qbek17 09.07.2012 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Budową studni zajęłą się sąsiadka,jej zależało na czasie.Niestety nie podeszła do tego profesjonalnie ,bądź firma ją wykonywująca.Ze studni ma korzystać docelowo 7-8 domów,obecnie użytkują 2 domy,a wkrótce następne 4 , w tym ja.Studnia jest na terenie jej działki i hydrofor ma ona w swoim garażu ok.300 litrów.Ze studni idą rury z wodą do mnie (rozdziela się na innego sąsiada)inna odnoga do dwóch innych sąsiadów i jeszcze inna również do dwóch.Myślałam o hydroforze,bo nie wiem czy jej "pracuje na mnie"-chodzi o to aby pompa nie włączała się przy każdorazowym odkręceniu przeze mnie kurka.Boimy się wszyscy,że jak będziemy mieszkać już nawet w 6 domów, to jak każdy zacznie brać kąpiel to wody zabraknie ,bądź ciśnienie będzie tragiczne.Stąd myśl o swoim hydroforze. Ogólnie masz rację, tylko kwestia wykonania takiej instalacji... i ciekawe czy pompa jest odpowiednia dla 8 domów? Bo jak sąsiadka robiła studnię pod siebie to mogła dać pompę za małą na wszystkich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 09.07.2012 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Budową studni zajęłą się sąsiadka,jej zależało na czasie.Niestety nie podeszła do tego profesjonalnie ,bądź firma ją wykonywująca.Ze studni ma korzystać docelowo 7-8 domów,obecnie użytkują 2 domy,a wkrótce następne 4 , w tym ja.Studnia jest na terenie jej działki i hydrofor ma ona w swoim garażu ok.300 litrów.Ze studni idą rury z wodą do mnie (rozdziela się na innego sąsiada)inna odnoga do dwóch innych sąsiadów i jeszcze inna również do dwóch.Myślałam o hydroforze,bo nie wiem czy jej "pracuje na mnie"-chodzi o to aby pompa nie włączała się przy każdorazowym odkręceniu przeze mnie kurka.Boimy się wszyscy,że jak będziemy mieszkać już nawet w 6 domów, to jak każdy zacznie brać kąpiel to wody zabraknie ,bądź ciśnienie będzie tragiczne.Stąd myśl o swoim hydroforze. No to po herbacie, bo na pewno sąsiad zamontował zawór zwrotny przed hydroforem i do Ciebie woda nie wróci. Niestety teraz nie masz innego wyjścia jak montaż kolejnego zbiornika. No i modlić się aby się żelazo i siarkowodór nie pojawił bo nie da się napowietrzyć wody aspiratorem. Tylko jeszcze gdzie jest wyłącznik pompy? Jak będziecie się rozliczać za prąd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 09.07.2012 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Dzień dobry Viessman do twojego zastosowania będzie za mały (pomijając już, że nie jest to najlepszy wybór). A ja właśnie chciałam zakupić AQUAHOME 20, a tu czytam, że niekoniecznie trafny wybór . A dlaczego? Jakie ma wady? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 09.07.2012 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Dzień dobry A ja właśnie chciałam zakupić AQUAHOME 20, a tu czytam, że niekoniecznie trafny wybór . A dlaczego? Jakie ma wady? Nie jest to jakaś konkretna wada techniczna - bardziej chodzi o jego użytkowanie. Viessman nie jest producentem tego urządzenia, a tylko je markuje. W przypadku przeglądów czy ewentualnego serwisu to nie Viessman będzie za to odpowiadał tylko producent zmiękczacza. A do tego żeby utrzymać gwarancję jesteś praktycznie skazana na serwis wskazany przez nich. Poza tym nie masz wpływu na dobór komponentów, czyli bierzesz urządzenie "standardowe", a nie dopasowane do konkretnych potrzeb (konkretnej wody). Jest spora szansa, że wszystko będzie działać i nie zauważysz różnicy ale po co ryzykować... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbara74 09.07.2012 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Ogólnie masz rację, tylko kwestia wykonania takiej instalacji... i ciekawe czy pompa jest odpowiednia dla 8 domów? Bo jak sąsiadka robiła studnię pod siebie to mogła dać pompę za małą na wszystkich... Już od początku wiadomo było,że jest to inwestycja dla kilku domów,ale nie miało być 8 tylko 4-5. Dokłądnie rok temu ,czyli rok po zrobieniu studni,zaczęliśmy się zastanawiać nad budową drugiej u drugiego sąsiada,bo pozwolenie miał.Chcieliśmy ją podłączyć ,żeby współpracowały ,albo w przypadku awarii jednej z