ma lepszą wydajność kiedy solanka trafia najpierw na ziarna jonitu mniej wyczerpane (są na dnie zbiornika) i jest dalej przepychana ku górze (w kierunku ziaren bardziej wyczerpanych). Etap przepychania solanki musi być dłuższy niż w standardowej regeneracji, ale można stosować mniejsze dawki soli.

Jeśli chcesz zastosować regenerację przeciwprądową to przed etapem solankowania nie możesz wykonać płukania wstecznego bo ziarna zostaną wymieszane. Dlatego też często taka regeneracja zużywa mniej wody. Z powodu braku pierwszego backwashu wskazane jest lepsze filtrowanie wody przed zmiękczaczem (drobniejszy filtr mechaniczny).

Różnica w wydajności jest niewielka i przy domowych, niewielkich ilościach jonitu jest ona raczej niezauważalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płukanie wodą z powietrzem daje większą burzliwość przepływu (czyli bardziej intensywne mieszanie ziaren złoża) i lepiej rozbija wszelkie skupiska (zapobiega kanałowaniu przepływu). Nie zawsze chodzi tylko o natężenie płukania - przy zbyt dużym przepływie złoże podniesie się całkowicie i zostanie dociśnięte do górnej części zbiornika. Wtedy nie zajdzie mieszanie i dobre wypłukanie złoża. Widziałem też kiedyś kosz górny po takim płukaniu - był zmiażdżony od ciśnienia (po kilku płukaniach zacząłby puszczać złoże i efekt byłby jeszcze gorszy.

Wydaje mi sie ze nie przesadzilem. Ustawilem gorna granice predkosci plukania dla zloza podana w karcie zloza.

 

Lekko zmiazdzony kosz to widzialem u siebie tez raz ;-( Ale to byla moja glupota bo chyba cos zrobilem zle. W czasie odkrecania glowicy cala rura biegnaca w dol zloza razem z dolnym koszem zostala 1-2cm podniesiona do gory w czasie odkrecania mimo ze przyciskania calym zlozem. Z jakiegos powodu nie chciala sie grzecznie wysunac z kosza gornego. W czasie powtornego przykrecania glowicy rura nie miala sie gdzie zmiescic i rzecz jasna kosz zostal uszkodzony.

 

 

To co się dzieje u ciebie może też być spowodowane tym o czym już pisałeś - wysokością strefy odżelaziania i odmanganiania. Możliwe, że żelazo dochodzi do samego dna zbiornika i już nie ma szans na utlenienie manganu. W takim przypadku można zwiększyć średnicę filtra (ale to pociąga za sobą kwestie pompy, ilości ścieków, itd) lub postawić drugi stopień (co o ile pamiętam jest u ciebie zrobione) :)

Mozna chyba jeszcze postawic 2 wezsze filtry pracujace rownolegle. Plukane sa wtedy osobno, wiec potrzeba mniejszej pompy.

 

Tak, mam 2 stopnie. Wada, ze drozej. Zaleta, no problemu z woda nie ma. Kontroluje co sie dzieje na kazdym filtrze. Zgodnie z Twoja sugestia, 2 stopien z greensandem regeneruje co miesiac, a co tydzien tylko plucze. Poki co chyba ze 2 miesiace tak dziala, i problemu ni ma :-)

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekko zmiazdzony kosz to widzialem u siebie tez raz ;-( Ale to byla moja glupota bo chyba cos zrobilem zle. W czasie odkrecania glowicy cala rura biegnaca w dol zloza razem z dolnym koszem zostala 1-2cm podniesiona do gory w czasie odkrecania mimo ze przyciskania calym zlozem. Z jakiegos powodu nie chciala sie grzecznie wysunac z kosza gornego. W czasie powtornego przykrecania glowicy rura nie miala sie gdzie zmiescic i rzecz jasna kosz zostal uszkodzony.

Przy odkręcaniu głowicy prawie zawsze podniesie się też dystrybutor. Przed ponownym założeniem głowicy trzeba go wcisnąć głębiej (zazwyczaj trudne do wykonania) lub skrócić (po kilku takich zabiegach może się okazać, że kosz dolny jest w połowie wysokości zbiornika) ;)

 

Mozna chyba jeszcze postawic 2 wezsze filtry pracujace rownolegle. Plukane sa wtedy osobno, wiec potrzeba mniejszej pompy.

Dokładnie - system równoległy to dobra opcja jak nie chcemy inwestować w nową pompę czy studnię. Ale wymaga miejsca i dodatkowych zaworów odcinających.

Ale twój system szeregowy też ma plusy - możesz mieć różne rozmiary zbiorników i inne złoża, a to daje lepszą kontrolę nad procesem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odkręcaniu głowicy prawie zawsze podniesie się też dystrybutor. Przed ponownym założeniem głowicy trzeba go wcisnąć głębiej (zazwyczaj trudne do wykonania) lub skrócić (po kilku takich zabiegach może się okazać, że kosz dolny jest w połowie wysokości zbiornika) ;)

Czyli nie odkrylem ameryki niechcacy wyciagajac ta dystrybucje ;-)

To kiszka, myslalem ze jest na to jakis patent. Fakt ze do filtra raczej sie czesto nie zaglada, ale chocby raz na 2-3 lata trzeba by ciut zloza dosypac. A przeciez zloza z dolomitem, ktore sie rozpuszczaja w sposob planowy to wymagaja tej operacji dosyc czesto?

Juz nie wspomne o tym, ze jak kosz dolny idzie do gory to:

- kosz wysuwa sie ponad grubsze kruszywa podtrzymujace zloze - gorsza dystrybucja wody, zatykanie kosza itd

- skraca sie zloze

- a to co zostanie pod koszem, bedzie nie plukane. Toz to tam cuda wtedy wyrosnac moge :-/

 

A przeciez sprawa nie jest jakas kosmiczna. Wystarczyloby na rurze dystrybucyjnej zamontowac jakas "poprzeczke" ktora sie by zaparla o zwezajaca czesc butli.

Rura jest z PVC. A wkleic na nia czwornik z gwintem na prawo i lewo. Po wlozeniu rury dystrybucyjnej z talk wklejonym czwornikiem wkrecic z obu stron kawalek dodatkowej rurki z 2 stron zeby sie zaparlo o zwezajaca czesc butli.

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu już o tym myślało ;)

Widziałem "patenty" firm z allegro gdzie dystrybutor był podzielony na kilka odnóg...

Są też zbiorniki z "wbudowaną półką" na złoże - tak jakby w zbiorniku był ruszt jak w solance. Ale taki ruszt był montowany na etapie produkcji zbiornika i nie dało się go wyjąć/wymienić (przy ewentualnym uszkodzeniu cały zbiornik był do wymiany).

Clack też kombinował z dystrybutorem i wymyślił przejściówkę między zbiornik i głowicę. Dystrybutor kończył się na tym adapterze a do niego dopiero przykręcana była głowica. Problemem jest jednak koszyk górny montowany do adaptera - żeby dosypać złoża i tak trzeba było zdemontować adapter ;)

W praktyce po kilku "skróceniach" dystrybutora trzeba by go wymienić na "dłuższy". Ewentualnie po demontażu głowicy można się każdorazowo bawić z wysypywaniem złoża... ale to już większa zabawa... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...