Jastrząb 08.07.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Tak jak powiedziałeś na rynku nie ma niestety badań ośrodków naukowych, które by to wszystko potwierdzały, nad czym sam ubolewam, niemniej jednak idąc do przodu (tak jak napisałeś - komputery, rozwój itp.) jesteśmy czasem zmuszeni podejmować ryzyko. Ja sam nie sprzedaje niczego, czego sam bym wcześniej nie wypróbował. Tak, aby nikt nie miał do mnie pretensji, że coś miało działać, a tak naprawdę to bubel. I sorki, ale to dla mnie z zalozenia dyskwalifikuje to urzadzenie. Naukowcy to takie dociekliwe bestie sa. Wszystko chca wziasc na warsztat i przetestwac, sprawdzic, zrozumiec. Nie zrobili tego? Pewnie dlatego ze urzadzenie ponoc dziala w sposob przeczacy podstawowym prawom fizyki. Tzn, gdyby to mialo tak dzialac jak ponoc dziala to musili byc ten efekt zuwazyc gdzie indziej. Nie beda tego testowac jesli chociaz nie beda mieli przeslanek ze to dziala. A sa tez przeciez osrodki naukowe ktore zajmuja sie typowo uzdatnianiem wody. Stawiaja modelowe porownawcze instalacje z roznymi zlozami filtracyjnymi po prostu porownujac ktore dziala lepiej. Bez dociekania dlaczego ktores dziala lepiej. Czemuz nie moga przetestowac magnetyzerow w kontrolowanych porownawczych warunkach. Bo poki co nadal opieramy sie na wrazeniu ze po zastosowaniu urzadzenia jest lepiej. A wystarcza dwie identyczne instalacje, takie same przeplywy przez miesiace i porownanie. Toz to proste. I jak pisalem. Zobacze cos takiego pierwszy polece kupic urzadzenie. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
egon111 08.07.2013 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Aha. Pierwszy post i murem za BWT i magnetyzerem. Jak dla mnie jestes tym samym czlowiekiem pod innym nikiem albo sprzedawca owych wynalazkow. Akurat "przechodziles" kolo forum, akurat zauwazyles dyskusje i musiales sie zarejestrowac. Sorry, ale wiarygodnosc 0. Oferta firmy BWT jest OK. Ale w kwestii urzadzen domowych to raczej maja standardowe urzadzenia. Bez jakich rewelacji. Po za tym, czy sprzedawanie dobrego produktu gwarantuje ze wszystkie pozostale produkty sa dobre? Ja zawsze chcialem rozkrecic firme sprzedajaca kable zasilajace do urzadzen audio. Takie 1m kabel potrafi i 10.000PLN kosztowac bo ktos twierdzi ze slyszy roznice. Jak ktos przyjdzie do mnie i bedzie chcial kupic magnetyzer do wody bo twierdzi ze dziala, to tez mu go sprzedam Amber Gold tez byla kiedys nowoscia na rynku Nie jestem przeci nowosciom. Jestem przeciw slepiej wierze ze jak cos nowe to cudowne. Zwlaszcza bez zrozumienia jak dziala. Jak cos jest chronione patentem, tzn, ze produkowac to moze tylko firma ktora sobie to zastrzegla. Jak urzadzenie jest zbudowane bardzo jasno i precyzyjnie musi by we wniosku patentowym wyrysowane zeby inni wiedzieli czego nie wolno im zrobic. Jakkolwiek praw fizyki nie mozna opatentowac ani przeskoczyc. marcin Witaj, no rzeczywiście - przechodziłem kolo forum:) Śledzę kolego już od jakiegoś czasu to forum i w sumie fajne źródło informacji z niego płynie. Jedno co mnie razi i dałem temu upust w swoim poście to wyczuwana chęć dyskredytacji - myślę, że warto rozmawiać na pewnym poziomie, nie obrzucając się w mniej lub bardziej wyszukany sposób obraźliwościami. Nie zależy mi na twojej ocenie wiarygodności bo widzę, że w teoriach spiskowych dorównujesz mistrzom ze świata polityki. Dla mnie prawdziwą wartością jest jak ludzie rozmawiają ze sobą na poziomie - cenię Cię za poziom