nich.Ponieważ jest to kosztowna inwestycja,(albo my przepłaciliśmy za pierwszą nie znając cen rynkowych)uważałam ,że to jest zbędna inwestycja na tę chwilę,a nas po prostu nie stać,żeby znowu wyłożyć tyle pieniędzy.Wtedy spotkaliśmy się z wykonawcą poprzedniej i on bardziej stwierdził,że to nie kwestia pompy tylko średnicy tej rury co idzie w ziemi -(Gdzieś miałam spisane jaką mmy pompę. Rachunki za prąd płaci sasiadka,chcemy teraz kwestię rozliczeń wspólnych oraz formalno-prawnych w końcu uregulować.Sąsiedzi są fantastyczni i żyjemy bardzo dobrze,ale wiadomo róznie bywa.... Najbardziej wkurza mnie fakt,że firma robiąca studnię ,po wykopaniu nie dała instrukcji co do sposobu rozprowadzenia, po nas wszystkich-tylko wzięła kasę i mieliśmy wszyscy radzic sobie sami.I dalej nie wiem na czym stoję...a jak się zepsuje to koniec,a sąsiadka to mniej się orientuje ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Jak będziecie się rozliczać za prąd?Prad to pikus, Cos sensownego mozna wymyslic: podlicznik elektryczny na zuzycie pradu przez pompe glebinowa, i u kazdego licznik wody, dzielacy wszystko proporcjonalnie do zuzycia wody. Pytanie, czy wspouzytkowanie studni jest zrobione formalnie. Bo zdaje sie nawet umowa pomiedzy mieszkancami spisana na papierze nie zabezpiecza Was przed tym, ze czlowiek u ktorego ta studnia jest na dzialce, nie odetnie Wam wody. Jak sprzeda dom, trafi go choroba psychiczna, posypie mu sie zycie i strci prace wiec bedzie chcial kasy, zginie w wypadku i spadkobierca juz nie bedzie taki mily, cokolwiek, to odetnie wode w srodku zimy "bo tak". I jestescie ze tak powiem w dupie. Mozna wtedy pewnie dochodzic odszkodowania na drodze sadowej ale ile to trwa to wiadomo. Dopiero chyba zapisa w ksiedze wieczystej o tzw. sluzebnosci, gwarantuje Wam niezbywalne czy niedajce sie podwazyc prawo do korzystania ze studni polozonej na dzialce sasiada. Ja bym sie w innym przypadku nie odwazyl na wspoluzytkowanie studni. W zyciu roznie bywa. Warto to zrobic tak formalnie jak sie tylko da. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 09.07.2012 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Już od początku wiadomo było,że jest to inwestycja dla kilku domów,ale nie miało być 8 tylko 4-5. Dokłądnie rok temu ,czyli rok po zrobieniu studni,zaczęliśmy się zastanawiać nad budową drugiej u drugiego sąsiada,bo pozwolenie miał.Chcieliśmy ją podłączyć ,żeby współpracowały ,albo w przypadku awarii jednej z nich.Ponieważ jest to kosztowna inwestycja,(albo my przepłaciliśmy za pierwszą nie znając cen rynkowych)uważałam ,że to jest zbędna inwestycja na tę chwilę,a nas po prostu nie stać,żeby znowu wyłożyć tyle pieniędzy.Wtedy spotkaliśmy się z wykonawcą poprzedniej i on bardziej stwierdził,że to nie kwestia pompy tylko średnicy tej rury co idzie w ziemi -(Gdzieś miałam spisane jaką mmy pompę. Rachunki za prąd płaci sasiadka,chcemy teraz kwestię rozliczeń wspólnych oraz formalno-prawnych w końcu uregulować.Sąsiedzi są fantastyczni i żyjemy bardzo dobrze,ale wiadomo róznie bywa.... Najbardziej wkurza mnie fakt,że firma robiąca studnię ,po wykopaniu nie dała instrukcji co do sposobu rozprowadzenia, po nas wszystkich-tylko wzięła kasę i mieliśmy wszyscy radzic sobie sami.I dalej nie wiem na czym stoję...a jak się zepsuje to koniec,a sąsiadka to mniej się orientuje ode mnie Osobiście zamontowałem kilka takich hydroforni na pokomunistycznym osiedlu Stara Miłosna pod Warszawą. I wszystko było w porządku jak nie pojawił się problem z żelazem. No i przyjaźń sąsiedzka trochę spadła a czasami obróciła się w nienawiść. W przypadku awarii zaczynały się kłopoty, a ja jak ksiądz po kolędzie chodziłem od domu i każdemu tłumaczyłem co zrobiłem, dlaczego i dlaczego tak drogo. Jedna osoba może zablokować naprawę bo akurat śpieszy się na tenisa. Zastanów się nad takim rozwiązaniem póki czas. Już popełniliście błąd gdyż od studni powinny odchodzić oddzielne nitki zasilające z możliwością odcięcia problematycznego sąsiada. Na zasileniu hydroforów nie możecie mieć zaworów zwrotnych, wówczas nie każdy w domu będzie musiał mieć zbiornik hydroforowy – pod