Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UZDATNIANIE WODY - doradzę w sprawie doboru urządzeń


ewoda

Recommended Posts

Jak juz napisal qbek. Lepiej nie kupowac zadnego z nich.

 

marcin

 

U mnie w Olsztynie takie samo urządzenie proponują w sklepie w cenie 2550 zł brutto po upuście! I nawet byłem zainteresowany!

Dobrze, że zacząłem drążyć temat w Internecie.

No dobra, to podpytam. Rodzina 4 osobowa, nowy dom, woda twardość 11 stopni niemieckich, z wodociągu.

Najtańszy zmiękczacz składany, ze źródłem Purolite C100E 16 litrów, podsypka żwirowa 2kg, głowica RX636B, gwarancja 24 miesiące, kosztuje ok.1100zł.

http://bit.ly/18b2hz7

 

Następny sensowny zmiękczacz na głowicy Autotrol Logix 255/760, źródło to samo tylko 20 litrów kosztuje około 900zł więcej.

http://bit.ly/1b2D9uL

 

lub Viessmann AH 20N - tu już więcej o 1000zł

 

Więcej nie wydam, bo budżet ograniczony.

 

Czy warto dopłacać? Pewnie miliony osób używają RX-ów nie mając żadnych problemów i nie wiedząc, że to "chiński badziew". Różnica 900zł spora, czy odczuję różnicę jakości w codziennym użytkowaniu? Regeneracja taka sama objętościowa, współprądowa. Różnica pojemności złoża pewnie nie ma w moim przypadku aż takiego znaczenia. Koszt eksploatacji podobny, pewnie różnica w cenie nie zwróci się nigdy (gdyby brać ją jako kryterium wyboru). Koleżanka obok zainstalowała zmiękczacz po roku od wprowadzenia. W życiu nie interesowała się co jej montują. Ma zmiękczacz jakiś prosty, o mniejszej pojemności (3 osoby), na głowicy BNT-1650F. Też pewnie chińszczyzna. Cieszy się, że brak nalotów, kamienia. Żadnych problemów.

 

Gdyby te najtańsze kosztowały najmniej 1500zł to chyba dołożyłbym te 4 stówki. Ale te za 1500 są takie same jak ten za 1100zł i dopłata 900zł już jest spora. 30 worków soli - starczy na kilka dobrych lat ;)

 

Co proponujecie wybrać. Może jest coś ciekawego cenowo pomiędzy moimi propozycjami?

 

Pytanie dodatkowe: czy w obu tych głowicach można ustawić wstępnie twardość wody surowej?

 

Witek

Edytowane przez bruder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że w żadnej z tych głowic nie ustawisz nic poza "objętością między regeneracjami".

Pewnie masz rację - wiele osób nie interesuje się co to za sprzęt stoi i "kosztuje", więc można przyjąć, że po co przepłacać... ale z drugiej strony jak będziesz miał pecha i akurat twój egzemplarz okaże się wadliwy to koszty usuwania skutków mogą znacznie przekroczyć 900 PLN. Pytanie jakie ryzyko jest dla ciebie akceptowalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie skutki mogą być jak bedzie wadliwy ?? bedzie cos nie tak to jest 24 miesiecy gwaracji i ten za 1100 zł i pewnie ten za 2500 tez tyle czasu ma gwarancje

 

Chyba najgorszy o jakim słyszałem to zalanie sporej części domu... gwarancja nie obejmuje skutków wadliwej pracy urządzenia. Oczywiście to przypadek ekstremalny i na pewno nieczęsto się to zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie skutki mogą być jak bedzie wadliwy ?? bedzie cos nie tak to jest 24 miesiecy gwaracji i ten za 1100 zł i pewnie ten za 2500 tez tyle czasu ma gwarancje

 