merytoryczny wypowiedzi ale wstawki w stylu Amber Gold, czy też ta o naukowcach nie grają mi z Twoim ogólnym obrazem. Co do urządzeń to ciekaw jestem jak się ta dyskusja rozwinie - jako "early adopter" spróbowałbym ale Twoje racjonalne podejście bardzo mi się podoba - tylko nie w tym stylu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 08.07.2013 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Macie słuszne wątpliwości w związku z podobnością tego urządzenia do znanych już wcześniej magnetyzerów, jednak urządzeni serii nano działają w inny sposób. W przypadku magnetyzerów stałe pole magnetyczne dokonywało zmiany struktury tworząc kryształy krzemionkowe, w tym wypadku tworzone są nanokryształy wapnia, które powstają w skutek działania zmiennych impulsów elektrycznych. W procesie tworzone są najpierw nanokryształy, które osadzają się na elektrodzie po czym następuje ich oderwanie od elektrody i zmiana polaryzacji przez kolejny z impulsów. Dalej oderwane nanocząsteczki ze względu na odpowiednią polaryzację nie osadzają się na rurach instalacji, będąc z kolei bardzo podatnymi na łączenie z pozostałymi po pierwszej fazie cząsteczkami zawierającymi wapń. Dzięki temu, wapń nie osadza się na instalacji lecz łączy z utworzonymi wcześniej nanokryształami. Jakoś mnie to nie przekonuje - za dużo "pseudonaukowego" słownictwa, a za mało konkretów. W cudowny sposób te nanokryształy łączą się z innymi cząsteczkami, ale omijają szerokim łukiem osady na rurach (przecież instalacja już może posiadać osady powstałe przed zamontowaniem urządzenia)? Nie kupuję tego. Na drugie po części też, jeśli chodzi o rozwinięcie kwestii ekologii to dodam, że wiąże to z brakiem popłuczyn w przypadku tego urządzenia - w przeciwieństwie do zmiękczaczy i mniejszym zużyciem wody (tutaj nie trzeba regenerować złoża). Wkład to elektroda, z czego jest zbudowana? Niestety takie informacje nie są dostępne Jak już Jastrząb pisał - jak takie informacje nie są dostępne to zazwyczaj oznacza, że nie ma się czym chwalić. A ekologia tego rozwiązania jest dyskusyjna - zamiast wody zużywasz energię elektryczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 08.07.2013 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 myślę, że warto rozmawiać na pewnym poziomie, nie obrzucając się w mniej lub bardziej wyszukany sposób obraźliwościami. Nie zależy mi na twojej ocenie wiarygodności bo widzę, że w teoriach spiskowych dorównujesz mistrzom ze świata polityki. Przepraszam. Ale gdzie ja Ciebie obrazilem konkretnie? Obrazam Cie tym ze nie wierze w Twoje nieweryfikowalne rewelacje? Uwazasz ze moj brak zaufania w cos co nie wiadomo jak dziala, to jest teoria spiskowa? Jesli tak, to mamy troche inna definicje teorii spiskowych. Teoria spiskowa to by byla jakbys przyszedl z twardymi dowodami pokazujacymi ze toto dziala, a ja z uporem maniaka twierdzil, ze dowody sa zmanipulowane itp. Nie rozmawiamy to o Twojej wiarygodnosci. Ona mnie malo interesuja biorac pod uwage ze w internecie kazdy jest mniej lub bardziej anonimowy. Nie rozmwiajamy o stylu pisanie czy poprawnej polszczyznie. Tylko rozmawiamy o urzadzeniu. I nie kopii z ulotki ktora juz tu widzielismy tylko o samej rzeczonej nanokrystalizjacji. Co do urządzeń to ciekaw jestem jak się ta dyskusja rozwinie - jako "early adopter" spróbowałbym ale Twoje racjonalne podejście bardzo mi się podoba - tylko nie w tym stylu. Obraziles sie na moj styl pisania i nie pokazesz mi dowodow? Wiesz ale nie powiesz? Jak juz pisalem. Ale powtorze. Przy tej dozie informacji (lub raczej jej braku) nie ma o czym w zasadzie rozmawiac. Okreslenie early adopter to ja slyszalem tylko od marketingowcow. Ale mozesz mnie zadziwic rzeczowoscia. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