warunkiem że sąsiedzi na to zgodzą. Wówczas wyłącznik ciśnieniowy na wyjściu ze studni. Pompa zasilana od jednego sąsiada z pod licznikiem, a na wyjściu z hydroforów zamontowane wodomierze do rozliczania się z prądu na zasadzie proporcjonalnej do zużytej wody. Tak będzie działać jak nie będzie żelaza w wodzie. Dlatego na początek dowiedz się od innych sąsiadów czy nie żółknie im woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Wtedy spotkaliśmy się z wykonawcą poprzedniej i on bardziej stwierdził,że to nie kwestia pompy tylko średnicy tej rury co idzie w ziemi -(Gdzieś miałam spisane jaką mmy pompęWydajnosc bedzie limitowana przez 2 rzeczy: - wydajnosc samej studni - wydajnosc pompy glebinowej. Najmniejsze srednice studni glebinowych o jakich slyszalem, to 110m. W to "wejdzie" pompa 4". Droga by taka pompa byla, ale spokojnie da sie pewnie kupic taka, ze pol wioski zasili we wode. Nawet 3" na 8 domow by sie bez problemu znalazlo - powiedzmy 8m3/h. Patrze na katalog grundfoss'a SQ7-40 ma 7m3/h przy 4atm. Druga spraw to wydajnosc studni. Nawet najlepsza pompa nie wypompuje z niej wiecej wody niz do studni naplynie. I tu juz jest miejsce na: - warstwe wodonosna o malej wydjanosci - spaprana przez studniarza studnia (a do tego on sie raczej nie przyzna!!). marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 No i modlić się aby się żelazo i siarkowodór nie pojawił bo nie da się napowietrzyć wody aspiratorem. Hytry. Na aspiratorach swiat sie nie konczy. Jest jeszcze tak przez Ciebie nie lubiany greensand, jest CR, sa kompresory do napowietrznia. W ostaecznosci to nawet utleniacz mozna dozowac. Choc aspirator jest z tego najprostszy i najtanszy, to przed modlitwa jest jeszcze kilka opcji Nie strasz kobiety marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 09.07.2012 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Najprostsza metoda: wyrzuć zbiornik przeponowy gdyż on będzie psuł cała robotę....Druga zaufaj firmie która sprzedaje Ci odżelaziacz ona powinna oprócz handlu mieć fachowca do montażu. Ja swój zestaw skomponowałem oraz skręciłem sam dzięki ludziom z forum, a dokładnej z tego tematu. Również ty mi w tym pomagałeś. Sąsiad zdał się na doświadczenie specjalistycznej firmy. Studnie ma głębszą o 10 metrów i parametry wody gorsze od moich. Dodatkowo zamontowali mu zbiornik przeponowy 500l, megnetyzer i 2 filtry sznurkowe, które po kilku dniach są już żółto-pomarańczowe a woda z kranu śmierdzi, wszędzie rdzawe zacieki itd. Dlatego teraz chce to zrobić aby było dobrze i aby woda była taka jak u mnie w kranie. Nie chce jednak wywalać zbiornika przeponowego 500l. Nie dziwię się mu dał za niego 2 tys . Przyglądają się na projekt instalacji, którą sam malowałem i zastanawiam się jak podłączyć 2 wyłączniki ciśnieniowe do jednej pompy,... lub jakiś rozdzielacz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 09.07.2012 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Ja swój zestaw skomponowałem oraz skręciłem sam dzięki ludziom z forum, a dokładnej z tego tematu. Również ty mi w tym pomagałeś. Sąsiad zdał się na doświadczenie specjalistycznej firmy. Studnie ma głębszą o 10 metrów i parametry wody gorsze od moich. Dodatkowo zamontowali mu zbiornik przeponowy 500l, megnetyzer i 2 filtry sznurkowe, które po kilku dniach są już żółto-pomarańczowe a woda z kranu śmierdzi, wszędzie rdzawe zacieki itd. Dlatego teraz chce to zrobić aby było dobrze i aby woda była taka jak u mnie w kranie. Nie chce jednak wywalać zbiornika przeponowego 500l. Nie dziwię się mu dał za niego 2 tys . Przyglądają się na projekt instalacji, którą sam malowałem i zastanawiam się jak podłączyć 2 wyłączniki ciśnieniowe do jednej pompy,... lub jakiś rozdzielacz... Prosta zasada z odżelaziaczem; jeden zbiornik bezprzepony i na nim jeden wyłącznik i będzie działać. Na zbiornik przeponowy niech znajdzie kupca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 09.07.2012 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Prosta zasada z odżelaziaczem; jeden zbiornik bezprzepony i na nim jeden wyłącznik i będzie działać. Na zbiornik przeponowy niech