Pewnie chodzi o to, że głowica może "popuścić" wodę, ktora zaleje pomieszczenie. Nie wiem jak często to się zdarza, ale pewnie z racji, że to wyrób chiński, to może być bardziej prawdopodobne. Ale przecież zdarzyć się to może i amerykańskim głowicom. Pytanie jak duże jest tego prawdopodobieństwo w tanim zmiękczaczu? Może warto w takim razie zamontować na podłodze obok zmiękczacza czujnik zalania? Tak dla spokoju bo chyba kwestią wyjątkowego pecha musiałoby być taaakie uszkodzenie akurat twojego urządzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc zastanawiam się skąd się bierze ta chęć iluzorycznej oszczędności wśród polskich konsumentów. Moim zdaniem oszczędzać można na zakupach spożywczych, ciuchach, a nawet czasami sprzęcie RTV, ale nie na urządzeniach, które mają za zadanie działać przez naprawdę długi czas.

 

Weźcie pod uwagę, że to jest inwestycja. Ja już wiele razy się naciąłem na iluzoryczne oszczędności kupując jakieś sprzęty do domu.... chociażby wiertarkę, szlifierkę po taniości, bo akurat te były w promocji i nie chciałem wydawać więcej kasy. TO BŁĄD. Takie urządzenia mają działać DŁUGO i bezawaryjnie.

 

Przykład może średnio adekwatny, ale sory... kupienie zmiękczacza za 1000zł dla 4 osobowej rodziny to trochę śmiech na sali. Już lepiej kupić sobie osobno butle, pojemnik na solankę, głowice, złoże i samemu coś sklecić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc zastanawiam się skąd się bierze ta chęć iluzorycznej oszczędności wśród polskich konsumentów.

Na to niestety jest prosta odpowiedz. Napiety budzet domowy. Gdy wkurzasz sie bo frank skoczyl o 3gr, a palpitacji dostajesz gdy skoczy o 10gr, gdy zastanawiasz sie czy do 1-go wystarczy, to ostatnia rzecza jest gdybanie czy zmiekczacz za 1000PLN pozyje krocej niz ten za 2000PLN.

Co nie zmienia faktu, ze "biedny kupuje 2 razy". Sam to wielokrotnie przerabialem. Jak potrzebuje czegos co bedzie dzialac lata, to w miare mozliwoscie kupuje drozej niz taniej w nadziei ze kupuje lepsze urzadzenie.

 

Przykład może średnio adekwatny, ale sory... kupienie zmiękczacza za 1000zł dla 4 osobowej rodziny to trochę śmiech na sali. Już lepiej kupić sobie osobno butle, pojemnik na solankę, głowice, złoże i samemu coś sklecić...

Obawiam sie ze kupienie tego osobno w detalu nie wyjdzie duzo taniej. A hurtownie raczej nie sa sklonne sprzedawac detalistom bo nie chca sie wozic z gwarancja gdy Kowalski cos spaprze. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kupienie tego samego za 1600 jest już ok? Chodzi o to, że lepiej będę się czuł bo wydałem więcej? Technika 100% ta sama co przy tym za 1000zł

 

Generalnie wszyscy mają rację. Prawdą jest, że nie powinno się kupować najtańszych rzeczy. Dotyczy to również, a może przede wszystkim, artykułów spożywczych :).

I prawdą jest, ze budżet piszczy, szczególnie przy wykańczaniu budowy, kiedy pieniędzy już brak, a wtedy każdy zakup jest drogi.

 

Pytanie jest tylko, ile powinien kosztować dobry zmiękczacz? Czy ten za 1500 jest już ok? A może dobre zaczynają się dopiero od 2k? Pewnie zależy co i dla kogo. Ja to widzę tak, że na moje potrzeby te w granicach 1300-1800 są dokładnie takie same jak ten za 1100zł, który zresztą w sklepach internetowych też potrafi kosztować 1500-1600zł.

Zmianę widzę dopiero w urządzeniach za ok. 2000zł. Ale zmiana polega na innej głowicy. Reszta ta sama. I tu mam wątpliwości czy ta głowica warta jest dopłaty 1000zł.