egon111 08.07.2013 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Przepraszam. Ale gdzie ja Ciebie obrazilem konkretnie? Obrazam Cie tym ze nie wierze w Twoje nieweryfikowalne rewelacje? Uwazasz ze moj brak zaufania w cos co nie wiadomo jak dziala, to jest teoria spiskowa? Jesli tak, to mamy troche inna definicje teorii spiskowych. Teoria spiskowa to by byla jakbys przyszedl z twardymi dowodami pokazujacymi ze toto dziala, a ja z uporem maniaka twierdzil, ze dowody sa zmanipulowane itp. Nie rozmawiamy to o Twojej wiarygodnosci. Ona mnie malo interesuja biorac pod uwage ze w internecie kazdy jest mniej lub bardziej anonimowy. Nie rozmwiajamy o stylu pisanie czy poprawnej polszczyznie. Tylko rozmawiamy o urzadzeniu. I nie kopii z ulotki ktora juz tu widzielismy tylko o samej rzeczonej nanokrystalizjacji. Obraziles sie na moj styl pisania i nie pokazesz mi dowodow? Wiesz ale nie powiesz? Jak juz pisalem. Ale powtorze. Przy tej dozie informacji (lub raczej jej braku) nie ma o czym w zasadzie rozmawiac. Okreslenie early adopter to ja slyszalem tylko od marketingowcow. Ale mozesz mnie zadziwic rzeczowoscia. marcin Kolego, nie obrażam się na Ciebie, gdybym się obraził to pewnie zachowałbym się inaczej - jeszcze raz powtórzę - wzajemny szacunek. Widzisz, wiele razy w mojej korespondencji Cię doceniam bo uważam, na podstawie tego co czytam na forum, że wiesz o czym piszesz i chwała Ci za to - ja jako obserwator wyrażam też swoje opinie. Może właśnie ze względu na ta anonimowość, o której wspomniałeś, trochę sobie takich uszczypliwości rzucamy - ale cóż takie prawo internetu. A co do early adopterów to zadziwię Cię bo to właśnie nauka - tym razem nauki społeczne i Everett Rogers oraz jego publikacja z 1962 roku "Diffusion of Innovations". Szczerze mówiąc to ciekaw jestem jak dalej potoczy sie dyskusja - może mamy tu innowatorów (znowu z Rogersa:)),ktoś kto doświadczył tego typu urządzeń mógłby cos do niej wnieść - pewnie przydałby się jakiś opis i dowód. A tak z ciekawości - Marcin ty bardziej naukowo czy praktycznie zajmujesz się tematem? pozdrawiam Zbyszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 08.07.2013 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Szczerze mówiąc to ciekaw jestem jak dalej potoczy sie dyskusja - może mamy tu innowatorów (znowu z Rogersa:)),ktoś kto doświadczył tego typu urządzeń mógłby cos do niej wnieść - pewnie przydałby się jakiś opis i dowód. Ide o zaklad ze sie nie potoczy. A jesli juz to w kierunkach filozoficznych lub spolecznych nie technicznych. Jesli ktorys z dyskutantow bedzie bardzo zawziety, to pojawi sie paru nowych uzytkownikow forum zeby w pierwszym i jedynym poscie chwalic pod niebiosa rozwiazanie. Swoja droga ciekawe co nauki spoleczne na to. Bo mi jak pralka dziala to nie siedze na forum o pralkach i nie patrze czy ktos mojego modelu czasem nie krytykuje zeby sie zarejestrowac i zaprzeczac. A z magnetyzerami niestety tak jest czesto. Kupa pozytywnych 1-postowcow. Generalnie ludzie sie rejesteruja i pisza jeden post jak chca ponarzekac czy ostrzec. W druga strone, raczej nie. A tak z ciekawości - Marcin ty bardziej naukowo czy praktycznie zajmujesz się tematem? Ale jakim tematem? Magnetyzerow? W zaden sposob. Nie ma o czym i z kim dyskutowac, nie ma czym sie zajmowac. Swoja droga, wikipedia pisze ze w para stanach USA zabroniono tego sprzedawac, bo nie dziala i sprzedaz nosi znamiona oszustwa Rzetelna dyskusje techniczna chetnie podejme. I czekam. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 08.07.2013 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Swoja droga ciekawe co nauki spoleczne na to. Bo mi jak pralka dziala to nie siedze na forum o pralkach i nie patrze czy ktos mojego modelu czasem nie krytykuje zeby sie zarejestrowac i zaprzeczac. A z magnetyzerami niestety tak jest czesto. Kupa pozytywnych 1-postowcow. Generalnie ludzie sie rejesteruja i pisza jeden post jak chca ponarzekac czy ostrzec. W druga strone, raczej nie. Ostatnio było sporo artykułów na temat nowego sposobu na zarabianie w internecie - pisanie opinii na zamówienie. Ale tam już zauważyli, że najlepsze są opinie od użytkowników z minimum 20 postami Podobno lekarze często z tego korzystają, więc może i sprzedawcy magnetyzerów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Paschek 08.07.2013 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 (edytowane) I sorki, ale to dla mnie z zalozenia dyskwalifikuje to urzadzenie. Naukowcy to takie dociekliwe bestie sa. Wszystko chca wziasc na warsztat i przetestwac, sprawdzic, zrozumiec. Nie zrobili tego? Pewnie dlatego ze urzadzenie ponoc dziala w sposob przeczacy podstawowym prawom fizyki. Tzn, gdyby to mialo tak dzialac jak ponoc dziala to musili byc ten efekt zuwazyc gdzie indziej. Nie beda tego testowac jesli chociaz nie beda mieli przeslanek ze to dziala. A sa tez przeciez osrodki naukowe ktore zajmuja sie typowo uzdatnianiem wody. Stawiaja modelowe porownawcze instalacje z roznymi zlozami filtracyjnymi po prostu porownujac ktore dziala lepiej. Bez dociekania dlaczego ktores dziala lepiej. Czemuz nie moga przetestowac magnetyzerow w kontrolowanych porownawczych warunkach. Bo poki co nadal opieramy sie na wrazeniu ze po zastosowaniu urzadzenia jest lepiej. A wystarcza dwie identyczne instalacje, takie same przeplywy przez miesiace i porownanie. Toz to proste. I jak pisalem. Zobacze cos takiego pierwszy polece kupic urzadzenie. marcin Ok, rozumiem Twój punkt widzenia. Tak jak powiedziałem, dla mnie również brak takich badań i publikacji jest sytuacją mało komfortową – wierz lub nie Jeśli chodzi o porównywanie działania to tak jak pisałem, zanim wprowadziłem te urządzenia do swojej oferty, testowałem je na sobie samym, mając wcześniej założonego zwykłego Bewamata. To co zauważyłem to fakt, że kamień faktycznie nie osadza się na urządzeniach takich jak pralka/zmywarka. Tak jak powiedziałem u mnie na czajniku – kamień się osadzał, co miało zapewne związek z tym, że doprowadzamy wodę do 100 stopni. Generalnie wg mnie, urządzenia, o których rozmawiamy rekomendowałbym osobom, którym zależy na zabezpieczeniu instalacji i urządzeń AGD. Użytkownikom, którym zależy na pozbyciu się wapnia z wody, aby przy okazji też poprawić smak wody - rozwiązanie pod postacią zmiękczacza. Co do samych testów, to wydaje mi się, że mimo wszystko ze względu na ilość zmiękczaczy/odżelaziaczy jakie przeszły przez moje ręce „trochę” obiektywizmu w sobie miałem i mam pisząc o „magnetyzerach” – choć ja osobiście bym ich tak nie nazywał bo może to wprowadzać w błąd, a nie są to urządzenia, których jak napisałeś zabroniono