znajdzie kupca. To i ja mu mówię to samo. Wiem jednak iż nie wywali go i dlatego szukamy rozwiązania jak podłączyć zestaw z filtrem. Po głowie chodzi mi elektrozawór oraz wyłącznik ciśnieniowy, który będzie nim sterował. np w zakresie od 2-4 MPa. Chodzi o to, że na dziś pompa włącza się kilka razy na godzinę gdyż woda zużywana jest na potrzeby gospodarcze, a w domu schodzi jej niewiele. Aby dobrze działał inżektór to musi być również różnica ciśnień. Ten zawór miałby wpuszczać wodę gdy ciśnienie spadnie do 2 MPa i pompować wodę aż będzie np 4MPa. Układ miałby by być niezależny od obecnego i działać na tej samej pompie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hytryulik 09.07.2012 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 To i ja mu mówię to samo. Wiem jednak iż nie wywali go i dlatego szukamy rozwiązania jak podłączyć zestaw z filtrem. Po głowie chodzi mi elektrozawór oraz wyłącznik ciśnieniowy, który będzie nim sterował. np w zakresie od 2-4 MPa. Chodzi o to, że na dziś pompa włącza się kilka razy na godzinę gdyż woda zużywana jest na potrzeby gospodarcze, a w domu schodzi jej niewiele. Aby dobrze działał inżektór to musi być również różnica ciśnień. Ten zawór miałby wpuszczać wodę gdy ciśnienie spadnie do 2 MPa i pompować wodę aż będzie np 4MPa. Układ miałby by być niezależny od obecnego i działać na tej samej pompie Tak się robi na wodociągu z lichą wodą. Ale tu to jak zawracanie kijem Wisły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Sąsiad zdał się na doświadczenie specjalistycznej firmy. [...] zamontowali mu megnetyzer Jedno chyba wyklucza drugie. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 09.07.2012 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Jedno chyba wyklucza drugie. marcin Obiecuję zrobić zdjęcie tego magnetycznego zestawu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 09.07.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Tak się robi na wodociągu z lichą wodą. Ale tu to jak zawracanie kijem Wisły. o właśnie i chyba doszliśmy do sedna sprawy, a tym samym wyklarowało mi się pytanie: W jaki sposób zmontować system do odżelaziania na Birmie, gdy wodę mamy z wodociągu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 Przyglądają się na projekt instalacji, którą sam malowałem i zastanawiam się jak podłączyć 2 wyłączniki ciśnieniowe do jednej pompy,... lub jakiś rozdzielacz... Dwa czujniki cisnienia (na obu zbiornikach) i 2 elektrozawory sterowane przez te czujniki na wejsciu do obu hydroforow. W praktyce bedzie pompowany albo jeden albo drugi zbiorrnik. Czasem oba. Lub inaczej, 2 czujniki cisnienia, ktore niezaleznie moga "zasilic" pompe glebinowa i otweorzyc elektrozwor zasilajacy dany zbiornik. Lub jak mowi Hytry. Podmiana 500 litrowego hydroforu na otwarty. Teraz trzeba kupic mniejszy hydrofor "na dom". Jak sprzeda ten duzy zworkiem za pol ceny (1000 PLN), to taki sam otwarty bedzie kosztowal 1000PLN, praktycznie tyle co 300L otwarty dla domu. A nie trzeba sie pierdzielic z czujnikami cisnienia i zaworami. Prostsze rozwiazania sa zawsze lepsze. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2012 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 W jaki sposób zmontować system do odżelaziania na Birmie, gdy wodę mamy z wodociągu?Woda z wodociagu MUSI spelniac norme zawartosci zelaza, ergo BIRM jest niepotrzebny marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PliP 09.07.2012 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 To jeszcze pytanie natury technicznej. Jak długo woda powinna leżakować w hydroforze po napowietrzeniu jej aby utleniło się żelazo oraz mangan? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 09.07.2012 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2012 To jeszcze pytanie natury technicznej. Jak długo woda powinna leżakować w hydroforze po napowietrzeniu jej aby utleniło się żelazo oraz mangan? Im więcej żelaza i manganu tym więcej czasu potrzeba na jego utlenianie. Generalnie jest to do policzenia (znając szybkość reakcji) ale chyba nikt się w to nie bawi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.