Wydaje mi się, że rzeczywistą różnice robią urządzenia od 2500zł. Taki Flamingo - głowica Clack, jonit monosferyczny, płukanie przeciwprądowe, itd. Tu są rzeczywiście lepsze komponenty.

Tylko, że tak jak przy lepszym ciuchu, jedzeniu poczuję różnice w jakości produktu końcowego i w smaku, to z każdego zmiękczacza woda będzie TAKA SAMA. Jakbym miał otrzymać inny jakościowo produkt końcowy to byłaby inna sytuacja.

 

Tu tylko chodzi o wygodę użytkowania i ewentualne awarie. Ale tutaj to już trzeba wróżki czy akurat Clack wytrzyma 20lat, czy będziesz miał pecha i wysiądzie wcześniej od chińskiego RX-a.

 

Jeśli uważacie inaczej, to może rzeczywiście polecicie coś sensownego dla 4 osobowej rodziny. Twardość wody 11 stopni niemieckich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kupienie tego samego za 1600 jest już ok? Chodzi o to, że lepiej będę się czuł bo wydałem więcej? Technika 100% ta sama co przy tym za 1000zł

 

Generalnie wszyscy mają rację. Prawdą jest, że nie powinno się kupować najtańszych rzeczy. Dotyczy to również, a może przede wszystkim, artykułów spożywczych :).

I prawdą jest, ze budżet piszczy, szczególnie przy wykańczaniu budowy, kiedy pieniędzy już brak, a wtedy każdy zakup jest drogi.

 

Tu tylko chodzi o wygodę użytkowania i ewentualne awarie. Ale tutaj to już trzeba wróżki czy akurat Clack wytrzyma 20lat, czy będziesz miał pecha i wysiądzie wcześniej od chińskiego RX-a.

 

Jeśli uważacie inaczej, to może rzeczywiście polecicie coś sensownego dla 4 osobowej rodziny. Twardość wody 11 stopni niemieckich.

 

Tu nie chodzi o cene. Jak sam zauwazyles tylko komponenty. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz taki zmiekczacz za 5000PLN. Moj sasiad zaplacil za 10" odzelaziacza kiedys tyle co ja za 2 filtry 13" plus lampa UV. Bo On mial firme z polecenia i nie zainteresowal sie cena. Wyszedl z zlozenia ze polecana firma go nie naciaga.

RX to tania glowica bez serwisu i czesci zamiennych. Clack produkt istniejacy wiele lat.

 

Clack nie popracuje raczej 20lat. Pewnie cos kolo silnika sie zuzyje. Ale ma jedna zalete ponad rzeczonym RX-em. Najmniejsza zebatke, czy klapke do niego kupisz. RX-a kupisz calego nowego.

 

A co jeszcze sie moze z RX-em podziaiac co tu bylo ostatnio opisywane, to to ze sie zawiesi na jednym etapie (np plukaniu) i nie pojdzie dalej. Czlowiekowi nowy dom zalalo przy pierwszej regeneracji bo instalator idiota rury sciekowej do kanalizacji nie wlozyl. Ale jak zamiast 100L poleci CI pare metrow szesciennych do szamba czy oczyszczalni to jakies smierdzace klopoty moga z tego wyniknac.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem zielona w temacie uzdatniania wody, i w ogóle konieczności posiadania takich urządzeń.

Budowa jest na takim etapie, że to ostatni moment aby podjąć decyzję.

Woda jest miejska, cytuję informację z Zakładu Wodociągowego w mojej mieścinie: "Jest to typowa woda czwartorzędowa, twarda o parametrach zezwalających na jej spożywanie" oraz "Na terenie gminy "xxxxx" woda podawana do sieci wodociagowej ma zawartość od 253 do 357 mg CaCO3 czyli jest to woda twarda i bardzo twarda.