sprzedawać w niektórych stanach USA. Jakoś mnie to nie przekonuje - za dużo "pseudonaukowego" słownictwa, a za mało konkretów. W cudowny sposób te nanokryształy łączą się z innymi cząsteczkami, ale omijają szerokim łukiem osady na rurach (przecież instalacja już może posiadać osady powstałe przed zamontowaniem urządzenia)? Nie kupuję tego. Jak już Jastrząb pisał - jak takie informacje nie są dostępne to zazwyczaj oznacza, że nie ma się czym chwalić. A ekologia tego rozwiązania jest dyskusyjna - zamiast wody zużywasz energię elektryczną. Tak jak zadeklarowałem w poście, na którego odpowiedziałeś – jeśli wejdę w posiadanie materiałów opisujących dokładnie działanie techniczne, możesz być pewien – podzielę się nimi w tym miejscu. Póki co, w kwestii skuteczności działania tych urządzeń możemy opierać się na osobistych doświadczeniach moich (tak jak mówiłem - założyłem sobie to, przetestowałem i widziałem skutki – w żaden sposób zresztą nie zależało mi na tym żeby to rozwiązanie w jakiś szczególny forować, ze względu na to, że cały czas zajmuję się również zmiękczaczami, a testy i próba wprowadzenia czegoś nowego to nic innego jak odpowiedź na potrzeby klientów – każdy ma inne.) i osób, które zdecydowały się tego rozwiązania używać zarówno w Polsce jak i w Austrii czy w Niemczech. Co do konkretnego przypadku, przy którym zaczęła się nasza wymiana zdań – tu też zależy co kolega chce osiągnąć, czy chce chronić instalacje, czy zmiękczyć wodę i oprócz ochrony zyskać jeszcze kilka innych korzyści. Myślę, że istotne jest w tym wypadku też to, że montując zmiękczacz jesteś sobie w stanie poprawić przy okazji parametry żelaza. Pytanie, czy jest to dla Ciebie kwestia istotna. Pozdrawiam Edytowane 8 Lipca 2013 przez Andrzej Paschek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
egon111 08.07.2013 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 Ide o zaklad ze sie nie potoczy. A jesli juz to w kierunkach filozoficznych lub spolecznych nie technicznych. Jesli ktorys z dyskutantow bedzie bardzo zawziety, to pojawi sie paru nowych uzytkownikow forum zeby w pierwszym i jedynym poscie chwalic pod niebiosa rozwiazanie. Swoja droga ciekawe co nauki spoleczne na to. Bo mi jak pralka dziala to nie siedze na forum o pralkach i nie patrze czy ktos mojego modelu czasem nie krytykuje zeby sie zarejestrowac i zaprzeczac. A z magnetyzerami niestety tak jest czesto. Kupa pozytywnych 1-postowcow. Generalnie ludzie sie rejesteruja i pisza jeden post jak chca ponarzekac czy ostrzec. W druga strone, raczej nie. Ale jakim tematem? Magnetyzerow? W zaden sposob. Nie ma o czym i z kim dyskutowac, nie ma czym sie zajmowac. Swoja droga, wikipedia pisze ze w para stanach USA zabroniono tego sprzedawac, bo nie dziala i sprzedaz nosi znamiona oszustwa Rzetelna dyskusje techniczna chetnie podejme. I czekam. marcin W sumie to ciekawe co piszesz. Jeśli o społeczne chodzi to wyrażenie swego niezadowolenia jest czymś naturalnym a skrywanie tego w sobie może prowadzić do kłopotów to samo z poczuciem wartości - dobrze więc, że są fora dające możliwość zbiorowej terapii. Ja np bardzo cenię sobie elektrodę bo tam zawsze znajdę co trzeba. Chyba jednak lepiej będzie jak zamiast wchodzić w filozoficzne dyskusje wrócicie chłopaki do tematu Stefanskiego5. Ja ze swojego domu powiem tylko tyle, że mam już drugie urządzenie BWT właśnie (pierwsze to jakieś najprostsze było jeszcze sterowane mechanicznie (bez elektroniki) i ponad 10 lat wytrzymało - później nie opłacało sie nic wymieniać i regenerować - wziąłem po prostu kolejne. Myślę, że teraz postęp technologii jest tak szybki, że nie ma sensu szaleć bo i tak technika pójdzie zaraz na przód i wymyślą coś nowego, co skanibalizuje dotychczasowe rozwiązania. A pytając o zajęcie miałem na mysli szerzej - i żałuję że nie potrafisz oderwać się od cynizmu. Magnetyzery mnie nie bardzo interesują. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2013 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Myślę, że teraz postęp technologii jest tak szybki, że nie ma sensu szaleć bo i tak technika pójdzie zaraz na przód i wymyślą coś nowego, co skanibalizuje dotychczasowe rozwiązania. Bledne zalozenie . Dzisiaj sie wszystko tak produkuje zeby za dlugo nie wytrzymywalo i zebys szybko po gwarancji musial kupic nowe Dodatkowo nie dodaje sie do urzadzen calej mozliwej gotowej funkcjonalnosci, tylko co rok dwa po trochu, zeby urzyszkodnik mial parcie na nowy model. Pewnie filtrow to tak bardzo nie dotyczy bo to generalnie proste ustrojstwa. A pytając o zajęcie miałem na mysli szerzej - i żałuję że nie potrafisz oderwać się od cynizmu. Magnetyzery mnie nie bardzo interesują. Cynizm metoda walki z absurdem. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2013 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Tak jak zadeklarowałem w poście, na którego odpowiedziałeś – jeśli wejdę w posiadanie materiałów opisujących dokładnie działanie techniczne, możesz być pewien – podzielę się nimi w tym miejscu. Póki co, w kwestii skuteczności działania tych urządzeń możemy opierać się na osobistych doświadczeniach moich Mnie dokladne dzialanie techniczne specjalnie nie interesuje. Chce wiedziec czy to dziala. Jak wejdziesz w posiadanie badania najlepiej porowawczego zrobionego w kontrolowanych warunkach pokazujacego ze to dziala, pierwszy polece kupic to urzadzenie. Poki co pozwole sobie zostac sceptykiem i nie wierzyc w Twoje zapewnienia (znam paru sprzedawcow roznych rzeczy wiem jakie maj metody . pozdrawiam, marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marczak 09.07.2013 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Mnie dokladne dzialanie techniczne specjalnie nie interesuje. Chce wiedziec czy to dziala. Jak wejdziesz w posiadanie badania najlepiej porowawczego zrobionego w kontrolowanych warunkach pokazujacego ze to dziala, pierwszy polece kupic to urzadzenie. Poki co pozwole sobie zostac sceptykiem i nie wierzyc w Twoje zapewnienia (znam paru sprzedawcow roznych rzeczy wiem jakie maj metody . pozdrawiam, marcin Oprócz tego czy to działa ważne by było także... jak to się eksploatuje/serwisuje, jakie są koszta w trakcie użytkowania. Dlaczego nie postawili dwóch zmiękczaczy (tradycyjnego i nano) obok siebie i nie przeprowadzili później dogłębnej analizy wody. Toż to by była rewolucja i marketingowy strzał w dziesiątkę. Ja bym już urwał tą dyskusję... ewentualnie można założyć osobny wątek. Debata o nanokrystalizacji w dziale "doradzę w sprawie doboru urządzeń" jest dosyć sporym zejściem z tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2013 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 (edytowane) Dlaczego nie postawili dwóch zmiękczaczy (tradycyjnego i nano) obok siebie i nie przeprowadzili później dogłębnej analizy wody. Toż to by była rewolucja i marketingowy strzał w dziesiątkę. Powinni postawic 3. Tradycyjny zmiekczacz, "Nano" i kontrolnie Nic, zeby bylo do czego porownywac. Ale jak juz napisal Qbek, skoro tego nie zrobili to z duza doza prawdopodobienstwa rezultatem takiego porownania nie za bardzo mozna by sie pochwalic :-/ marcin Edytowane 9 Lipca 2013 przez Jastrząb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duke-R 09.07.2013 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 A co myślicie o uzdatniaczu Viessmana? Gość z mojej miejscowości mi zaproponował taką stację + montaż za ok. 2700zł. W moim domu instalacja pracuje na bardzo zakamienionej wodzie od ok. 7 lat. Czy przed założeniem stacji warto jest jakoś odkamienić układ w tej instalacji czy piecu? Podaj dokładny model kolego Otóż jest to Viesmann Aqua Home 20-N. Cena za stacje to 2100 + montaż z materiałami to jakieś 400 zł. Co myślicie? Czy zrobić wcześniej analizę wody? Ile trzeba doliczyć zużycia wody w miesiacu przy średnim zużyciu ok. 4 m3/mc.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 09.07.2013 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Otóż jest to Viesmann Aqua Home 20-N. Cena za stacje to 2100 + montaż z materiałami to jakieś 400 zł. Co myślicie? Czy zrobić wcześniej analizę wody? Ile trzeba doliczyć zużycia wody w miesiacu przy średnim zużyciu ok. 4 m3/mc.? Jesli jest to woda studzienna to analiza nalezy zawsze zrobic. Jesli woda wodociagowa wystarczy zapytac wodociagow o parametry wody. Zloza filtracyjne maja swoje ogrniczenia. Zawartosc tego czy tamtego moze im zaszkodzic. Trzeba pokazac wyniki badania producentowi i zapytac czy na takiej wodzie ich urzadzenie moze dzialac. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemik67 09.07.2013 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Otóż jest to Viesmann Aqua Home 20-N. Cena za stacje to 2100 + montaż z materiałami to jakieś 400 zł. Co myślicie? Czy zrobić wcześniej analizę wody? Ile trzeba doliczyć zużycia wody w miesiacu przy średnim zużyciu ok. 4 m3/mc.? Z tego co widać dosyć popularny ten kompakt, zrób analizę wody i podaj tu wyniki. Cena bardzo przystępna. Szkoda, że nie chwalą się złożem i głowicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duke-R 09.07.2013 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2013 Co do złużycia wody to znalazłem,że ilość potrzebna do regeneracji to 100-120 litrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
byry007 11.07.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Możecie mi powiedzieć czym różnią i który lepiej kupic z tych zmiękczaczy http://allegro.pl/zmiekczacz-wody-eco-dw20-ruby-line-new-i3375249370.htmlhttp://allegro.pl/zmiekczacz-do-wody-maxi-slim-eco-rx20-super-cena-i3383863491.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbek17 11.07.2013 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Możecie mi powiedzieć czym różnią i który lepiej kupic z tych zmiękczaczy Różnią się przede wszystkim kolorem ozdobników na obudowie... Poza tym to ta sama chińska głowica RX (po zdjęciach ani opisie nie stwierdzisz nawet czy to ten sam model) i najtańszy jonit (w jednym opisie chwalą się, że Purolite ale miałbym wątpliwości bo takie zestawy przychodzą prosto z chin i nikt nie ma pewności co w nich siedzi). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 11.07.2013 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2013 Możecie mi powiedzieć czym różnią i który lepiej kupic z tych zmiękczaczy Jak juz napisal qbek. Lepiej nie kupowac zadnego z nich. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.