 

Z praktyki wynika, iż dobrze jest stosować calgonit, a do żelazek dodawać wodę demineralizowaną (do nabycia na każdej stacji benzynowej). Zmywarki i pralki, jeżeli wymagają stosownych ustawień, należy ustawić na wodę twardą. Odzielną sprawą jest piec co. Ze względu na jego cenę i ochronę można przewidzieć w układzie zasilającym w wodę magnetyzer lub inne urządzenie do uzdatnienia wody."

 

Czyli co? Montować stację uzdatniania?

 

Dziś wieczorem siądę do tego wątku i postaram się poczytać co nieco.

 

Jakie stacje są dobre, najlepiej w dobrej relacji jakość=cena.

 

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawartość od 253 do 357 mg CaCO3 czyli jest to woda twarda i bardzo twarda.

 

Czyli co? Montować stację uzdatniania?

Dziś wieczorem siądę do tego wątku i postaram się poczytać co nieco.

Jakie stacje są dobre, najlepiej w dobrej relacji jakość=cena.

Pozdrawiam:)

Norma siega az do 500mg, wiec napisali Ci z wodociagu slusznie ze nadaje sie do spozywania.

253mg to juz troche. A 350 naprawde sporo. Glownie dla ochrony pieca raczej bym sie zdecydowal na zmiekczanie.

Jak juz bylo pisane powyzej - sa rozwiazania tanie i sa rozwiazania dobre. Tanie i dobre to wymierajacy gatunek ;-)

Przeczytaj watek jak beda pytania to wal smialo.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytać ten wątek? :o całego nie dam rady... nie przy moim absorbującym dziecku :( i nie do poniedziałku... w poniedziałek wchodzi hydraulik, czasu mało, jedno jest już chyba pewne, na pewno stacja powinna być. Kwestia tego jaka? Ale na to mam więcej czasu niż do wizyty hydraulika prawda?

 

Czy mam liczyć na to, że hydraulik będzie wiedział co i jak zrobić, aby potem można było podłączyć stację? Czy lepiej pewną wiedzę posiąść i w razie czego pouczyć hydraulika? :D

 

Gdzieś czytałam o osobnej rurce do wody, która będzie omijać stację. Aby można było taką wodę "twardą" używać do gotowania wody na herbatę czy zup.. Prawda to/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno zapewne głupie pytanie. Czy do takiej stacji potrzebne jest zasilanie elektryczne? U mnie już po elektryce i po tynkach. Nie przewidziałam tego wcześniej więc...?

 

 

edit: już doczytałam że potrzebne będzie gniazdko elektryczne, idę zaraz poszukać czy mam jedno na zbyciu w kotłowni ;)

Edytowane przez oliwkawawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to typowa woda czwartorzędowa, twarda o parametrach zezwalających na jej spożywanie" oraz "Na terenie gminy "xxxxx" woda podawana do sieci wodociagowej ma zawartość od 253 do 357 mg CaCO3 czyli jest to woda twarda i bardzo twarda.

To są wartości, przy których już wypada zamontować filtr na cały dom. Przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo instalacji, urządzeń AGD oraz pieca. Nie wspominając już o nalotach na bateriach itp. ;)

 

Czy mam liczyć na to, że hydraulik będzie wiedział co i jak zrobić, aby potem można było podłączyć stację? Czy lepiej pewną wiedzę posiąść i w razie czego pouczyć hydraulika? :D

Powinien wiedzieć... podkreślam - POWINIEN. Najlepiej jak sam zmiękczacz zainstalowałaby firma, od której kupisz urządzenie. Niby instalacja to nie jest wielka filozofia, ale nigdy nic nie wiadomo. Lepiej dmuchać na zimne niż pływać w piwnicy ;)

 

Gdzieś czytałam o osobnej rurce do wody, która będzie omijać stację. Aby można było taką wodę "twardą" używać do gotowania wody na herbatę czy zup.. Prawda to?

Ale po co robić ten by-pass? Toż to jest wielka zaleta, że kamień nie osadza Ci się w czajniku, grzejniku, ekspresie itp itd. Jeżeli boisz się straty minerałów to weź pod uwagę, że w procesie gotowania woda traci wszystkie minerały (stąd kamień w czajniku - to nic innego jak wapń i magnez poddane reakcji chemicznej). Kawa/Herbata bez nalotu to luksus :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając takie dane sam możesz sobie zamówić i złożyć tą stację olewając firmę która nie jest w stanie sama zaproponować nic więcej poza "standardem".

 

Witam wszystkich!

W końcu zdecydowałem się na coś konkretnego. Po bardzo długiej analizie wybrałem zestaw:

- głowica Autotrola 255/762

- butla 10x54 Wave Cyber

- złoże Cristal Right 200 42 L

- podsypka z grubego żwiru ok. 6 kg

- zbiornik solanki 100L

- przed SUW filtr sedymentacyjny sznurkowy 10" o grubości 20u

- za SUW filtr sedymentacyjny z KDFem.

Odpłukiwanie złoża co 4 m3 lub 10 dni.

Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale pierwsze efekty są obiecujące...

Dziękuję raz jeszcze za pomoc wszystkim!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytać ten wątek? :o całego nie dam rady... nie przy moim absorbującym dziecku :( i nie do poniedziałku... w poniedziałek wchodzi hydraulik, czasu mało, jedno jest już chyba pewne, na pewno stacja powinna być. Kwestia tego jaka? Ale na to mam więcej czasu niż do wizyty hydraulika prawda?

 

Czasu masz w zasadzie do woli - ważne aby mieć miejsce na przyszły uzdatniacz/zmiękczacz wody. W miejscu gdzie chcesz postawić zmiękczacz powinna być kanalizacja, tak żeby można było do niej spuścić wodę po regeneracji złoża w zmiękczaczu. Samo urządzenie powinno być założone już za wodomierzem, ale to pewnie już wiesz :)

 

Czy mam liczyć na to, że hydraulik będzie wiedział co i jak zrobić, aby potem można było podłączyć stację? Czy lepiej pewną wiedzę posiąść i w razie czego pouczyć hydraulika? :D

 

Liczyć warto na siebie :) poważnie to tak jak już napisali koledzy powinien wiedzieć, ale często nie do końca mają świadomość tego co robią. Nie raz, z racji autoryzacji, byłem uruchamiać urządzenie, które podłączone było w taki sposób, że nie miało prawa zadziałać - dlatego warto być mniej więcej świadomym rozwiązania jakie chcesz, żeby Ci zamontowali.

 

Gdzieś czytałam o osobnej rurce do wody, która będzie omijać stację. Aby można było taką wodę "twardą" używać do gotowania wody na herbatę czy zup.. Prawda to/

 

Faktycznie, często można spotkać się z takimi radami, ale tak jak napisał kolega wyżej nie do końca ma to sens. To rozwiązanie jest w zasadzie podyktowane tym, że do spożycia poleca się wodę, której twardość nie jest zredukowana do 0... powinno być coś w okolicy 8 stopni w skali niemieckiej. Twardość będziesz mogła sobie ustawić na zmiękczaczu - od Ciebie zależy czy zjedziesz z nią do 0 czy zdecydujesz się na wodę miękką, ale nie konkretnie na 0 stopni. Minerały minerałami, ale tak jak napisał Marczak herbata z miękkiej wody to prawdziwy luksus :)

 

Z ciekawostek, na rynku są urządzenia, które pozwalają na dostarczenie wody np. o dwóch stopniach twardości, ale ich koszt jest wyższy niż tych, które oferują jeden stopień na całą instalację.

 

Co do konkretnego urządzenia, pewnie jak miałaś okazję przeczytać - do wyboru do koloru, będziesz mogła zdecydować się na urządzenia różnych firm - wykorzystujących szeroko stosowane podzespoły i używających swoich wynalazków - osobiście odradzam chińszczyznę, ze względu na to, że chcąc oszczędzić nierzadko można wpędzić się w podwójne wydatki.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez Andrzej Paschek
pomyłka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...